Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość Ana...
Znam...znam....dlatego ja bardzo ostrożnie dobieram takie towarzystwo....liczą się dla mnie tylko stali i sprawdzeni "towarzysze":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mam magnetyczną zdolność przyciągania ludzi (taka fajna jestem) i ostatnio tak mam ,że poznaje kogoś a potem nie moge sie uwolnic.Wyjdę raz z koleżanką a potem cały tydzień telefony żeby się umówić....czasem boje się odbierac telefony....Najgorsze ,że przyciagam ludzi którzy mi charakterem nie odpowiadaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Widzisz jaka jesteś "magnetyczna":D:D:D:p:p:p..ludzie dobijają sie do Ciebie:D:D:D:D....a tak poważniej..to ja też wole czasem posiedzieć na kafe:D:D:D...niż tracić czas z kimś kogo nie bardzo trawię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Mówie, że nie mam czasu, jestem zabiegana itd.....telefonów też nie mam, bo po śmierci mamy(ubiegły rok) skasowałam stacjonarny(mam tylko linie do neta), a komórkę ma tylko ten z kim mam ochotę rozmawiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
To upierdliwa jakaś:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Ja mam furtkę i jak jest dzwonek to wpuszczam tylko tych kogo mam zamiar gościc...(ale jestem zołza co?:p:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Idę już, bo mam trochę biegania dzisiaj a ja siedzę i siedze:p:p tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wygladam cichaczem przez wizjer i tez wpuszczam tych co mi sie podoba...:D I nawet nie obchodzi mnie to że słychac ,że w domu ktos jest ....zawsze moge powiedziec ,że córa sama była w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Zawsze najciemniej jest pod lampą:D:D:D...dlatego Cię nie zauważa....jakby Cię widywał rzadziej, to od razu by zauważył.....albo gdyby bywał na kafe:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Cholera...mam kopytka do roboty a ja klikam i klikam:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Przespij się z tym:D....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Spadam, bo moje kochanie przysłało mi miłosnego esemesika i pyta co tam w domku...a ja mu mam napisac, że robota lezy a ja siedzę na kafe:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jak cudownie zaczac dzien od marudzenia :D cudowny jest ten temat !!! ja walcze o tytul krolowej zrzed :D bedziecie miec mnie dosyc , bo jestem marudna i monotematyczna . kiedys bylam wzorowa --- fajowy pomysl mi podsunelas . moze podstawie mu moje mleczne cycorki do badania prosto pod nos :D ale w ponczochy chyba nie wskocze bo mi dupsko zmarznie .... ja tylko czekam na okres buntu u mojej dzidzi ;) jejku , jak Wy dajecie rade ??? kiedys bylam inna ---- ja bym odmowila kolezance jesli nie mam ochoty na pilnowanie jej dzieci . powiedz ze Ci w tych godzinach nie pasuje albo cos innego . u mnie kolejny piekny dzien marudera sie zapowiada :) mam trosze syf w chalupce wiec lece ja ogarnac . za duzo myslalam o doktorku i sie uzbieralo . ale bedzie pan piszczal !!! hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorolka30
Cześć :-) weszłam dopiero bo jestem dziś daleko w du... ze wszystkim:-) Wczoraj się zasiedziałam do 1:30, dziś rano o 6 pobudka ale tylko na 15 minut, ubrałam małego i pojechał z tatusiem do zerówki:-) a ja jak wskoczyłam pod kołderkę tak się budzę a ty..... o mamusiu !! dochodzi 11:00 aaaaaa! Jednak już najgorsze mam za sobą , obiad w garnku hula na kuchni ;-) było trochę krojenia, dziś LECZO -więc pieczarki,kiełbaska ,papryka ,pomidory itd.. właśnie zrobiłam sobie przerwę na kawkę i otworzyłam pakę ciastek- kurde !! Miałam sie odchudzić bo mi 4kg przybyło fiuuuu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorolka30
a co do wpuszczania wybrańców do domu to nie jesteście same hihi , ja też tak robię :-), przez wizjer zaglądam ( mieszkam w bloku) i jak mi ktos nie pasi to cicho szaaaa - kurcze a myślałam ,ze tylko ja tak mam hehehehe, jak dobrze wiedzieć ze jest nas więcej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorolka30
Nie ma nikogo, każdy zajęty :-) Ja własnie zajadam moje Leczo- dobre mi wyszło mniam, po 16 "sprzedaję synka babci" i jadę na zakupy może znajde jakieś fajne kozaczki, przydadzą się już nowe w końcu .... może to poprawi mi humorek cit ? Mąż ze mna jedzie , ech już widze te miny ,ze za długo chodzę po sklepach ,ze sama nie wiem czego chcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorolka30
a jak wam sie dziewczyny układa w związkach ? U mnie cienko.... 10 lat po ślubie i zero -totalne dno, mąz jest ok, dba o dziecko, wszystko zrobi, można powiedzieć "słucha się" ale za to nie okazuje mi uczucia, chyba mnie nie kocha:-( smutne....choć z drugiej strony moze tak ma być, może lepsze to niż jakiś pijak,awanturnik.... co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
dziewczyny ja też nie otwieram szczególnie jak skąpo ubrana latam.Udaje że mnie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annadaniela1
kurcze nie moge dzis do kompa sie dopchac :( córka lekcjw z kompem odrabia a laptopa mam popsutego ...teraz je kolacje .... u mnie w związku było róznie miałam 20 lat jak wyszłam za mąż z własnej nie przxymuszonej woli sami wesele zrobilismy bo rodzicow nie było stac ( bynajmiej moich) - bo tesciowie to inny temat ale w skrocie ( tesciu pił a tesciowa latawica) i to wszystko pozniej wlyneło na nasze dalsze życie .ja nie umiałam zakceptowac jego prostackiej rodziny.....i do dzis nie moge .... kiedys napisze wiecej .....jakos zyjemy ale czesto mam doła ze ten facet to nie taen .....ale zalezy mi na nim(albo to przyzwyczajenie) a jemu chyba tez ale nie umie tego okazywac ......a ja mam dosc sie domyslac brakuje czegos wiecej mi.... dbam o siebie i chyba nigdy nie przestane ...... lubie byc umalowana i uczesana ( jestem fryzjerką ) ale ostatnie problemy zdrowotne mnie dobiły bardzo po urodzeniu synka miałam problem z pecherzem niestety jest to przypadłosc starszych kobiet :::: jestem po operacji jest dobrze ale nie do konca , miałam komplikacje po operacji ....ale to za duzo do pisania mam dni ze czuje sie ok a sa dni jak dzis ze łapie mnie depresja >>>>uciekam bo cora mnie wygania pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×