Ex mojego chłopaka nie chce się od niego wyprowadzić !!!

bo miesiąc temu zostawił ją facet, z którym była 10 lat. Ludzie przez takie rzeczy nierzadko w depresję wpadają, a ty oczekujesz, żeby kobieta teraz, zaraz, natychmiast wzięła się za szukanie nowego lokum (mając dochody mniej niż 1500zł). Zdecydowanie nie masz empatii, przecież tej kobiecie zawalił się pewnie świat... Myślisz, że łatwo sobie z tym poradzić?

moze masz racje z tym zawalonym swiatem, ale ja sie obawiam ze to tylko pogorszy sytuacje, bo ona i tak nic nie zrobi a jeszcze bardziej sie tam zasiedzi poczekam jeszcze miesiac, dwa, mnie sie nie pali, ale CO DALEJ ?

Dlaczego Twój facet jej czegoś nie znajdzie. Niech znajdzie kilka ogłoszeń, usiądzie z nią i pokaże, że można znaleźć jak się chce. Niech postawi ją przed faktem dokonanym. Bo Ona może szukać i cały rok i nic nie znaleźć. Szczególnie jak się NIE CHCE nic znaleźć. Albo wiesz co??? Niech Twój facet znajdzie mieszkanie. Wynajmie je na 3 miesiące. Opłaci to i każe jej się tam wyprowadzić. Będzie miała na 3 miesiące dach nad głową i czas na znalezienie sobie czegoś na miarę jej zarobków. Przebolejecie te pieniądze ale będziecie mieli ją z głowy.

zgadzam się z do autorkiiii. Związki się kończą, zdarza się, ale to sztuka umieć się rozstać z klasą. Ten facet chyba nie potrafi...:(

jego raczej nie stac na zaplacenie kaucji + czynszu za 3 miechy z gory, hehe :D

Ojjj. Nie każdy właściciel żąda kaucji. Nie wiem gdzie mieszkasz ale wynajęcie kawalerki to koszt ok 800 - 1000 zł. Nie wierzę, że facet 37 letni nie ma przynajmniej 3000 pln jakiś oszczędności.

a może nie o pierogi chodzi tylko o pieroga tamtej:D sytuacja idiotyczna tak jak wasze płytkie związki

trudno cos znalezc do 1000 :( http://warszawa.gumtree.pl/c-Nieruchomosci-dom-mieszkanie-wynajme-prywatne-wlasciciele-mieszkan-BEZPO-REDNIO-Umeblowana-kawalerka-1100ZL-W0QQAdIdZ312158850 tu nawet tanio, ale 2000 kaucji

to niby jak ona ma znaleźć?

niby sa jakies za 900, ale jesli tak jest to zazwyzj do tego docodzi tzw. czynsz administracyjny 300-400złotych

poza tym faktycznie, facet ma 40 lat i nie ma nawet 3000zł oszczędności??

kurcze nie wiem jak ma znalezc :( moze zeczywiscie niech poszuka pokoj albo cos no bo co ja mam zrobic przeciez on nie ma obowiazku jej utrzymywac do smierci :(

moze i ma oszczednosci, nie mam pojecia, nie zarabia jakos super duzo

I dlatego ja dziękuję Bogu, że zadbałam o siebie i swoją przyszłość. Jestem mężatką od 6 lat. Mieszkamy w mieszkaniu męża. Ale mam swoje dwa mieszkania. Jedno kupione jak jeszcze byłam panną (2 pokojowe), drugie (3 pokojowe) odziedziczyłam po babci. Trzymamy te mieszkania z myślą, że kiedyś będą dla naszych dzieci. Ale jakby mi w małżeństwie nie wyszło nie będę musiała mieszkać u faceta nawet minuty dłużej niż to konieczne.

ale ty naiwana jesteś!Jakby chciał to by juź dawno,ją wypierzył,ponadto co Ci do tego,ze ona tam mieszka??Twoją\e to mieszkanie?Nie,więc guzik Ci do tego. przypuszczam,ze prędzej Ciebie zostawi a znią się znów zejdzie,

ciekawe co u autorki?? gul sie powiekszyl???

A ja mylse, ze moze miedzy nimi sie cos od dluzszego czasu zaczelo psuc, brak jakiegos "plomienia". powiedzial jej ze to koniec, znalazl ciebie i przyprowadzajac do domu probuje wzbudzic w niej moze "zazdrosc" ? mysle ze ty pojawilas sie aby uleczyc tamtem zwiazek...... po miesiacu trudno mowic o kims "chlopak" pozdrawiam

hm nie buduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu...

Dziewczyno, żal mi ciebie, że jesteś tak naiwna i wierzysz w każde słowo swojego"faceta".Dla mnie jest niepojęte zachowanie tej kobiety, która jest pod dachem Twojego.Dorosła baba, dobiegająca 40-stki, chlipie pod nosem klejąc pierogi a po domu pałęta się małolata???Ludzie, to musi być prowo a jak nie to facet jest nic nie wart.Co do ciebie to można usprawiedliwić to młodym wiekiem i naiwnością.

Współczuje tej kobiecie bo sama kiedyś komuś wyrządziłam taką krzywdę. Miałam 17 lat on 28 i też wmawiał mi, że tamtej już nie kocha, a ja mloda, naiwna, zakochana smarkula łykałam wszystko jak pelikan. Też opowiadał jaka to ona zła była, on by jej świat do stóp rzucił, a ona zawsze miała mało i wymagała Bóg wie czego, że materialistka, nudna, zarozumiała no i beznadziejna w łożku, itp duperele... Uwierzylam i co się okazało? Większego s.... w życiu nie spotkałam bo bił ją jak się okazalo, potem i mi się oberwało i jego kolejnym dziewczynom rownież. A ja tak cały czas wierzyłam, że on mnie kocha, że chce ze mną przyszłość sobie ułożyć, był taki kochany na początku, pozniej wyszło szydło z worka.... Teraz tylko mam wyrzuty sumienia, że rozbiłam komuś związek choć przypuszczalmnie i tak by się to stało bo zdradzał ja cały czas, zresztą mnie tak samo, mimo wszystko żałuje,że poznalam tego faceta bo tylko mi zniszczył życie....i to jest prawda-nie da sie budować swojego szczescia na czyims nieszczesciu bo wszystko obróci się przeciwko nam-ja jestem tego przykładem.

I wiedz autorko, że on się tylko tobą zabawia , koleś chce sie tylko dowartościować, w koncu zabraknie mu tych pierogów, dobrych obiadków, ona ma przewage nad toba bo wie co on lubi, zna go bardzo dobrze, ty najwyrazniej sama nie jestes pewna jak to się potoczy skoro tak ci przeszkadza jej obecność.