Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Mala...wydaje mi sie, ze dr M wiedzial co mowil, twierdzac ze w styczniu kasa bedzie. Nie moze byc tak, ze dla was nie wystarczy. Nie wiem czy w jakis sposob by wam to pomoglo, ale w Krakowie jest klinika ktora na dalej kwalifikuje, i ogolnie z tego co wiem wiele kobiet np z wroclawskiej invicty sie tam przenosza bo od konca grudnia zaczynaja stymulacje. Wiem ze to duzo dojazdow ale moze gdyby tu sytuacja nie byla jasna to bylaby jakas alternatywa?

Gosciu- tym postem udowodnilas ze nie masz pojecia o czym mowisz. To prawda ze syty nigdy nie zrozumie glodnego. Jeszcze dodaj standardowy tekst "przestancie myslec wyluzujcie a zajdziecie". Wybacz, ale podejrzewam ze dziewczyny zgodza sie ze mna, ze nie potrzebujemy takich rad. chce ci sie do WC to tez przestajesz o tym myslec i ci przechodzi?I nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego nie masz racji. Jak

Gosc Ty zaszlas naturalnie tak?? Bo jak czytan Twoje posty to nie zdajesz sobie sprawy przez co kobieta musi przejsc aby doczekac upragnionego szczescia...juz omijam sprawe finansowa....:(( Skoro nie dotyczy Cie nasz temat....nie wypowiadaj sie...

dziewczyny nie wiecie czy gyncentrum pracuje w swieta tj 25,26 i nowy rok ? czy ktoś ma wtedy dyżur z lekarzy?

Zwykle w gyn dyzury w Świeta maja tylko embriolodzy, zeby dogladac maluszkow ;-) Ale dla pewnosci zapytaj

U mnie allo mrl wyszlo 18% i mam zalecenia do szczepien, ale trzeba wykonać kolejne badania u męża... rozszerzenie niektórych badań u mnie i dopiero wtedy następuje ostateczna kwalifikacja po uzupełnieniu badań, ale sama nie wiem czy takie szczepienia mają sens... Co robic, bo są różne opinie.... NikitA a co u Ciebie po wizycie? U mnie ana1 dodatnie- mam zrobic ana2.anty Tpo slabododatnie-mam zrobić anty Tg. I mamy zrobic kir u mnie i hla-c u męża... Ale napisane że ewentualnie... Wiec nie wiem czy robic bo to drogie badania. Nie wiem czy ta immunologia ma sens.... Podobno dr cz nie popiera szczepien, dr M z kolei jest za Pdg zaradka_tu koszt nawet do 13 tys za 1 zarodek.... Mam dosyc

ucięło mi cześć postu.... Powyzej pisalam ja. Pozdrawiam. Pamela.

niestety nawet badania pgd nie daja gwarancji ciazy...kiedys gdzies czytalam, ze wyszalala sie para na pgd, jeden tylko zarodek okazal sie ok, po czym i tak ciazy z niego nie bylo. Na pozostalych badaniach z immunologii sie nie znam niestety

Mala czytalas moj post o klinice w krakowie? Xxx No 18% jest wynikiem kwalifikujacym sie do szzepien. Co do opinii lekarzy sa faktycznie podzielone. Jedni twierdza ze nie maja sensu inni ze owszem bo dzialaja. Osobiscie znam jedna dziewczyne(poznalysmy sie za posrednictwem innego forum az w koncu spotkalysmy sie w Gyn) ktora byla kiedys w ciazy naturalnej ale poronila. Potem byla po 4 transferach, nigdy beta nie drgnela. W koncu zrobila allo mrl i poziom wyszedl ponizej normy. Zrobila serie szzepien i w pierwszym mozliwym cyklu zaszla w ciaze naturalnie. Fakt- nie sa to tanie klocki bo jedno szczepienie to koszt ok 700 zl i a przed nimi trzeba zdobic jeszze sporo kosztownych badan. Pgd nie daje zadnej gwarancji na ciaze mimo ogromnych kosztow. Np Dziewczyna miala zbadane 3 zarodki- dwa z nich byly super- jeden sie nie przyjal drugi dal tylko ciaze biochemiczna. Osobiscie sprobowalabym iui(max 3)/ivf jesli by nie przynioslo efektu sprobowalabym tych szczepien. Bo mimo ze wielu nie poleca to jednak u niektorych sie sprawdzaja- a noz to bedziesz TY?

Sylwia 159. Nie nie byłam w ciąży pierwszy transfer nie udany badania badania i jeszcze raz badania.. Wszystko ok tylko te Allo mam 17 % ale sam lekarz nam wczoraj mówił że nie daje gwarancji że to pomoże.. Po drugie to wszystko by trwało jakieś dwa miesiące więc zbytnio czasu nie mamy :-( a jeszcze przed pierwszym transferem dostałam gliste ludzka i lekarz stwierdził że to też mogła być przyczyną.ja poprostu pytam czy któraś miała niskie Allo i mimo tego zaszła

Cześć dziewczyny...pisze ja ..była ciężarówka i nie zamierzam zmykac na inne forum bo akurat interesuje mnie co u Was się dzieje i tyle w temacie. Co do Sylwi paradowania to ja to odebralam akurat w formie żartu, nie wiem może ktos inny ma inne poczucie humoru niz ja czy Sylwia bo podejzewam ze nie pisala tego z wielkim zalem tylko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dla mnie nie ma nic złego w tym ze chciałaby pokazac swiatu jaka jest szczesliwa bo w koncu udalo sie im spełnić tak wielkie marzenie. Ja po udanym transwerze tez nie moglam sie doczekac kiedy założę ciążowe ubrania i będę mogła w nich paradowac bo czekałam na to 9 lat. Sylwia jak tylko brzuszek podrosnie paraduj ile wlezie...zobaczysz jakie to piękne:) To że moze sobie ponarzekac na lezenie tez odbieram jakos normalnie, ja narzekalam na zgage, mdlosci, za chwile narzekalam bo ich nie było, za chwile ze znów wrocily i tak w kółko. ..taki urok ciąży i tyle. Jeden narzeka na brzydką pogodę a inny na cos innego. Ja dzisiaj akurat narzekam na wstrętnego kaczora dyktatora pisiora a druga z Was może go chwalic. Ja juz np pogubilam sie w tych badaniach, lekach o ktorych piszecie ale z wielką przyjemnością to wszystko czytam i kibicuje kazdej z Was osobno bo wiem co znaczy pragnąc a nie miec dziecka. Mi sie udalo i chwala medycynie za to ze mi w tym pomogla a wierzę że od stycznia cale to forum bedzie juz cięźarówkowe:)

Do gość Malwina. My już mamy wszystkie badania ta że tylko napisać do lekarza i nam wystawi skierowane ino mąż musiałby przed tymi szczepueniami jakieś dwa badania wykonać. Ja już sama niewiem czy to ma sens a my też chodzimy do dr. Cz czyli mówisz że ona raczej jest przeciwna tym szczepionka.? To w sumie dobrze bo jutro jadę do niej i bałam się że będzie nas namawiać że nie będziemy mogli przystąpić do drugiego transferu. Myślę robimy tak idziemy na drugi a jakby co to wtedy zastanowimy się nad tymi szczepionkami

To powyżej do Pamela

Wydaje mi się że we wszystkim trzeba zachować jakiś zdrowy dystans.Nakręcanie się wzajemnie nie pomaga

Sylwia... która klinika w Krakowie dalej kwalifikuje?

Sylwia 159 przeczytałam twoje poprzednie wątki i juz sama zgupialam ja nigdy nie byłam w ciąży pi pierwszy transfer nie udany a Allo mam 17 % więc już niewiem jak to ma być jutro jadę do dr Cz może ona mi to wytłumaczy

Prosze Pania gościa o nie pieprz..... o zdrowym dystansie, bo mam gesia skorke. Mam nadzieje, ze badania prenatalne wyjda ci dobrze i bedziesz mogla cieszyc sie spokojna ciaza, bez lekow, uzyskana w sposob naturalny.

Gościu od tłumaczeniu nam co jest dobre a co złe dla nas - naprawdę, jak się nie ma problemów, to bardzo łatwo mówić. Bardzo mnie cieszy, że trafiłaś do GynC tylko po to by zrobić badania prenatalne, ale zasadniczo to KLINIKA LECZENIA NIEPŁODNOŚCI. A wiesz co się w niej robi? Leczy się chore pary, które nie mogą mieć dzieci. I które mają problemy z utrzymaniem ciąży. Nie pouczaj więc, nie wyrokuj i nie sądź. I, błagam cię, nie mów nam, co mamy robić. Miałaś problem z zajściem w ciążę? Męczyłaś się latami? Płakałaś po kątach? Zastanawiałaś się czy twoje życie kiedykolwiek będzie miało sens? WĄTPIĘ. Uwierz, jak się chce dziecka i nie można się go doczekać, nie da się odpuścić, nawet na święta. To forum każdej z nas pomaga przetrwać kolejny dzień. I nie mamy zamiaru przestać się nawzajem wspierać. Niestety, każda z nas żyje ifv lub iui. Takie życie. Taki mamy klimat. Jak się nie podoba, to nie musisz tu zaglądać. Tyle miałam do powiedzenia. Sylwia - ty się czasem nigdzie nie wybieraj. Dobrze wiesz, że jesteśmy grupą wsparcia, i to nie tylko dla staraczek ale i dla tych co oczekują również. zoska1980 - ja wiem, że GynC noralnie pracuje między Świętami. Ale raczej w Święta nie. Szczerze wątpię. Mi dr M mówił, że mam się nie martwić, on między Świętami jest we wszystkie dni... Gościu od allo mrl niestety nie pomogę, nie miałam zlecanego tego badania. Sylwia jeśli chodzi o Kraków to ta klinika ma nienajlepsze opinie. Ja się nad nią zastanawiałam, ale podjęłam wtedy decyzję, że zmianę realizatora zostawię na 3 podejście. Którego może nie być, ale co tam... Zobaczymy. Ja mam nadzieję, że we wtorek dr M mi powie, że jest zoelone światło i rozpisze mi stymulację. Jak nie, to chyba będę zmuszona go prosić o L4, bo nie wiem czy dam radę iść do pracy...

Joafer... ja na Twoim miejscu chyba bym jeszcze nie myślała o szczepieniach skoro jesteś dopiero po pierwszym nieudanym transferze. ja z kolei nie wiem co robić. Jestem po czterech inseminacjach i po czterech nieudanych transferach za każdym razem beta rosła i nagle spadała, w tym mialam jedno poronienie w 9 tygodniu.... A Im więcej czytam o szczepieniach tym bardziej jestem im przeciwna powodują wiele skutków ubocznych A podobno w USA są zakazane. po prostu się boję co robić dalej. Pamela

Sylwius tak czytalam....ale ja nie mam co myslec o zmianie kliniki bo w gyn mamy mrozone nasienie:(( Xxx Sil pieknie to napisalas:(( to co my przechodzimy starajace sie to wiemy tylko my:(( Ja dzisiaj jestem w totalnej rozsypce.... czuje sie z tym wszystkim sama bo moj M najwidocznie ma to wszystko gdzies!! Ehh czemu te zycie jest takie nie fair??:(( Jeszcze wizyta u dr M pewnie mnie dobije do konca:(( i beda z******te swieta lol sie wyluzuje na maxa jak to radzi nasz gosc hihi:)) Xx Sil jak myslisz dr M rozpisze Ci juz stymulacje? Ja sie tak cholernie boje kolejnego czekania:((

Najgorsze jest to że te wszystkie badania kosztują mnóstwo pieniędzy, do tego została nam tylko ostatnia próba in vitro A jeśli zdecyduje się na szczepienia to najwczesniej ostatnia piroba będzie w kwietniu a wtedy już na pewno nie będzie pieniędzy. Ja też mam wszystkiego dosyć.

To byłam ja Pamela

Dziekuje dziewczyny <3 Co do allo to nie wiesz czy nie bylas kiedys w ciazy biochemicznej- juz wtedy allo rosnie. Nie wiem- ja mam takie info ze kazda kobieta nie bedaca nigdy w ciazy ma allo 0%. Jestes tak jak kolezanka mowi po pierwszym transferze? Smutasek mowie o artvimedzie w Krakowie. Sil ma racje, ze krakow to nie pionerzy w tej metodzie ale jakas tam skutecznosc maja wiec pomyslalam, by napisac wam o nich w razie gdyby NIEDAJ BOZE okazala sie klapa w Gyn- w co nie wierze, bo beda placic gigantyczne kary! Najgorsze tylko jest to czekanie ktore musicie przetrwac :(

malamii89 powiem ci, że do czasu wizyty Catariny nie myślałam, że mogłoby być źle. Że mogłoby się coś wydarzyć. Oczywiście, dr M powiedział mi na ostatniej, listopadowej wizycie, że nie mają jeszcze żadnych ZŁYCH wieście z MZ, ale on jest dobrej myśli, mam przyjśc kilka dni przed końcem antyków. Ja mu już wtedy powiedziałam, że ja już dłużej czekać nie mogę. Że jeśli program upadnie to ja podchodze prywatnie, bo nei wytrzymam inaczej. On powiedział, że nawet o tym mam nie myśleć... Przestałam się stresować że ktoś mi teraz powie NIE. Powiedzieli "nie" kontynuacji, ale nie zablokowali aktualnego programu. Pieniądze z budźetu na cały program zostały zaplanowane już kilka miesięcy temu, nie wiem więc absolutnie w czym tkwi problem i czego oni się obawiają. Ktoś wcześniej pisał - oni w umowie na początku programu mieli wskazane ile kasy dostaną w ciągu całego programu. Zdaża się, że środki są odbierane realizatorowi, gdy nie wykorzysta wszystkich w ciągu roku, albo gdy zainteresowanie jego usługami jest znikome. Wówczas te środki są przekazywane do innych klinik. Ale GynC miało najlepszy wynik na Śląsku, więc w czym tkwi problem i ich rozterki? Ja nie mam pojęcia. Jest też tak, że niektórym dr M mówił od razu, że nie ma szans na rozpoczęcie stymulacji w grudniu, trzeba czekać na styczeń. Jest nas tu kilka, którym lekarze powiedzieli o grudniu i kazali na grudzień tak zaplanować cykl, by wszystko się spokojnie ułożyło. Nie wyobrażam sobie, że mogliby teraz nie rozpocząć tych stymulacji, kazać nam czekać miesiąc kolejny a w tym czasie wydać pieniądze na pacjentki, które od początku słyszały o styczniu (najwcześniej). Głowa mi od tego pęka. Aż myśleć sił już nie mam. Żyję tym wtorkiem, równocześnie jestem przerażona tym, co mogę usłyszeć. Wszystko temu podporządkowałam. Co rok wyjeżdżam na Sylwestra. Odwołałam wszystko, koleżanki w ogóle odwołały z mojego powodu wspólną imprezę Sylwestrową, bo bez całej paczki ona nie miała sensu. Zapowiedziałam w pracy, że będę na L4, przygotowałam stanowisko, i osoby zastępujące, szefa... Na kogo ja wyjdę, jak się po raz kolejny okaże, że to nie teraz. Że zaś muszę czekać, zaś planować wszystko od początku... Przepraszam za takie wylewanie żalów :(

dzieki dziweczyny za odpowiedz jutro jade do GYn wiec dowsiem sie czegos wiecej i mam nadzieje ze od stycznia bedziemy mogli zaczac stymulacje

Sil a komu masz o swoich rozterkach mowic jak nie nam tutaj... dobrze zd ta wizyta juz tuz tuz i lada moment bedziemy wiedzialy na czym stoicie

Sil mnie tak samo informacja od Catariny przerazila!! Jeszcze dr M liczyl ostatnio dbi stymulacji aby punkcja byla w styczniu:(( a tu co naraz nic nie wiedza? Inne kliniki juz maja info to czemu znowu gynC nic nie wie:(( Ja w tym roku ani swiat ani sylwka nie obchodze wien zw to bedzie dla mnie bardzo trudny czas:((( Teraz pozistaje czekac do Twojej wizyty...we wtorek w pracy to wogole nie bede w stanie pracowac:((

Tak,teraz widzę że to forum typowo dla kobiet przed,w trakcie i po in vitro.Panuje dość specyficzna,napięta i nerwowa atmosfera.Człowiek spokojnie wam pisze żebyście się niepotrzebnie nie martwiły i nie stresowały a tu takie pretensje i agresywne podejście. A Gyncentrum ma dobrych specjalistów więc nie tylko chodzą tam kobiety cierpiące na niepłodność.Choć nazwa to klinika niepłodności jednak każdy pacjent może się tam pojawić na wizycie

Hej dziewczynyy:-) kilka dni mnie nie było a tu takie afery:-) Gościa olewamy....kto nas nie rozumie jest dla nas niewidzialny, o i tyle w temacie. Rozumiem wasze zniechęcenie i dołki...też by mnie szlag trafił gdybym była w rządówce i kasy by zabrakło na kolejne podejście, ja jestem na liście rezerwowej ale wiem ze moje szanse na załapanie się są równe "0" wiec pomyśle w odpowiednim czasie O komercyjnym, narazie na poczatku stycznia 4 IUI... czy ktoś mi może pomóc i podać jakie badania miał robione przed invitro...Chce tak profilaktycznie zacząc robic już je bo przy moim trybie życia i zabieganiu potrzebuje jakoś sie zorganizować...jakoś w to IUI przestałam wierzyć...

Asia ja musialam miec u dr P usg piersi i tarczycy, wirusologie hiv, kila itd(uwaga!wazna 3mce) chlamydie igg igm toksoplasme igg igm cytomegalie igg igm a moj wirusologie plus chlamydie igg igm