Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Adonis cudnych Pań

wice,żarty i kawały

Polecane posty

Gość Killeruś180818
spoko. każdy ma inny gust, ja np. te rytmiczne uderzenia bardzo lubię. Jakieś rozczarowanie miłosne- że taki temat piosenek wklejasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
Te podszyw nie masz swojego nicka?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
20:34podszyff przychodzi facet do burdelu mówi że chciałby coś zaruchac za 5zł a burdelmama na to -za 5zł to ja ci mogę naszczyć -no to dawaj burdelmama naszczyła do miski gościu zamoczył małego i mówi -masz chooju rosół jak cię na mięso nie stać:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
Nie mogę wkleić linka bo pisze z komórki nie wiem czy lubisz takie klimaty ale posłuchaj Mesajah-tak musi być Mesajah-każdego dnia mi osobiście się łza przy tym kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
słucham tego i .......płaczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
Dwóch żuli pociąga wino pod pałacem kultury i nauki nagle o pałac rozbija się spadochroniarz jeden mówi -jaki kraj tacy terroryści:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
Te podszyw dzięki za wklejenie linków ale zapewniam cię że nie płacze:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
co tak cicho? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
Ogólnie te grupę niedawno odkryłem:) większość ich wykonów mi się podoba:) mesajah: ludzie prości boom na babilon możesz być kim chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfhsyefkkghtyu
Thumbs up - i to jest wlasnie piekne ( to ostatnie). Brzydkie, biedne, sponiewierane, ale mimo wszystko piekne, bo wychodzi od serca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś180818
fajna muza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontkillbill
A dzieciaki chinskie wytresowane jak to ony, ale i tak slodkie skarby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ummmmbbbaaaa
ładna ta ostatnia piosenka z tymi murzynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien milioner znudzony życiem postanowił sobie zorganizować nową rozrywkę i wymyślił zadanie. Zaprosił do siebie znajomych, przyjaciół, sąsiadów, zebrał ich koło basenu do którego wcześniej wpuścił rekina i tak rzecze:-Kto odważy się przepłynąć basen i wyjść z niego cało-dostanie 100 tys. dolarów. Cisza. Reakcją milionera była nowa oferta.-Kto odważy się przepłynąć- dostanie milion dolarów. Cisza. Milioner trochę zdesperowany postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rzecze:-- do tego miliona dokładam jeszcze kurwę! Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi: -Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił? -Gdzie ta kurwa... -Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion dolarów i obiecaną kurwę. -Gdzie ta kurwa.....??? pyta jeszcze bardziej zdenerwowany... -Jedną chwileczkę, tu jest czek, a za moment dotrze kurwa, proszę się nie denerwować. -Gdzie ta kurwa co mnie popchnęła?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ruchliwym skrzyżowaniu stoi młoda, ładna policjantka i reguluje ruch uliczny. Nagle stwierdza, że zaczyna się u niej okres. Niestety jej służba będzie trwała jeszcze 5 godzin, a ona nie ma przy sobie nic, co by jej w tej sytuacji mogło pomóc. W tej rozpaczliwej dla siebie sytuacji, łapie za radiotelefon i łączy się z oficerem dyżurnym w komendzie. Przez radio zgłasza się kolega Józek. Ona mówi do niego: Józek, możesz coś dla mnie zrobić? Józek: dla Ciebie... Wszystko!!! Ona: słuchaj, ja stoję tu na skrzyżowaniu, moja służba kończy się dopiero za 5 godzin a ja dostałam okres i nie mam nic przy sobie. Możesz sobie to wyobrazić? Czy mógłbyś mi jak najszybciej przywieść moje tampony? Znajdziesz je w moim biurku, w prawej, górnej szufladzie, OK? Ale, Józek proszę cię bardzo, pooooośpiesz się! Ona reguluje dalej ruch... Mija godzina, mija druga. Dopiero po trzech godzinach podjeżdża radiowóz na sygnale, hamuje z piskiem opon, wychodzi z niego uśmiechnięty Józek, z daleka już wymachuje zadowolony pudelkiem z tamponami. Ona: Józek, ty jesteś dupa okropna, prosiłam Cię przecież żebyś się pośpieszył! Gdzie byłeś tak długo? Józek: jak by Ci to powiedzieć? Jak przez radio podałaś ze masz okres, to najpierw przyleciał ucieszony Kazik z kartonem szampana, potem uradowany Tomek postawił skrzynkę piwa, a szczęśliwy Franek zafundował parę butelek dobrego wina i muszę Ci uczciwie powiedzieć - mnie też spadł kamień z serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta: - Czy wie pan kto to jest student? - No nie - odpowiada egzaminowany. - To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister. - A czy pan profesor wie, kto to jest profesor?? - No nie. - To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś, ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć. Na którymś wykładzie na środku sali, w sposób tajemniczy i niewyjaśniony, znalazł się pet. Do sali wchodzi pan major, zauważa peta i pyta: - Czyj to pet?! Odpowiada mu grobowa cisza , więc pyta znowu: - Czyj to pet?! Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygraną i pyta po raz trzeci: - Po raz ostatni pytam, czyj to pet?! Tym razem otrzymuje odpowiedź: - Niczyj, można wziąć! Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego: - Chodź pan, wpiszę dwóję... - Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki... - Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×