Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

danusiadana

Rzuciłam toksycznego choleryka ....dziewczyny nie bójcie się odejść...

Polecane posty

Gość mąż swojej żony
To dlaczego wy wszystkie szukacie na siłę faceta ? Do czego on wam tak naprawdę jest potrzebny ? Rozumiem.... Ma być jak piesek pokojowy. Pogłaskać go. Dać mu jakiś smakołyk. Czasem wyprowadzić na spacer, żeby się załatwił. No i jeśli "RASOWY" to żeby móc pokazać się z nim ludziom. Ma zarabiać dużo kasy, ma mieć pałac i pełną stajnię samochodów. Ma być na każde wezwanie,. A jak się znudzi, lub powie coś nie tak to niech spada...... Oj głupie bździągwy. Kiedy wy wyrośniecie z tego HARLEKINA. To jest życie. Sama proza. Chcecie mieć pijaka, złodzieja albo bandziora co wali ludzi po głowach i w kryminale spędza większość życia ? Każda MĄDRA KOBIETA potrafi tak faceta okręcić wokół palca jak chce. Ale wy jesteście po prostu GŁUPIE z urodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleeem
Mam 43 lata i id 24 mecze się z nim. Rzucalam go kilka razy i zawsze wracał jak bumerang. Twierdzi ze mnie kocha , a ja tak prawdę mówiąc mam go w dupie tylko ze boje sue być sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
Witaj w klubie uciemiężonych;) Nie wiem czy jestem wsparciem, ale będę zawsze ostrzegać młode osoby, ktore mają jeszcze szanse na zmianę zycia lub które może powątpiewają - zostać z takim czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaaaaaaa
szkoda ze piszecie w kilka osob bo ja mam wielki problem i liczylam na pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On mi kiedys powiedział ,że on juz taki jest nerwowy i wybuchowy,że jak wybuchnie to nie mam sie przejmowac tylko jednym wpuścić a drugim wypuścić no swietnie ktoś Cie wyzwie nakrzyczy a po Tobie ma to jak po kaczce spłynąć.. świetnie a na dzieci tez tak bedzie się darł? i one mają zrozumiec że mu za chwile przejdzie i ,ze to nic chore chore i jeszcze raz chore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankaaaa ale napisz cos wiecej ile jesteście ile masz lat czy jakieś wspólne zobowiązania to jest istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
mężu swojej żony, nie zabieraj głosu w kwestii, której nie potrafisz pojąć swym małym rozumkiem. Zresztą samym ubliżaniem nam już dałeś świadectwo swego poziomu żywcem z rynsztoka :( Współczujemy żonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
pedziwiatr z jakiego jesteś województwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedziwiatr
zachodniopomorskie-niedaleko od morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
ja warm.-maz, troszkę daleko, bo chętnie bym się z Tobą spotkała kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaaaaaaa
mam 33 lata jestesmy razem 2 lata jestesmy zareczeni mily kochany chlopak wyksztalcony na pozor spokojny ale...sa chwile kiedy sie go boje zazdrosny i zaborczy do granic mozliwosci sprawdza mnie nie ufa mimo ze kocham go bardzo i jestem uczciwa czepia sie o wszystko przyklad-jak sie do niego nie przytulam i jestem smutna to mysli ze juz go nie chce ze miedzy nami cos nie tak milion zapewnien z mojej strony daje mu spokoj na chwile obsesyjnie boi sie ze go zostawie raz gdy odeszlam probowal popelnic samobojstwo od jakiegos czasu jest bardziej nerwowy mniej sie stara mala rzecz wyprowadza go z rownowagi a wtedy jest awantura a potem ciche dni wyczerpalo mnie to psychicznie choc bardzo go kocham co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż swojej żony... poczytaj troche o typach osobowości w tym o choletykach o przemocy psychicznej i potem sie wypowiadaj ... życie w poczuciu bezpieczeństwa w wzajemnym szacunku i milości to jest zdrowe podejście chciałbyś życ w zwiazku gdzie żona miałaby Cie za nic.. i bałbys się jej... a może Ty zyjesz w takim toksyku jesi Ci to odpowiada to powodzenia o jakim okrecaniu wkolo palca Ty piszesz to nic innego jak manipulacja ,żeby ktoś chodził tak jak my tego chcemy a gdzie jego potrzeby i odczucia.... człowieku zastanów sie 100 razy zanim kogoś obrazisz nie jesteś nawet wart tego ,żebym to ja obrażała Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż swojej żony
Bo wy jesteście po prostu chore psychicznie. Jak ktoś ma inne zdanie od was to wróg. Bo myśli inaczej. Kiedyś tych facetów toście kochały bez opamiętania, a teraz psy się na nich wiesza. To nie oni się zmienili. Tylko wasze wymagania wzrosły. Faceci nie chcą stanąć na wysokości jaką wy im wyznaczacie. A tak naprawdę popatrzcie w lustro i spytajcie po tej drugiej stronie. Czy wy się nic nie zmieniłyście na gorsze ? Tolerancja to uznanie słabości drugiego człowieka. A nie przekabacanie go na obraz i podobieństwo własnej wyobraźni. Jeżeli ktoś myśli inaczej od was to już jest chamem i rynsztokową cholerą. Nie to tylko odmienne zdanie. A forum jest otwarte i publiczne.Wolno każdemu mieć własne zdanie. Po wypowiedziach widać i wady i zalety. Wolę swój grajdołek :) I swoją żonę. Ona ma swoje zdanie, ale potrafi przyznać się do błędu. Większość wypowiadających się tu w tym topiku, jest zaślepiona złością. A to odbiera możliwość trzeźwego myślenia. Pozdrawiam i zdrowia życzę, bo na rozum nigdy nie jest za późno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 100%
a nie mozna bylo w skrocie?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedziwiatr
do 50-tka ja tez żałuję, że dzieli nas spora odległość, również chętnie bym z Tobą pogadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie przeczytałeś cos o sobie i zabolało bo prawda koli w oczy...skoro Cie ten temat człowieku nie dotyczy to po co marnujesz tu swój czas i obrażasz innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Zaślepiona to ja byłam kiedyś :( A teraz wiem co miałam, cieszę się że to już przeszłość i żadna złość mną nie kieruje :) A tak wogóle co taki mąż swojej żony robi na DAMSKIM forum????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż swojej żony
moja żona sobie to poczytuje i zdaje mi relację. Twierdzi, że niektóre panie są typowymi feministkami. A wystarczy by były prawdziwymi kobietami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankaaa napisałaś jedno kluczowe słowo.... boję się go..... ja tez tak miałam bałam się jego reakcji i to jeszcze bardziej dało mi do myslenia jak mam miec rodzine z kims kogo sie boję... przecież ta druga osoba ma byc dla nas wsparciem naszym światem... jestes jeszcze młoda zastanów sie poza tym jego szantaże ,ze się zabije to tez nie jest normalne.. może skonsultuj sie z profesjonalnym psychologiem jak z taką osoba postępować może porozmawiaj z nim ale szczerze to wątpię ,zeby to coś dało tacy ludzie sa niereformowalni...dobrze,ze widzisz te symptomy teraz naprawde porozmawiaj z psychologiem on Ci powie co Cię może czekać z taka osobą i wtedy podejmiesz decyzje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaaaaaaa
dzieki za rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś kto nie zaznał przemocy psychicznej i takiego traktowania nie zrozumie tego i może niech sie nie stara i nie obraża... co ma feminizm do dażenia do związku o normalnych a nie toksycznych relacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten maz swojej zony to chyba jakis prowokator albo zobaczyl w tym topiku siebie i sie obruszyl :D tak czy inaczej podbija wam temat, ale najlepiej go zignorowac i nie karmic trolla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankaaa naprawde porozmawiaj z kims o tym nie rób błęd i nie duś tego w sobie jest wiele kobiet, które nic nie mówią całymi latami daja sie poniewierać ich oprawca postrzegany jest jako super facet a jak coś potem wyjdzie bo już ona nie wytrzyma to z niej robi sie wariatkę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedziwiatr
do danusiadana- Twoje rady są nieocenione, Twoje wypowiedzi i 50-tki K dały mi siłę do życia. Dziękuje Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
pedziwiatr, żyj chociażby po to, aby tu z nami pogadać, ulżyć sobie;) Też uważam, że autorka jest niezwykle dojrzałą osobą o zdroworozsądkowym podejściu do zycia. Myśli dalekosiężnie, nawet o dzieciach i ich przyszłym losie w takim związku. Wiem, że z takim tokiem myślenia nie da się wpędzić w toksyczny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pędziwiatr zobaczysz przyjdzie dzień ,że bedziesz się z tego smiala... mi mój racjonalizm uratował juz raz mianowicie 5 lat temu miałam chłopka byliśmy zakochani i wszystko pięknie ale właczyło mi sie światełko bo on często to kielisza zaglądał tz co drugi, trzeci dzień po racy whisky ja wszystko rozumiem ale nie podobało mi sie to tłumaczyłam mu ,że ma 27 lat i ,ze ta czestotliwośc jest za duż aa jeszcze firmowe imprezy, bankiety ... ale on twierdził ,że przesadzam i zadnym alkoholikiem czy zulem nie jest bo przeciez whisky pije a nie jabole... tez z nim wtedy zerwałam bo miał ewidentny pociąg do alkoholu zwląszcza w sytuacjach stresowych a stresu w życiu nie brakuje..... no i po tych latach ma firmę,dom i jest sam po rozwodzie ma 2 letnie dziecko bo popłynął alkohol zniszczył mu zycie i nie tylko mu.....oczywiście wszystkiego w życiu nie można przewidzieć ale niektóre rzeczy można :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do danusiadana.
danusiadana- co to może być za zaburzenie? Pytam bo mąż mojej siostry zachowuję się tak samo jak Twój były. Chciałabym się dowiedzieć wtedy mogłybyśmy z siostrą udać się po poradę do jakiegoś psychologa lub psychiatry jak z taką osobą postępować. Może ktoś wie co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem takim psychologiem z zamiłowania a nie z wykształcenia ale mój ex to na 100% choleryk są 4 typy osobowości biorąc pod uwagę ukłąd nerwowy choleryk, sangwinik, flegmatyk i melancholik o każdym z nich poczaj sobie Każdy z nas jest albo ewidentnym jakims typem albo mieszanką cholerycy sa wybuchowi , impulsywni ale szybko im przechodzi, obrażają się itd... może być różny stopień tych zachowań mój miał chyba najwyższy plus ja go posądzałam o jakies jeszcze dodatkowe psychozy i schizy bo on nie umiał panować nad emocjami był apodyktyczny i despotyczny mial poczucie wyższosci i chec podporządkowania sobie wszystkich i wszystkiego ponadto miałam wrażenie ,ż ewłąsnie sprawia mu przyjemnośc jak komus dokuczy karmił sie czyims bólem nie działały na niego łzy jakby bez serca był tz działąły ale odwrotnie jak płachta na byka nie uznawał słabości kiedyś jak myslałam ,z ejestem w ciąży i źle sie bardzo czułam to powiedział mi nie użalaj się nad sobą a ja naprawde blada i słaba bylam potem przemyslał i za kilka godzin przeprosił i miłość wyznawał ale sam fakt jak można tak było powiedzieć... okazało sie ,że nie jestem w ciąży ale yt nawet nie o to chodzi mogłąm po prostu źle się czuć..... on jakby nie do końca rozumiał uczucia i odczucia innych ludzi dla niego jest białe i czarne bałam się ,ze dzieci bedzie musztrował i ustawiał bo miał takie skłonności zresztą przeciez on wszystko wiedział najlepiej i jak poczytałąm sobie co myslą dzieci o swoich ojcach cholerykach to aż sie przerazilam tak ich nienawidzą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak komus dokuczy karmił sie czyims bólem nie działały na niego łzy jakby bez serca był tz działąły ale odwrotnie jak płachta na byka nie uznawał słabości kiedyś jak myslałam ,z ejestem w ciąży i źle sie bardzo czułam to powiedział mi nie użalaj się nad sobą a ja naprawde blada i słaba bylam " choleryk cholerykiem, ale ten facet nie mial empatii co oznacza, ze prawdopodobnie w jakims stopniu mial sklonnosci psychopatyczne Psychopata to brzmi groznie, bo ludziom kojarzy sie z jakims szalencem z siekiera, a prawda jest taka ze ok 1% spoleczenstwa ma sklonnosi psychopatyczne, to jest jedna osoba na 100 ktore poznajesz. Czesto to inteligentni, czarujacy ludzie z charyzma, czesto na wysokich stanowiskach np. w korporacjach, polityce, gdzie kariera zdobywa sie "po trupach". I tylko najblizsza rodzina wie jaka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do danusiadana.
Dziękuję Danusiu za podpowiedź, moja siostra bardziej myślała o shizofreni bo ojciec jej męża to ma i myślała, że jej mąż mógł to odziedziczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×