Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duzamii

zdecydowalam sie na zycie bez dzieci i to byla najlepsza decyzja w moim zyciu

Polecane posty

Gość y4yt
Tu kobiety rodzą dzieci tylko po to aby na stare lata mieć od kogo kasę ciągnąć, i żeby ktoś im zasrane dupy wycierał. W ich toku myślenia nie ma miłości, jest jeden wielki egoizm i egoistyczna kalkulacja ile tu dzieci narobić aby się nie narobić. Siedzą później całymi latami w domu i jeszcze się chwalą tym ile to one się napracują piorąc rzygowiny... Ha! Nawet zapłaty żądają za swoje nieróbstwo! A jaki bulwers jak mąż każe tłustą dupę ruszyć do roboty bo przecież ona biedaczka haruję cały dzień w domu. Szanuję kobiety które mają dzieci, potrafią się same utrzymać i nie oczekują, że na starość dzieci będą ich utrzymywać. Ale takie kobiety są rzadkością. I dobrze to widać tu... A kto ci poda szklankę wody?I tak się skłąda, że to wam bliżej do hitlera niż mi. To wy z chęcią byście mnie zatłukły za to że mam czelność nie sikać po nogach na widok dzieciaka. I jeszcze o tym mówię! Szok! Do faktu napiszcie o tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pitole ty naprawde pojebana jestes ;/ skoro juz takie brednie piszesz to widac jasno ze ani dziecku ani rodzicom nie pomagasz bo nie potrafisz nikogo kochac, nawet wlasnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
y4yt - piszesz pierdoły i myślę, że to prowokacja. Nie odpisuj proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avent ta " osoba" jest ewidentnie chora, mysle ze powinnismy przestac sie tu wypowiadc, ona bedzie odbjac pileczke i karmic sie tym ze nas sprowokowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie myśle, że wypisuje te głupoty i ma świetny ubaw z tego, że nas prowokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
y4yt - normalnie nie moge czytac co ty wypisujesz! W tobie jest tyle nienawisci, tyle frustracji i tyle negatywnych emocji, ze az niewiadomo jak reagowac na ta twoja zlosc i zal do calego swiata. Zrozum kobieto, kazdy jest kowalem swojego losu i to, ze jestes nieszczesliwa i pelna frustracji to jest tylko i wylacznie twoja wina, a nie dziecka, ktore to ty sprowadzilas na swiat! I przestan pisac z zalem tak, jakby caly swiat uwzial sie na ciebie! Jestes nieopdowiedzialna i nie umiesz zorganizowac sobie wlasnego zycia wedlug wlasnych upodoban. Tacy ludzie jak ty zawsze beda narzekac i obwiniac innych za swoje nieszczescia. Cale twoje zycie lezy wylacznie w twoich wlasnych rekach!! Zrozum to wreszcie! Nikt za ciebie nie bedzie przezywal twojego zycia i nikt ci go nie bedzie ukladal, tak samo, jak nikt ci go nie ogranicza! Sama sobie je ograniczasz i wmawiasz jakies chore fazy obwiniajac dziecko. I dziwie ci sie, ze majac juz swoje lata tego nie wiesz, a co gorsza za cholere nie moze dojsc to do twojej glowy i nie chcesz kompletnie nic zrozumiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
avent "no dokładnie myśle, że wypisuje te głupoty i ma świetny ubaw z tego, że nas prowokuje " Wlasnie. Macie chyba racje i ja tez niepotrzebnie sie goraczkuje ;) , ale nawet jesli to prowo to bardzo wyrafinowane i pieknie dopracowane...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane:) ja dziecko mam i powiem Wam , ze rzeczywiscie ktos , kto nie ma dzieci nie ma porownania..bo chyba nie da sie z niczym porownac milosci matczynej:)Szanuje jednak decyzje bezdzietnosci, moja siostra nie planuje dziecka , bo na przyklad boi sie, ze nie podola roli matki..no i ok.Fakt dziecko mzoe odebrac nam wolnosc, ograniczyc ale ten stan nie bedzie trwal wieki:P usamodzielni sie w koncu.Chyba jak kazda matka, powiem ze nie wyobrazam sobie juz zycia bez dziecka.Tylko mam wrazenie, ze ten temat to czysta prowokacja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y4yt
Jak według was się nie kocha bachora, to sie nie kocha nikogo :o Gratuluje inteligencji, serio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole ale...
taaa za to od ciebie bije yntelygencja na kilometr, dziecko wlasne bachorem nazwiac , to wecz zalosne ty nie kochasz nikogo no moze tego frajera co cie zerznal (pewnie raptem raz bo kto byl glupa rznal ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Dobra, teraz juz na 100% wiem, ze to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem...
ale wytlumaczcie mi bo nie rozumiem dlaczego waszym zdaniem kazda matka MUSI kochac swoje dziecko? bez emocjonalnego belkotu. Naprawde sadzicie ze to taki odosobniony przypadek niekochanie wlasnego dziecka? a ile jest dzieci ktore wychowuje sie w rodzinie gdzie jest emocjonalna kostnica? gdzie nikt sie nimi nie przejmuje, gdzie poprostu zyja bez milosci? a ile jest dzieci porzuconych w domach dziecka? dlatego nie rozumiem tego oburzenia wobec aborcji, wszyscy przekonuja urodz to dziecko niech zyje a nikt nie pomysli co to za zycie z matka kotra nie kochaa potem jest jazda po matce czemu nie kochasz swojego dziecka? wiec tak zle i tak niedobrze to co w koncu zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem...
prowo czy nie ale takie tematy pokazuja zakłamanie i hipokryzje Polaczkow, jedno wyjscie i drugie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie chodzi o to
ze ona tego dziecka nie kocha! nikt nie musi i nikt do tego nikogo nie zmusza. ale mowic ze dziecko ma odpokutowac co zrobilo swojej matce bo sie urodzilo i jej zycie zniszczylo TO JEST CHORE! i to dziecko bedzie cale zycie poniewierane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem...
to dlatego lepiej zeby je usunęła ale to przeciez godzi w wasze "morale". Moze i dla tej kobiety to dziecko zniszczylo zycie dla nas innych matek poprostu zycie stalo sie inne ale nie leglo w gruzach dla niej legło bo tego dziecka od poczatku nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmmminka
Ja też nie kumam, dlaczego prowokatorka y-coś tam w nicku , kiedy okazało się, ze jest w ciąąy i jeszcze pracowała, to dlaczego nie usunęła???? Tosz te dziecko nie pozbawione by było zwykłych ludzkich odczuć. Ja pierniczę, zwierzeta kocha, bo bezbronne, niewinne , zależne od człowieka, ale nie umie zakumać, że małe dziecko też jest niewinne, zależne ... No tak, tylko z tą różnicą, że zwierzątka obcyka w godzinę i se idzie, a tego "dzieciaka" już ma, kulę u nogi. Wiesz co kobieto? Idź se w łeb palnij i ulżyj światu. Dziecku lepiej będzie bez pseudo-matki, pożal się ... wolontariuszki (nie mieszam w to osób Boskich, bo zgrzeszę). A w kwestii uczuć, nikt nikomu nie wmawia, że matka musi kochać dziecko. NIe musi. Ale wydaje się raczej normalne, że dorosły, O D P O W I E D Z I A L N Y człowiek, poniesie konsekwencje szału hormonów, przypływu chwili, czy jak tam to nazwać - w przypadku y- coś tam - zwykłego zwierzecego popędu seksualnego, z którego powstało niechciane, ale jednak nowe życie. Powiem za kimkolwiek tutaj, kto juz to pisał: 1) Jak prowokujesz - toś debilka. 2) Jak nie i to prawda - toś jeszcze większa debilka. Sama odpowiadasz za siebie, nie miej żalu do dziecka, że się urodziło. Ono nie prosiło się na świat, tyle w temacie. Z tej miłości do zwierząt kopiujesz zwierzęce zapędy - byle się rozmnożyć, potem odstawić z gniazda. Geny poszły dalej i w dupie mają co z nimi - nawet są w stanie swoje potomstwo zagryźć. Jedno co cię odróżnia od zwierząt - masz teoretycznie rozum - ale go nie używasz. W XXI wieku nie chcieć dziecka i je urodzić ... a potem nienawidziec i jeszcze piać o tym jak bardzo i co zrobisz. Jesteś nienormalna - twój psycholog także, skoro stwierdził, że z tobą jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
ludzie nie chodzi o to "ze ona tego dziecka nie kocha! nikt nie musi i nikt do tego nikogo nie zmusza. ale mowic ze dziecko ma odpokutowac co zrobilo swojej matce bo sie urodzilo i jej zycie zniszczylo TO JEST CHORE! i to dziecko bedzie cale zycie poniewierane ." OTOZ TO!! ja tez nie rozumiem...- ty chyba nie rozumiesz co my tu piszmy :o Przeczytaj jeszcze raz i pozniej sie wypowiadaj, bo narazie czytasz po lebkach i wyciagasz zupelnie mylne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
jeśli to nie prowokacja to uważam, że autorka tych wypowiedzi powinna udać się do psychologa- nie była tam na bank, czytając co pisze. Laska jest mega durna- mogła ciążę usunąć, sorry w dzisiejszych czasach to żaden problem. No ale skoro ona dalej "wyraża swoją miłość" poprzez seks, a na propozycję sterylizacji pisze "to mi zapłać" to ja pytań nie mam. Nikt jej dziecka kochać nie każe! Ale skoro zdecydowała się urodzić, dziecka nie oddała to zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje być wobec malucha po prostu w porządku! A nie, że ogłupia pipa pisze, "niech zapłąci za moją krzywdę". ta kobieta to zwykły nieudacznik, która znalazła sobie powód swoich niepowodzeń- dziecko. ja też nie rozumiem - skoro dziecka nie chciała mogła je usunąć!! I nie pieprz tu o naszym "morale",ok? jej życie, jej sumienie- ja do aborcji, odpowiednio wczesnej nic nie mam! Ale to ona podjęła decyzję zarówno, że urodzi jak i , że nie odda. Głupia, emocjonalnie pokrzywdzona kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qiii
ja natomiast nie rozumiem innej kwestii piszę do tych które tłumacza ta bezduszną kobietę ( oczywiście w głębi duszy myślę że to prowo) Po pierwsze jeśli była w ciąży to pracodawca nie mógł jej zwolnić ( kodeks pracy się kłania) po drugie piszecie że jest wiele kobiet które nie kocha swoich dzieci-ok ale jest to problem , taka rodzina jest dysfunkcyjna niestety. Po trzecie czy ktoś pomyslał jak czuje się bezbronne dziecko które bezmyślna matka skazała na brak miłości od urodzenia? takie dziecko nie ma prawa wyboru.Gdyby miało napewno zmieniło by matkę. Matką jest niestety nie ta która urodzi a ta która wychowa. ale czy taki bezduszny potwór będzie umiał wychować dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola $$$@@
Moja babka była wspaniała kobieta; ciepłe wspomnienia z dzieciństwa kojarzę głównie z nią (opiekowała się mną, gdy rodzice pracowali). Moja matka otwarcie mówiła, że dzieci nie lubi (byłam "wpadką"), psom w domu okazywała więcej serca i czułości niż mi. Ojciec nie angażował się w moje wychowanie, żył pracą i chciał mieć święty spokój, też nie marzył o dziecku. Finał takiego wychowania jest taki, że nie lubię własnej matki, kiedyś chyba nienawidziłam, ale gdy dorosłam stwierdziłam, że szkoda maenować energię na niemawiść do niej. Wyprowadziłam się z domu i nie utrzymuję kontaktów z rodzicami. Babcia zmarła rok temu na raka; siedziałam przy niej w szpitalu po pracy i co mogłam to robiłam, by jej choć odrobinę ulżyć. Bardziej się przejmowałam jej chorobą niż moja matka, jej córka. Po śmierci babki czuję że nie mam rodziny. I jeśli kiedyś moja matka będzie oczekiwała ode mnie pomocy na starość czy w chorobie, to może z łaski dołożę jej do domu starców lub hospicjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y4yt
A no właśnie... I Wasze ulubione słowo prowokacja... Jak coś wam nie pasi to to prowokacja bo oczywiście to nie moze być prawda. Zaprawdę przykre jest, ze stado dorosłych bab nie może poradzić sobie z takim czymś. I to albo wy jesteście jakieś głupie albo jeszcze po prostu smarkate i życia nie znacie. Puszycie się jakbyście się dziś dopiero urodziły i nie wiedziały, że świat ma różne kolory, także i czarny i w odcieniach szarości. Ja tu odpisuję nie dlatego aby wam w majtkach ciśnienie podnieść a dlatego że cały czas ktoś do mnie pisze. Gdybyście się nie piekliły jak stado psów na suce w czasie cieszki to by tej dyskusji nie było... Ja tam mogę do znudzenia pisać i mi tam nic nie będzie ale wy jak będziecie tak się srać to tam przed tymi monitorami coś wam trzaśnie i tyle będzie po pogromczyniach wyrodnych matek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do y4yt
jesteś żałosną słabą istotą która za swoją własną słabość wyżywa się na dziecku. Nie chciałaś go? Trzeba było panować nad swoim losem i się zabezpieczyć. Albo usunąć ciążę, ale do tego trzeba być silnym i umieć podejmować stanowcze decyzje (i się z nimi zmierzyć przez resztę życia) a nie być taką cienizną jak ty. Ty potrafisz tylko płynąć tam gdzie cię prąd porwie - sama wiesz jak co. Nie wierzę w twoją miłość do zwierząt. Kto ma w sobie jakąkolwiek miłość nie pisałby tak jak ty. Jedyne co cię może usprawiedliwić to jakaś ciężka postać depresji albo zaburzeń psychicznych. Ps. nie mam dzieci bo nie chcę - kieruję swoim życiem. Niespecjalnie lubię dzieci. Ale jak czytam co piszesz to robi mi się niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
y4yt - ty lepiej przeczytaj jeszcze raz moj dostatni post do ciebie, po czym udaj sie do dobrego psychologa. Podkreslam DOBREGO, bo jedyna szczekajaca zawiscia i nienawiscia osoba na tym forum jestes ty. I zadne slowa do ciebie nie docieraja. Powodzenia w leczeniu frustracji i nienawisci do calego swiata. Dla mnie koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola $$$@@
do Autorki Nie chcesz mieć dzieci, zabezpieczasz się przed ciążą - podjęłaś odpowiedzialną decyzję i chwała Ci za to. Nie wszystkie matki (i ojcowie) kochają swoje dzieci, ale jeśli kogoś do dzieci "nie ciągnie" to niech pomyśli o tym zawszasu i zainwestuję w antykoncepcję lub ostatecznie w wykona aborcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Ja tam zdaję sobie sprawę, że życie to nie tylko czerń i biel. Tylko, że akurat ciebie to nie dotyczy- Twój problem jest podręcznikowo czarno-biały. Jesteś zaburzona emocjonalnie, weź to w końcu pojmij kobieto. Jak sobie to uświadomisz to i leczenie będzie łatwiejsze. Nie kumasz, że jesteś chora? Twoja frustracja, nienawiść do dziecka, obciążanie go swoimi błedami, swoim lenistwem to PATOLOGIA. Ode mnie tyle. Jesli chcesz trwać dalej w swoim przekonaniu, że "to się zdarza"- trudno. Ale lepiej idź po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXZZZYYY
a ja nie lubię swoich starych gdybym mógł to bym ich wymienił na inny model tyle piszecie o matkach, które nie chcą dziecka, a nikt nie pomyśli, że dziecko może nie chcieć mieć takich rodziców, jakich ma to dopiero kaszana kobieta może się wyskrobać a ja co mam zrobić?? ocjec się kurwi od lat, a matka patrzy przez palce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzli pizli
Ano właśnie. Nikt ciebie y... nie zmusza, byś kochała dziecko, ale nikt ciebie nie zmuszał do jego urodzenia, ani do tego, żebyś zachodziła w niechcianą ciążę (serio? ja nie wiem jak świadoma swego ciała kobieta może wpaść ... nie chcąc mieć dzieci). Więc albo byłaś zdrowo napruta , albo facet załatwił sprawę jak spałaś, bo nie wierzę, że po trzeźwemu dałaś się aż tak ponieść. Ja też mam temperamencik, ale panuję nad popędem, mam dwoje zaplanowanych dzieci, zaplanowanych nie w czasie, ale w życiu i wiedziałam, że jak nie zabezpieczam się, to może się stać mały człowiek. Nie chcę mieć dzieci - zabezpieczam się, proste. I jakby nie patrzeć, latek troszkę mam na karku i nie od dzisiaj wiem, co to sex i czym to "pachnie". I jak widzę, spychasz rozmowę na inne tory, atakując inne baby - jak to piszesz - za to, że piszą ci, że przecież MOGŁAŚ USUNĄĆ CIĄŻĘ. Mamy 21 wiek kobieto i to nie problem. Nie pisz o moralności wobec świata, że musiałaś urodzić, bo tego dziecka nie kochasz i w zasadzie nic dobrego przy tobie go nie czeka. Więc przestań sadzić farmazony bo sama sobie zaprzeczasz. A skoro tak zwierzeta kochasz, to weź z nich przykład, bo jak mają młode, to są w stanie za nie zabić gdy zajdzie potrzeba. Tymczasem ty jesteś szybciej w stanie skrzywdzić dziecko, niż zwierzę. Kim więc jesteś? Na pewno nie człowiekiem. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y4yt
Patrz już lecę się leczyć :D Wy tak na serio myślicie że ja przejmuję się waszymi wypocinami? :D Jesssuuu... Rozumiem, że ja jestem nieszczęśliwa ale że wy szczęśliwe tak pierdolicie trzy po trzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXZZZYYY
i jeszcze potem tacy rodzice rządają szacunku za trudy wychowania buhaha buahaha żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y4yt
No jak się okazuję anty zawodzi, wiesz? I pomimo tego że wzięłam tabletkę po i później jeszcze 4 tabletki altrotecu to ciąża przetrwała... Dziwne ze jakieś warzywo się nie urodziło po takiej dawce leków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×