Kłopot z ''koleżankami z klasy'' :( :(

moze wystarczy napisac tylko ze zgubilas notatek z planem lekcji zeby ci podpowiedzial wjakiej klasie pierwsza lekcja, tak niezobowiazujoco. napiszesz ze znalazlas jego gg na nk bo musialas sie z kims skontaktowac bo potrzebujesz pomocy , ze nikogo nie znasz i ze masz nadzieje ze troszke ci pomoze i wtedy zapytasz o tem plan lekcji. tak niezobowiazująco. jak sie dalej nie bedzie odzywal to tez tak nie musisz specjalnie zagadywac, zeby nie wyjsc na jakas desperatke .. ale moze sam zagada dalej to wtedy super :) mysle ze takie niezobowiazujoce pytanie na gg o plan lekcji to nie najgorszy pomysl. potem w szkole bedziesz mogla mu podziekowac za info np i bedziesz miala pretekst zeby podejsc i zagadac do niego. on - jesli jest normalny - to poczuje sie moze dumny ze mogl pomóc ładnej dziewczynie. wiesz taki bohater ^^ no nie wiem.. ale internet naprawde czasem moze pomoc w relacjach miedzyludzkich. czemut ego nie wykorzystac :)

wszyscy wypowiadają się, żeby napierdolić im, odpyskować itd. Ale to nie jest takie proste. Wiem co mówię. Sama przez to przechodziłam. Też byłam nowa, w zgranej już klasie. Byłam poniżana, obrażana, gnojona... ale nigdy się nie odezwałam, bo byłam nieśmiała i się bałam. Z czasem zaczęłam się odzywać, i było jeszcze gorzej, bo były to nieporadne pyskówki, które tylko ich rozśmieszały. Więc takie rady autorce niewiele pomogą...

dlatego powinna się postawić teraz, a nie za pół roku

''idz normalnie do szkoły i niczego sie nie bój.Jak beda cos pyskowac to nawyzywaj taka szmate.A jak to nie pomoże to napierd00l jej po lekcjach i bedziesz miala spokoj.'' Już pisałam z dziesięć razy, że nie umiem wyzywać, pyskować, ani się bić. Taka już niedorajda jestem :o ''moze wystarczy napisac tylko ze zgubilas notatek z planem lekcji zeby ci podpowiedzial wjakiej klasie pierwsza lekcja'' Wątpie żeby wiedział, bo tym co mówił nauczyciel za bardzo zainteresowany nie był :P No, ale może spróbuję. marsjankazapteki-> Dziękuję kochana, napiszę na gg wieczorem, jak trochę się opanuję :) :*

Jakbym czytała swoją sytuację z gimnazjum, też przeprowadziłam się, zmieniłam szkołę. Groziły mi, bo nie wyglądałam jak inne dziewczyny- byłam dziewczęca, delikatna, ułożona. Dwa tygodnie nie chodziłam do szkoły- bałam się. Moja mama musiała porozmawiać z wychowawczynią i dyrektorką na ten temat, po czym tamte dziewuchy trochę się uspokoiły, jednak nie do końca. Jednak ja sama znalazłam na nie sposób- przekupiłam je papierosami, mimo że ja sama nigdy nie paliłam. Zobaczyły, że skoro mam szlugi, częstuję je od czasu do czasu, to nie jestem taka zła. Wiem, że to głupie, ale ja byłam poważnie zdesperowana. Większość dała mi w końcu spokój, tylko były jeszcze takie dwie. Ciągle mi groziły, w końcu zostały wyrzucone ze szkoły za kradzież i pobicie jakiejś innej dziewczyny. Potem już był luz. Najlepiej jest ignorować. Poznaj jakieś normalne laski, na pewno są takie, poszukaj:)

na ma sprawy :) :*

ja 10 lat temu jak zaczynałem szkole średnią tez podpadłem kilku ziomkom ze starszej klasy i to w dzień rozpoczęcia, ale skończyło się tylko na ich gadaniu. W gimnazjum niestety jest jeszcze większe kurewstwo. Siostra chodziła, więc słyszałem co tam wyprawiają. Nie dziwie się. Osoby takie zamiast mózgu mają nasrane i szukają okazji do podbudowania swojej marnej reputacji. Pisanie do kolesia, tylko dlatego, że powiedział, że niezła dupa z ciebie nie ma sensu. Ja bym ignorował ich obecność.. nie przebywał wśród nich. Znajdź sobie koleżankę/koleżanki, która neutralnie podchodzi do grupy tych dziewczyn i to z nią/nimi spędzaj czas. W podstawówce do nas też przyszedł ktoś z zewnątrz i też miał przesrane. Pamiętam, że jak go kiedyś zaczepiłem na lekcji, ten jak mną rzucił to zbierałem tylko kurz z podłogi. Później tylko każdy "klasowy cwaniak" przypadkowo do niego podchodził i po cichu do niego tekst, że żywy ze szkoły nie wyjdzie. Więc nie ma sensu w żaden sposób ich atakować.

tez jestem z natury niesmiała i wogóle nie umiem sie sprzeciwic nawet jak mi ktos krzywde robi. Trafiłam kiedys do klasy tez z takimi typami- same blachary i dresy. Zaczeło sie podobnie, wysmiawały sie z tego ze dobrze sie ucze, normalnie ubieram, nie zuzywam tony kosmetyków. Przyczepiał sie do mnie tez jeden dres którego bawiło ze mozna mi wszystko robic a ja to znosze :o któregos dnia cos we mnie pękło, na zaczepki kolegi zareagował tak że przywaliłam mu stojacym obok wiadrem :p az sie zakrecił na nogach. Dziewczyne która sie nabijała złapałam za włosy i przywaliłam jej głowa o ściane. Dumna nie jesem z tego, nie mam pojecia co we mnie wstapiło, ze nie wytrzymałam, ale fakt faktem ze po tym miałam spokoj a kolega nawet mnie [pzeprosił. Powodzenia, moze nie w tak drastyczny sposob ale mam nadzieje ze znajdziesz cos na nich. Trzymaj sie :)

Nagrywaj na telefon ich odzywki,oczywiście telefon gdzieś ukryj, może w kieszeni? Tak na wszelki wypadek.W razie czego będziesz miała dowody tego co się dzieje. Aha, możesz też poprosić kogoś zaufanego by odgrywał z Tobą scenki- niech ci poubliża a Ty przećwicz chamskie odzywki lub zjadliwe odpowiedzi(co tam wolisz) w kierunku "koleżanek", będziesz przygotowana na ewentualna konfrontację z nimi. Zapisz się na karate- to świetnie wpływa na pewność siebie. Życzę Ci dużo siły.

a najlepiej powiedz że na kafe ludzie stoja za Toba murem, jakby co zbierzemy grupe i pojdziemy do tej Twojej szkoły zrobic z nimi porządek :D Boże, jak ja nienawidze takich cwaniar i chamów :/ nie reprezuja soba nic poza tym co wykrzycza i komu przywalą. Żałosne :/

Witam drogą autorkę. W tamtym roku skończyłem gimnazjum, fakt faktem, gnębiony nie byłem i do tego było daleko, ale to co dzieje się teraz w szkołach jest tragiczne... Powiem wprost, może to się wyda Ci dziwne i głupie, ale myślę, że tak będzie najlepiej. Póki co zgłoś sprawę dyrekcji szkoły, jutrzejszego dnia postaraj się nagrać jak Cię obrażają na telefon. Ku twemu zdziwieniu nie musisz z tym iść do nauczyciela, bo po co? Do budynku policji drzwi są otwarte, śmiało możesz tam wejść z takim czymś. To podchodzi pod przemoc (przemoc fizyczna jest tak samo traktowana jak przemoc psychiczna) i zniewagę, w dodatku publiczną (bo odbywa się to na tle klasy/szkoły). Nie ma co się dalej bawić, bo to może zajść za daleko. Szkoda twojego zdrowia i nerwów. Głupotą by było znosić to przez rok. Siedząc na miejscu nic nie osiągniesz, tylko sprowokujesz ich do kontynuowania tego, co robią.

Szczerze powiedziawszy chętnie przejechałbym się do twej szkoły... Na marginesie pisząc, jestem niezwykle zadziwiony, iż żyją na tym świecie normalne dziewczyny, takie jak ty...

przyznam że też sie troche zdziwiłam że w takim wieku są osoby tak dojrzałe i świadome, siebie i swoich uczuć. Pomyśl że za pare lat Ty będziesz dalej inteligentną, skromną dziewczyną a z tych blachar wyrosna puste, sfrustrowane kobiety. Myśl o tym jak Ci bedzie ciezko i smiej sie z nich, teraz wydaje Ci sie ze one sa góra a tak naprawde bnijesz je na głowe :)

@up Masz rację. Inteligentna, mądra dziewczyna zawsze poradzi sobie w życiu. Te zera (bo ciężko nazwać ich wartościowymi ludźmi), co teraz znęcają się nad nią psychicznie, nic w życiu nie osiągną.

No, ale idąc na policje przejebie sobie też u chłopaków. Bo wiecie przecież że dresy są związani z propagandą JP i HWDP :P Dziękuję Wam bardzo za wszystkie ciepłe słowa

gorzej a raczej lepiej- ona będzie za pare lat inteligentną kobietą, wykształconą, wrażliwą z gupą przyjaciół i rodziną a one... będą pracowały jak dobrze pójdzie na kasie w biedronce a jak gorzej pójdzie myły podłłogi i będą się musiały kłaniać takim jak ty. zobaczysz... :)

autorko napisałaś do niego, czy nie?

A no tak, zapomniałem... Przecież obecnie przeżywamy okres szerzącego się debilizmu w Polsce i dzieci, które krzyczą "JP" na każdym kroku, a przy stróżu prawa siedzą cicho jak mysz pod miotłą...

słuchajcie wymyśliłam jeszcze jedną rzecz a mianowicie pójdę do dyrektorki i powiem jej że jak nie zrobi z tymi lachonami porządku to zgłoszęto do Uwagi, że w jej szkole jest patologia i nikt tu wiecej nie będzie chciał chodzić i może to coś da? A może ten dres co z nimi stał, myślałam też żeby go poderwać i on byłby wtedy po mojej stronie. Co myślicie?

Daj znac jutro po powrocie ze szkoly jak ci poszlo z tymi larwami ! Oki ?? dasz rade !! musisz sie bronic !

no co myślicie czemu nie odpisujecie?

Daj znac jutro po powrocie ze szkoly jak ci poszlo z tymi larwami ! Oki ?? dasz rade !! musisz sie bronic !

jutro im powiem że są lachonami i nie będę się przejmować

widze jakis podszyw sie uaktywnil

no niewiem czy Uwaga na nich zadziala ,ale nagraj to wszystko na dyktafon czy tel komorkowy tak jak ktos juz napisal .

fdsafvedcas ty jesteś prawie jak detektyw Rutkowski :p

nie no sorry wiem że to nie podszyw, gupoty wypisujębo mi zryło po rozpoczęciu banię bo mnie też wyszydzali śmiali się ze jestem ciota i jem kiełbase

Jak jutro pójdę do tej beznadziejnej szkoły to napisze :) :) A z podszywem niestety nic nie mogę zrobić, może za chwilę zaczernię nick i będę miała spokój :o I zdecydowałam że napiszę do tego chłopaka, może on mi pomoże. Jakaś nadzieja jest :) A nie mam w sumie nic do stracenia...Mam nadzieje że on okaże się spoko..

podszywaczu z 18:20 --> urzekła nas twoja historia Tobie autorko nie zazdroszczę. Prawda jest jednak taka, że jeżeli niczego z tym nie zrobisz, to będziesz ich klasowym popychadłem. Najlepiej zgłosić do dyrekcji. Absolutnie nie czekać i nie bawić się w potyczki słowne. Przepisy się zaostrzyły w stosunku do takich "niesfornych" uczniów i jeżeli coś się dzieje, to dyrekcja MUSI zgłaszać takie rzeczy na policję. Jeżeli dyrektor odmówi, to powiedz, że zgłosisz to w kuratorium. I tyle.

zaczerniłam nick, mamy spokój z podszywaczem! To co mam zrobić jak myslicie?