Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość casssa

mamy po 24 lata.a on zarabia 1300 zł

Polecane posty

Gość Dobrawka88
red slim tea a skąd wiesz ze autorka to taka mprezowiczka? A co je j facet ma wiecej do roboty? Ma jakies inne obowiazki niz praca? BO jak na razie to jego zona się kształci i zajmuje domem. A on ma w obowiazku pracę? Więc dlaczego niby nie ma wymagac od niego troszkę wiecej wkładu? Ale autorko mozesz isc gdzies dorobic jesli to nie koliduje Ci z nauką, a pieniadze miec na swoje wydatki a kasę meza na żarło i rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupie
Cassa, on wygląda na typowego Piotrusia Pana- to nie jest korzystna perspektywa na przyszłość, niestety :( Ślub wziąć potrafił, ale przyjąć obowiązki wynikające z niego już nie. Wjedź mu na ambicję- co to za facet, który w wieku 24 lat, mając żonę zarabia tyle, co 16-latek w wakacje?? :O Życiowy oferma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaz głowa boli.
Wrogie opinie?? Nie!! Szczera prawda. Powinnas o tym wiedzieć ze na luksusy albo wystarczająco dobre życie musza pracować dwoje ludzi. Chcesz żyć w luksusach z jednej pensji?? Nie pracujesz, nie masz swoich pieniędzy, w sumie to nie masz nic, wiec po co wychodzilas za mąż?? Po drugie pytasz czy mąż bylbydumny jak byśmy pracowali w mcdonalds albo zbierały piwo w jakimś barze. Powiem Ci tak: mój mąż byłby ze mnie dumny ze chodzę na studia i jeszcze pomagam mu ogarnąć jakoś nasze życie finansowo. I żadna praca nie hanbi. Kelnerke albo sprzataczke w mcdonaldzie można lubić ale osoby która nie ma nic i zgrywa wielka dame- już nie. Po 3 zamiast sama ruszyć tyłek wolalabys zeby mąż wyjechał za granice wiec wniosek nasuwa sie sam. Nie potrZeba Ci męża tylko jego pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
jesli ten nie zechce zarobic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvvvvvvvvvvv
lepiej się ciesz ze ma prace. zreszta ty kolezanko juz powinnas skonczyc studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red slim tea
ciekawe jaką prace dostaniesz po tych swoich studiach? to nie te czasy kiedy wyksztalcenie liczylo się ponad wszystko. dziś pierwszą rzeczą przy rekrutacji jest doswiadczenie i inteligencja moja droga - nie wiedza, a to dwie rózne rzeczy i tej pierwszej niestety masz deficyt z tym swoim zaściankowym podejsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red slim tea
dobrawka - większośc moich znajomych jest na dziennych i wiem ze takim ludziom tylko luksus i imprezy w glowach bo finansują tatuś i mamusia, a po wypowiedziach autorki widać ze jest taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
autorko odwrocili kota ogonem, z Ciebie zrobili leniwca nieudacznice nieroba itd. Podczas gdy Ty inwestujesz w wyksztalcenie ktore moze wam o w przyszlosci pomoc. Za to Twoj mąż to wg kafeterian święta krowa i jego mozliwosci - 1300 zł (o zgrozo o wiecej nie błagaj) to szczyt na ktory stac młodego faceta. Nie sluchaj ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupie
red slim, bredzisz :O Są kierunki, po których absolwenci są rozrywani. Ja studiuję prawo na UW i dokładnie wiem, co i kiedy będę robić i ile zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zaba moze wiedziec
no z ta biedota to pojechalas mala.Moze nie tak wyksztalcona, jak kolezanko piszesz, ale 2 jezyki obce tez znam. Co prawda jeden w pismie i mowie, drugi tylko w mowie.Ale co sie bede spierac. A zarabiac zarabiam ,jak na kobitke niewyksztalcona krocie. I nie na etaciku , ktory stworzono mi z podatkow :-P Takze panny -zamiast oczekiwac -biegiem do pracy , by moc odcinac kupony, piszac duperele na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliceeeeeeee86
Moim zdaniem decyzja o ślubie była tu przedwczesna...powinnaś mieszkać dalej z rodzicami przez ten ostatni rok studiów, a po studiach pracy poszukać, dopiero ślub i na swoje...A tak za 1300zł faktycznie żyć się nie da...nawet jak się ma własne mieszkanie, to same opłaty, czynsz, rachunki to ok. 700zł, a gdzie jedzenie, ubrania, studia itp? Piszecie, że ma iść w weekend do MCDonalda pracować, ale np. u mnie płacą 7-8zł brutto za godz. to ile mozna zarobić w weekendy 300zł? Dużo jej to nie da, a będzie dodatkowo sfrustrowana, zmęczona, na naukę zabraknie czasu i sił, a skoro ostatni rok to penie pracę dyplomową pisze... Mąż rzeczywiście powinien poszukać innej pracy, 1300 jak na faceta to mało, nawet fizycznie, na zwykłej budowie te 2000 zrobi spokojnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Dobrze ale czemu bronicie jej faceta ktorego stac na wiecej tylko pewnie mu sie nie chce! TO zasługuje na pochwałę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red slim tea
tak? moze masz dobre znajomości to dostaniesz robote, ale pewna tego nigdy nie możesz byc.dziwne ze znam ludzi z mgr i pracują na kasie w biedronce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red slim tea
nie bronimy jej faceta ale wkoncu on coś robi i ja utrzymuje a ona co sobie wyobraża? nie jest juz nastolatka tylko dorosła kobietą z ptasim móżdzkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupie
Dobrawka8, dlatego, że w większości piszą tu kobiety, których mężowe/faceci są nieudacznikami i niewykształconymi nierobami, zarabiającymi 1000-1500/mc. Co więc mają robić? Muszą bronić męża autorki. Gdyby postąpiłyby inaczej, musiałyby przyznać, że coś im w życiu nie wyszło, popełniły błąd i teraz klepią biedę z otyłym obibokiem, którego jedyną pasją jest leżenie na kanapie z pilotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka@@@@
kobieta ma prawo wymagac od meza, zeby byl bardziej ambitny, zeby chcial osiagnac cos wiecej niz zycie od pierwszego do pierwszego, ale wylacznie wtedy, gdy sama pracuje i stara sie, aby wspolne zycie bylo wygodniejsze. nie ma nic gorszego, niz niezaradny i bez ambicji maz przy kobiecie, ktora te cechy posiada i staje na glowie, zeby rodzinie zylo sie lepiej. mowie stanowcze NIE nieudacznikom! ale tak samo mowie nie kobietom, ktore leza dupą do gory i wymagaja od mezow nie wiadomo jakich luksusow. trzeba wspolpracowac, by godnie sie zylo rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casssa
dokładnie ze mnie zrobiliście nieroba utrzymankę i powinnam dziękować bogu że mam męża który wogóle pracuje!! bo przecież mógłby nie robić nic tylko leżeć na kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupie
red slim, mama pracuje w tym samym zawodzie, więc o pracę nie muszę się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooooo.....
Święta racja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MokusiaMarta
mój narzeczony zarabia 3500 ale co stego jak zjeżdza tylko na sobote i w niedziele jedzie ja zarabiam 1000 planujemy ślub bo juz 5 lat jestesmy razem wydaje sie ze taka kasa ale co stego jak mi go brakuje;[[[ wiec nie narzekaj ważne ze sie kochacie a 2600 na miesiąc to nie mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka@@@@
a odnosnie pracy i studiow, nie znam osoby, ktoraby "bimbała" cale 5 lat, niewazne czy studiuje zaocznie czy dziennie. zawsze na ostatnich latach da sie dorobic, trzeba tylko troche checi. wiadomo, ze pisze sie prace wtedy, ale zajec na uczelni jest duzo mniej niz na pierwszych latach studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliceeeeeeee86
Tak, tylko autorka za rok znajdzie pracę, choćby za najniższą krajową, być może dużo lepiej płatną, nie iem co studiuje, a podejście jej męża cięzko będzie zmienić, gdy już na starcie spoczął na laurach i uważa, że praca za marne grosze to szczyt jego mozliwości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamojtamoojtam
oj tam oj tam siedzi sobie nastoletni onanista przed kompem, zamiast jakąś ślicznotkę przytulać wymyśla gówniane prowo na kafe a wy się bulwersujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliceeeeeeee86
U mnie na roku było odwrotnie- pracowały 2-3 osoby, a zajęcia mieliśmy właśnie tak poukładane, że nie dało rady pójść do pracy ani na rano, ani na popołudnie, np. na 10, później na 15 i na 18, zresztą ja na szczęście nie musialam pracować, moi rodzice uważali, że to ich obowiązek żywić mnie i ubierać dopóki nie skończę szkoły, dorabiałam jedynie korepetycjami na jakieś drobne przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23232323232323232323232
Kto to zrobił ? Krasnoludki ? NIE, to niestety PO Likwidacja stoczni polskich podczas gdy Niemcy dofinansowują swoje upadające Afera przekrętów Karnowskiego w Sopocie Afera z 50 krotnym zmniejszeniem podatków od pól golfowych -Drzewiecki dla Wejherta ITI Uzależnienie na lata od rosyjskiego gazu Tusk gra w piłkę, a dowożą go trzy rządowe limuzyny Dobre stosunki z Rosją. Bardzo dobre. Polska umorzy rosyjskiemu Gazpromowi 1,2 miliarda złotych. Głosujcie dalej na PO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
gon lenia do lepszej pracy, bo jak Ty zaczniesz pracowac i zarabiac wiecej niz on to jezcze bron boze przestanie wogole pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
ze autorka jest poprostu leniwa,pierwsze w glowie sie nie miesci osoba ktora zdecydowala sie na slub niewazne cywilny czy koscielny wciaz jakby zyje na garnuszku rodzicow ,drugie oczekuje od meza zeby zachowywal sie tak jak rodzice czyli dawal z racji bycia meze chore wybacz masz 2 zdrowe rece to zarob dziewczyno a nie jecz na kafe......szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze swoją historię,
nie krytykuje cie autorko a ni twojego męża, bo was nie znam, ale napisze o sobie, mamy z mężem po 23lata, mamy dziecko, gdy maż zaczynał pracę 2lata zarabiał 2tys zł, od tego musiał odjąc pieniadze na wyjazdy, kupowac picie, kilka dobrych stówek miesiecznie szło, wyjeżdzał do pracy na 2-3tyg, aby w domu być 3dni, co pół roku dostawał podwyżkę, bo szef go bardzo polubił, jako jedyny w pracy nie pił, i zawsze był dyspozycyjny aby jechać samochodem, pracował w budownictwie, to ze ciagle go nie ma bardzo nas od siebie oddaliło, i jeszcze dziecko, 4tygodnie temu maż wyjechał do Niemiec, za 60euro dniówka, mam nadzieję ze przyjedzie za tydzień, postanowilismy że już koniec z tymi wyjazdami ponieważ przez ciagłe rozłąki rozpadnie sie nasze małżeństwo, ja marzę aby maż miał nawet te 1300zł ale był w domu codziennie, nikt nam nie pomaga, nie mamy zadnych kredytów zadłuzeń, rachynki też mamy w miarę niskie, a moje zdanie jest takie ze mam gdzieś 5tys miesiecznie jak nie mam meża, ja kocham meża a nie jego pieniadze, aha ja mam swoje pieniadze 600zł miesiecznie, bedąc na twoim miejscu bardzo bym sie cieszyła że mam przy sobie ukochaną osobe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65tfdfdfdfd
w sumie nie wiem co powiedzieć :( ja mam takiego męża,on nie widzi lepszych możliwości,ja mu szukam pracy w sensie oferty wyszukuję tylko,że ja mam więcej kasy od niego przeważnie,bo nie zawsze....nie raz wyciągałam nas z opresji finansowych i potrafię budżetem zarządzać,a on nie nie wiem czy będzie lepiej niby zdecydował się wyjechac za granicę ale jakby ktoś mu załatwił,sam dupska nigdzie nie ruszy przeraża mnie to chyba poczekam aż dziecko podrośnie i sama wyjadę,nie wiem,już nawiązuję kontakty...bo co z tego,że mam nieraz trochę gotówki odłożonej,jak on tak mało zarabia i do tego wszystko takie drogie jest nasza sytuacja finansowa wygląda tak:2 duże kroki do przodu,dwa małe do tyłu i tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65tfdfdfdfd
ja też kocham męża oczywiście,że tak,ale moją miłością dzieci nie nakarmimy ,pożyczki nie spłacimy,ubrań nie kupimy ani leków w aptece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×