Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Zora ja napewno zrobie sensacje w mojej mieścinie, ale przeciez nie pierwszą:) Muszę mieć wózek na stabilnych, pompowanych kołach A jak sobie pomyślę, że taka krową to ja nigdzie nie wjadę na i mając 155cm wzrostu będę swietnie wygladała zza sterami takiego pojazdu Adrian rozpoczynamy intensywna nauke chodzenia:) Katiaaa u nas przyszło przez zaskoczenie, gdybym mogła dodałabym pół roku Ale zawsze chciałam małej róznicy Moim najwiekszym marzeniem z dziecinstwa było posiadanie rodzeństwa w zblizonym wieku. Gdy byłam dzieckiem moje rodzeństwo było dorosłe. Bliżej mi wiekowo do mojej siostrzenicy niz siostry Choc ona idąc w ślady rodziców też ma 15 lat róznicy miedzy najmłodszym a najstarszą a z tymi krzykami to jest tak jakby czasem sie ze mna kłocił a czasem próbował cos wytłumavczyc tylko nie umie w moim języku wymachuje łapkami i aż sie trzesie tak chce powiedziec a mamtka nie rozumie tylko sie nabija Cięzki zywot maja te dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda powiem ci ze ja tez chcialabym mala roznice wieku. Mam brata o rok starszego i brata o 2 lata mlodszego z mlodszym lepiej sie dogaduje i zawsze tak bylo. Wanda ja tez mam 155cm :) Ciekawe ile mi tym razem czasu zajmie by namowic meza na drugie dziecko. Z pierwszym bylo ciezko a jak w koncu sam zdecydowal ze chce to byly problemy z zajsciem ale mamy ukochana coreczke. Oczywiscie coreczka tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,dziś mieliśmy imprezkę w domu:) roczek:) jedzonko szykowałam w sobotę,a i tak jak pierwsi goście przyszli to dopiero co wyszłam spod prysznicaale oni zaraz się zmyli i wrócili po godzinie :) bardzo męczące są takie przyjęcia w domu. Jeśli , któraś robiła chrzciny to chylę czoła siostra robiła za zmywarkę, mąż za niańkę,a ja kelnerkę..dobrze, że na ślub dostaliśmy duży komplet talerzy, to nie musiałam robić ogromnej zbieraninybyło 15 osób+3dzieci .jestem zadowolona,bo wszystko wyszło (prócz mojego jednego ciasta murzynek przełożony dżemem wiśniowym i bitą śmietaną). Julka dostała fajne prezenty-sama jestem zaskoczona dostała inhalator philipsa,rowerek z kijem (grający) ,autko do odpychania nogami (grający), konia na biegunach, 3 komplety dresowe, tunikę i 300zł :) czyli „na szczepionkę :) no i roczek podeptałyśmy-zrobiła 3 kroki w powietrzu wczoraj :) a! i tort obowiązkowo z ELmo! Pisałyście o huśtawce z adboru, mam z taką z tacką do jedzenia. Ogólnie dobra (ale nie bardzo dobra)Dobre jest to,ze ma solidne zapięcie i można rozłożyć oparcie do leżenia (dla małych szkrabów lub usypiania)..ale jak mocniej bujnie się,to się rusza - odskakuje od podłogi, material huśtawki jest tylko nałożony na rurki i jeździ /zsuwa się, przez to główką można uderzyć w rurkę na oparciu, boki stelażu huśtawki sa proste,a teraz wiem,ze wolałabym trójkątne (od szczytu rozchodzące się ramiona na trójkąty,a nie rura na dół i dopiero od połowy na boki),bo młoda łapie się tej rurki i nie bujniesz mocniej bo może reka złapać rurke, albo od podłoża podskoczy....zszyłam ją , by się nie zsuwała ,ana rurke za głową podłożyłam gąbkę. Wanda :) a kłóć się z Adim-rozwój mowy wskazany rzuciła okiem na ten link co ci dziewczyny wysłały (z tym wózkiem),przerzuc kilka zdjęć do przodu-ten bezowy z gondola dla dzieka małego i spacerówka dla dużego jest fajny. Jest taki wozek granatowy gdzie siedza jeden za drugim-znajoma ma taki i sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,dziś mieliśmy imprezkę w domu:) roczek:) jedzonko szykowałam w sobotę,a i tak jak pierwsi goście przyszli to dopiero co wyszłam spod prysznicaale oni zaraz się zmyli i wrócili po godzinie :) bardzo męczące są takie przyjęcia w domu. Jeśli , któraś robiła chrzciny to chylę czoła siostra robiła za zmywarkę, mąż za niańkę,a ja kelnerkę..dobrze, że na ślub dostaliśmy duży komplet talerzy, to nie musiałam robić ogromnej zbieraninybyło 15 osób+3dzieci .jestem zadowolona,bo wszystko wyszło (prócz mojego jednego ciasta murzynek przełożony dżemem wiśniowym i bitą śmietaną). Julka dostała fajne prezenty-sama jestem zaskoczona dostała inhalator philipsa,rowerek z kijem (grający) ,autko do odpychania nogami (grający), konia na biegunach, 3 komplety dresowe, tunikę i 300zł :) czyli „na szczepionkę :) no i roczek podeptałyśmy-zrobiła 3 kroki w powietrzu wczoraj :) a! i tort obowiązkowo z ELmo! Pisałyście o huśtawce z adboru, mam z taką z tacką do jedzenia. Ogólnie dobra (ale nie bardzo dobra)Dobre jest to,ze ma solidne zapięcie i można rozłożyć oparcie do leżenia (dla małych szkrabów lub usypiania)..ale jak mocniej bujnie się,to się rusza - odskakuje od podłogi, material huśtawki jest tylko nałożony na rurki i jeździ /zsuwa się, przez to główką można uderzyć w rurkę na oparciu, boki stelażu huśtawki sa proste,a teraz wiem,ze wolałabym trójkątne (od szczytu rozchodzące się ramiona na trójkąty,a nie rura na dół i dopiero od połowy na boki),bo młoda łapie się tej rurki i nie bujniesz mocniej bo może reka złapać rurke, albo od podłoża podskoczy....zszyłam ją , by się nie zsuwała ,ana rurke za głową podłożyłam gąbkę. Wanda :) a kłóć się z Adim-rozwój mowy wskazany rzuciła okiem na ten link co ci dziewczyny wysłały (z tym wózkiem),przerzuc kilka zdjęć do przodu-ten bezowy z gondola dla dzieka małego i spacerówka dla dużego jest fajny. Jest taki wozek granatowy gdzie siedza jeden za drugim-znajoma ma taki i sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,dziś mieliśmy imprezkę w domu roczek jedzonko szykowałam w sobotę,a i tak jak pierwsi goście przyszli to dopiero co wyszłam spod prysznicaale oni zaraz się zmyli i wrócili po godzinie bardzo męczące są takie przyjęcia w domu. Jeśli , któraś robiła chrzciny to chylę czoła siostra robiła za zmywarkę, mąż za niańkę,a ja kelnerkę..dobrze, że na ślub dostaliśmy duży komplet talerzy, to nie musiałam robić ogromnej zbieraninybyło 15 osób+3dzieci .jestem zadowolona,bo wszystko wyszło (prócz mojego jednego ciasta murzynek przełożony dżemem wiśniowym i bitą śmietaną). Julka dostała fajne prezenty-sama jestem zaskoczona dostała inhalator philipsa,rowerek z kijem (grający) ,autko do odpychania nogami (grający), konia na biegunach, 3 komplety dresowe, tunikę i 300zł czyli „na szczepionkę Pisałyście o huśtawce z adboru, mam z taką z tacką do jedzenia. Ogólnie dobra (ale nie bardzo dobra)Dobre jest to,ze ma solidne zapięcie i można rozłożyć oparcie do leżenia (dla małych szkrabów lub usypiania)..ale jak mocniej bujnie się,to się rusza - odskakuje od podłogi, material huśtawki jest tylko nałożony na rurki i jeździ /zsuwa się, przez to główką można uderzyć w rurkę na oparciu, boki stelażu huśtawki sa proste,a teraz wiem,ze wolałabym trójkątne (od szczytu rozchodzące się ramiona na trójkąty,a nie rura na dół i dopiero od połowy na boki),bo młoda łapie się tej rurki i nie bujniesz mocniej bo może reka złapać rurke, albo od podłoża podskoczy....zszyłam ją , by się nie zsuwała ,ana rurke za głową podłożyłam gąbkę. Wanda a kłóć się z Adim-rozwój mowy wskazany rzuciła okiem na ten link co ci dziewczyny wysłały (z tym wózkiem),przerzuc kilka zdjęć do przodu-ten bezowy z gondola dla dzieka małego i spacerówka dla dużego jest fajny. Jest taki wozek granatowy gdzie siedza jeden za drugim-znajoma ma taki i sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katiaa, no M jest stanowczo na NIE jesli chodzi o drugie bobo. Na dzien dzisiejszy mu sie nie dziwie i popieram go. Ale kiedys ..hmmm, marzy mi sie coreczka - tak w ciagu 5 lat. Ale czy bedzie to czas pokaze ;) Teraz sie ciesze ze w ogole mam dziecko. Kocham mojego syneczka nad zycie. Choc przyznaje ze ostatnio diabel wcielony z niego! Kiedys gdy sie czegos domagal to bylo: ,,yyyy'' lub ,,mmmmm'' a teraz? Krzyki, wrzaski - ogolnie hałasliwe to moje dziecię az głowa boli. Pewnie jakis skok rozwojowy czy cos bo od niedawna tak ma. Codziennie nawijam przy nim: mama, mama.. do znudzenia a on sie tylko smieje i ani mysli powtorzyc. Za to coraz czesciej wychodzi mu: ,,nie'' i czasami ,,mu'' lub ,,myyy''. asia, wszystkiego najlepszego z okazji roczku :) dla Julki oczywiscie :P Ja robilam chrzciny w domu ale tylko na 7 (dwie nie dojechaly). Ale roczek to juz bedzie impreza z pompą :D Piekne prezenty dostaliście! A u mnie: --- w koncu skonczyl mi się @. Yuuuupi :) Byłam z rana na zakupach na giełdzie i tak zmarzłam ze latam co 5min do kibelka na siusiu. Wrocilam kolo poludnia i nie moglam wypuscic synka z rąk - tak sie za nim steskniłam. Maluszek nie widzial mamy od poprzedniego wieczora bo jechalismy niemal skoro swit a on został w domu z babcią. Ale sie rozpisałam! Słodkich snów. Lece robic mleko i w koncu spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas poprawa :-) buźka już prawie całkiem gładka i nie czerwona :-) Dermatolog, drapiąc się po brodzie ( nie jest łatwe zdiagnozowanie problemu skórnego nawet dla specjalisty ), stwierdziła, że zmiany na buźce i reszcie ciała, mają dwa różne podłoża...buzia to raczej alergia pokarmowa ( postawiliśmy na kaszkę malinową, której mały już ok.3 tygodni nie je ), reszta ciała nie wiadomo...coś się musiało zadziać, jak mówi... Kolejne maści kupione, nie wiem czy coś pomagają, czy po prostu samo przechodzi...ostatnio widziałam poprawę po smarowaniu sudocremem :-) który sobie od dawna grzecznie leżał na półeczce... Ja od 5 dni jem znowu nabiał, na razie jest ok. Bartuś je "już" ziemniaka, marchewkę, dynię, jabłko, indyka i tą kaszkę Minima Bobovity. Raczej nic z tych rzeczy mu nie szkodzi. Nadal budzi się w nocy, ale to chyba przez zęby, druga dwójka się wybija... Love jak tam powrót do pracy ? Powiedz mi jeszcze czy Miki nadal się łapie za siusiaka ? Bo nam się wydaje, że naszego to coś on musi boleć, bo ja mu nie daję się łapać, a on się wścieka, płacze i trze udami o niego...jak ja mu go przecieram chusteczką, czy smaruję alantanem delikatnie, to leży i nawet nie drgnie, a jak przestaję to znowu się wierci...i to tylko przy zmianie pieluszki...kurka, co to może być? jakiś zaczerwienień nie widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mam smutna wiadomosc nie udalo sie tak jak myslalam jakas klatwa u mnie jest i nie chce sie wydostac za jaki grzechyb musze tak cierpiec ale spoko nie uzalajmy sie wczoraj robilam test wyszla jak zawsze 1 kreska przestalam brac luteine i czekam na @ a potem wyliczamy i jedziemy na inseminacje bo chyba naturalnie z nici nigdy nie wyjdzie bo ile mozna. cierpliwosci troche jeszzce mam ale zobaczymy na jak dluggo mam nadzieje ze nowy rok przyniesie nie tylko mnie szczescie ale innym tez i juz nie bedziemy sie smucic caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulek88
Dziewczyny, mogę się dołączyć, Mam dwadzieścia pięć lat, jedno poronienie (bardzo wczesne) za sobą i właśnie zaczynamy znowu starania... Bardzo sie boje... Starania z zeszłego roku spełzły na niczym Właśnie zaczęły sie mi dni płodne, od wczoraj dzielnie walczymy Oczywiście wiem że to głupie ale ja najchętniej poszłabym już dzisiaj po test. Kiedy najcześniej robiłyście testy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulek88
Kurde strasznie potrzebuje z kimś pogadulić kto rozumie jak to jest mieć wszystkie "subiektywne objawy ciąży" co miesiąc, a miesiączka i tak przychodzi... Może teraz będzie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Magdulek :-) Nie bój się, będzie dobrze...ja też jestem po 1 poronieniu, ale i po szczęśliwym zakończeniu :-) Mimo to nadal pamiętam uczucie o którym piszesz i to czekanie co miesiąc...ciesz się "wolnością" z partnerem/mężem, póki jesteście sami, bo potem to wielka radość, ale i straszna tyrka :-) Ja żałuję, że zamiast korzystać z życia to myślałam tylko o zajściu w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulek88
Hej Beti2905 :-) Dzięki za miłe słowa. Jestem już z mężem od prawie 6 lat i swoje już przeżyliśmy. Chcemy tego bardzo. Wczoraj oficjalnie zaczął się mój 1 dzień starań :-) Jeszcze kilka intensywnych dni z mężem :-) i oczekiwania na moment kiedy będzie można sprawdzić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie, przez te 6 lat, to można poszaleć :-) A za pierwszym razem długo się staraliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulek, masz taki sam staż co ja i mój mąż :) Witaj na forum. Kiedy ronilaś? :( Test najlepiej wykonac w dniu spodziewanej miesiaczki. Wtedy jest pewniejszy. Większośc z nas tutaj przeszła to samo. Obserwowanie i wychwytywanie jakichkolwiek najmniejszych objawow ciąży a potem rozczarowanie na widok @. Zal że głupia, wredna, brzydka pani X zachodzi w ciąże co roku a nam nie jest to dane. No i mnóstwo pytan: Dlaczego?? :D hehehe. Pamiętam to jak wczoraj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wandziu :):) ten link dla Ciebie, jest drogi ale moze znajdzie sie ktoś kto ma uzywany:) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1980& Kurcze Zorka ostatnio pisałaś o @@@@, a u mni zawitała kolejna po 29 dniach, o dziwo regularna, jak na mój organizm, ale bardzo to bardzo obfita, jest masakra poprostu ,jak z kranu , czuje że mnie to wykańcza, słaba jestem, i kręci mi się w głowie, to 4 dzień a końca nie widać:(:( dopiero cozaczełam wraz z nią brać anty:( .masakra......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulek :) Dziękujemy za życzenia :) Beti , cieszę się,ze lepiej już ze skórą,a może proszek do prania? a z siusiakiem to moze badania moczu? moze go piecze? Julcik od wczoraj ma biegunke. daje jej smecte i linex,dzis widac ,ze brzuszek nie boli,bo wczoraj mało co jadła. wyszłysmy na spacer i chrapala 3 godz bez 7 minut :) Riolek...no to trzymam kciuki za inseminację...znajoma była w beznadziejnej sytuacji (plemniki tez byly cienki) ale udało im się-owszem Miś jest wcześniakiem z 32 tyg,są pod opieką neurologa,ale dziecko ma 2lata, jet sprawne ruchowo i umysłowo, tylko jest dobniutki...ale to po mamie:) ona 150 cm i 50kg :) mogłabyś podać meila do siebie? asia_1893@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulek- witam :) Riolek- to trzymam kciuki za inseminacje! Aby się udało Love-'co słychać Beti- super, że już lepiej, oby całkowicie przeszło! Mysle, że warto zrobić badanie moczu i to szybko by nic sie nie na mnożylo jesli to jakiś stan zapalny. Podobno są w aptekach specjalne woreczki- ale nie wiem co i jak bo nie kupowałam. Wanda- jak dajesz rade, ktory teraz tydzień? Asiu- wozek/ wózki super ale cena! :) Zorka- też bym się stręsknila :) moj też ostatnio co jakis czas gada na poważnie z mina baardzo poważna :) ale ogólnie to cały czas się usmiecha i smieja :) i całe szczescie bo dalej w dzień spi niewiele Katia-samodzielnie zupełnie tak na brzuszek raz sie przekecil a tak to nie dokonca robi bo to mu wystarczy by sięgnąć po zabawke :/ chyba musze dalej je klasc :) tak wogole to nie lubi nq brzuszku za bardzo leżeć, a jak twoja Ania? Dziewczyny- a moj nie ma nic przeciwko drugiemu dziecku, zreszta niby czemu, wychodzi do pracy skoro swit wraca ok 20 jak synek czesto spi lub wlasnie usypia, widzi go tylko w nocy jak sie obudzi, wtedy oboje szaleją z radości potem M dzie spać a ja od nowa usypianie synka :) no ale gdyby nie to to tylkow niedziele by sie widzieli :( cały dzień jestem sama, ale też bym chciała niedługo mieć drugie dziecko, zawsze chciałam mieć mała różnice wieku miedzy dziecmi by chciały ze soba sie bawić itd ze wzgledu na prace też byłoby chyba lepiej zrobic jedna dluzsza przerwe bo wrocic na troche i zbnow byc w domu i szukac kogos do opieki nad synkiem jest bez sensu, tym bardziej, ze nikt bliski by mi teraz nie pomogl w opiece. Noi tak mysle, że gdyby ten roczny macierzynski naprawde wszedł w zycie to bym i synka miala w domu zanim by poszedł do prEdszkola. Tylko, że macierzyński kończy mi się za niecałe 3 miesiace, hymm wiec nie wiem, mielismy starać sie od czerwca/lipca. Pożarem nie wiem ile najlepiej odczekac? Co radzicie? Poza tym trudno mi sobie wyobrazic jak to robia inne mamy, gdy mlodsze dziecko karmia to stracę nniby grzecznie czeka i jest cichutko? A co z wyjściem na spacer? A co z kompaniem? Teraz ja sie sama tym wszystkim zajmuje, kurcze macie jakies rady jak to mozna wykonać? Przy dwojce? Zastanawiam sie czy działać od nowego roku czy jeszcze odczekac, bo jak to jest z noszeniem dziecka Synek dzis zaczal 5 miesięcy wiec jeszcze potraw zanim zacznie chodzic. Poza tym no wlasnie, jak bedzie chodzic jak upilnowac gdy karmi się mlodsze, poza tym synek usypia przy piersi, a to wtedy troche zajmuje. No nie umiem sobie tego poukładać :( i nie sadze by duzo zmieniło gdyby np synek mial 2 lata bo wtedy jest bunt 2 latka i tez trudno a czekac aż pójdzie do przedszkola też nie chce :/ To sie rozpisałam, napiszcie co wy na to Dziewczyny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala, no własnie te anty namieszaly nam :P Juz myslalam ze ta @ mi się nigdy nie skonczy. Tez miałam zawroty głowy. A jakie masz tabl? agusiii, ja kiedys kupilam te woreczki na mocz i na wszelki wypadek zwykly pojemniczek. Woreczka nie zdążylam zalożyc bo męczylam się z otwarciem opakowania a maly akurat zacząl siusiać więc szybko podłożylam kubeczek i tak oto zanioslam probkę do laboratorium :D Nie wiem co Ci doradzic z druga dzidzia. Moze porozmawiaj z M i zadecydujcie na spokojnie. Mnie osobiscie przeraza mysl zajmowania sie dwojka dzieci samodzielnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z siusianiem to cuda wianki odstawiałyśmy :) najpierw pupa do wanienki, niunia do łóżeczka (ksiązki pod 2 nózkami)duzy worek śniadaniowy pod pupę i czekamy .....potem do kubełka z apteki i tyle...ale teraz jak ona jest ruchliwa to nie wiem jak bym złapała mocz:) w kazdym razie babka w lab powiedziala ze 1/4-1/3 pojemnika starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia a wyobraź sobie że u mnie tak samo,m w trasie i jesteśmy sami. Wszystko sama,czasem mam dość.... tymula zaczyna tuptać,w czwartek byliśmy na wizycie w związku z tymi szmerami w serduszku. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulek88
Roniłam rok temu w październiku - wcale sie wtedy nie staraliśmy tak jakos wyszło... O ciąży dowiedziałam sie dopiero w momencie jest straty :-( Potem staraliśmy się przez kilka cykli i nic...ale potem mieliśmy problemy między sobą i tak się odwlekło i teraz zaczynamy znowu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :) Niedawno wstalam a Ania jeszcze spi O_o wow cala noc przespala nie liczac o 4 jak do cyca przylozylam potem spala do 7 i drugiego cyca i spi dalej :) Ja za to czesciej sie budzilam snily mi sie jakies trupy w markecie ze mnie gonily i ze Jakis koles z marketu zabral mi Anie i zostawil pod drzwiami mojego domu bo nikogo nie bylo a ciocia moja z poznania specjalnie jechala by sie nia zajac... Teraz ide wlosy wysuszyc i sie ubrac i jak mala wstanie ide na kawe do sasiadki. Buziaki Ania w dalszym ciagu nie chce sie przekrecac z brzuszka na plecy i odwrotnie a 7 bedzie miala pol roku. Ona jest leniwa i koniec. Pare razy zdarzylo sie jej z brzuszka na plecy ale potem nawet nie probowala. Ostatnio w dzien ze 2 razy spala na brzuszku co jest nowoscia bo od urodzenia raz tylko tak spala.. Teraz spi w naszym lozku bo wzielam ja na cyca o 7 i zasnelysmy ja wstalam o 8.30 a ona nadal spi. Normalnie szok bo zawsze wstawala o 6-7 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
Madziulek, witaj. To jest szczęśliwy topik i większość zaszła w ciążę. czy wykonywałaś jakieś badania? Może za mało progesteronu, albo TSH za wysokie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
agusiiiii28 , no ciężko na pewno z 2 bobasów w podobnym wieku. Widać, że jesteś bardzo silna, także dałabyś radę. Chyba każda mając niemowlaka i widząc jak szybko się zmienia, chce zatrzymać takie chwile przy drugim dziecku. Moja juz łazi (na 4-rech), najlepiej po schodach, a schodząc, to oczywiście rzuca się na łeb na szyję, więc pilnowanie non stop. DO tego w nocy ząbkowanie już 2-3 miesiąc ciągłe pobudki. Ja ledwo ciepła, także drugie tylko w sferze marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orka nie sądzę by anty mi namieszały, bo dopiero zaczęłam je brac, myślę że skoro @ nie było juz długo długo to trochę tak się w środku nazbierało tego:) a gin przepisał mi Syndi, na cerę, stara jestem a ciągle jakieś problemy z nią:( niestety w patece nie mieli więc dali zamiennik Cyprodiol, narazie nic sie po nim nie dzieje...dziś 5 dc i @@ jakby w końcu mniej ...ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala już Ci miałam słać dwa opakowania Syndi, ale niestety są po terminie :-( 9/2012...przed ciążą mi jeden gin przepisał, ale nie skorzystałam z kuracji anty, wybrałam clo :-) Napisałam jeszcze trochę, ale mi zeżarło i nie mam czasu teraz...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia123 :) koietki,niedawno mówiłam o namiotach i kulkach -rzućcie okiem na gazetke netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×