Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sufitówka

Jedzenie w nocy, nocne jedzenie, ktoś to ma ?

Polecane posty

Gość juhyvcc
znam to :D budze sie np. o 2:30 ide siusiu i nast. do lodowki :O Nie pomoze ci nic innego jak tylko silna wola. Musisz sobie postanowic, ze nie podchodzisz do lodowki i koniec! mi sie udalo ale znow zaczelam to praktykowac- ciaza i wieczny glod :O Jeszcze troche i wszystko wroci do normy- mam nadzieje :) A tobie moge poradzic tylko tyle, zebys postawila sobie kolo lozka butelke z woda min. i jak tylko sie obudzisz to pij i w ogole pod zadnym pozorem nie wstawaj z lozka. Na mnie to dzialalo. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez w nocy jadlam,a wlasciwie nad ranem miedzy 3 a 6 rano.jadlam tylko maly kawaleczek chleba,zeby glod pozwolil mi spac.teraz karmie piersia i tez czasem mam wrazenie,ze chce mi sie jesc w nocy,ale nie wstaje,bo zwyczajnie mi sie nie chce tyłka zwlec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej nie przechowywać w lodówce zbyt dużych ilości jedzenia :D wstaniesz w nocy, zajrzysz do lodówki, zobaczysz że nic nie ma i wrócisz do łóżka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhyvcc
boski riczardzie, zawiode cie- niestety nie jestem tlusta :) moze troche spuchly mi kostki ale to wina ciazy ;) Mam b. dobra przemiane materii mimo nocnego podjadania. A zaprzestalam tego typu praktyk tylko z jednego powodu- otoz rano, po takim nocnym jedzeniu bolal mnie zoladek :o a zreszta... co ja ci sie tlumaczyc bede :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
riczard 30 chory jesteś ... bardzo mi przykro ze w ten sposób to widzisz ... tu nie chodzi o " nawpierdalanie " sie tylko o ssący głod, który wyrywa cię z ze snu i którego niczym ( wodą tym bardziej niestety ) nie można opanować - gdyby mi to sprawiało frajdę to bym nie pisała. Także nie jestem gruba dokucza mi głównie to, że rano nie moge się dobudzić i jestem wykończona bo zamiast spac to trawię ... szkoda tego forum dla takich jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam za rady - popróbuję, chociaż mnie by musieli pasami przypiąć do łózka chyba - tracę nad sobą kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak jak wstawałam jeszcze do małego w okolicach 3,wtedy zjadłam jabłko lub małą activię i dało radę przespać do tej 6.teraz mały śpi na tyle dlugo,że zwykle jak karmię go około 24 to zwyczajnie nie jestem głodna,a o 6 na tyle śpiąca że tylko nakarmię i do wyra,ale też nie zawsze bo głód jest tak silny że muszę zjeść banana,jabłko lub mały jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×