Masturbacja w pracy

witaj jureczku.jak tam u ciebie-morze wzburzone? :P cudowna pora roku na spacery brzegiem polskiego morza.i nie zapraszaj bo peknie mi serce :)

pewnie, ze pięknie, zapraszam i to niezwykle gorąco... aż chce się usuwać bieliznę...

a wzburzone nie tylko morze...

a co jeszcze?co jeszcze? opowiadaj.moze i mnie jakas przyjemna fala zaleje. ;)

w piątek poszedłem dość późno spać, a moja Pani jeszcze później... ale zamiast się połozyć dosiadła konika i zaczeła go ujeżdzać... Mam taką ochotę że szok. jak tylko pomyśle, to mi staje... Gdyby podeszła do mnie jakaś babka - nie wyszłaby sucha...

sprawa? zniknęłaś? Jak minął Tobie weekend?

jestem...gdzies w tym deszczu ciagle. u mnie ostro jak zawsze w weekend.nie funkcjonuje,jesli nie jestem porzadnie zerznieta.przepraszam za wulgaryzmy ale chyba w tym momencie najlepiej jednak pasuja.

sprawa... a kto Ci zafundował porządne zarźnięcie? Jakieś szczegóły?

A deszcz to skąd?

hmmm zawsze to inne pytania niz co masz dzis na sobie :) a wystarczy z grzecznosci najpierw nadrobic lekture. 58 milczysz dzis gdzies daleko.za daleko.duzo za daleko.

a Twój stroik to równiez mnie interesuje... proszę o niezwykle drobiazgowy opis..

żonko! nie wiedziałem, że Ty też narciarstwo uprawiasz ;)

Witam wszytkich sympatycznych i z poczuciem humoru onanistów w ten bardzo pracowity poniedziałek :) Leoniasty ... preferuję snowboard :)

a wracając do sprawy(a): uraziłem Cię którymś z moich sformułowań?

jurek.oczywiscie ze nie.czym? malo sie tu dzieje to i aktywnosc slaba.

sprawa: napisałaś "a wystarczy z grzecznosci najpierw nadrobic lekture." stąd moje pytanko... a w ogóle dziś bez żadnych działań ?

Weszlam do biura,cala przemoknieta -cholera jak ja wygladam!pomyslalam gdy wszystkie spojrzenia nagle skierowane byly w moja strone.Kapie..krople deszczu zeslizguja sie po mojej snieznobialej koszulowej bluzce,ktora przylega do mokrego ciala i uwydatnia moje piersi-teraz dopiero zauwazylam,ze nie zalozylam z tego pospiechu biustonosza.Jezuuu alez mi stercza sutki,moze nie zauwaza gdy przemkne do swojego biurka.Ale musze cos ze soba zrobic jak sie pokaze interesantom;)?...Polozylam torebke i poszlam w kierunku toalety.Wiem,ze patrzysz na mnie.Czuje ten twoj rozbierajacy wzrok,nie pierwszy raz go czuje wiesz ?;)

Co to za opowiadanie?

przeszlam obok ciebie z podniesiona wysoko glowa.nie interesowali mnie inni,interesowales mnie ty.Oddalajac sie krecilam zalotnie tylkiem.Musialam cie jakos zwabic,rozbujac twoje mysli.Czy mi sie udalo?Sama jestem ciekawa czy pojdziesz za mna ;)

cos mi sie przypomina to sie kończy że 3 ja do pada i jest suchutka albo nieXD

weszlam do toalety,otwierajac drzwi wymowne spojrzenie w Twoim kierunku.Zamknely sie drzwi,moglam spokojnie doprowadzic siebie i garderobe do ladu.Recznikiem susze wlosy raz po raz pocierajac je w dloniach,delikatnie osuszam twarz schodzac powoli po szyi do dekoltu,zamknelam na moment oczy,przenioslam sie w myslach gdzies do hotelowego pokoju,a recznik zamienil sie w twoje spragnione dlonie.

aztu nagle jak byk na czerwonba płachte wpada szef co tu ku***O robisz za robote sie weź poitrącam ci z pensji 200 za takie wygłupy zostajesz do 11

odpinam guziki mojej koszuli twoimi rekoma w marzeniach,cisze przerywa zalaczajaca sie suszarka,ktorej powietrze suszy moja koszule.Zostalam do polowy naga,okryles mnie myslami i stojac tak.Przyjdz prosze,zrob wreszcie ten jeden krok,jeden jedyny bym wiedziala,ze moge...moge cos dalej,wiecej.Nie tracmy juz czasu.

Stoje polnaga czekam na Ciebie,zamykam oczy i marze.Recznikiem zaczynam osuszac swoje dorodne piersi powoli,delikatnymi ruchami.Podniecam sie myslac,ze Ty stoisz za tymi drzwiami i byc moze odwazysz sie tu wejsc.Zdejmuje spodniczke by i ja osuszyc powietrzem z suszarki,Koszula prawie sucha zarzucam ja na ramiona.Wsuwam delikatnym ruchem pod majteczki paluszki.Nie moge juz .Musze dac poniesc sie tej chwili,tym emocjom.Paluszkiem dotykam wzgorka powoli wsuwajac go dalej.Wiem,ze ktos wlasnie wszedl do lazienki.Czy to Ty Kochanie?

Wszedłem do łazienki ja JESIENNY PAN, spojrzałem a JESIENA PANI zaczyna pływać w rozkoszy podniety. Spuszczone majteczki, włoski i paluszek. Tam, właśnie tam między delikatnymi płateczkami. Wilgotne już od wstęnej rozkoszy. Coż robić gdy taki widok rozpycha spodnie. Zsuwam je, zsuwam bokserki, prezentują JESIENNEJ PANI swoją męskość. Kisielek rozkoszy pojawia się na błyszczącej główce. Nasze spojrzenia zetknęły się. Czy tylko spojrzenia??

Gdy brak jesiennej kobiety, mysłi i czyny samotne. Może myśli prz NIEJ a czyny moje takie lubuieżne.

Spogladam na meskosc,na usmiech,na oczy ktore blyszcza.Podchodze blizej Jesienny Panie dac upust swym lubieznym myslom,dotykiem delikatnym jak motyk ocieram sie o meskosc,ktora niewatpliwie juz gotowa jest przeniesc sie ze mna w dalsza inspirujaca nas oboje podroz.Co Pan na to Jesienny ?

Inspiruje mnie błysk Twoich oczu. Wyraża wszystko, pragnienie i dziką namiętność drapierżenej kotki. Wspaniałe prężące się suteczki oczekują dotyku, oczekują pieszczoty. Nasze dłonie się spotykają, uścisk w geście zrozumienia i wzajemnej akceptacji. Usta, usta wilgotne gotowe do pocałunku, do pieszczot. Patrzę na Ciebie na wspaniałą osobę, jesteś właśnie wtedy gdy byłaś w moich marzeniach. Jesteś pragnieniem. BĄDŹ!!

Kieruje Twoje dlonie wprost na moje piersi,pragnace tej pieszczoty,pragnace Twojego dotyku,zamykam oczy gdy czuje ich cieplo,ktore rozplywa sie po moim ciele,gdy rozkosz pod wplywem tego dotyku dociera do malutkiego paluszka u nogi Tak chce Cie teraz tu.Juz prosze nie zwlekajmy dluzej.

dla jesiennej pani Jesienny Pan, z Jesienną Panią weszli w jesienny park. Usiedli na jesiennej ławce, jesienny księżyc powitali spojrzeniem i zachłysnęli się swoim byciem. Ona mówiła mu jak go pragnie, on to pragnienie scałowywał z jej warg. Pożądanie zmywało z nich skromność. Bezwstydność niecierpliwością dłoni wpisywała się w obszary intymności. Bez pragnienia na postój, bez przystanku na oddech, brali od siebie wszystko. Jej biodra w rytmie jego dłoni, wpasowywały się w melodię pożądania. Byli pragnieniem spełnienia, które mogło się wreszcie spełnić.