W POLSCE NIE DA SIĘ ŻYĆ NORMALNIE

Mam bardzo szerokie znajomości i dobrze wiem jak funkcjonuje rekrutacja w firmach:-)kumoterstwo itp

xy4xy -> hmmm dziwne zeby miec urlop i na kafe siedziec... przykro mi

Skoro masz taką wspaniałą prace to dlaczego Ty siedzisz na cafe?:-)zamiast poświęcić czas na rozwijanie swoich umiejętności programistycznych:-)widzę że na innych wątkach też krytykujesz innych i pokazujesz jaka zaradna jesteś Pani info-pedagog:-)

ja to z nudow robie... czas mi leci szybciej... jakbym byla na urlopie to bym komp nie wlaczala nawet...

Oho, kolejna gromada frustratów co to chciałaby podpierać kserokopiarkę w biurze, pić kawki i plotkować i jeszcze najlepiej dostawać za to 5 tys. na początek, bo przecież studia skończyli.

Ta fajnie jak ktos ma pasje itd to sie da i jak ma farta. Czyli 5% ma zyc normalnie reszta zdychac wale to i takie podejscie. Powiem inaczej np. w Holandii ustawowa minimalna placa po studiach to 2.5k Euro chyba wystarczy komentarz ? Caly polski system to syf brud. A najlepszy tekst jaki slyszalem to "w polsce nie jest zle a do tego dzieki temu ze nie jest dobrze to jest motywacja zeby kombinowac za co zjesc". Pozdrawiam goraco. Czy pracownik fabryki samochodow powinien zarabiac 2k PLN ? Gdy okazuje sie ze w ciagu miesiaca pracodawca zarobil na nim 20 k PLN ? Cos chyba nie tak prawda ? Jak myslicie ze zachod jest bogatszy i dlatego tam sie wiecej zarabia to sie mylicie. Kwestia w tym ze caly kapital wyplywa bo tu nic polskiego dawno nie ma a ze polak do szmacenia przyzwyczajony to mozna go dy.... za 2k pln nawet jesli firma wyciagnie z niego 20 k to samo w chinach tylko na wiekjsza skale. I odpowiem od razu...... dla tych co od razu zawarcza "to se jedz" ... tak pojade wkrotce. Pozdrawiam :)

no nie da się, za cholerę - dlatego uczę się języków

a ja sram na ten kraj i spieprzam za granice - tutaj mozna tylko biede klepac , nark

wyjachalem 20 lat temu

polska KUPA

mieszkam w Jarosławiu (podkarpacie ) jak by ktos nie wiedział szukałem pracy rok aż w koncu się udało pracuje w lear corporation obóz pracy najniższa krajowa wyzysk o atmosferze w pracy nie wspomnę chciałbym żeby w tym miasteczku było faktycznie dużo pracy za 1200 jak to niektórzy piszą

utnie.pl/xxx

Tu nie tylko nie da sie zyc normalnie z powodu ustawicznych brakow brakow egzystencji, ale z powodu kompletnej degeneracji spolecznej we wszystkich dziedzinch zycia.

Ludzie popatrzcie na siebie, jakim wschodnioeuropejskim bydlem jetescie. Oczyawiscie ze po polskich tzw studiach, ktorymi juz nawet w polsce mozna tylek podetrzec, nie znajdzie sie pracy,bo tyle sa warte.Ci co te polskie tzw studia konczyli,taka wlasnie polskie stworzyli, ze nie da sie w tym szambie zyc. To ze ludzie stad milionami uciekaja,nic soba nie prezentujac,to norma,zas zu granica nadaja sie jedynie do najprostrzych prymitywnych robot. Polacy stworzyli patologie , sami sa patologicznym motlochem, i obwiniaja za to caly swiat. Przeciez to w polsce uksztaltowano ich tak,ze sa mniej warci od tego co wychodzi z ich o*****w.Wielomilionowa rzesza polakow za granicami pokazala czym jest polska, zas ci co w polsce zostali to niereformowalna bezwartosciowa masa, wykorzystywana przez polski kryminalny system prawny. polacy jako takowa masa sa widoczni wszedzie gdzie sie ich zobyczy. A ze sa ich juz miliony poza granicami, budza po prostu obrzydzenie, i nie ma w tym nic dziwnego.

ja bardzo zaluje powrotu w uk wyciagalem na poczatku 7 tys na reke a w polsce oferuja 2 tys do 2,4 tys. zenada w hooj

brzydzę się polskością

A ja powiem tak: Prawda i nie prawda. od 2006 mieszkam za granicą (Irlandia) w Stolicy. Jeżeli uważacie że ZA GRANICĄ jest wszystko fajnie i lux to chyba nie doceniacie tego co macie. Prawda, wielu ludzi powie że za granicą dopiero poznali co to znaczy ''żyć w luksusie'' ale jest też druga połowa co uważa inaczej. Jeżeli jedzie się pracować samemu, żyć samemu, opłacać i wynajmować mieszkanie to okej. Ale jeżeli ma się rodzinę na utrzymaniu i jest tylko jedna osoba która pracuję to jest ciężko. Na początku 2006-7 to asystent na budowie dostawał nawet 15 euro na godzine. Teraz? Manager sam zarabia ledwo 8.60 na godzinę. Ci co jeszcze są na starym kontrakcie to mają dobrze ale ci na nowym to juz nie. w Dublinie żeby teraz wynająć 2 pokojowe mieszkanko z aneksem kuchennym to kosztuje od 1200-1500 A mojej siostry chłopak pracuje w ochronie i ile zarabia? 1300.. (w dodatku na nocki). Ja sam wróciłem do polski by skończyć studia gdyż mimo ze mieszkałem z nimi, to opłacać studia rocznie po 5000 euro (honorowy Licencjat poziom 8) + sam dojazd 1980 (zaokrąglijmy do 2000) plus jakieś akcesoria, siłka, jedzenie, opłaty itp, to wynosiły swoje. W Polsce skończyłem studia (Eco-soc, przeniosłem się do innego wydziału z zagranicy) + 2 lata w Marino college of further education gdzie robiłem Administracje jeszcze zanim wróciłem do polski (gdzie mam rodzinny dom i nie musiałem opłacać studii na dziennych) znalazłem robotę w łódzkim Indesicie na produkcji (w końcu zamkneli Indesita) i wiecie co? Dalej szukałem roboty w swoim zawodzie i w końcu dostałem dobrą ofertę gdzie mogłem wykorzystać mój angielski, Ekonomie i Administracje. Wcale nie chodzi o papierek czy doświadczenie tylko o to by pokazać że daną robotę da się zrobić i że jest się gotowym do nauki. Żyjemy w czasach gdzie myślimy że papierek i doświadczenie nam pomogą a to g****o prawda, potrzeba tego drive'a by nas zaakceptowali, walczyć o tą robotę, pokazać że potrafi się włożyć coś do tej firmy, dać im powody by przyjeli. I przestańcie mówić że w polsce niema roboty. Mamy bardzo dużo urzędów, biur i innych (bo aż 140,000 miejsc gdzie taka Australia - niby duża a ma tylko niecałe 40,000) Roboty powstają wszędzie i cały czas a to że ludzie jednej roboty się trzymają to już inna sprawa. Zacznijcie żyć jako ''Samouki'' i rozwijajcie się codziennie - może los się do was uśmiechnie :) A jeszcze co do tej zagranicy - przestańcie sobie przeliczać na euro bo to jest żenujące. Jak taki ''zagraniczny polak'' powraca do kraju i kupuje sobie auto za 50,000 zł czy 100,000 nawet - to tylko dlatego że pewnie za granicą jeździł autem wartym max 2-4k Euro. Takie osoby ciężko pracują za granicą, tak samo jak wy w Polsce i jak taka osoba wraca nawet na wakacje by odpocząć, wy ich nie szanujecie bo ''mają pieniądze bo za granicą lepsze życie'', więc nie walcie mi tu poezją o tym żę mają pieniądze. Efekt ''Multiplier'' a nie. Jakby Euro w Polsce było zamiast złotego to nawet by się wam do Niemiec nie opłacało jechać.

Nie da sie bo ma nas nie byc mniejszosc syjonistyczna przejela wieksze instytucje takie jak rzad sad i to wystarczy do 2012 r. mieli sprzedac do pracy 6 mln ludzi ile wyjechalo pelno nas wszedzie a tych co zostali wykanczaja psychicznie i finansowo udajac prawo Polska przestanie istniec to nieuniknione siebie gryziemi zagrozenia nie widzac to koniec POLSKI powolna smierc naszej ojczyzny.

MAGILLA dziś też tak jak ty jestem chora psychicznie

No bo ma nas nie byc mamy wyjechac wiec wciaz propaganda ach jak cudnie tu jest i wykrecaja ile sie da z nas.

Po świętach na saksy :)

juz samo urodzenie sie w polsce jest przeklenstwem, a dalszy proces to wegetacja, i dziekowanie tzw bogu i tzw demokratycznym wladzom, ze wogole sie egzystuje.trzeba sie modlic i dziekowac bogu za kazdy przezyty dzien, i za przepisy prawa, ktore nakazuja krass, zebrac i sie prostyuowac, przy patriotycznych piesniach i pochodach ulicznych, bo inaczej zwyczajnie zdechnie sie tu z glodu. jak nie nakradlo sie dosyc kasy, i nie ma na lapowki dla wszystkich urzednikow poczawszy od sadu, to nie jest sie w polsce bissnesmenem.

Witam w tych czasach nie da się przeżyć co z tego ze rząd każe pracodawcy płacić tyle i tyle jak 80 % firm płaci nadal grosze i ludzi wykorzystują nadal szukam już bardzo długo pracy od 4 lat nie mogę znalesc nic lepszego niż za 1500 z czego płace za wynajem 1200 i czy k***a kogos to opchodzi że nie maz co do gara dać oczywiście że nie unas nie da się żyć całe życie na wynajem nigdzie wyjść bo nie ma za i dziwią się że piją SĄ dwie opcje albo wegetować do 67 lat i dostać 1000 emerytury albo wyemigrować i mieć ten cały syf daleko w d***e

BEZROBOTNY dziś No i przygłup odgrzał temat. To co państwo KAŻE płacić robolowi przez przedsiębiorcę, to nie jest wynagrodzenie, ale zasiłek, by matoły z głodu nie pozdychały. Nikt z moich znajomych, ani ja sam, nigdy nie pracowałem za najniższa krajową, ani nie zatrudniałem za takie pieniądze sensownych pracowników. Do matołów nigdy nie dotrze, że wynagrodzenie płaci się ZA PRACĘ, a nie za gadanie o niej. Bądź efektywny, to ci za to zapłacą. Ostatnio poznałem dziewczynę. Przeciętna, z wyższym wykształceniem, które robiła przez 7 lat, więc żaden geniusz. Pracuje w swoim zawodzie i zarabia ponad dychę na rękę miesięcznie. W zeszłym m-cu szefostwo z własnej inicjatywy podniosło jej pensję, a oddział z drugiego końca Polski i tak chciał ją podkupić. Brakuje im takich specjalistów, jak ona, a uczelnie produkują tysiącami ludzi z jej wykształceniem. Trzeba znać się na czymś, to ci za to zapłacą.

cwaniak84 dziś Mam cię w du.dzie :P śmieciu na zasiłku.

Ty lecz się na nogi, bo na głowę już za późno :P. No chyba, że kolejna lobotomia :P.