Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ragisa

metoda Gabriela

Polecane posty

Właśnie zakończyłam czytać "Metodę Gabriela", czyli jak schudnąć bez diety. Ciekawa jestem, czy ktoś próbował już tej metody? jakie efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzukającaSiebie
Cześć, ja właśnie kupiłam sobie tę książkę. Próbowałam już wszystkiego w związku z moją nadwagą, ale nie miałam ani żadnych trwałych efektów, ani dalszej motywacji. Doszło nawet do tego, że rozważałam poddania się operacji zmniejszenia żołądka. Ale wpadła mi w ręce ta książka i pomyślałam sobie a co mi tam spróbuję, w sumie to nic nie tracę. Na razie jestem na etapie czytania lektury i powiem, że nawet mi się podoba. Jak skończę to wprowadzę w życie chociaż trochę tych zaleceń i zobaczę co z tego wyniknie. Jak na razie mam tylko nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! a już myślałam że nikt się tym nie interesuje:). Ja już po lekturze, wprowadziłam już wszystkie zalecenia, niektóre dopiero "szlifuję", i nawet udało mi się schudnąć 2 kg:). Zobaczymy co dalej, ale bardzo mnie bawi udawanie przed samą sobą że atakuje mnie tygrys :D. Widać działa, skoro 2 kg poszło w tydzień. Pisz proszę o spostrzeżeniach, uwagach i o efektach naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Hej Ja też jestem po lekturze i powiem, że interesujące jest to wszystko. Od dziś wprowadzam wszystkie zalecenia w życie, już wczoraj słuchałam medytacji. Najdziwniejsze jest to, że jak jej słuchałam to aż przechodziły mnie dreszcze. Mam pytanko, jakie omega-3 stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
skad masz plyte,bo ja jej nie mialam dolaczanej do ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
a schudlas juz cos a dokladnie co robisz ? mozesz napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam Omega 3 Naturell. Skutkuje, więc chyba dobre. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, zastosowałam chyba wszystko co w metodzie Gabriela istnieje. Wieczorem przed snem słucham medytacji, biorę omegę3, enzymy trawienne i probiotyki, do wszystkich posiłków dosypuję mielone siemię, używam oleju lnianego. Do tego wizualizuję swoją idealną sylwetkę i wmawiam sama sobie że szczupły jest bezpieczny. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, jeżdżąc na rowerzę funduję sobie pozytywny stres. Tzn: przyśpieszam nagle jakbym uciekała przed czymś, i autentycznie odczuwam stres myśląc że goni mnie coś tam co uwielbia mój tłuszczyk:). Zatem przekonuję mój "gadzi mózg" o tym, ze to szczupły jest bezpieczny. Dziś rano kolejne 0,5 kg mniej. A skoro miarą prawdy jest skuteczność... widać metoda jest prawdziwa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa! i najważniejsze. Przestawiłam się na jedzenie zdrowe, pożywne i żywe. Samo przyszło po jakiś 4 - 5 dniach od rozpoczęcia stosowania metody. Nie jest łatwo, bo zdrowa żywność jest droga, ale staram się kupować w małych sklepach i na targach. Jestem z małej miejscowości, na targ zjeżdżają okoliczni rolnicy, więc nie jest mi trudno np. kupić zdrowe warzywa ( a przynajmniej wierze w to że zdrowsze niż np z marketu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Super wiedzieć, że jest nadzieja i że to faktycznie działa. Ja jeszcze efektów jako takich nie mam, ale po jednym dniu trudno cokolwiek zauważyć. Jedno mogę powiedzieć, że powoli tracę apetyt na podjadanie i że chce mi się więcej pić. A wizualizuję nie z tygrysem, psem czy jakimś innym naszym drapieżnikiem, moim wrogiem jest tyranozaur. Wiem, śmiesznie to brzmi, ale nic innego nie mogłam wymyślić, bo ja duże koty kocham i psy również, ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha! dobry pomysł:) Tyranozaur jest stanowczo groźniejszy od tygrysa:). I widzicie? to mi się podoba, człowiek nieźle się bawi przy tej metodzie. Choćby i tworzenie posiłków... w życiu nie jadłam kaszy jaglanej z kalafiorem - a teraz mi to bardzo smakuje, i niezmiernie bawią mnie zdumione spojrzenia koleżanek w pracy :) A wszelkie słodycze po prostu mi śmierdzą chemią! nie czuję czekolady, czuję jakieś dziwne związki chemiczne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Nie wiem jak to działa na słodycze, ale od wtorku w sumie ich nie jadłam. Owszem skusiłam się na ciastka, ale były one pełnoziarniste i co najważniejsze, zjadłam ich tylko 3 sztuki a nie całe opakowanie jak to miałam do tej pory. A najgorsze było dojadanie po córeczce. Teraz uczę się tego nie robić i wychodzi mi to. A co najważniejsze straciłam 0,5kg!!! Sukces, biorąc pod uwagę to, że nie stosuję żadnej diety tylko myślę o tym jak chciałabym wyglądać. I chyba tu tkwi klucz do sukcesu, nawet nie wiecie jaka poczułam się wolna mówiąc sonie i wszystkim dookoła, że już nigdy, przenigdy nie będę na żadnej diecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
do niektorych metod jestem nastawiona steptycznie a do niektorcyh nie,ale dop jak przeczytam cala kasiazke to sie wypowiem ogolnie,mam nadzieje ze pomoze mi ta kasiazka w dalszej drodze do zrzucenia wagi,mam juz za soba 5 kilo jeszcze 17 kilo chodz nie widac tego po mnie,bo jestem wysoka,to chce tak strasznie wygldac jak kiedys i miescic sie w ciuchy ktore leza w szafie,piszcie co dokladnie robicie, jakie macie menu czy cwiczycie,bo ja cwicze sporo jakie metoty stosujecie, ja musze znalezc zdjecie do ktorego bede sie ''modlic'':)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wypowiedziałam się wyżej, co robię. Też jestem ciekawa, jakich produktów używacie. W sklepach niewiele tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Ja znalazłam zdjęcie w jakiejś gazecie i bardzo mi się podoba figura tej dziewczyny, więc ją sobie wyobrażam. Poza tym słucham wieczorem medytacji i postępuję tak, jak napisał Jon żeby robić w pierwszym miesiącu. Nie jest to trudne, ale trzeba się przestawić o 180 stopni z myśleniem o samej sobie i o swoim życiu. Pierwsza zmiana to sposób patrzenia na świat, jest jakby bardziej optymistyczny z czego jestem zadowolona. Co będzie potem, to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja praktykuję od lat Hunę, więc mi nieobce pozytywne spojrzenie na świat, ale nie wpadłam dotychczas na myślenie o sobie w sposób zaproponowany przez Gabriela. Zdjęcie se wynalazłam w sklepie internetowym z bielizną:)). A co! jak szaleć to szaleć:) Prócz płyty stosuję ostatnio dosa Delta, wprowadza genialnie w stan głębokiej medytacji, i stanowczo stwierdzam że działa lepiej niż płyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
czyli trzeba stosowac jakiej produkty podane przez autora?, czy mozna jesc to co sie ma w domu,wlasnie tego sie obawialam, nie mam zamiaru wydawac kase na jedzenie inne niz mam w domu ,zalezy mi na dobrych nawykach zywieniowych i na niejedzeniu slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Można jeść to co mamy akurat w lodówce. Sam autor mówi nawet, że nie od razu nastawimy się na to co blisko ziemi. Można np. na śniadanie zjeść ziemniaki jeśli masz ochotę albo inne rzeczy nawet te najbardziej tuczące. Według niego po te zdrowe sięgniemy w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
z tego co wnioskuje to metody bardziej psychologiczne, to mi sie podoba,ja jem jak cos tuczacego to rano zawsze,a pozniej juz mniej tuczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. U mnie też tak było, przy czym po "żywe" jedzenie sięgnęłam bardzo szybko, po dwóch czy trzech dniach. Po prostu zaczęłam mieć na nie ochotę. Ale to nie znaczy że to jest jakieś udziwnione jedzenie! warzywa czy owoce, jakieś kasze, chleb orkiszowy, zwykłe masło, na kanapki kupuję po prostu mięso i sama je piekę. Po prostu myślę nad tym, aby w pożywieniu było jak najmniej chemii, bo całkiem to chyba nie uda nam się jej wyeliminować. Odnośnie psychologii - wymyśliłam sobie maleńkie ludziki, wyglądają jak naparstki z czuprynką:), które drążą mój tłuszczyk i go zżerają, zamieniając na energię:). Jakoś mi fajnie ze świadomością że mam takich pomagaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
jestem prawie przy koncu ksiazki,mam nadzieje ze uda mi sie skonczyc ja jeszcze dzis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Ludziki powiadasz? Niezły pomysł, myślę że chyba też wypróbuję coś w tym kierunku, może małe krasnale z kilofami albo coś takiego. A z jedzeniem mam tak, że nie jem już tyle co wcześniej i faktycznie zaczęłam wybierać te najzdrowsze rzeczy z tych co mam na stole. A jakie enzymy trawienne stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
kiszona kaputa jako enzymy trawienne,ja ja jem czesto,bardzo ja lubie. jeszcze troche mi zostalo,ale juz mam pewna wiedze. siemie lniane do kazdego posilki,zdrowa zywosc i kwasy omega 3,czy Wy bierzecie je w tabletkach? jedzenie białka i picie wody. kupowalyscie serwatke w proszku w sklepie ze zdrowa zywoscia? jak tak to napiszcie jaka cena i czy na dlugo wystarcza-dzieki:) ja teraz biore priobriotyki,czyli oslonowe,bo bralam tyle tabletek przeciwbolowych i antybiotyk ostanio ze kupialm tabketki i jem codziennie dwa jogurty naturalne duze,zeby odbudowac flore bakteryjna. mam juz fotke fajne laski,bede rano i wieczorem ''modlic'' sie do niej na razie tylko wazych informacji wiem,jak cos waznego jest to piszcie,pomozecie mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janamana
Biorę probiotyki w tabletkach, także kwasy omega 3 z tabletek, z tym że tu mam problem, bo z książki wynika iż powinno się ich brać ok 10000 mikronów a w tabletkach przeważnie jest ich tylko 800 albo 1000, wiec jak na razie biorę 2 tabletki. A kiszoną kapustę nie za bardzo lubię więc zastępuję ją ogórkami kiszonymi, do tego biorę enzymy trawienne w tabletkach, na wszystko siemię lniane zmielone. Nad serwatką się jeszcze nie zastanawiałam, ale myślę o tym żeby z niej zrobić jeden posiłek np. kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
czyli priobriotyk i enzymy w tabletkach a jaka nazwa dokladnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
a jakie sa zrodla enzymow jeszcze i jakie sa zrodla priobitykow, bo kwasy omega 3 sobie kupie siemie lniane mam bo czasem uzywam,wody poje duzo,bialka tez jem duzo,ale dobrze mowisz o ten serwatce jako posilek na kolacje,musze jeszcze tylko wprowadzic jakiegos drpieznika do cwiczen bo na razie to nikt mnie nie goni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
ja tez bym chciala zeby juz slodycze mi smierdzialy chemia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probiotyki kupiłam Acidolac i ProbioBalance CaliVity. Enzymy mam Digestive Enzymes. Też CaliVity. Nie wiem czy dobre, na takie się natknęłam w necie po prostu. O kiszonej kapuście nie pomyślałam...ale dziś chodziły za mną śledzie, wiec sobie 2 płaty zakupiłam. W moim organizmie cos się zaczyna dziać:). Nie powiem że już absolutnie i nigdy nie mam ochoty na niezdrowe jedzenie, ale...tak jakby sie namyślał ten mój organizm:). Schudłam 2,5 kg i stanęło. A co tam, może się namyśli i ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke
drogie sa te tabetki co masz? a serwatke kupujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serwatki jeszcze nie kupiłam ale na pewno zakupię, jak tylko wymyślę gdzie:). tabletki dość drogie, ale dużo ich. Za enzymy zapłaciłam 78 zł za 100 tabletek, probiotyk to 64 zł za 60 szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×