Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Crio dalej zalicza sie do 1 procedury.

Ale o tym, że wizyty do 12 tc są w cenie to pierwszy raz słyszę. Jak faktycznie tak jest, to program jednak zaczyna się opłacać wcześniej, niż przy 3 podejściu... W programie z MZ darmowa wizyta jest pierwsza po potwierdzeniu betą ciąży, a potem się już płaci. No a każda wizyta to 80-120 zł potem...

tak mi powiedziała pani z rejestracji ta najbardziej kumata w krótkich włosach najlepiej ja lubię bo jest najbardziej kompetentna, ze wizyty w trakcie stym po opłaceniu programu są za free tak wiec najlepiej jak najwcześniej zapłacić te 13900 wtedy z badania hormonalne i wizyty się nie płaci jak i do tego 12 tc - tez mnie to bardzo zdziwiło. dopytajcie dziewczyny ale ja takie info otrzymałam

Cos mi sie kojarzy ze tak wlasnie jest z tymi wizytami do 12 tc. Ale ile macie tych wizyt do 12 tyg ;) jakos 4. Za pierwsza placilam 80 zl kazda nastepna to juz wizyta ciazowa 130 zl.

Dzwoniłam do laboratorium niestety nie udało się zamrozić tego ostatniego zarodka :-( :-( :-( dodatkowo od rana fatalnie się czuje katar i boli mnie gardło, a rano na aplikatorze zauważyłam różowa krew.

Dzwoniłam do laboratorium niestety nie udało się zamrozić tego ostatniego zarodka :-( :-( :-( dodatkowo od rana fatalnie się czuje katar i boli mnie gardło, a rano na aplikatorze zauważyłam różowa krew.

Catarina, przykro mi ze się nie udało nic zamrozić, natomiast na pewno uda Ci się z tymi co masz! To że widzisz coś czerwonego to jak sądzę jest na plus, to czas gdy zarodki się implantują i pojawia się krew, to dobry znak! Ja tego nigdy nie miałam i za każdym razem było negatywnie, także teraz chyba bym się cieszyła jak bym zobaczyła ślad krwi. Inna sprawa, że może to być podrażnienie z globulki/aplikatora. No i niska odporność też podobno sprzyja zapłodnieniu, także głowa do góry i nie zamartwiaj się! :)

Sil moja Ty Mentorko i Źródło wiedzy wszelakiej na tym blogu! Jestem z Tobą całym sercem i czekam na dobre wieści :)

SIL dziołcha trzymam wszystkie moje kciuki eheheheheheheh beta ma być wysoka! Wszystkie tu trzymamy! Catarina - coś czuję, że to dobry znak - ja też jestem mocno osłabiona, ale właściwie od dnia transferu, katar mnie zabija. Szukam i szukam tych czerwonych kropek (ostatnio były) i strasznie Ci zazdroszczę i również trzymam kciuki - nie będziesz potrzebować śnieżynek :) Pozdrawiam Allessa

Aha zapomniałam dodać, że mam swoją teorię spiskową. Uważam, że z racji małej ilości zasobów finansowych gync a także z ogromnej ilośc***ar, które na ostatnią chwilę chcą wszystkie jednocześnie skorzystać z programu klinika może się cieszyć z tak słabych symulacji - jedna, góra dwie komórki i tylko jeden transfer. Cóż, kasa zaoszczędzona.

Catarina krew to dobry znak...pewnie maluszki sie juz wgryzly;)) Az tak mocno dziewczynu jestescie oslabione po tej kroplowce?:(( Xxx Sil 3mam mocno kciuki...o ktorej bedziesz miala wyniki?

Krio jest płatne 1000 zł w programie 2+1 tak jest w umowie. Marysia a niby czemu leki miałabyś mieć pełnopłatne? Bo przecież 3 razy przysługują na zniżkę Madzia

Ja w ogole nie bylam po niej oslabiona.

Sil - z całych sił zaciskam mocno kciuki!!!!!!!! U mnie juz lepiej leze oszczedzam sie jak tylko moge plamienia ustały sa tylko sporadyczne brunatne upławy - jutro wizyta u doktora M mam nadzieje ze uslysze moje malutkie dwa serduszka.....

Catarina99 - to napewno implantacja trzymam mocno kciuki!!!!!

Witam. A czy któraś dziewczyna orientuje sie czy jak sie skorzysta z programu 2plus1 i sie uda za pierwszym razem, ale się poroni Np. W 8tyg. To czy można skorzystać z drugiego podejscia czy oddadzą kasę i od nowa trzeba brać program? Jak to jest?

Kasd oddawaja chyba po ciazy potwierdzonej w 12 tc. Ale najlepiej zadzwon i zapytaj jak jest.

Hej ksiezniczki:-) Wlasnie dzwonilam do gyn i uzyskalam takie info o programie 2+1: - konsultacja anastezjologiczna do punkcji w cenie programu - kriotransfer mozemy potraktowac jako pierwsze podejscie jednak placimy za nie osobno 1000 zl ( mamy wtedy mozliwosc jesli jest sukces na zwrot kasy ) -badania hormonalne darmowe to Estradiol, progesteron i 2x beta hcg - wizyty do 12 tygodnia ciazy darmowe ( tu mi jednak cos nie gra- moze zle zrozumialam) Jesli chodz o refundowane leki to: do czerwca tak, pozniej juz nie:-( (podziekujmy naszej wladzy ) Siedze i licze: program 2+1= 13.900 Normalne podejscie ( jedno ) 7269 ( policzylam okolo 6 wizyt lekarskich + badanie estradiol i progesteron x 1+ 1 betaHcg+ IvF-imsi+ punkcja z anestozjologiem+ kriotransfer) W obu przypadkach platne jest: Mrozenie zarodkow Klej (embryoglue) Hatching ( naciecie) Nie jestem pewna czy w pojexynczym podejsciu 6 wizyt jest ok ale wyliczylam 1-rozpisanie stymulacji, 2 i 3 podglad w trakcie stymulacji 4 -po becie 5 i 6 to zapasowe wizyty Ksiegowa ze mnie zadna...nie moja bajka:-)

Dziewczyny nam się niestety ponownie nie udało.

Sil bardzo mi przykro:(

Sil_sb tak mi przykro kochana :-( tule cie mocno:-(

Kurcze sil tak mi przykro czytac takie wiesci tak wiezylam ze teraz ci sie uda przytulam mocno

Sil bardzo mi przykro:(. Jestem tutaj nowa. Od jakiegoś czasu czytam Wasze wpisy. Jak każda z Was szukam zrozumienia i wsparcia. Jestem po dwóch rządowych próbach. Za każdym razem podane miałam po dwie blastocysty. Bez powodzenia i mrozaczkow na kolejne transfery. Aktualnie jestem po transferze zarodków powstałych z rozmrożonych komórek . Brak we mnie wiary w powodzenie. Gratuluję z całego serca tym forumowiczkom, którym się udało :). Pozdrawiam , MP

MP czyli jednak udało się coś zamrozić? W ciągu II procedur ile miałaś w sumie transferów?

Sil bardzo mi przykro :-(

sil nie martw się , następnym razem będzie ok z tego co wiem to masz pco - nie powinnaś być stymulowana krótkim protokołem z antagonistom a w dodatku jeszcze miałaś menopur - nie chce ci nic mówić ale już 2 razy miałaś niewłaściwy protokół stymulacji jeżeli 3 stymulacje masz mieć taka sama to szkoda twojego zdrowia i czasu - pisze ci to nie dlatego żeby cie zniechęcić do mercika lub gyncentrum ale naprawde znam sie na tym...

Sil strasznie mocno tulę. Wiem jak możesz się w tej chwili czuć :( Miałam ogromną nadzieję, że siłaczek przetrwa :( o matko... Allessa

Zośka tym razem, jeśli do rządowego ivf dojdzie, to będę miała długi protokół. Przy menopurze pęcherzyki bardziej urosły, przy samym gonalu było ich najpierw sporo, a potem połowa obumarła a połowa nie chciała rosnąć. Widocznie jednak nie miałam mieć wrześniowego dziecka. To nie był ten czas i ta komórka. Nie wiem co dalej będzie, ale mam nadzieję, że uda nam się podejść jeszcze raz do rządowej procedury i da nam ona upragnione dziecko.

Sil. Udało się zamrozić nadmiar komórek ale oczywiście na mój koszt. Za każdym razem miałam dużo komórek i nadwyżkę mroziłam. Zawsze miałam krótki protokół. Mam 32lata i mogli zapłodnić tylko 6. Zarodki zawsze trzymali do 5 doby. Za I i II podejściem w 5 dobie zostawały 2. Te dwie podawali mi w stanie blastocysty. Nie napisałam też że jestem z innej kliniki. Ale w "Waszej"jest chyba lepiej. W mojej powiedziano mi, że prawdopodobnie nie starczy finansów na moje III rządowe podejście. Dlatego zdecydowałam, że rozmrożę komórki . Niestety to nie jest proces finansowany. Ogólnie nie polecam mrożenia komórek. Z 14 przeżyło i zapłodniło się 6. Do 5 doby jak zwykle dotrwały 2. Czyli jak zwykle nie mam mrożonych zarodków. Jest mi bardzo przykro, że Tobie nie wyszło :(. Czytając Wasze wpisy miałam nadzieję że uda się z tej jednej jedynej... Trzymam kciuki za Twoje kolejne podejście :). Ja testuję za 11dni, ale po tych niepowodzeniach trudno jest nastawiać się pozytywnie... MP

MP czy korzystając z tych swoich zamrożonych komórek nie przerwałaś programu rządowego i wciąż możesz wrócić do programu? Allessa