żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

czytam ;) dobrze ,że jest ktoś kto się żywi normalnie.z początku było ciężko czytać bluzgi "normalnych" :( widać co kolorowe magazyny i głupie programy w TV robią z ludźmi :(

Hejka Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ciasto wyjechało w świat, zostało mi niemal "ukradzione" zanim zdążyło się ściąć jak należy. Nic straconego, niedługo zrobię kolejne. W ogóle ostatnio ponoszę porażki kulinarne- kilka razy wykipiało mi coś w piekarniku robiąc swąd i niszcząc zapach świeżo wypranych zasłon i firanek :( Mam jakąś złą passę w kuchni, dlatego ograniczam się do minimum ze wszystkim. Może mi to minie? Sama nie wiem :O Nie mogę też dojść do siebie po chorobie, wzięłam nawet antybiotyk, a nie zażywałam takich leków od lat. Wiosenna pogoda też mnie dobija :( Tak, znowu narzekam :P Ok, życzę miłego weekendu i gratuluję Dziewczyny spadków wagi. U mnie zastój i apetyt, co nie sprzyja chudnięciu, ale i tak wyglądam o niebo lepiej niż rok temu :) Pa

Witam Mariola poczekamy na zdjecia. nie zniechecaj sie:) bułeczki fajne, ale obiadek z rybka też zachecający. mały lesny ludku :) nie wszystko jest dla ''normalnych'' ludzi. my jestesmy nienormalną sektą:)

Na Śiwięta upiekę pasztet i karkówkę, zrobię jajka faszerowane, żurek i białą kiełbasę. Ciasto? - jeszcze nie wiem. Mój syn jest zachwycony kuchnią optymalną. Trochę się martwię, że je chleb i nie liczy proporcji. Mam nadzieję,że zrobię mu krzywdy.

"że nie zrobię mu krzywdy" - tak miało być

a dużo tego chlebka je? moja mała dostaje niewiele,czasem nawet ziemniaków nie chce

ja zrobie kulki makowe,może ten tort serowo-kawowy? bedzie pyszna biała kiełbaska,jajeczka,majonez,szyneczka i boczus:) no i tort smietankowy bo moja mała ma w piatek urodzinki

Tort śmietankowy!!!!!.... Proszę o przepis

Też udało mi się zbić wagę, ale

c.d. , ale ... Stosuję się do zasad Żywienia Optymalnego (ŻO). Przy okazji też udało mi się opanować kilka innych dolegliwości i wzmocnić znacznie kondycję fizyczną. Ale z opanowaniem cukrzycy mam problemy. Pozdrawiam, Stat

Witam w niedzielne popołudnie:) Stat miło ze wpadłes:) Ekspertem od cukrzycy jet Mariola(moje żo).poradziła sobie swietnie z pomoca P.Wandzi.

Witaj sekto, wpadłam po radę :) Kupiłam dziś tarte migdały, chciałabym je zastosować zamiast mąki, tylko nie wiem, czy się da? Może ktoś stosuje i coś doradzi? Anusia, też sobie zrobię twoje kulki makowe i ciasto serowo-makowe z kulkami orzechowymi, nie do końca dietetyczne, ale w małych ilościach ujdzie:)

Coś takiego znalazłam w necie....trzeba przeliczyć proporcje Roladka szpinakowa:) Odkąd dostałam przepis,to robię bardzo często....."niebo w gębie":)...Krem robię czasami z samej Fety a nieraz mieszam pół fety z białym serem i jogurtem.... Pół kg mrożonego szpinaku wrzucam na patelnię z łyżką masła,gdy już się rozpuści dodaję 5-7 ząbków czosnku-(lubimy czosnek).Gdy masa wystygnie dodaję 4 żółtka,sól,pieprz i 1 łyżkę mąki i mieszam, na końcu dodaję ubitą pianę i gdy już wszystko wymieszam to wylewam na papier na blaszkę (taką z wyposażenia piekarnika)Piekę w 175 st. ok 20 min...Po wyjęciu przykrywam wilgotną ściereczką,gdy wystygnie to przewracam papierem do góry,oddzielam go od "biszkoptu szpinakowego"(bardzo ładnie odchodzi)...i smaruję kremem serowym na to plastry łososia(może być też rozdrobniony taki kupiony w kawałki ok 30dag)i zawijam w roladę,tą w papier i na końcu w folię i potem do lodówki...jak ktos lubi pikantnie to można do kremu serowego dosypać tzatzyki lub zrobic osobno sos tzatzyki...a potem nie pozostaje nic innego jak skosztować i się delektować:).

Mam pytanie do "moje żo". Czy mogłabyś podać nieco więcej szczegółów odnośnie Twojego wyleczenia cukrzycy? Może mnie też się to uda. Pozdrawiam, Stat

Witam Cię również anusiadanusia. Witam wszystkich forumowiczów którzy tu dzisiaj wpadli. stat

Witaj Stat (i pozostali Sekciarze) :) Czytałam Twoje zmagania na forum dra ;) Nie wiem co dokładnie Cię interesuje? Jadłam 0,5-0,6 g białka na kg należnej masy ciała, do tego 3-4 razy więcej tłuszczu i mniej więcej tyle samo węglowodanów co białka. Moja należna masa ciała to 64 kg, więc jadłam do 40 g białka i tyleż węgli oraz do 160 g tłuszczu. Głównie spożywałam 2 posiłki, czasami dojadałam orzeszki. Zamiast żółtek - całe jajka, zero owoców i zero mąki, kasz, etc. Ziemniaki 100-150 g na dobę. Oprócz tego warzywa - głównie papryka, cebula, mrożonki warzywne gotowe oraz groszek z puszki lub mrożony, sporadycznie - ogóras świeży, ogórek konserwowy, pomidor, sałata, etc. Surówka na bazie białej kapusty trawiła się u mnie przez kilka dni, więc kapustę świeżą wyrzuciłam z menu. Sporadycznie jadłam kiszoną. Wyrzuciłam również ser biały z diety, żółty zamieniłam na kozi, za to nie zrezygnowałam ze śmietanki 30% do kawy. Mleka również nie pijałam. Kakao od czasu do czasu na śmietance - bardzo sycące. Raz w tygodniu robiłam 24 godzinną głodówkę. Piszę w czasie przeszłym, gdyż obecnie jem "na oko" i pomimo tego, że nie chudnę i czasami zjadam wręcz niedozwolone rzeczy, cukier się trzyma w dobrych poziomach. Acha, od razu odstawiłam leki całkowicie, nawet kiedy miałam wahania glukozy, nie sięgałam po pigułki. Pozdrawiam :)

Agnisiu mąka z migdałów może być, choć nieco drogo wychodzi. Białka się nie liczy (jest roślinne), za to liczy się węgle i tłuszcze. Można zmieszać z otrębami mielonymi i piec co się chce. Myślę, że tańsza jest mączka z mielonych orzechów, ale o ile mniej smaczna?

Wystarczyło wpisać słowo owoce i od razu podszyła się pod nie jakaś firma, która propaguje węglowodany na schudnięcie. Przecież to jakiś obłęd.

Moje żo, dziękuję za odpowiedź:)

Witaj sekto! :D Dziś mnie waga ucieszyła - 74,5 ! Przez tydzień mi zniknęło 1,5kg :D Znów mam nauczkę, żeby nie ważyć się przed @ - nie warto się stresowac :D A poza tym samopoczucie świetne, jeżeli nie liczyć małego wiosennego kataru. Pozdrawiam :)

Cześć Pamparapam, myślałam dzisiaj o tobie, myślałam, że przerwałaś dietę, ale na szczęście widzę, że nie :) Ja zmniejszyłam trochę węgle i powoli waga idzie w dół, dziś miałam ok. pół kilo mniej, pomimo okresu. Wczoraj ściągnęłam z neta książkę z przepisami Jana Kwaśniewskiego, chociaż jestem na diecie Lutza, to przepisy podkradam z optymalnej, bo są super :) Pozdrawiam całą sektę.

Dzien dobry

Hej

cześć

Witajcie droga sekto. Mam do was pytanie , czy wy patrzycie na to co inni mówią na innych krytykę ? mnie najbardziej za przeproszeniem wkurwia to jak gdzieś jestem i namawiają na słodycze ,oczywiście jak nie wezmę jakiegoś ciastka czy coś to słyszę idiotyczne teksty ,ze ci nie zaszkodzi albo czemu wydziwiasz, dobrze wyglądasz nie musisz się odchudzać (zawsze mówią to osoby dużo grubsze ode mnie juz nawet zaczełam się doszukiwać drugiego dna ,że komuś przeszkadza to ,że się ograniczam i chcę zadbać o siebie), czemu nie zjesz po to jest i takie tam pierdoły, albo teksty w stylu jak nie zjesz ziemniaków do obiadu czy chleba do zupy to bedziesz głodna i że znowu wydziwiam i znowu pięć razy pytaja się czy aby na pewno nie. Odechciało mi się wszelkich odwiedzin imienin i prawdopodobnie nawet na święta do rodziny nie pojadę.Nie mam zamiaru się tłumaczyć:( w tamtym roku podjęłam próbę ale szybko mnie z powrotem przekabacono "na normalna dietę" szlag by to , ale się nie poddam.

przepraszam za moją porywczość ,ale jak ostatnio kogos prosiłam o kupno kostki smalcu po drodze to się nasłuchałam jak smalec cholesterol podnosi "nawet na głupotę ludzką Bóg nie wynalazł lekarstwa" jak powiedział ks.prof Sedlak albo "ponoć dwie rzeczy są nieskończone Wszechświat i Głupota Ludzka, tego pierwszego nie jestem pewien" A.Einstein

Hmmm Ja się nie przejmuję opinią innych. W ogóle życie mnie nauczyło tego, aby liczyć się z odobami mi bliskimi, a reszta- niech sobie gdzieś tam z boku egzystuje. Ludku, ludzi wkurza czyjś sukces tym bardziej, gdy sami nie potrafią zwalczyć własnych demonów. Akurat Wielkanoc jest raczej optymalnym świetem - jajka, żurek, biała kiełbasa, mazurki na kruchym spodzie - to przecież trochę mąki plus żółtka plus duuużo masełka. Na wierzch jakaś masa lekko osłodzona. Można mąkę wymieszać pół na pół z mączką z orzechów czy migdałów. Nikt się nie domyśli jaki to ma skład. A ziemniaki? Jem je niemal każdego dnia. Wczoraj skusiłam się nawet na zupę (od znajomego) z fasolą jaś. Zjadłam kilka ziaren i żyję :D Może i przekroczyłam nieco węgle, a na pewno nie na tyle, aby zburzyło to całą moją dietę. Grunt to robić dla siebie i najbliższych to, co najlepsze! ;) Miłego wieczoru :)

*osobami

Jestem wykończona po dzisiejszym dniu. Pozdrawiam wszystkich "sekciarzy".

Do "moje zo" Dziękuję bardzo za odpowiedź. Obecnie stosuję nazwijmy to dietę nisko-węglowodanową wysoko-tłuszczową. B:T:W = około 1:4:1 z dużą ilością śmietany 30% i tłustego kremowego sera twarogu. Są to produkty pochodzenia mlecznego i być może kazeina przeszkadza w uregulowaniu poziomu cukru. W najbliższym czasie będę chciał to zmienić (wyeliminować i zastąpić czymś innym - chyba smalcem) i zastosować określone ścisłe ilości. Muszę ułożyć sobie jadłospis na kilka dni do przodu by potem nie myśleć tylko ściśle się do niego stosować. Być może będę miał jakieś szczegółowe pytania do Ciebie, ale nie chciałbym też Cię nimi zanudzić. Czy będziesz mogła mi w tym trochę pomóc? Pozdrawiam, stat