Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Dziewczyny u mnie jednak nie tak do końca wesoło. Przegroda okazała się ... nie być przegrodą. Nic wczoraj nie wycieli. Mają podejrzenia, że mam macicę typu dwurożnego lub łukową. Muszę zrobić HSG. Niestety obie deformacje do usunięcia tylko w trakcie plastyki macicy, a to zabieg estetyczny, więc chyba raczej nie refundowany. Na HSG umówiłam się na 5.10. Dr M dał mi skierowanie i... powiedział, że w październiku nie będzie stymulacji mojej, bo oni już nie mają kasy. Nie chcę tu nikogo straszyć. Ja jestem w programie i zgodnie z umową oni dla mnie kasę muszą mieć. Ale powiedział mi że nie mają i że muszę pauzować do stycznia a nie wiadomo, czy wtedy będa pieniądze. Potem zadzwoniłam do Gyn, by się dowiedzieć jak to wygląda i mi powiedziano, że oni nie kwalifikują już, ale środki dla pacjentek już zakwalifikowanych są i muszą być. Jak powiedziałam co mi dr M powiedział w gabinecie, to w szoku była. Poszła się dowiedzieć co i jak i w sumie wszyscy jej potwierdzili to co wcześniej mi powiedziała. Powiedziała mi że oddzwoni do mnie później, po rozmowie z dr M. Ale już go nie było. Powiedziała, że konsultowała to i nie wie czemu lekarz mi tak powiedział, bo z jego wypowiedzi ona odbiera, że powinnam podchodzić do płatnej procedury teraz, ale nic nie wskazuje na to, żebym "wyleciała" z programu... On mi powiedział, że nie mam po co przychodzić na wizytę 22 września, ona powiedziała, że mam się zjawić i omówić to raz jeszcze z dr M bo wg niej on cos chyba pomieszał, ale nie chciała tak w prost powiedzieć, że lekarz się na dzisiejszej wizycie pomylił... Szkoda słów. L4 załatwiłam sobie dziś u mojego gina, bo dr M nie chciał mi go wypisać. Powiedział że nie ma podstaw, bo on mnie nie kierował na badanie... Ja się więc pytam kto mi kazał je robić, jak nie on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, miałam 2 razy torbiel, raz po laparoskopii i mi zeszła po tabsach na 2 tygodnie do okresu. A drugi raz też dostałam tabsy i zeszła mi po miesiącu. Mam nadzieję, że Cię nieco uspokoiłam. Sil_Sb :( same niedobre informacje :( Moja koleżanka ma dwurożną i urodziła zdrową córeczkę w lutym i nie starała się nawet długo, bo kilka miesięcy. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała tego operować. Z tym końcem kasy, to na innym forum dziewczyny pisały, że właśnie muszą czekać do stycznia bo ich kliniki nie mają już pieniędzy. Strasznie się zdziwiłam bo z tego co wiem, to mamy po kwalifikacji ZAGWARANTOWANE 3 pełne procedury. Mój M się strasznie wkurzył jak mu to powiedziałam. Mam nadzieję, że to jednak pomyłka bo przed kwalifikacją dr Cz mówiła, że oni mają zabezpieczone pieniądze dla zakwalifikowanych pacjentek. Bez sensu z tym L4 :( dr M ma minusa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny...Sil jestem pewna że gdybys robila zabieg w Gyn odpłatnie to L4 dostalabys bez problemu a tak to wiadomo o co chodzi. .nie dalaa im zarobic. Mi dlatego Cz wymyslila polipa i ze mam go u nich usuwac juz na następny dzien bo pewnie bala sie ze pojde to zrobić gdzieś do szpitala za darmo a tak to zostawilam im 1100 zl. Oby z tym brakiem kasy nie bylo prawda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam kawkę, herbatkę, soczek na miły poranek - u mnie dziś słoneczko świeci. A wieczorkiem panieńskie siostry. Cieszę się ale wolałabym w domu posiedzieć na kanapie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anies30
Hej dziewczyny, Sil to odpoczywaj choć troszkę, ja idę na histero w czwartek ale do Gyn.... I też się wkurzyłam trochę bo wcześniej nic nie mówili (tylko ze zabieg 1100 a jak coś wytna to 1400) a jak zadzwoniłam żeby się umówić jak juz @przyszla, to położna powiedziała ze musze mieć Hbs i HCV i gr krwi. I na szybko robienie jakbym nie mogła na spokojnie wcześniej zrobić.... No cóż. Ale pytałam i L4 bez problemu bo u mnie nie ma urlopu w ogóle. Nic, lecę ogarniać dom a Wam życzę miłego i słonecznego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil no z tym L4 to dr M przegial... faktycznie duzy minus dla niego... wiecie co, z ta rzadowka to sa jakies jaja...!! Nakwalifikuja par w ciul a potem nie ma kasy... to jest chore... i co, teraz ma ktos czekac do stycznia? W styczniu szczerze watpie, ze beda fundusze... wybaczcie za te slowa, mam takie wrazenie... Iza dzieki za uspokojenie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sil ale jaja...juz nie ma funduszy? ja na razie robie inseminacje u mercika jak nie wyjdzie to mi tez pewnie powie ze nie ma funduszy i tylko prywatnie...-jeżeli wogóle coś powie bo u niego słowo trzeba kupić coraz bardziej ta klinika mi sie nie podoba.... sil a nie chcesz sie przeniesc do innej kliniki?- bo wiesz ze 1szy program i tak wiadomo bylo u ciebie ze sie nie uda ...bo jak mozna kwalifikowac pacjentke do punkcji przy 4 jajkach i tak malym estradiolu ??-to jest błąd już na starcie ....i wynika ze złej stymulacji -powinni ci powiedziec ze ten cykl odpuszczamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie chcę teraz myśleć o tym, że on mógł wczoraj poważnie mówić. Że z pełną świadomością powiedział mi, że mimo tego że mam kwalifikację i nieudaną próbę za sobą, to moich pieniędzy u nich nie ma. Śmieszne... Ja idę na następną wizytę z papierami z MZ, i niech się tłumaczą. Dziewczyna przez tel mi wczoraj powiedziała, że oni muszą mieć dla nas pieniądze. Zaś dr M powiedział "mamy pieniądze na ok 50 stymulacji, na pewno to wykorzystamy do października, więc będzie pani musiała czekać na styczeń,... jeśli wtedy będą pieniądze". Aż mną telepie. A do co L4, to ciekawe co będzie po HSG... teraz to on mi wystawił skierowanie, ciekawe czy jak w szpitalu zaś mi 1 dzień dadzą, to co powie... bo jak zaś to samo... nie wiem czy kolejne L4 dostanę od mojego gina, bo do histero to on mi skierowanie dał, a do HSG to już dr M. No nic, zobaczymy. Będzie co ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil nie wiem czy po HSG w ogole l4 przysluguje? Ja wprawdzie mialam sono hsg ale o l4 nawet nie pytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska1981 - ja nie wiem jak to jest, ale myślę, że jakbyśmy odpuścili, to bym miała jedną stymulację w plecy, a w takim wypadku to ja już wolałam, żeby pobrali co było i spróbowali. Tym bardziej, że przecież do ciąży nie potrzeba 6, 10 czy 15 komórek. Potrzebna jest jedna... moja nie dała rady, ale naprawdę mało dziewczyn zachodzi za pierwszym razem. Mam więc nadzieję, że teraz (jeśli jakieś teraz będzie) będzie lepiej. Zastanawiałam się nad przeniesieniem. Kwalifikują w Krakowie... ale zmienić realizatora można z tego co wiem - raz. To więc by mnie już wiązało z tą ostatnią kliniką. A ja chcę sobie taką opcję na 3 podejście (ewentualne) zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sil absolutnie nie kraków -jestem lekarzem i mój mąz też i leczylam sie w krakowie jakies 2 lata -oni nie wiedza co robią - nie maja doswiadczenia i wiedzy na temat leczenia nieplodnosci -strata czasu i pieniedzy -mam dużo znajomych ze studiów w krakowie i wszyscy to potwierdza dobre kliniki to łodż i białystok jeżeli chcesz sie przenieść -wiem co mówie - o leczeniu niepłodności wiem wszystko chociaż mam inna specjalizcję to myślę że byłabym lepsza od mercika i czerwinskiej razem wzietych - a co do ich fachowości to oceniam jako średnia ...nikomu w tej klinice nie zależy na efekcie , wizyty 2 minutowe - stymulacja gorzej niż kiepska - inseminacje robione nawet na 1 pęcherzyku - jakbym sie nie upomniała o badanie estradiolu przy 1 pęcherzyku to by mi nie zrobili i pewnie kazali przyjechac na insemke moze przy estradiolu 30 ???śmieszne.... szkoda pisac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy nie powinno byc tak ze np co dwa dni w trakcie stymulacji powinny byc wizyty weryfikujace wzrost jajek? Np na ktorejs z kolei widac ze jest ich za malo to dobrac dodatkowe leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest i u mnie tak było. Przy czym na pierwszych wizytach z tego co dr M mówił pęcherzyków było sporo. Nawet się obawiał przestymulowania i kazał wziąć leki przez kolejne dwa dni, ale w 3 dniu (czyli chyba 9ds) byłam w klinice wcześnie rano, bo jakby się okazało że juz dużo narosło, to bym dalej nie była stymulowana. Ale niestety, wzrost ustał, i było niefajnie... no nic... To jak Kraków odpada to w zasadzie odpada przenoszenie się gdziekolwiek. Bo nigdzie kasy nie ma, a przenosić się i i tak być na liście oczekujących? To chyba bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil spokojnie, nie chce mi sie wierzyc ze zablokuja osoby ktore juz rozpoczely. Dr M z przepracowania jakis pewnie glupot Ci nagadal i nie bierz tego do siebie bo pacjenci by ich zjedli gdyby tak zrobili. Zreszta na każdą parę są 3 cykle i mysle ze maja to wyliczone a dodatkowo parze ktorej sie uda za pierszym czy drugim razem juz zwalnia dodatkowe miejsce. Będzie dobrze zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oby tak było. Boziu dziewczyny, jak nam szybko stron przybywa. Jak się tu pojawiłam, to miałam nadzieję, że na 300tnej stronie będę już miała dzidziusia pod sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko jest tak bardzo trudne... niemal codziennie wyobrazam sobie jak urodzilam moja Marcelinke albo Marcelka i tak rycze... takk rycze!!! Nic wiecej do szczescia nie bedzie mi potrzebne. Kochane, nie ma mozliwosci, ze sie nie uda... my tak pragniemy naszego malenstwa ze bierzemy pod uwage nawet adopcje zarodka... to bedzie nasze malenstwo bez wzgledu na wszystko... zaluje tylko ze juz rok wczesniej nie zdecydowalam sie na iui i potem na ivf tylko czekalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam do siebie ogromny żal, że nie zaczęłam akcji invitro dużo wcześniej, bo już dawno mogliśmy to robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sil spokojnie, na pewno będziesz miała stymulację doktorek musiał coś pomylić, sama byłam świadkiem jak dr Cz przy mnie kazała opisać moją teczkę, ze 2 podejście i w trakcie żeby pieniędzy nie brakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina ale widzisz, u mnie nic nie opisywał. A poza tym, nie powinni nawet czegoś takiego robić. Jesteś w programie i powinni z aytomatu środki blokować... bo co, blokują tylko jak lekarz zaznaczy, że będą kolejne podejścia? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam nadzieję, że mają... A tobie keidy wychodzi, że mogłabyś zacząć kolejną stymulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zaczęłam brać antki, czyli zaczęłam długi protokół policzyłam sobie że stymulację zacznę początkiem października, oczywiście jak wszystko pójdzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam antki na wyciszenie pracy jajników, między 18-21 dc idę na wizytę i od 22 dc stymulacja nie wiem co tym razem dostanę do stymulacji bo mi dr Cz nie powiedziała. tak to wygląda na tą chwile, wszystko po to by poprawić jakość zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale krotki protokol tez jest poorzedzony anty - czasami, zalezy od lekarza, ja tak mam. Anty i od poczatku cyklu stymulacja. W necie sa rozpiski jak to wyglada np tu fajnie jest to pokazane. http://www.polmedis.pl/in_vitro.htm Swoja droga... po odstawieniu anty kiedy zaczyna sie stymulacje? Pierwszego dc ktory liczony jest od pierwszego dnia krwawienia z odstawienia? Jesli tak, to 26 koncze anty i na poczatku pazdziernika tez zaczelabym stymulacje Catarina po anty lepiej jajniki sie stymuluja i jajca sa lepszej jakosci-podobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed poprzednim krótkim protokołem nie miałam antków, wiec zależy indywidualnie. na to właśnie liczę lepszą jakość jajec i później zarodków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja przy pierwszej stymulacji też dostałam antyki w cyklu poprzedzającym stymulacje. Teraz 5.10 będę miała hsg i wiem, że z tego powodu ten cykl odpada do stymulacji ( u mnie on miał być cyklem wyciszającym przed stymulacją). dr M nie mówił czy będzie chciał długi czy krótki protokół zastosować... Teraz w ogóle nie wiem czy coś będzie chciał stosować, ale gdyby jednak w październiku czekała mnie stymulacja, to ciekawa jestem czy jakby się zdecydował na długi protokół to czy ten cykl z końca września by mi się liczył.. przy okazji, ja gdzieś kiedyś czytałam, że przy długim protokole antyki sa nawet przez 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenta
Linka i Catarina przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×