Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna zagubiona

powiedziec czy nie powiedzieć

Polecane posty

Gość panna zagubiona

rok temu poznalam extra gościa! Czyste pokrewieństwo dusz:) Po miesiącu chodzenia doszedł do wniosku, że musi zerwać. Nie chciał podać powodu, a było nam jak w niebie!:) Po 5 miesiącach dowiaduję się, że ma dziewczynę, ktora jest "niby z nim" w 8 miesiącu. Od czasu zerwania nigdy nie spojrzał mi w oczy, a gdy zrywal byl w nich nieopisany bół. Już rok nieprzerwanie o nim myslę, śnię. Na początku myslałam, ze fiola dostanę, ale teraz jest lepiej:) Sęk w tym, ze go kocham i nieprzeszkadza mi, ze ma dziecko z inną. Nie mogę dłuzej wytrzymac bez niego. Jak mu to powiedziec. Wiem, że do niej nie czuje glębszych uczuc. Pomóżcie, proszę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie mozesz wiedziec co siedzi w glowie drugiej osoby - to po pierwsze, nieopisany bol - moze sie tez wiazac z koniecznoscia pielegnacji potomka po noacah i taka perspektywa mozliwe ze koles zdradzal tamta panne - ale jak masz chcice nadal to wal smialo do niego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
ale jak tak walne bezpośrednio, to będzie głupio. Po za tym zgadzam się z Twoją pierwszą linijką. Jak uzyskać tą pewność, że nadal coś do mnie czuje? Ja jestem pewna swoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
dawniej na mój widok uśmiechał się, a teraz blednie. Kiedy jest przy mnie czuję, że kontroluje swoje ruchy, nie jest sobą, jest jakiś spięty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz masz odpowiedz, gdy mezczyznie zalezy na danej kobiecie - ona nie moze tego nie zauwazyc i nie mam wowczas takich rozterek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
jest z tym zauważaniem pewien kłopot - bywam slepa na takie coś. Kiedyś, niedoszły chłopka, starał się o mnie, a ja się zorientowałam dobry czas po fakcie, jak się mu odechciało. Ale do tamtego nic nie czułam, a do tego czuję:) |Myślisz, że z jego strony coś jest czy nie? Jeszcze nikt się tak dziwnie przy mnie nie zachowywał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorac pod uwage ze to on z toba zerwal, to sadze ze nic nie ma, do tego wtbyral/wrocil do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
Oboje jeszcze studiujemy. Czasem myślę, że rodzice mu kazali ze mną zerwać i zająć się tamtą. Serio wątpię, aby coś do niej czuł glębszego. Nie znam jego krewnych tylko kilku jego znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem mijasz sie z prawda, pobawil sie z toba, parwdopodobnie na boku, i zerwal - wracajac do swoejgo zycia a ty fantazjujesz ze kocha tylko ciebie a caly swiat jest przeciwko wam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOŻE ZAMIAST ZADAWAĆ GŁUPAWE
gdyby nic do niej nie czuł-nie byłaby dzis w ciązy :) to raczej do ciebie nic nie czuje:) ktoś kto kocha-nie znika:) nie wytrzyma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
ale jak go proszę, aby mi w czymś pomógł to nie proponuje kogoś innego tylko sam leci. Zawsze bylam nastawiona, ze odmowi, a ten caly czas sie zgadzal. Później chyba robiło mu to jakiś kłopot, ale zawsze jak go do czegoś potrzebowałam umiał znaleźć czas. To normalne dokładając, ze przez ten czas ani razu nie spojrzal mi w oczy, no moze raz, ale tylko ten jeden czy dwa na kilkanaście? Po zerwaniu myslałam, że będziemy kolegami, a tu nici przez jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !
Jesli masz tego typu watpliwosci to zapytaj bezposrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOŻE ZAMIAST ZADAWAĆ GŁUPAWE
bo mu głupio-ot co !! tu bzykał..tam bzykał...ale tylko w jednym miejscu wyszło dzieciątko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oridjdksl
Bardzo podoba mi się ten fragment: Po 5 miesiącach dowiaduję się, że ma dziewczynę, ktora jest "niby z nim" w 8 miesiącu. Ja się nie dziwię, że się dziwnie zachowuje przy Tobie, nie spogląda w oczy itp. Ma jakieś resztki przyzwoitości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
trochę otworzyłeś mi oczy ROR, dzięki:), Amelia: on nie potrafi powiedzieć w prost, nawet nie umiał mi powiedzieć, że ma dziewczynę na idiotę trafiłam i nie potrafię o nim zapomniec. Co za szambo!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
ze mną nie spał. Nie idę z pierwszym lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie umial powiedziec mi ze ma dzieczyne" - moze zle to ujelas, mysle ze on umial to powiedziec ale nie chcial - a to roznica;-) podobalas mu sie to chcial cie bzyknac a jak by ci powiedzil ze ma dziewczyne to bys sie naburmuszyla;-))) a i jestem kobieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
ale to, że ma już dziewczynę to po zerwaniu było. Kiedyś pomyslałam, że to dla niego była jednorazowa noc z tamtą. Sądze tak, bo ze mnąz też tak chciał, ale nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
o to czy ma dziewczynę pytałam się na początku znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
aha i nie mysle, ze cały świat jest przeciwko nam:) Staram zawsze racjonalnie podchodzić do tej sytuacji jak tylko się da:) Liczę, że ten rok będzie lepszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna zagubiona
Może byłam z nim krótko, ale odmienił moje życie. Jestem innym, lepszym człowiekiem i jestem pewna, że będę jeszcze szczęśliwa nawet bez niego. Trochę jest mi przykro, ale wiem, że życie toczy się dalej i nie mogę być zapatrzona w jedną osobę. To chyba nie takie złe nastawienie? I postanowiłam, że nic mu nie powiem. Pewnie ze mnie i tak to niedługo wyparuje:) Mimo wszystko co się stało, cieszę się, że go spotkałam:) To było jedno z najlepszych rzeczy jakie mnie w życiu spotkały:) Idę żyć dalej:) Dziękuję wszystkim za rady:):):):) Dobranoc. Jak chcecie coś jeszcze napisać, to piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź dziewczyno wyluzuj poślady... on ma dziecko! nie wchodź nigdy do żadnej rodziny, bo to dziecko jest niczemu winne i bezbronne.. a ono na tym najbardziej ucierpi.. kochac go możesz w samotności, co ci w tym przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysl o dziecku ktore chcialoby miec sczzesliwa rodzine,mame i tate bez 3 osoby rozwalajacej rodzinke. poszukaj innego on nie jest takim idealem jak ci sie wydaje, wkoncu kiedys zdradzil,skad wiesz czy ciebie nie bedzie zdradzal.ciesze sie ze jestes otwarta dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam eee tam
hej, ludzie, a slyszeliscie o badanich DNA?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×