Gość ja mam ta ksiazke Napisano Październik 19, 2011 Czesc :) ciesze sie ze Nas jest wiecej,wiecie co moj umysl jest mi coraz bardziej posluszny:) codziennie rano i wieczorem mowie sobie pare rzeczy na glos i w ciagu dnia w pracy mowie sobie cicho i jestem spokojna i te rzeczy sie sprawdzaja, nie mecze sie i nie mam wyrzutow sumienia jak zjem cos wiecej czy cos co nie powiennam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 19, 2011 i bum czar poranka powoli znika .ale od początku od 2 lat mam konflikt z moja najlepsza kolezanka -kiedys razem pracowałysmy nie było zle ale z latami cos zaczeło sie psuc.zaczeły sie plotki a reszta juz poszła z górki.Nasze dzieci kiedys razem sie wychowywały teraz tez praktycznie sie oddaliły.A zeby konflikt nie narastał zmieniłam prace zeby jej sie usunac z pola widzenia NIE zaluje tego kroku w nowej pracy jestem podobno lubiana jak przez nowe kolezanki tak jak i przez klientów.I własnie przed chwila widziałam ja z corka przechodziła obok mojej pracy ani ona ani nawet jej córka nie kiwneły na przywitanie ,kolezanka nie to to nie ale szkoda mi jej córki ze jest nastawiona do mnie w ten sposób . W ksiazce pisze cos o przebaczaniu wiezcie mi starałam sie jej wybaczyc ze postepowała w ten czy inny sposób ALE sory jeszcze nie potrafie tego zrobic .WIEC tezaz siedze i powoli sobie tłumacze ze trudno to jej problem ,nie to nie , powoli staram sie oddycha i skupiac na tym ze po co mi sie tak denerwowac ze ktos ma takie zycie jakie chce -a własnie ja moje bardzo chce zmienic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 19, 2011 i bum czar poranka powoli znika .ale od początku od 2 lat mam konflikt z moja najlepsza kolezanka -kiedys razem pracowałysmy nie było zle ale z latami cos zaczeło sie psuc.zaczeły sie plotki a reszta juz poszła z górki.Nasze dzieci kiedys razem sie wychowywały teraz tez praktycznie sie oddaliły.A zeby konflikt nie narastał zmieniłam prace zeby jej sie usunac z pola widzenia NIE zaluje tego kroku w nowej pracy jestem podobno lubiana jak przez nowe kolezanki tak jak i przez klientów.I własnie przed chwila widziałam ja z corka przechodziła obok mojej pracy ani ona ani nawet jej córka nie kiwneły na przywitanie ,kolezanka nie to to nie ale szkoda mi jej córki ze jest nastawiona do mnie w ten sposób . W ksiazce pisze cos o przebaczaniu wiezcie mi starałam sie jej wybaczyc ze postepowała w ten czy inny sposób ALE sory jeszcze nie potrafie tego zrobic .WIEC tezaz siedze i powoli sobie tłumacze ze trudno to jej problem ,nie to nie , powoli staram sie oddycha i skupiac na tym ze po co mi sie tak denerwowac ze ktos ma takie zycie jakie chce -a własnie ja moje bardzo chce zmienic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 19, 2011 A tu mam dla Ciebie dobrą nowinę, i bardzo dobry artykuł, kóry mi niezmiernie w życiu i przebaczaniu pomógł. proszę bardzo: http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-428.html To o akcjonariuszach Twojego szczęścia. Nie pozwól żeby twoje szczęście i dobry humor zależał od innych. Niech zależy wyłączie od Ciebie, a co Ci ludzie będą nastroje zmieniać! Poćwiczysz, to po dwóch tygodniach już nikt nie będzie w stanie wpłynąć na Twój nastrój:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 19, 2011 wejde na ta stronke -poczytam i postaram sie poddac temu co tam pisze BARDZO DZIEKUJE -o efektach dam znac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 Yes! yes! yes! Dziewczyny! kolejne 2 kg w dół! Suuuuper:). Jak tam sobie radzicie?? mam wrażenie że pojęłam już całą sobą metode Gabriela:). Niemniej chylę czoła przed odkrywcą metody, bo co innego zapoznać się z nią i wdrażać, a co innego ją stworzyć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke Napisano Październik 20, 2011 ale ci super:)gratuluje naprawde czylki razem 5 kilo? ja sie nie waze,ale czuje po ciuchach ze coraz mniej, Ragista a jesz slodycze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 Ragisa Książeczko, Ragisa! bez "t" :). Nie jem, bo nie mogę. NIe że świadomie rezygnuję, po prostu mam "odrzut" :). Szczerze mówiąc to ja teraz po prostu świadomie jem. Nie że mi się chce jeść - po prostu mam świadomość że powinnam zjeść. Moja podświadomość - zwana Moniką ;) - z wielkim zapałem zaczęła walczyć z nadwagą, to jest aż odczuwalne. Po prostu MUSZĘ smarować ciało masłem ujędrniającym, MUSZĘ używać masażerów, MUSZĘ jeździć na rowerze (choc innej aktywności niestety nieznosi ta moja Monika), a o wszelkich omega3, enzymach, siemieniach sama mi przypomina. Miał rację Gabriel, to wszystko zaczyna być automatyczne i podświadomie jestem "zmuszana" do niejedzenia. Mam nadzieję że piszę zrozumiale... Jedzenie stało mi się obojętne. Wręcz podpytuje podświadomość, na co ma ochotę... serek? nieeee.... kasza jęczmienna? nieeee.... drożdżówka z budyniem?? NIEEEEE!! :))))) no to w takim razie sałatka z kapusty pekińskiej z odrobiną oleju lnianego. No i to tak ewentualnie udaje się zjeść:). Podświadomosć zmusza mnie do pewnych zachowań, ale jest to przyjemne. Wielką fajdę sprawia mi ta większa uwaga poświęcana ciału, trochę niefajnie jest z tym jadłowstrętem - ale przecież świadomość trochę sobie z tym radzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke Napisano Październik 20, 2011 Ragisa PRZEPRASZAM za Ragiste:( fajnie,ja tez sie czuje coraz lepiej,nie mam ochoty duzo jesc,na wieczor to juz w ogole blokada na jedzienie,nie odczuwam glodu,slodyczy jem malo,a ostatnie 4 dni nic nie jadlam,wiec to moze bedzie wstep do nie jedzienie ich wcale jak dlugo stosujesz ta metode? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 Czy ja wiem... jakoś ze 3 tygodnie? Odkąd założyłam ten temat, czyli od 26 - 27 września. Na początku bunt ciała był po całości! A potem powoli, powoli... jakby się zastanawiało i analizowało to co mu wmawiałam. I udało się! mam nadzieję że tak już pozostanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke Napisano Październik 20, 2011 Pozostanie na pewno:) Ty juz wdrozona na maksa,ja tak od tego tyg zaczelam na serio ''metodowac'' sie ta metoda:) a wczesniej to tylko czytalam Was i ksiazke a nic nie robilam,ale jestem na dobrej drodze i mam nadzieje ze schudne za dwa miesiace a na swieta to bede juz taka laska jak kiedys i moje stare ciuchy pokocham jak nowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 już je kochaj! ja tam kocham swoją czerwoną lnianą bluzkę, którą póki co mogę na szyję i jedną rękę tylko włożyć, haha! i na wiosnę na pewno się w nią wystroję :) Generalnie slucham metalu, więc marzą mi się obcisłe bluzeczki z logo moich idoli :))))). Póki co nie odważyłam sie na obcisłe, a w tych zwykłych T-shirtach czuję się jak w workach po kartoflach - więc mam dodatkowy pozytywny stres. A w szafie bluzka - gorset, przepiękna, czarna.... mhmmmm...... myślę że na jakiś koncert w lato juz będe mogła znowu ją włozyć!! Jestem tego pewna i tego sie będę trzymać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 czesc dziewczynki!!! Ragisa gratulacje bardzo ci zazdroszcze .stosuje metode od tygodnia ,kilka razy na dzien wmawiam sobie ze nie przejmuje sie zadnymi problemami , tłumacze sobie ze nie ma sytuacji bez wyjscia ,jak nie teraz to kiedys znajdzie sie jakies rozwiazanie. Na wadze efektów nie widze bo co stane na niej to inaczej pokazuje ( chyba i z nia jest cos nie tak) po ubraniach tez narazie nic.Pocieszam sie ze wreszcie przyjdzie i u mnie ten przełom.Jak narazie ksiazke czytam od początku i niestety na obiad zjadłam hamburgera -jem go bardzo mała i rzadko ale jakos dzis cos mnie naszło - i mam to gdzies czy usadowi mi sie na biodrach czy na brzuszku ( sprobuje sobie wyobrazic tez ze mam jakies krasnoludki i automatycznie wezma sie do odkopania tłuszczyku po nim) BYŁ PYSZNY . Szkoda ze jest nas tak mało bo bardzo mi sie podoba tu wchodzic i poczytac o waszych osiagnieciach które i ja tu kiedy opisze . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szczurmniegoni 0 Napisano Październik 20, 2011 Witam Was kobietki! Szukam od paru dni sensownej metody zmiany stylu zycia i tak trafiłam na metode gabriela....:p no i tak trafiłam na Was :p Zastanawialam się czy pisać tutaj dopiero po zakupie książki czy juz teraz...no i jestem.Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego grona i bedziemy sie wzajemnie wspierac. Teraz muszę kupić książkę :D Pozdrawiam Was serdecznie ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 Bardzo dobrze że trafiłaś tu, bo to jest towarzystwo z wiecznie dobrym humorem:). Pisz już teraz, czytaj książkę i chudnij! Tylko może pseudo zmień, strasznie nie lubię szczurów!! hahaha! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szczurmniegoni 0 Napisano Październik 20, 2011 Ragisa-chyba bedziesz musiala się przyzwyczaić do mojego pseudo bo to tak właśnie apropos wizualizacji :D też się boję szczurów jak cholera :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 witam nowa kolezanke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 ja z pytaniem bo moze robie cos zle ? priobiotyków nie jem bo przemiane materi mam dobra ( bo chyba po to to jest ? ) jak nie to prosze po co? Enzymy tez nie wiem co to i gdzie i po co - moze jak ktos mi to wytumaczy ze to wazne to zaczne tego szukac . MOJ DZIEN WYGLADA TAK ( POMIJAM PRACE ZAWODOWA) NA CZCZO PIJE SZKL.WODY Z OCTEM JABŁKOWY I BIORE BŁONNIK potem pije koktaj proteinowy + 2 łyzeczki siemie lnianne milone.pije rozne herbatki. jak jestem potem głodna to owoc lub jakies warzywo, przed obiadem znów 2 błonniki zapijam woda z octem jabłkowym i za jakis czas obiad , po południu znów owoc lub warzywo i od gdzies godz 16.00 nic ostatnio nie jem bo nie jestem głodna o godz. ok.19 znów biore błonnik i woda z octe jabłkowym . W CIAGU dnia pije duzo wody bo strasznie mi sie pic chce. jak mam czas i mi sie spomni to nad soba pomedytuje , w czasie dnia tez troszke ale miedzy jednym klientem a drugim nie wiem czy to ma sens? a przed spaniem medytuje przed płyta i trche nawet w czasie jak słucham słów i je wychwytuje. POWIEDZCIE CO ROBIE ZLE A CO JUZ DOBRZE racze wspomnie ze od wczoraj chodze na autobus i rano i po pracy .czekam na podpowiedzi i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 chleb i ziemniaki juz dawno odstawiłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 20, 2011 A co taki szczur zje! kochana, szczur lubi owies w mojej stajni, niech go..... tłuszczu nie bardzo:). No ale niech będzie, będę Cię Szczurek nazywać, zawsze to milej:) Mićkowa, tu kompletnie nie chodzi o to co jesz. Możesz jeść i ziemniaki i chleb. Ja np jem chleb zbożowy - pychotka. Chodzi o pracę z podświadomością. Pokochaj ciało! ono Ci tak słuzy, takie dobre dla Ciebie, idzie gdzie mu każesz, robi co chcesz. Pokochaj i chcij dla niego dobrze:). ZAuwazyłam ze płyta bardzo dużo mi daje, zatem codziennie jej słucham i odpływam w niebyt. Wyciszam sie i pilnuję żeby o niczym innym nie myślec w czasie sluchania.. Moje ciało reaguje już na każdy produkt który może zawierać chemię. Jem po rzeczy które kiedyś mogli jeść moi przodkowie. Ziarna, kasze, warzywa, mięso, olej lniany, sery, grzyby itd. Ale jem tylko to co mi smakuje. A jakbym miała ochotę na czekoladę to bym zjadła! przeczytaj, wcześniej gdzieś Coffee o tym pisała jak z pączkiem gadała:)) POdstawowy błąd u Ciebie widzę w braku porządnego śniadania. Ja - jak pisałam - obecnie mam jadłowstręt. Ale na śniadanie wcisnęłam w siebie dwie kromki chleba z masłem i serem żółtym. Na obiad zjadłam kromke chleba bez niczego. To takie malutkie kromki, bo chlebek w przekroju kwadratowy. Ale śniadanie to podstawa i musi być. Prócz tego co napisałaś. Takie jest moje zdanie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 aha jeszcze biore 2 razy dziennie rano i popołudniu GOLD OMEGA3 ale nie wiem czy nie za duzo na opakowaniu pisze raz na dzien ( OLEJU Z RYB JEST TAM 1000 mg , 33% kwasu EPA , 22% kwasów DHA , 10% inne kwasy omega 3 oraz witamine E 6,7 mg(56%*) A JAKE WY BIERZECIE OMEGA 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 dzieki RAGISA ale mi tem koktajl wystarcza za chlebem nie tesknie i na razie mi go wogóle nie brakuje ,jak by co to go zjem .ten koktaj pije ok 6.00 a owoc ok 9-10 .00 .prosze o dalsze wskaqzówki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ta ksiazke Napisano Październik 20, 2011 ja jem wszystko,tylko ze w normalnych ilosciach,przewaznie nie jem bialego pieczywa,ale jak mam ochote albo ktos mi zrobi kanapke to zjem. ziemniaki tez czasem zjem,ale gora dwa, chleb jem przewaznie tylko rano. nie jem przewaznie po 17,18, nie jestem wtedy juz glodna,ale jak jestem to zjem,nie wpadam w paranoje. uwazam ze sniadanie jest najwazniejsze,jak ja nie zjem dobrego sniadania to pozniej podjadam caly dzien. pije duzo wody,zielonej herbaty,czasem czerwonej. zamiast prebiotykow i enzymow,mozesz jesc jogurty naturalne,kiszona kapute,ogorki kiszone,ja biotre tylko jedna dziennie tabletke omega 3,tez tam jest 1000 mg w jednej tabletce. jem slodycze czase,mam nadzieje ze za niedlugo nie bedzie ich wcale. ale masz chyba takie problem co ja mialam,za bardzo analizujesz co jesz i ile,a to trzeba sie wsluchac w siebie i nawet jak sie zje cos wiecej to sie nic nie stanie,nie ,myslec o tym,nie zadreczac sie tym ja teraz coraz czesciej patrze na etykiety i nie kupuje chemii. duzo daje mi ruch,cwicze duzo,czuje sie przy tym super,jak nie cwicze dlugo to zle sie czuje,ale zawsze do tego wracam,zawsze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 20, 2011 dzieki ksiazeczko i za twoja rade postaram sie wsłuchac w siebie , co do słodyczy to nigdy za nimi nie przepadałam , bede pamietac o jogurcie ,ogórkach i kapuscie oraz na wszystko kolorowo. a co do cwiczen to mi sie narazie nie chce to po pierwsze , po drugie nie mam narazie na nie czasu bo pracuje po całych dniach ale na siedzaco i dlatego zeby miec troszke ruchu chodze na autobus , nie mam daleko na przystanek ale zawsze to cos Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szczurmniegoni 0 Napisano Październik 20, 2011 Boszzzzz...jestem dzisiaj taka podekscytowana,ze nie wiem jak zasnę ;D Jestem po uważnej lekturze pierwszego rozdziału,który jest dostępny na necie i....okazuje się,że nie jestem wcale leniwą krową bez ambicji... poprostu moje ciałko czuje się bezpieczniej tak jak jest. Staram się właśnie o pracę i stwierdzam,że moja nadwaga jest numerem 1 w percepcji mojej osoby ;( Zazdroszczę Wam moje kochane kobitki,że macie pierwsze koty za płoty,a ja za Murzynami,nie urażając... marzę o tym żeby moje dzieciaczki miały uśmiechniętą i sprawną mamusię,a przede wszystkim taką,która jest zadowolona z siebie. Dobranoc,do jutra... PS muszę zdobyć tę książkę jak najszybciej bo mnie rozsadzi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 21, 2011 SZCZURECZKU dobrze ze tu trafiłas i ja sie z tego ciesz ze mnie tu poniosło i powoli widze efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnmnmnmnmnm Napisano Październik 21, 2011 http://nowadebata.pl/tag/dieta/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ragisa 0 Napisano Październik 21, 2011 Jak tam Szczurek? spałaś w nocy?:)))))... masz bardzo fajne podejście do sprawy, takie emocje świadczą że Twoja podświadomość też się cieszy:). Może jej tez niedobrze z nadwagą?? tym lepiej :) Mićkowa, pewnie że widzisz efekty! i zobacz jak szybko! nie czeka się miesiącami... :). Super:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 21, 2011 A od wczoraj wieczora jestem wesoła jak skowronek , ale po kolei. WIECZOREM PO PRACY JAK JUZ WAM WSPOMINAŁAM SZŁAM NA AUTOBUS A ZE MUSZE CZEKAC 15 MNINUT TO ZDECYDOWAŁAM ZE ZROBIE SOBIE SPACEREK NA NASTEPNY PRZYSTANEK PO CO STAC TAK BEZ SENSU. DO DOMU PRZYSZŁAM TROSZKE ZMARZNIETA ALE CO TAM BYŁO SUPER. MAZ Z SYNEM OGLADALI MECZ A SIADŁAM I OPOWIADAŁAM CO BYŁO W PRACY I ZE MAM TU W NECIE TAKI KLUBIK I ZE PISZEMY SOBIE Z KOBIETKAMI CO JEMY itp. OPOWIADAŁAM ZE JEDNA MÓWI Z PĄCZKIEM INNA MA KRASNOLUDKI CO JEJ TŁUSZCZYK WYNASZA Z CIAŁA hihihihihih DZIWNIE SIE JAKOS PATRZYLI hihihih a ja sie zaczełam smiac z nich , potem poszłam sie kompac a ze syn kompał sie wczesniej i duzo ciepłej wody wylał mi została ta chłoda (dałam rade) wyszłam i mówie synowi ze ja tez swoje krasnoludki wykompałam i krzyczały ze zimna woda i jak jeszcze raz nam to zrobisz to ten tłuszcz z mojego ciała przeniosa do jego , i wiecie co zapytał sie czy papierosy ( bo niestety ja pale ale mysle ze i z tym swinstwem skoncze) zmieniłam i dosypuje sobie cos do nich , usmiałam sie z niego bardzo i wesoła poszłam spac , załaczyłam płyte i błogo usnełam szczesliwa. A DZIS RANO WSTAŁAM ZROBIŁAM SOBIE KAWE I TAK SIEDZAC SAMA (5.00 rano) wymysliłam ze przeciez wszystkie nie bedziemy miały krasnoludków ze ja chce cos swojego i z imieniem i EUREKA kiebys bardzo dawno temu była taka bajka "PTYS I BALBINA" to były takie 2 małe kaczuszki i je własnie zaprosiłam do siebie , a jak wiadomo kaczuszki lubia ziarenka które zaczne im wiecej dostarczac i lubia tez (ochyda) glizdy i własnie te glizdy to bedzie ten mój brzydki tłuszczyk i one go beda wyskubywac z mojego ciała SUPER NIEEEEEEEE!!!!!! i im wiecej dam ziarenek to beda miały wiecej siły do pracy nad moim sadełkiem .wiec poklepałam sie po brzuszku i powiedziałam tym malucha ze maja sie brac do roboty potem je pogłaskałam bo czym wiecej dam im miłosci tym szybcie im sie rodzinka powiekszy i te ich potomstwo taz bedzie miało co u mnie robic, JESTEM WIELKA HIHIHIHIHIHIHIH Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mićkowa Napisano Październik 21, 2011 A idac za wasza rada nie piłaz zadnego koktajlu - wziałam sobie błonnik i wode z octem jabłkowy potem mleko z 2 łyzeczkami mielonego siemia no i kawa . do pracy kupiłam sobie bułke z ziarnami + serek domowy z kminkiem mały kawałek i do tego znalazłam na półce jogurt naturalny z priobiotykami NAPEWNO MI TE SNIADANKO BEDZIE SMAKOWAŁO zaraz sie za nie wezme ale najpierw mósiałam sie z wami moim szczesciem podzielic. potem PTYS I BALBINKA WEZMA SIE DO ROBOTY bo wkoncu jak ja pracuje to oni tez moga A MYSLE ZE U MNIE JAK ZOSTANA NA ZAWSZE TO BEDE musiała jednak zucic w cholere te moje fajki bo przecierz nie bede ich truc bo jaki beda miały one mało czystego powietrza to mie beda miały siły do roboty .POZDRAWIAM WAS BARDZO SERDECZNIE I ZYCZE KAZDEJ UDANEGO I RADOSNEGO DNIA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach