Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huncwotka

zakochalam sie w facecie ponad 10 lat starszym

Polecane posty

Gość huncwotka
jest wszystko ok*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwotka
Damascenka, no staruchy z nas jak nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka, przynajmniej jesteście oboje dojrzali i wiecie czgo chcecie od życia :) Ja nie lubię rówieśników bo to jeszcze dzieciaki. Wolę starszych facetów, ale bez przesady. Myślę, ze 10 lat to byłoby ok. Na pewno nie 40 lat róznicy :D Chociaż nigdy nie mów nigdy. Róznie w życiu może się ułożyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
no ty podjelas taka decyzje bo pewnie kopnal cie w dupe ,hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huncwotka, ale czego się boisz? Jakie dylematy? On normalny, ja normalna (czasami :P), życie uczuciowe normalne :) Póki co żadnych problemów (jesteśmy ze sobą dość długo), jak się pojawiają jakieś "anse", siadamy i rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
przeciez dalas mu 2 miesiace na wybor....no nie mow mi ze odezwaly sie w tobie wyrzuty sumienia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż był ode mnie ponad 6 lat starszy. Liczyłam na jego dojrzałość a okazał się niezaradnym Piotrusiem Panem z inklinacjami do przemocy. Dojrzałość nie zawsze idzie w parze z wiekiem ;) Huncwotka - normalnie wapno gaszone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasencja nr1 Z panią już zakończyłam rozmowę. Z kultury odpowiedziałam na twoje pierwsze pytania, mysle, że dalsza dyskusja jest zbędna. Pamiętaj, że to nie topik o mnie tylko o autorce... Skup sie na autorce, a nie na mnie i moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związana - nie mamy dzieci :) To troszkę skomplikowane (ze względu na moje zdrowie - lecz o nie miejsce na takie rozmowy ;)). Ale to nic nie zmienia - mamy do kochania jego dziecko :) Kocham je, jak własne, nie tylko dlatego, że jest częścią mojego Połówka, ale samo w sobie jest fantastyczne (10 lat) :) Jeśli się chce - wszystko można, serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwotka
Damascenka, ciesze sie, ze uwolnilas sie z toksycznego zwiazku i ze teraz trafilas dobrze :) dziewczyny, troche tak jakbym czula sie przekonana, ze moze warto sprobowac zobaczyc czy cos z tego moze byc. dziekuje za zyczliwosc, wszelkie rady i komenatrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
a jednak mialam racje:D no tak czy siak skonczylo sie tak jak wszyscy mowili-kopnie cie w dupe i wroci do zony:DWszyscy ci dobrze radzili......ale ty wiedzialas swoje..... Mimo to gratuluje :) zawsze to o jedno doswiadczenie wiecej,prawda...? Teraz zanim sie puscisz z zonatym palantem to dwa razy pomyslisz....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwotka
Damascenka, Twoja historia napawa mnie optymizmem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasencja nr1 a jednak mialam racje no tak czy siak skonczylo sie tak jak wszyscy mowili-kopnie cie w d**e i wroci do zony Wszyscy ci dobrze radzili......ale ty wiedzialas swoje..... Mimo to gratuluje zawsze to o jedno doswiadczenie wiecej,prawda...? Teraz zanim sie puscisz z zonatym palantem to dwa razy pomyslisz.... Skończyłaś? Powiedziałaś co wiedziałaś to narka. Nie lubię jak ktos mi wmawia coś co nie do końca ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nikt mnie nie kopnął w dupę. Ile razy mam to powtarzać? To JA zakończyłam tą znajomość, NIE ON. Do dzisiaj próbuję się ze mną kontaktować, ale bezskutecznie. Decyzja zapadła i juz jej na pewno nie zmienię. Damascenka super, że wam sie ułozyło. Często jest niestety tak, że dzieci z poprzedniego związku nie sa w stanie zaakceptowac nowej partnerki ojca, ale jesli ciebie jego dziecko zaakceptowało to tylko pogratulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwotka
zwiazana, damascenka - dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
ty co chwile pisalas ze decyzja zapadla i nie zmienisz a za 2 dni juz byl obrot o 360 stopni....To co mowisz i obiecujesz jest niestety nic nie warte.....heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy :) Jak się odezwie to zgódz się na spotkanie, może być bardzo miło i to co teraz wydaje się dla ciebie problemem, niedługo nie będzie miało większego znaczenia. Każdy z nas ma jakiś bagaz doswiadczeń za sobą, ty pewnie też. Skoro mu zalezy to warto mysle spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasencja - czytasz w ogole to co napisałam? Napisałam, ze od 2 tyg jest koniec, więc gdzie te twoje 2 dni w których to niby zmieniam zdanie? Wiesz co, spadaj stąd bo zaśmiecasz jedynie topik autorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
autorko.....zwiazana z zonatym to gowniara...jeszcze:) Jest strasznie dwulicowa.Potrafi bys spokojniutka, niewinna,potulna....a z a chwile jest wredna,bezduszna suka...:O Wez to tez pod uwage;) Pozdrawiam i zycze milego wiecoru:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasencja nr1 autorko.....zwiazana z zonatym to gowniara...jeszcze Jest strasznie dwulicowa.Potrafi bys spokojniutka, niewinna,potulna....a z a chwile jest wredna,bezduszna suka... Wez to tez pod uwage Pozdrawiam i zycze milego wiecoru Dla takich jak ty, nie mam litości, więc wypad. Jestem miła, spokojna, ale dla normalnych osób, a nie takich kretynek jak ty. Wypadzik lasencjo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba być optymistą, wiele zależy od dobrej woli każdej ze stron. Nie mówię, że się nie boję (życie jest takie jakie jest a nie takie, jakie chcemy, żeby było ;) ), ale tak długo się bałam, że pora powiedzieć: Pal cię licho :D Autorko, nie mówię, żebyś się rzucała głową w dół do basenu zanim nie sprawdzisz, czy jest w nim woda. Ale nie warto marnować znajomości, jeśli jest to człowiek dobry i z którym się dogadujesz :) Przecież nie musisz od razu się z nim wiązać, prawda? Tylko nie stawaj okoniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
prawda w oczy kole co...? Widzisz dziecko drogie,nie sztuka byc milym i dobrym da tych co nas lubią,co dobrze o nas mowią....tylko dla tych ,stojacych po drugiej stronie barykady...,ktorzy mowia prawde- nawet jesli nie zgadza sie z naszym zdaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasencja nr1
zwrot o 360 stopni,ale w druga strone...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasencja, nie pogrążaj się :D 360 stopni to 360 stopni. I w prawo i w lewo - pełny obrót :D:D:D W szkole była? Pamieta geometrię? Pamięta kąt pełny (360 stopni)? Siadaj. PAŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×