PRAWICZKI wierzycie w to ze stracicie kiedys prawictwo ?

offermy poszły głosowac to PO miałoby max 20%

"...to po co ja mam iść na te wybory?" Po to, żeby właśnie bronić tych SWOICH interesów. Panimajesz? Lepiej oglądajcie TVN24, a nie głupoty piszecie.

PO wygrało i jestem szczęśliwy.

"może z emocjami poczekać na oficjalne wyniki? Bo jeden sondaż daje po 39 a drugi 35. To się jeszcze okaże, że ostatecznie będzie 30 bo badania robili "młodzi z wielkich miast co się na studia dostali z girtychowską matura" a może ludzie wstydzili się, że głosowali na PiS i mówili, że na PO? :D ale nie chcę sobie robić nadziei, że nie jest aż tak tragicznie.

"nie mamy TVN24" No ok :)

"po co iść na wybory? dla samego faktu spełnienia obywatelskiego obowiazku." nie uważam za swój obowiazek udziału w tej wyborczej farsie kłamstw i manipulacji. taki obowiązek to był za PRLu. chodziłem na wybory łudząc się nadzieją że przyjdzie taki dzień w którym głupie społeczeństwo zrozumie że ci którzy mu ciągle obiecują niestworzone rzeczy kłamią i w końcu ich pogoni albo przynajmniej znacząco ich wyniki spadną. po tym co się stało przez ostatnie 4 lata straciłem nadzieję. skoro można wpuścić państwo w odchłań długów, zamykać ludzi za demonstracje przeciw władzy, inwigilować obywateli w skali do tej pory nie notowanej a jednocześnie oskarżać o to wszystko opozycję i wygrać wybory to znaczy że obywatele są takimi idiotami że nic się nigdy nie zmieni.

też możliwe. Skreśliłem PIS ale jakby mnie ankietowali to bym im skreślił anonimowo PO. Dla miny tuska po wynikach

"Po to, żeby właśnie bronić tych SWOICH interesów. Panimajesz?" ale moje interesy to są niskie podatki, mało urzędników, dużo wolności. a tego polacy nie chcą. polacy chcą "dobrych urzędników" i ściemy w telewizji. niech więc mają, mój głos nic nie zmieni.

!offerma "ale moje interesy to są niskie podatki, mało urzędników, dużo wolności. a tego polacy nie chcą. polacy chcą "dobrych urzędników" i ściemy w telewizji." To trzeba było iść na wybory i głosować na tę partię, która by ci to zapewniła. "...mój głos nic nie zmieni." No i właśnie, doszliśmy do sedna. Gdyby każdy tak myślał, to frekwencja byłaby zerowa.

zobaczcie to http://www.ilemogewypic.pl/alkosymulator.php pojebany ten alkostymulator. mi tam nigdy nic nie latało jak ta klamka od samochodu.

"No i właśnie, doszliśmy do sedna. Gdyby każdy tak myślał, to frekwencja byłaby zerowa." i komu to szkodzi? niech by była. głosowanie jest tylko jednym ze sposobów wyłonienia władzy. skoro nie można w ten sposób wyłonić dobrej władzy to niby jakie ma znaczenie czy frekwencja będzie 25% czy 95? za prlu była frekwencja ponad 90 proc.

"skoro nie można w ten sposób wyłonić dobrej władzy" Osłabiasz mnie. Jaka 'dobra władza'?! Dla kogo dobra?! Owa 'dobra władza' to pojęcie względne, każdy ma inny obraz rządów, i właśnie w trakcie takich wyborów ludzie walczą o swoje przekonania, ty to olałeś, bo 'nie warto'.

"Jaka 'dobra władza'?! Dla kogo dobra?" jak to dla kogo? dla kraju i obywateli. przecież nie dla mira rysia i zbysia. a ja uważam że od dwudizestu lat wybieramy złą władzę. że demokracji nie ma tyko sterowana medialnie tyrania większości która zmusza mnie do postępowania wbrew mojej woli. i nie mam zamiaru w tym uczestniczyć. nie przekonasz mnie że "teraz mamy demokrację i masz kurwa robić tak jak ci każemy". jeżęli władza komunistyczna potrafiła uchwalić bardziej liberalną ustawę o działalności gospodarczej niż "demokracja" to co to za demokracja? czy zamordyzm w którym masz prawo co parę lat wrzucić karteczkę do urny to demokracja? mylisz się.

"Wybory do Sejmu i Senatu w USA wygrało zdecydowanie Prawo i Sprawiedliwość, pokonując z wielką przewagą Platformę Obywatelską. Podobnie jak w kraju, trzecie miejsce zajął Ruch Palikota. Polacy w USA głosowali w sobotę. Według nie wszędzie ostatecznych jeszcze obliczeń, PiS uzyskało łącznie 14 057 głosów, PO - 5030 głosów, Ruch Palikota - 766 głosów, PSL - 396 głosów, SLD - 323 głosy, a PJN - 212 głosów. Partia Jarosława Kaczyńskiego wygrała z ogromną przewagą w okręgu wyborczym Chicago, gdzie zdobyła 9096 głosów - prawie sześć razy więcej niż PO. W okręgu Nowy Jork zdobyła 4227 głosów, pokonując tam PO, na którą głosowało 2455 wyborców." http://wiadomosci.onet.pl/swiat/usa-pis-z-duza-przewaga-wygralo-z-po,1,4875342,wiadomosc.html

a zaba znowu biega za ofermusiem

"Wybory do Sejmu i Senatu w USA wygrało zdecydowanie Prawo i Sprawiedliwość, pokonując z wielką przewagą Platformę Obywatelską" amerykańska emigracja faktycznie nienawidzi postkomuny.

jego osobista przydupaska :O

mamy już prawie białoruś. kochany baćka Tuszczenko porządzi nam kolejną kadencję i znowu ograniczy parę swobód obywatelskich, pogrzebie w ustawie o stanie wyjątkowym. żebyśmy jeszcze mieli tyle bimbru ile Białorusini, żeby to wszystko zapić. i nawet jest identyczna argumentacja wyborców: z baćką nienajlepiej, ale bez baćki jeszcze gorzej.

:)