Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuzka5390

jestem zazdrosna o jego kolezankę;/

Polecane posty

Gość monotonia12
Z mojego doświadczenia metody na udry średnio działają w wolnych związkach. Ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale twój facet ja nia za
zauroczony obraził sie bo nazwałas ja głupią tzipą? stanął w je obronie bo ktoś ja podrywał? nie masz szans, jestes daleko, oni razem studiują, mój facet ma kumpli, kolezanki to moge mieć ja - nie ma przyjaźni damsko-meskiej, czesto po latach okazuje ze któraś ze stron jednak coś czuje otwórz oczy a ta montonia dosłownie ględzi "bez sęsu" i jeszcze cierpi na analfabetyzm wtórny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie jestesmy wolnym zwiazkiem. w roku szkolnym widujemy sie rzadko bo tylko w weekendy ale w wakacje prawie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
"sprawa wyglada tak... tak jak wspomnialam, on studuike w innym miescie wiec widujemy sie tylko w weenend. i dlatego te RZECZY robi z nia a nie ze mna ;/" No to się przeprowadź do niego. Bo widzę że ten związek kuleje nie z powodu kumpeli twojego faceta tylko waszej rozłąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli monotonia wierzy w przjaznie damsko meskie to powodzenia. zeby tylko za kilka lat nie plakala bo okaze sie ze jej maz mial kilka "przyjaciolek" ;/ ja wole zajac sie tym teraz a nie wmawiac sobie ze to tylko kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mam sie pzreprowadzic jak tez studiuje? dzieli nas w tygodniu 100 km. i jestesmy tak ze soba juz 3 lata, wiec to nie wina rozlaki ale JEJ albo JEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
"nie masz szans, jestes daleko, oni razem studiują, mój facet ma kumpli, kolezanki to moge mieć ja - nie ma przyjaźni damsko-meskiej, czesto po latach okazuje ze któraś ze stron jednak coś czuje otwórz oczy a ta montonia dosłownie ględzi "bez sęsu" i jeszcze cierpi na analfabetyzm wtórny" Ja tu jadu nie wylewam wiadrami. Ty widzę masz jakiś problem. Jeżeli chodzi o analfabetyzm to przeczytaj swój wpis. Wracając do tematu to mówiąc "wolny związek" mam na myśli życie na kocią łapę bo zrozumiałam że po ślubie nie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
Zuzka Od kiedy zaczęły się te wasze problemy tzn. ile miesięcy, lat trwają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. jestesmy ze soba 3 lata. i on ciagle mowi jak mu an mnie bardzo zalezy, ale skoro tak zalezy to dlaczego nie oleje tej kolezanki tylko kloci sie ze mna z jej powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
przesadzasz:) Ja mam dwóch kumpli- jeszcze z czasów studiów. Całe szczęście mój mąż nie jest Twojego pokroju- akceptuje ich. Z jednym jeżdze kładami, z drugim chodzimy na filmy rosyjskie (takie mamy zboczenie). Oboje często u nas są, zostają na noc. Ani mąż ani ja, nie widzimy w tym nic złego. Jeden będzie kiedyś chrzestnym naszej córki. Wrzuć dziewczyno na luz, bo jeśli Twój chłopak będzie chciał Cię zdradzić i tak to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
Zuzka Od kiedy zaczęły się te wasze problemy tzn. ile miesięcy, lat trwają? Chodzi o tę jego koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie od nie tak dawna. zazdrosna o nia bylaam duzo wczesniej, ale nic nie mowilam. ale po tej akcji ze stawaniem w jej obronie i klotnia ze nazwalam ja glupia cipa wszystko sie nasiliło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
Brawo mireczka. Potwierdzam to co powiedziałaś!!!!!!!!!!!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
nie znasz dziewczyny, a nazywasz ją głupią cipą? Wcale się nie dziwię, ze Twoj chłopak ją bronił. I jeszcze jedno- więcej klasy okażesz, jak przestaniesz zachowywac się dziecinnie. Facet sam Ci mówi, co robią, nie ukrywa tego. Wiesz dlaczego? bo nie widzi w tym nic złego, nie ma nic do ukrycia. Na Twoim miejscu bardziej bym się zastanawiala gdyby nic nie mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
Zuzka Jeszcze raz ci mówię. Porozmawiaj na spokojnie z facetem. Powiedz mu że odczuwasz iż to ona jest dla niego ważniejsza niż ty. Że jesteś zazdrosna i obawiasz się iż się od ciebie oddala. A w końcu nie chcesz tego prawda? Myślę że skoro on cię tak naprawdę bardzo kocha to nie jest to żadna groźna sytuacja ale żeby się o tym przekonać musisz z nim porozmawiać. Nic więcej ci nie potrafię doradzić. Metoda na udry może nie podziałać a wyrządzić tylko więcej szkód w twoim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia12
A i jeszcze jedno mireczka dobrze pisze. Weź to sobie do serca. Może się kiedyś przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario bolucci
Mam przyjaciela. Poznalismy się na studiach. Dużo czasu spędzaliśmy ze sobą. Żaden z moich chłopaków nigdy nie był zazdrosny. Jego dziewczyna (a obecnie narzeczona) na początku była trochę zazdrosna, ale szybko jej przeszło i od tego czasu się przyjaźnimy. Z nią rozmawiam o czym innym, a z nim o czym innym. Mój przyjaciel jest dla mnie wielkim oparciem (nawet pracujemy razem) i nikt nie jest o nikogo zazdrosny. Każde z nas jest szcześliwe w swoim związku. Czasem we dwójkę się spotykamy obalić butelkę wina i zjeść pizzę, pogać, wyżalić się, poplotkować. Bądź wyrozumiała. Porozmawiaj z chłopakiem, może zaproponuj, że chcesz ją poznać. Nie warto być zazdrosnym. Poza tym nigdy nie wiadomo czy kiedyś wasze drogi się nie zejdą i nie warto mieć wtedy w drugiej osobie wroga. Nie ma nic gorszego niż ograniczanie kontaktów swojemu partnerowi. Nie można go zamknąć z klatce mówiąć, że jest się dla tej osoby najważniejszym i żadne inne kontakty nie są akceptowalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokazałaś totalny brak klasy, wzywasz dziewczynę, której nie znasz, tylko dlatego, że czasami wychodzi gdzieś z Twoim facetem... ja bym na jego miejscu straciła do Ciebie duuużo szacunku. mam więcej kolegów niż koleżanek. spotykam się z nimi częściej niż z moim chłopakiem, bo studiuję w innym mieście. nigdy nie robił mi z tego powodu żadnych wyrzutów, a ja jakoś nie mam ochoty wskakiwać im do łóżka ;) gdybym usłyszała ultimatum "albo ja, albo oni" to wybrałabym ludzi, którzy nie każą mi wybierać. jeśli naprawdę Ci na kimś zależy, to nie odbierasz mu bliskich, ufasz mu i szanujesz jego wybory. wybacz, ale jeśli w tej historii jest jakaś głupia cipa, to już prędzej to jesteś Ty niż ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co... poszłam za waszymi radami, powiedzialam mu ze jestem zazdrosna i ze nie chce zeby mi o niej opoiwadal, nie zabronilam mu sie z nia wu=idywac bo pewnie i tak bedzie to robil. poprosilam jedynie zeby mi o tym nie mowil. wszytsko na spokojnie. a on jakby szalu dostal :( powiedzial ze jestem glupia, potem nienormalna, ze czepiam sie sama nie wiem o co i ze zawsze moge z nim zerwac i spotykac sie z jakimis innymi frajerami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaasztr12
nie wyglada to dobrze.. nie powinien sie wnerwiac. Normalny facet, jesli powiedzialas to spokojnie i noe zabronilas spotykac to by przytulil posmial sie sie z tego. Hmm dla mnie to mocno podejrzane niestety... co bylo pozniej ? jak sytuacja wygla dzis ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia2121
dla mnie tez te jego wielkie oburzenie jest dziwne a nazwanie glupia to juz przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanie, jeśli twój
facet opowiada ci o innych dziewuchach to znaczy, ze jest kobieciarzem i ma ich w swoim zasięgu na pęczki, zwykły facet nawet jeśli miewa sytuacje typu przypadkowy posiłek czy spotkanie ze znajomą nie opowiada o tym swojej kobiecie, bo w momencie odejscia od stolika zapomina o zdarzeniu, nie w głowie mu takze opowiadanie o swych wyczynach z innymi babami, rzekomo przypadkowymi, bo jeśli naprawdę są one przypadkowe to się o nich od razu zapomina i nie są warte zapamiętania i opowiadania, jeśli to kobieciarz i chce byc otoczony wianuszkiem kobiet to musisz to zaakceptowac albo poszukac faceta który zadowoli się jedną babką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×