Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chowam sie do urny ze wstydu

PRAWICZKI wierzycie w to ze stracicie kiedys prawictwo ?

Polecane posty

Nie mogę napisać bo dostane 2 mln kary. Chociaż wtedy poszedłbym siedzieć i byłbym bad boyem. Dziewczyny by za mną szalały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta partia Palikota ma szanse wejść do sejmu, a Korwina raczej nie, z Palikotem przynajmniej będzie barwniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tchórz z Ciebie Loser, Aneta, ja i Ble Ble nie boimy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma...........
przynajmniej bedzie czarno na białym w jakim poperdolonym kraju zycjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja miałem udane dzieciństwo, ale byłem nieśmiały, nietowarzyski w stosunku do ludzi których nie znałem." to znaczy że nie miałeś normalnego dzieciństwa. to że nie byłeś głodny i obdarty nie świadczy że byłeś normalnie wychowany. dzieci nie mają być "hodowane" tylko wychowywane a to oznacza że proces "socjalizacji", nauki życia w społeczeństwie, komunikacji z ludźmi, wyrażania swoich potrzeb jest tak samo ważny jak ubranie i jedzenie. skoro twoi rodzice nie postarali się o to to nie było "normalne". niestety. ja ich nie znam i nie chcę o nich źle mówić ale to co "wyhodowali" czyli ty, za dobrze o ich metodach wychowawczych nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stev "Aneta partia Palikota ma szanse wejść do sejmu, a Korwina raczej nie, z Palikotem przynajmniej będzie barwniej" Palikot będzie takim 'czarnym koniem' tych wyborów, z sondażów przedwyborczych wynika, że ma coraz większe poparcie, nawet się nie dziwię, jest bardzo inteligentny, nie boi się mówić prawdy, poza tym jest tak bogaty, że mu nagle nie odbije. :) *BLE BLE* "jeden i drugi ma w programie zalegalizowania marihuany a wlasciwie ten pierwszy ide na pierwszego" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma...........
a kto był wychowywany w normalnej rodzinie? wszedzie były jakies odchyły ludzie są popierdoleni a bawią się w rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałem oboje rodziców, i nie wiem czemu jestem taki nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"proces "socjalizacji", nauki życia w społeczeństwie, komunikacji z ludźmi, wyrażania swoich potrzeb jest tak samo ważny jak ubranie i jedzenie." O to jest własnie bardzo ważne. Wielu rodziców wyznaje zasadę, że wazne by przypilnowac by dziecko dobrze się uczyło, a reszta zrobi się sama. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Offerma - są ludzie z natury nieśmiali czy średnio towarzyscy. Chociaż fakt faktem, kiedy te cechy zaczynają utrudniać komunikację z otoczeniem można je uznać za anomalię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeden i drugi ma w programie zalegalizowania marihuany a wlasciwie ten pierwszy ide na pierwszego" a tak bardzo chce ci się marihuany? to jest dobry postulat gdy coś sensownego reprezentuje. jest bardzo dobry jeżeli reprezentuje myślenie: obywatele są władzą w tym kraju i ich reprezentanci nie mogą stawiać się ponad nimi zabraniając im rzeczy które nie szkodzą innym. natomiast u palikota reprezentuje to myślenie: niech bydełko ma trochę przyjemności, mniej będzie protestowało przy strzyżeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do 20 mam czas " Poprawka: Do 21.00 są czynne lokale wyborcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to znaczy że nie miałeś normalnego dzieciństwa. to że nie byłeś głodny i obdarty nie świadczy że byłeś normalnie wychowany. dzieci nie mają być "hodowane" tylko wychowywane a to oznacza że proces "socjalizacji", nauki życia w społeczeństwie, komunikacji z ludźmi, wyrażania swoich potrzeb jest tak samo ważny jak ubranie i jedzenie. skoro twoi rodzice nie postarali się o to to nie było "normalne". niestety. ja ich nie znam i nie chcę o nich źle mówić ale to co "wyhodowali" czyli ty, za dobrze o ich metodach wychowawczych nie świadczy." No nie wiem, może to ja taki jakiś z urodzenia byłem? Moja mama jest nauczycielką, mieli dla mnie dużo czasu itd. Bawiłem się z dziećmi ich znajomych. Ale jak gdzieś szliśmy to np. stałem przy ławce gdzie siedzieli, a nie poszedłem sie bawic do piaskownicy z innymi dziećmi. Chyba już taki z urodzenia byłem i niewiele można było zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden pan przed 30
Skoro zwalacie tak winę na rodziców ? to o co macie największy żal ? co robili według was nie tak ? ...nadopiekuńczość ? ..brak zaufania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"" A jakimi patologicznymi, nic niewartymi szmatami przed afirmacjami były, takimi są dalej PO afirmacjach" dobre." :D podPISuję się pod tym :Dczesc] ostatnio pilnie czytam napisy na kaPSLach od tymbarków, są bardzo interesujące :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to nie jest wina rodziców, ale raczej środowiska w którym się wychowaliśmy. No i w pewnym stopniu doświadczenia. Byliście odrzucani, gdy chcieliście się z imś zaprzyjaźnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tymi co znałem nie było najgorze, w przedszkolu, na początku szkoły, później miałem kilka lat ciężkie, pod koniec podstawowki i w liceum nei było tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie próbowałem podrywać dziewczyn, nie miałem aż tyle odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba już taki z urodzenia byłem i niewiele można było zrobić." może rzeczywiście byłeś wyjątkowo "wycofany" i to twoja cecha wrodzona a nie nabyta a rodzice po prostu nie potrafili tego u ciebie zmienić. to ty najlepiej możesz wiedzieć bo nikogo z nas przy twoim dzieciństwie nie było. ale też pamiętaj że dzieci uczą się przez obserwację i naśladowanie. i rodzice powinni tak postępować żeby na podstawie obserwacji i naśladowania ich zachowania dziecko wykształcało w sobie pozytywne cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz jak miałem 6, czy 7 lat i poszedłem z rodzicami na sylwestra do znajomych to byłem królem parkietu, a nie wszystkich tam znałem. Ja to nei wiem co jest nie tak ze mną, dziwna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to głównie wina dziewczyn, bo byliśmy za dobrzy i nas za to odrzucały koorwy" Pomarańczowy offermo, nie do końca. Choć faktycznie - żadna z dziewczyn o mnie złego słowa nigdy nie powiedziała. Zawsze im pomagałem, jak miałem czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×