Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Rozwala mnie to wszystko człowiek pracuje, odprowadza składki do lekarza chodzi prywatnie, bo na nfz nie można się dostać, albo musi czekać kilka miesięcy na wizyte czy nawet lat. Po cholere te składki płacimy? Widocznie za dużo już pomogli, ale 500 zł na dzieci będą dawać zobaczycie co się będzie działo.

No patologia będzie się mnożyć na potęgę :/// Będą życ robiąc ino dzieci lepiej niż Ci co uczciwie pracują i płacą składki...olbrzymia motywacja żeby iść do pracy ://// Pracuje w miejscu gdzie mam do czynienia z takimi rodzinami co jest po 7 dzieci..na wszystko mają na alko papierosy bo mops da, ślubu nie wezmą bo kasa za samotna matkę...nic nie robią a żyją nie lepiej niż ludzie uczciwie pracujący...jak dostaną po 500 zł jeszcze dodatkowo na każde dziecko to beda jak paczki w maśle...

Taa... rzuca 500 zl na 3-4 dziecko i patusy beda szly glosowac na kogo trzeba... :/ wiadomo ze taka masa najlepiej sterowac... Niestety obawiam sie ze tak wlasnie bedzie, ale dziewczynki do czerwca wszystkie zdazycie :* jestem tego pewna. Gorzej z dziewczynami, ktore dopiero beda chcialy sie zakwalifikowac... tu moze byc problem... Mala dziekuje ze pytasz :* odcielam sie troche od Was bo nie chce byc toksyczna. Dzis 3 raz krwawilam, sa to krwawienia trwajace 10-15 min i koniec... poprzedzone bolami miesiaczkowymi... bylam dzis tez na IP- pecherzyk dalej jest, ale podobno nieregularnych ksztaltow... Zreszta pokaze Wam... ja sie nie znam wiec nie wiem. Wszystkiego dowiem sie w piatek. http://www.fotosik.pl/zdjecie/33bfa1184a6ccce9

Kontynuacja jest podpisana kasa jest wygospodarowana...jak pisali wczęściej to będzie trudno to wszystko cofnąć, aczkolwiek nie jest to nie możliwe...i praktycznie w każdym kraju uni in vitro jest refundowane. ..a Polska jak zwykle ciemnogród doszedl do wladzy:/// a jak słyszę, że in v to nie leczenie niepłodności bo kobieta dalej jest nie płodna...noi co z tego ale ma dziecko i chyba o to tu chodzi!!!! Aurelia

Kontynuacja jest podpisana kasa jest wygospodarowana...jak pisali wczęściej to będzie trudno to wszystko cofnąć, aczkolwiek nie jest to nie możliwe...i praktycznie w każdym kraju uni in vitro jest refundowane. ..a Polska jak zwykle ciemnogród doszedl do wladzy:/// a jak słyszę, że in v to nie leczenie niepłodności bo kobieta dalej jest nie płodna...noi co z tego ale ma dziecko i chyba o to tu chodzi!!!! Aurelia

Zosienka80 dodałaś mi otuchy że nie będę pierwsza, ja mam termin za 2 tygodnie ale lekarka powiedziała że będzie szybciej bo szyjka już otwarta i chyba nie doczekamy, ja już się cieszę bo zaczynam powielać los Iwci która noce miała nie przespane:) Co do wyprawki to Helen86 ja nie żałuje że zrobiłam szybciej bo miałam na to siły, a teraz już trudno ruszyć się z domu a zabobony trzeba zostawić na boku. Trzymam kciuki za Was dziewczyny żeby wszystkie zdążyły do czerwca, niepotrzebny był ten przestój który teraz jest tak nie powinno być.

Juz w każdych wiadomościach mówią ze koniec z programem :(((( Aurelia

Nie moge otworzyć tego artykułu o cofnieciu invitro, My najprawdopodobniej zdecydujemy sie na inv w nowym roku ale decyzja jeszcze przez nas i lekarza nie podjęta-narazie badanie drożności...nie liczyłam na rządówke bo wiem jak to u nas bywa-cofną, zabronią...ciemnogród. Czasem wstydze sie w jakim kraju mieszkam...a ostatnio to cały czas sie wstydze. Mam swój business, daję prace 6 osobą, płace wysokie składki na ZUS i podatki...a i tak do lekarza chodze prywatnie, badania robie prywatnie, na emeryture składam pieniądze prywatnie...zastanawia mnie na co ida te pieniądzez Zus-u ...a zapomniaam na premie dla ich dyrektorów i kadry zarządzającej-oj ja głupia jak mogło mi to wypaść z głowy.

Ciekawe czy jeszcze wogóle kwalifikują nowe pary czy dokończą to co zaczeli... wiecie coś na ten temat? W piątek będę w klinice to zapytam

Cześć dziewczyny:) Dawno mnie u nie było, Sylwia ja jestem przykładem, że plamienia nie zawsze oznaczają coś złego. Plamiłam na początku ciąży, leżałam w szpitalu a teraz już 35tc :) Trzymam za Ciebie kciuki!!

Dziewczyny, którym się udało napiszcie jakim protokołem szlyscie w szczęśliwym cyklu długim czy krótkim ?:) z góry dziękuję za odp.;) Klaudia

Czesc Ninka:) trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie. ...jakie imię dla szkrabusia wybralas? Sporo juz tutaj dzieciaczkow na forum a za chwilke będą kolejne i kolejne. Ja szlam krotkim protokolem. Lenka to Igorek ładnie Ci spi, u mnie to wyglada troszkę gorzej. Trudnosci z wieczornym zasypianiem a potem pobudki po mlecio co 3-3.5 h. Ale tak jak piszesz, nie ma nic piekniejszego niz rano po przebudzeniu taaaaaki banan od ucha do ucha na tej malej buziuni.

Wszystkim Pisiorom chcialam powiedziec ze dzieki programowi jestem mama po dziewieciu latach marzen o dziecku i to dziecko jest zdrowiutkie, nie ma zadnej bruzdy na czole i niczym nie rozni sie od innych dzieci. A moje zarodki właśnie po to są zamrozone zeby nie byly wczesniej zabite....kpw ? Chora partia z nawiedzonymi istotami i tyle na ten temat.

Witam wszystkie dziewczyny... Aska jestem sledze forum od poczatku ale jakoś nigdy nic nie napisalam... w Gyncentrum od roku pierwsze in vitro nie udane teraz w styczniu drugie.. ale jestem tu i innego powodu wlasnie jakies 15 min temu dowiedziałam sie z telewizji ze program tylko do połowy roku czyli tak jak było do końca lipca... Niestety nie zostanie przedłużony mimo tego ze poprzedni minister przdłuzył do 2019... to juz pewne... powiem tylko tyle jest na milnion par które są w programie niektorzy zdąża nie którzy nie ( przepraszam za błedy ale jestem strasznie zdenerwowana) jakis czas temu powiedziałam sobie ze ja nie przedłuża jade do Waraszawy pikietowac pytanie moje dziewczyny , wiem ze juz tu czesc z was ma cudowne maleństwo ale chciałabym ta sprawe nagłosnic tak nie moze byc ze nam to odbiora to nasza ostatnia nadzieja .... wiem in vitro ferundowane ale i tak na leki wydajemy a same in vitro 15 tysiecy kosztuje w gyn bez refundacji, sory ale nie wszystkich na to stac.... wiec jezeli jest ktoras chetna prosze o maila joanna.ferdyan@wp.pl moze razem cos zdziałamy... jak inni pikietują to my tez mozemy pomyslmy o innych parach

Hej joafer, popieram Twój pomysł ale akurat w kwestii in vitro bardzo duzo dziewczyn jest anonimowych i nie chce rozglaszac znajomym czy rodzinie o swojej sytuacji a wyjazd pikietowac do Warszawy to chyba tym bardziej wtedy odpada. Ja nie informowalam akurat nikogo poza rodzicami i siostrą że będę miała dziecko z in vitro dlatego na taki krok zeby mnie oglądało tyle ludzi bym się nie zdecydowala. Współczuję tym którzy musza się teraz spieszyć zeby zdążyć i bardzo kibicuje.

Hej ja szlam krotkim protolem. Z tym ze mialam tylko jeden bo udalo sie za pierwszym razem. U mnie wiedza tylko dwie kolezanki o in vitro. Rodzice nie zostali poinformowani moi wiedzieli o klopotach ale zostali wtajemniczeni tylko w inseminacje. A tesciowie nic nie wiedza bo wolelismy nie ryzykowac oni in vitro by chyba nie zrozumieli i kazde nasze problemy byly by roztrzasane na calym miescie.

A ciekawe ci będzie z lekami czy też nie znikną z list leków refundowanych...to będzie źle :"(( Aurelia

Sprawa ucichnie, bo zamydla oczy bezpłatnymi lekami dla seniorów (biedne seniora myślą że wejdą do apteki pani ściągnie pięć leków z półki i nic nie zapłaci. ..) a to bzdura..cześć leków będzie tylko bezpłatne te najtańsze a te które są najdroższe na 100% dalej będą tyle kosztować..szkoda ze nie dodali że za to beda niższe emerytury...a te stare mochery no in vitro bradzo się zdziwia idąc do aptek po nowej jakże wspaniałej żenujące nowej ustawie gdzie zaoczszedza max 20 zl... Klaudia

Nina ale ja krwawie, nie plamie...

Wiem dziewczyny że większość tu jest anonimowa... Ake trzeba coś z tym zrobić. Zobaczcie ile już dzieci się urodziło

Sylwia trzymaj sie dziewczyno:-) Gdzies tu na forum ( wczoraj czytałam od 1-234 strony ) była dziewczyna która miała podobnie ale pomimo tego wszystko skończyło sie pomyślnie( nie wiem czy już nie urodziła) Trzymam za ciebie kciuki :-)

To skoro do czerwca będą refundować, to może nam się uda jeszcze co nie co zdziałać :-/ Trzymajcie kciuki i piszcie jeśli coś wiecie o nowych kwalifikacjach do in-vitro!

Mortalia wlasnie dzwonilam do gyncentrum. Oni sami narazie nic nie wiedza. Powiedzieli mi ze napewno beda pieniadze na dokonczenie zaczetych procedur ale nie wiedza jeszcze czy beda zaczynac przyjmowac nowe osoby do programu. Dopiero po nowym roku beda fos wiedziec. JA znajac jednzk nasz polski ciemnogrod nastawiam sie na komercyjne

czesc dziewczyny nie wiecie czy będą w gyncentrum kwalifikowali nowe osoby , które jeszcze nie rozpoczęły in vitro do programu rządowego , bo ponoć program tylko do czerwca ....czy będą tylko kontynuować program u dziewczyn które już rozpoczęły stymulację ?

gość, ja po prostu szczerze podziękowałam, niejednokrotnie. Ale nie wiem czy jeszcze jakoś inaczej nie podziękować ale to może już z maleństwem na rękach. No ale też nie wiem jak. Może zdjęcie maleństwa w ramce z dedykacją do postawienia w klinice. <> Aurelia, u mnie endometrioza została wykryta podczas laparoskopii i ponoć to jedyna 100% metoda, żeby ją potwierdzić. Dr miał lekkie przypuszczenia, że to może być endo. Szkoda, że nie potraficie się nawzajem wspierać w każdych okolicznościach. Na tym polega przyjaźń. No dokładnie pieprzenie, że ivf nie leczy. To po co przeszczepiają serca i dają chociażby okulary, skoro oczy nadal są chore... wrrrrrrrrr. <> małamii musi być dobrze. Dr już lepiej zna Twoje ciało a embriolodzy Wasze komórki. <> Sylwia bądź dobrej myśli i leż. Wierzę, że będzie wszystko dobrze i trzymam kciuki. Cały czas jestem myślami z Tobą i Twoją kruszynką, która walczy i wygra tą walkę. Czekam na serduszko. <> Asia niestety nie wiem jak trzeba się przygotować. Zastanawia mnie tylko dlaczego lekarz zdecydował o aż 3 iui nie mając pewności, że jajowody są drożne. Czasem nie wiem czym oni się kierują. Kolejny pomysł nie będzie Ci potrzebny :) Dokładnie tak jest z zusem, płacisz a nic z tego nie masz... Na premie mają ;( <> nikita :( mam nadzieję, że mąż szybko się otrząśnie i będzie Cię wspierał. Powiedz mu, że takie zachowanie Ci nie pomaga a Ty teraz nie możesz się dołować dodatkowo męża zachowaniem :( <> iwcia Twój maluch już taki duży. To gadanie musi być niesamowicie słodkie. Trzymam kciuki, żeby wieczory nie były takie trudne. <> gość T bardzo mi przykro. Nie poddawaj się, zbierz siły i walcz. <> ziosieńka, to masz co nosić :D <> helen, też już się nie mogę doczekać zakupów. Pierwszy zakup planuję pod choinkę - misia grającego ponoć super usypia i chciałam, żeby maluszek już w brzuszku poznał tą melodię :) Nic się nie bój, niby w jaki sposób rzeczy mogą wpłynąć na ciążę :) <> catarina ech... nie sądziłam, że tak szybko się z tym "uporają". Brak słów. Nadal nie mogę uwierzyć, że Polska wybrała takich rządzących a oni już pokazują co potrafią. Strach włączać wiadomości ;/ <> Klaudia ja szłam długim (mój jedyny cykl) ale u mnie to zasługa embriologa bo komórki wszystkie były nie dojrzałe. <> joafer, tak samo myślę jak iwcia :( Niestety to taka choroba, że większość nie chcę się "chwalić" szerszemu gronu, że na nią cierpi :( I w tym cały problem bo my nie wyjdziemy pikietować, nie mamy tyle odwagi :( <> U mnie wszystko OKej, czuję się o wiele lepiej niż na początku. Tylko muszę regularnie jeść, bo zamiast głodu odczuwam mdłości i wtedy wiem, że natychmiast muszę dostarczyć posiłek do brzuszka :) W żadne spodnie już się nie dopinam, chodzę w ciążowych :) Z takim apetytem to będę ważyła chyba z 30 kg I codziennie wyczekuję pierwszych ruchów :) Poza tym obroniłam pracę podyplomową i było małe świętowanie :)

Dzięki Iza :* Ja myślę, że z czasem może się zmieni, a na razie ostro próbujemy, póki antków nie ma :) Gratuluję obrony! A z czego się broniłaś? To podyplomówka była? :) kurcze ale fajnie, że się w spodnie nie dopinasz ;) Oczywiście fajnie z tego powodu, ja to się powoli nie dopinam ale z innego powodu :/ <> Sylwia, wiem, że Ci cięzko, ale ja myślę, że będzie dobrze, tylko leż i się nie zamartwiaj tak... Twoje Dzięciątko walczy i musisz mu dodać siły myśląc pozytywnie... Postaraj się zając czymś umysł do piątku, żeby szybciej leciało :* <> Mnie się też humor zwalił jak w radiu słyszałam o decyzji tego całego Radziwiłła :/ niech go i pisiory trafi... Całe szczęście, że jeszcze mamy szansę się załapać na tą ostatnią próbę, ale potem jeśli będzie trzeba podejść komercyjnie, to leki będą pełnopłatne :( Co za kraj! Masakra...

No i nie bede chyba miała w poniedziałek badanej drożności jajowodów Właśnie dostałam z laboratorium wynik wymazu-gronkowiec złocisty we mnie siedzi:-( Znów następny miesiąc zmarnowany...Miała któraś z was coś takiego?? Nigdy nie miałam zadnych infekcji, dopiero po 2 IUI i luteinie coś sie zaczęło dziać niedobrego. Powiem szczerze ze zastanawiam sie sama dlaczego miałam robione 3 IUI a dopiero teraz chca zrobić mi badanie drożnośći jajowodów? Chyba lekarz zaczął od nie tej strony...

Osobiscie niestety spodziewalam sie takiego obrotu sprawy z pisiorami. Mysle, ze wycofaja tez refundacje lekow, niestety. Uznaja pewnie, ze wola dofinansowywac inne leki. Noz mi sie w kieszeni otwiera. Nie chce was tez martwic, ale jest baaardzo duzo par, ktore maja jeszcze podejscia i juz sa zakwalifikowane, wiec watpie, aby przyjeli nowe pary. Jak bowiem przeliczyc, czy im starczy kasy na nowe pary? Sadze, ze w styczniu bedzie w gyn taaaaki ruch, ze beda chcieli zrobic jak najwiecej w jaknajkrotszym czasei, zeby sie zorientowac co i jak. Oni dostaja kase za zabiegi wykonane, takze beda chcieli dostac ja szybko

Iza82 wiem i rozumie wczoraj pod wpływem emocji jak to usłyszałam tak napisałam ale sama teraz stwierdzam że odwagi by mi zabrakło... Tylko to wszystko jest niesprawiedliwe czy oni nie wiedzą ile ten program dał ludziom takim jak my ile kobiet ma teraz przy sobie swoje największe szczęście... żal że mieszkam w takim kraju

http://wyborcza.pl/1,95892,19279556,stowarzyszenie-nasz-bocian-o-wstrzymaniu-refundacji-in-vitro.html?disableRedirects=true brak słów...