Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toni126p

Jak skłonić Żonę na urodzenie dziecka?

Polecane posty

Gość co za pierdolenie!!!!!
A kto powiedział że 30 to już za póxno na dziecko, w dodatku u faceta?????? Wiekszej bzdury nie czyałam w zyciu!!!!! Jesli żona twierdzi że 25 lat to dla niej za wczesniej na dziecko to jest złą, a jesli Ty że 30 za poźno to ok??? Jesteś zwykłym zjebem, do tego egoistą cholerykiem i w życiu bym z toba nie chciała mieć dziecka... A może Twoja żona nie jest do końca przekonana czy chce z Tobą spędzić resztę zycia skoro wszynasz ciągle awantury???? Może to jest powód że nie chce żeby jeszcze do tego połaczyło was dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj żonie na spokojnie wytłumaczyć, że staranie się o dziecko nie oznacza automatycznie ciąży. Przecież nie chodzi ci o mierzenie codziennie temperatury, by złapać ją na dniach płodnych, "zrobić dziecko" i tyle. Zresztą nie jest nigdzie powiedziane, że od razu będziecie mieli dziecko - ludzie często latami muszą się starać o ciążę. W przypadku każdej kobiety jest różnica między "jeszcze nie chcę mieć dziecka", a "nie czuję się gotowa". Niezależnie od tego, które sformułowanie jest bliższe twojej żonie spróbuj poznać powody takiej decyzji. Może boi się roli matki, może boi się, że straci figurę/będzie mniej atrakcyjna, może boi się o pracę... Powodów jest możliwych wiele. Kłótnią i krzykiem nic nie wymusisz - na rolę rodzica musicie być gotowi oboje, nie ma innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale głupoty, dziewczyna jest jeszcze młoda, wcale się jej nie dziwię! Tobie Autorze łatwo ją namawiać bo to nie Ty będziesz chodził w ciąży, nie Ty będziesz musiał urodzić, nie Ty będziesz karmił piersią itp. Więc daj jej spokój, bo jak sama dojrzeje to Ci powie. I nie pisz bzdur, że 30lat to za póxno- szczególnie dla faceta to w sam raz. To, ze lubisz się zajmować dziećmi kuzynki nie oznacza z automatu, ze bedziesz zajebistym ojcem! Co innego wpaść nawet na parę godzin, a co innego być ojcem 24na dobę! Wieć odpowiadajac na Twoje pytanie w temacie- nie nakłonisz jej, więc sobie odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do toniego, albo podszywa hmmm
polaczki w dupe jebane? a ty to już szwab? heheheehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toni126p
Genau ich bin SZFAB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toni126p
I dziękuje tym co radzili mi z żoną na spokojnie porozmawiać :) Doszliśmy do porozumienia,ja żle żonę rozumiałem.Jej chodzi tylko o to że na dzień dzisiejszy ona nie chce dziecka,powiedziała mi że jej decyzja może się zmienić w ciągu miesiąca,pół roku a może roku bo ona też chce już dziecko tylko na dzień dzisiejszy nie czuje się być matką.Teraz jestem znowu szczęśliwy :) i jak dobrze pujdzie to jak skończę 30 lat to bawił już swoje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz_po_porodzie
nie daj się wodzić za nos, za kilka miesięcy czy tam kiedy Ci obiecała znów wciśnie Ci jakiś kit. A to rozwód lub dziecko to wcale nie jest szantaż, możesz spokojnie tak postawić sprawę za jakiś czas i niech wybierze to możliwość wyboru a nie szantaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to zauwazylam
Nie rozumiem was, gdyby to baba pisala, ze maz nie zgadza sie na dziecko, to byscie po nim jechali i doradzali dziewczynie... Nawet ostatnio czytalam topik o dziewczynie, ktora sperme strzykawka zapodaje, bo maz dziecka nie chce. A jak facet chce dziecka, to juz tylko on jest egoista... ogarnijcie sie i okreslcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berta-mi
Ja znów mam inny problem. Mój mąż nie chce dziecka. Czuję się przez niego oszukana bardzo. Byliśmy przed ślubem 4 lata ja juz wtedy chciałąm dziecko on że nie bo do ślubu trzeba czekać, po ślubie było dorabianie się, remont mieszkania, samochód trzeba zmienić, a może go z pracy zwolnią i tak minęły 3 lata. Prosiłam go błągałam, a on w czasie kłótni powiedział że nie zamierza wogóle mieć dzieci bo nie chce. Więc na drugi dzień poszłam do adwokata, złożyłam papiery o rozwód z orzeczeniem o jego winie,wywaliłam go z mieszkania bo było moje (dostałam przed ślubem od dziadków), samochód był na mnie więc go sprzedałam. Miałam dobrego adwokata dostałąm rozwód bez problemu a teraz obok mnie jest moja kruszynka zdecydowałam sie na in vitro udało się za pierwszysm razem i jestem najszczęśliwsza na swiecie, spotykam się z wspaniałym facetem, planujemy wspolną przyszłośc a mój były mąż pluje sobie w brode został z niczym, wywalili go z pracy wziął się za picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berta-mi
miało być że miałam inny problem. nie w tym czasie napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×