Kurwa,690 zloty za podręczniki dla klasy 3 i 6 szkoly podstawowej!

Werwerwe->wiesz? Nie chce być okrutny ale dobra spirala kosztuje mniej więcej tyle ile wydajesz na te podręczniki dla całej trójki. I masz spokój na około 5lat bez. Wiem że polska polityka oświatowa jest popierdolona i że drogo ale właśnie również o tym trzeba myśleć przed plodzeniem potomstwa! Jak mnie nie stać to nie robię i w konsekwencji nie narzekam

UPSSS; KATASTROFA; MIESZKAM W DE; KOSZT KSIAZEK DO KLASY TO OKOLO 30 eu na caly rok

nie trza - ok,jest troche racji w tym co piszesz ale zauwaz ze ja np nie narzekam ze mnie nie stac na ksiązki ,tylko ubolewam nad tym ze jest takie "bezprawie" w polskim szkolnictwie,ze nauczyciel kuszony jest prezentami od wydawnictw a co za tym idzie rodzice musza placic co roku krocie za podreczniki,bo co roku sa one inne. Popieram to co piszesz,ze nie sztuką jest urodzic X dzieci tylko sztuka jest je wychować.Ja rodzac trzecie i czwarte dziecko wiedzialam na co sie decyduję i zdawalam sobie sprawe jakie obowiazki finansowe mnie czekaja. A tak na marginesie-nie piszcie rodzicom,którzy sa w trudnej sytuacji finansowej tekstow typu-zanim dalas dupy to trzeba bylo pomyslec ,bo to boli.Trzeba byc naprawde bezdusznym czlowiekiem zeby napisac cos takiego matce ale mlodym dzieciakiem,nic tak naprawde nie wiedzacym jeszcze o zyciu. To tyle.Nie ma sensu ciagnac dalej tego tematu

BYŁO mnie stac kiedys na dzieci, nawet 10-cioro, nie rozumiesz mojego postu ponizej? wczesniej nie mielismy problemow z brakiem poeniedzy, niestety niespodziewanie zwolnienia, ciecia i teraz jest katastrofa, a wiecej dzieci nie planuje , nie musiz mi spiratlki doradzac bo kiedys moglambym miec 15 dzieci i bylo ok, a akualnie przy 3 jest na minus

jest sens

Nie trza Werwerwe->wiesz? Nie chce być okrutny ale dobra spirala kosztuje mniej więcej tyle ile wydajesz na te podręczniki dla całej trójki. O kurwa,nie Ty naprawde jestes durny!I tak pisze osoba ,ojciec,ktory ma dzieci?A co bedzie jak stracisz prace?Poderzniesz dzieciom gardła czy oddasz je do adopcji?Bo idac Twoim tokiem myslenia-ludzie w trudnej sytuacji finansowej nie powinny miec dzieci.A pamietaj ,roznie w zyciu bywa-raz na wozie raz pod wozem :O

Przepraszam trochę przesadziłem:( nie powinienem wyjeżdżać z ta spiralą. Jeżeli straciłbym pracę to rękami i nogami starałbym się by znaleźć drugą. Jestem od 10lat inwalidą ale bardzo zaradnym i odpowiedzialnym. Nie mogę sobie pozwolić na niepowodzenia finansowe i zaniedbać rodzinę. Jeszcze raz przepraszam za te spiralę

Nie trza-ok,nieraz czlowieka ponosi i pisze głupoty.

Wkurzacie się, że nauczyciele przypominają wam o wpłacie, ale my za te pieniądze też jesteśmy ścigani przez dyrekcję. U mnie w szkole dyrekcja wyczytuje nazwisko wychowawcy i podaje kwote jaką wpłacili rodzice. Nie interesuje jej zdanie rodziców, oczekuje że wszyscy zapłacą, a jeżeli nie to winą obarcza nas (czytaj jesteśmy nieudacznikami bo nie potrafimy wydebic kasy). I co mamy zrobić?

Nie wiem jak tam jest gdzie indziej może mieszkam w tyle korzystnych okolicach ale u nas pieniądze składane na rady rodziców komitety i co tam jeszcze są pożytkowane na dobre cele na wycieczki dla dzieci różnego rodzaju atrakcje więc nie żałuję że je daje na te cele

ja na ten komitet nie płacę i gówno sie zmienia w szkole

*bo gówno się zmienia w szkole

a zadna nie napisala, ze byla w szkole i zaprotestowala siedza cicho jak myszy pod miotla i biadola rodzice moga miec wplyw na wybor podrecznika, tylko trzeba sie tym zainteresowac ruszyc '4 litery' i przejsc do szkoly, porozmawiac z wychowawca czy nauczycielem

mozna uczyc sie w domu

przykro ale nic nie zrobicie z cenami książek ...drukarnie zgodnie z programem drukują książki wraz z ćwiczeniami i jak sobie wybrażacie ? Ze ćwiczenia będą sprzedawane młodszym dzieciom ?!

Rzeczywiście jest ciężko, u mnie w rodzinie mieliśmy te same problemy - 4 dzieci chodząca w tym samym czasie do szkoły, w trakcie ciągle zmiany podręczników, nie raz zdarzało się tak, że przez miesiąc uczyłam się bez książki do angielskiego albo kserowałam :/ Mam nadzieję, że niedługo to zmieni się na lepsze - szkoły mogą przecież wprowadzać system nauki online i materiałów dostępnych prze internet (coś takiego oferuje Wirtualna Szkoła). Trzymam kciuki za ten projekt.

wszelki zażalenia prosimy kierować w zamieszczonym na stronie formularzu! http://wybory.platforma.org/kontakt.html

przepraszam podałam zły adres podaje prawidłowy https://www.premier.gov.pl/premier/napisz_do_premiera/

Hej! Widziałyście nowe ceny podręczników??? Kogo na to stac??? Chciałabym, żeby dzieci miały nowe podręczniki, a nie używane... Nigdy nie wiadomo co kto robił z takimi książkami... Ech, drogi biznes na edukacja.

No właśnie, wszystko po to, żeby używane wypadły z obiegu... Wszystko okey, tylko żeby zarobki były wyższe. Jak ktoś ma dwójke, trójkę dzieci w wieku szkolnym to ma przerabane. Politycy płaczą że mamy niż demograficzny, czemu się tu dziwic?

tak z ciekawości, ile Wy w tym roku przeznaczycie na książki?

o już biedota ujada! przecież możesz dziecka nie wysylać do szkoły. w podstawowym zakresie li8czyć czytać i pisać sama go nauczysz. biedota się kształcic nie powinna. do pracy winna wczesnie pojść.

jeszcze w 20 leciu miedzywojennym analfabetyzm by 30%-biedne dizeci wczesnie szly na sluzbe lub do terminu- w 3 swiecie juz 5 latki pracuja - a w europie kaplani i politycy kaza rodzic co roku -debile

W moich czasach szkoły podstawowej czyli wczesne i koniec lat lat 90 podręczniki przechodziły z starszej siostry na młodszego brata, z kuzyna na kuzyna i tak dalej.To mnie teraz szokłaś że 700zł wybuliłaś na same podręczniki ;/

O take Polske walczylim, kurwa mać :o

I dlatego tyle Polek decyduje sie na dzieci chocby w Wielkiej Brytanii. Jedyne koszta szkolne to mundurek, ew. buty. W ciągu roku u mojego 1 funt na tydzien na przekąskę codzienną. Jedynym dodatkowym kosztem było 13 funtów na wycieczkę. Jesli jakis rodzic chce może za grosze wykupic też obiady dla dziecka. I zanim napiszecie o niższym poziomie to zastanówcie się gdzie pozniej, po szkole będzie łatwiej o pracę. Tutaj dzieci niepotrzebnych rzeczy się nie uczą.

Słyszeliście o rządowym programie cyfrowa szkoła? Niebawem trzeba będzie kupic dziecku komputer i elektroniczne zestawy podręczników. Ciekawe też, kto pokryje koszty okulisty i nowych okularów... Przynajmniej tyle dobrego, że będzie lżej naszym pociechom- obecnie książki ważą dobre kilka kilogramów! Na zachodzie dzieci nie muszą nosic książek ze sobą do domu- jakoś się da inaczej, lepiej.

politycy lewicy i prawicy rozkraczyli sie przed klerem i pozwolili se zrobic gleboki wsad w zad- kler penetruje sluzbe zdrowia, prawo , szkole,

od lat zmieniały się tylko nazwy partii, a ludzie zostawali Ci sami... Jak sobie radzicie z tymi cenami za podręczniki? Jeszcze trochę zakupów przede mną :) Pewnie pójdę w ślady znajomych i kupię taniej, tutaj: https://spodrecznikowani.pl/index.php/?acc=eccbc87e4b5ce2fe28308fd9f2a7baf3 Sama nie wiem, ale jakoś wolę nowe podręczniki kupic, nie mogę się przekonac do tych używanych książek, na których mogą byc różne zarazki, rysunki wewnątrz, etc. A nóż się uda i przejdą z jednej pociechy na drugą - różnicy dużej nie ma między nimi :D

sa pieniadze n akler a na oswiate nie m a-bezplatn aedukacja to mit