Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

A wy przesądne jesteście że 13 nie piszecie nic? ;) My dziś bylismy na kolejnym usg bioderek. Na szczescie to ostatnie usg. W koncu! Dzis tez ubrałam choinke :) Wiem ze wczesnie ale co tam. Przynajmniej jedno z glowy :P Mały jest zachwycony światełkami! I oczywiscie próbuje je siegnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej musze wam powiedziec ze mojemu dziecku sie cos poprzestawialo i jak zawsze chodzila spac o 19 i spala do 1-2 mnieraz dluzej z mala pobudka na cyca to od paru dni idzie spac o normalnej godz czyli po 19 ale kurde mole wstaje mi ok 22 i nie chce spac! Wczoraj obudzila sie przed sama 22 i zasnela dopiero ok 1. Wzielam posciel i polozylam sie z mala na narozniku i jakos zasnelysmy. Maz mnie rano budzi i pyta sie czemu spalam w innym pokoju a nie z nim dodam ze wieczorem sie poklocilismy i on myslal ze nie chce juz z nim spac. Ale dzis rano mu wyjasnilam ze nie o to chodzilo poza tym chyba sie pogodzilismy ale i tak oczekuje przeprosin bo mnie wkurzal wczoraj. Pozdrawiam. A wogole siedze i rycze...niedawno dowiedzialam sie ze w nocy zmarl moj kolega zostawil zone i 4 dzieci.Mial 37lat zmarl na zawal ;( bardzo dobrze go znalam. Jestem w szoku nie moge uwierzyc ze nie zyje ;( Tak mi szkoda Ewki i dzieciakow oraz jego mamy bo ja z nimi zżyta bylam od dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia - śmierć zawsze nas dotyka i ciężko nam sobie z tym poradzić wiem z własnego doświadczenia. U nas ostatnio zaginął chłopak i wszyscy myśleliśmy że jednak się znajdzie a 10 grudnia wyłowili go z jeziora chodziłam cofnięta przez 2 dni bo był w moim wieku i całe życie było przed nim, straszne... Zora - Zrobiłaś pierniczki?? Ja dzisiaj się dopadłam i na trzaskałam ich i teraz już jedno mam z głowy teraz na weekend piecze się krówka i mam wolne nawet mały jakoś pozwolił ogarnąć "salony" teraz mamy czysto i przyjemnie:) A i przyszła zabawka prezent dla Jasia, miś chicco mówi po polsku i angielsku także z wszystkim zdążyłam na czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katiaa, na same świeta takie nieszczescie. Współczuje tej kobiecie i jej dzieciom. Twoj kolega byl tylko o rok starszy od mojego męża. Az mnie ciarki przeszły :( gosienko, nie znęcaj sie nade mną ;) Ja narzaie ubralam choinke i pomalu sprzatam ale doslownie pomalu bo zawsze cos mi w tym przeszkodzi :P Pieke dzien przed Wigilia zawsze. Chociaz faktycznie, za pierniczki moglabym sie wziac wczesniej. Swoja droga to przydalaby mi sie nowa kuchnia bo ,,sprzet'' mam jeszcze po tesciach i piekarnik z jednej str przypala a z drugiej jakby nie grzał wiec zawsze musze wszystko obracac by upieklo sie rowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--katiaa, zapomniałam Ci wczoraj napisac. U nas tez tak bylo ze po karmieniu o 23:00 maly nie chcial spac. Do karmienia wyjmowałam go z lóżeczka a teraz karmie go w jego łóżeczku, przewijam i śpi dalej. DZis sprobuje mu nie dac mleka o 23:00 bo i tak pije tylko pare łykow i spi. Za to teraz z rana musialam biegiem robic mleko bo sie darł :D --Dzis o 4:00 hałasu narobilam bo gdy mąz chcial mnie pocałowac przed wyjsciem do pracy (jak codzien) to ja krzyknęłam!! Wystraszylam sie i chyba cos mi się śniło. A potem zasnąc nie mogła bo mialam jakis atak lęku i cala sie trzeslam :( Chyba sie nerwicy dorobiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu ja posty nabijam :) Czy wytłumaczycie mi coś? Mój synek posadzony siedzi (nie dlugo ale siedzi). W wózku usiadzie sam i w leżaczku-bujaczku (wtedy siedzi bardzo długo). Ale sam np. w łózeczku nie usiądzie. Tzn przyjmnie jakąś pokraczną pozycje przytrzymując się szczebli ale to siedzenie to takie dziwne bo nogi ma nienaturalnie ulożone. A ostatnio mały klęczy w łóżeczku (trzyma sie szczebli, kleczy jak przy św. Komunii ładnie wyprostowany) i z każdym dniem robi to coraz dłuzej. Wyglada na to że szykuje się do wstania. Ale czy to możliwe by wstał skoro jeszcze samodzielnie nie siedzi tak jak powinien?? A moze to ja błędnie odczytuje to klęczenie i oznacza ono co innego. Jak myślicie?? Jak było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie,najpierw stanie, skakanie-razkoanie,potem samodzielne siadanie pozdrawiam zza papierologii......ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Asiu :* Zdziwiła mnie ta kolejność. Wiem - kazde dziecko jest inne ale myslalam ze najpierw siadanie, raczkowanie, wstawanie, itd. Wszystko jak widac mi sie pomieszało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie zdziwiłam,ale tak jakoś wyszło u nas i u Love...najpierw coś na czworaka i jak juz zasuwało bobo,to sie okręcało i siadało na pupci,albo stało koło wersalki i klap na tyłek i juz tak siedziało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zora, a u nas było jeszcze inaczej ;) Mały najpierw siedział, potem wstawał, potem chodził, siadał i na końcu raczkował ;) czyli etap raczkowania tak naprawdę pominął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----Mój raczkuje ale częsciej pełza (choc mnie się to kojarzy z czołganiem jak we wojsku). To klęczenie mnie zaskoczyło. Zadna z was o nim nie pisała (chyba). Tak intensywnie klęczy az z braku sił pada jak kłoda. Raz mi trzepnął buzia w szczeble i tak sie ustawil ze sobie poradzic nie mógł i ta nieszczęsna buzka byla przycisnięta dopoki nie podeszłam do niego. Alez płakal! Niezle się walnąl bo jeszcze pare minut pozniej po pogłaskaniu w główkę zaczynał plakać. Mały wciąz probuje cos siegnąć zza łóżeczka. BAldachim tez chba ściagnę już bo za niego ciagnie a ja się boję że mu to żelastwo na główkę spadnie. Mąż się smieje że najchetniej to bym go owinela w folie bąbelkową i założyła ochraniacze :D A co ja na to poradze że się troszcze o dziecko :P ----gosienko, a te pierniczki to mięciutkie i puszyste beda? Bo w przepisie podaja ze wychodza twarde ale nastepnego dnia gdy wchłona wilgoc to miękną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane normalnie mam problem od jakiegoś czasu będzie jakieś dwa tygodnie no może troche dłużej strasznie wypadają mi włosy :/ normalnie jak je myje to wychodzą mi garściami zawsze miałam tak geste włosy że szok a w takim tępie to nie bawem bede łysa ;/ wiecie może co jest tym spowodowane?? dodam że nigdy mi nie wypadały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po raz drugi wcięlo mi co napisałam nie wiem kto tam zamieszkał Za to wiem ze mam łozysko nisko na ścianie przedniej (na szczęscie wiem ze to nie łozysko przodujace) Niestety musze brac leki Znienawidzona nitredypine i no spe Z adim zaraz po odstawieniu urodziłam ale brałam tylko przez miesiąc ulotka informuje o szkodliwosci, ale Adi zdrowy pozostaje mi ufac lekarzowi Zaczynam sie bac, pewnie ze mniej niz z adrianem, bpo zwyczajnie nie mam czasu na starch. Zaczynam sie bac tych leków, bo yło tak fajnie, ale przecież ja jestem jakas felerna, bo albo nie moge zajśc w ciąze, albo mam problem, żeby ja utrzymać Tak sobie musze ponarzekać, bo w tym biegu przy dziecku M w delegacji nawet nie mam czasu odpocząc i racjonalnie pomyśleć, że musi byc dobrze Adrian ostatnio tak zaglądał do kartonu, ze wpadł do niego głowa do dołu, ale miałam ubaw, w kartonie były porzeważnie branka więc nic mu sie nie stało Ale ogolnie to albo ja jestem mało zapobiegliwa, albo moje dziecko ma wyjatkowy talent do obijania Jest bardzo wyrywny, wszędzie chce wejści, wszystkiego dotknąć i nie znosi sprzeciwu Wobec czego zaliczamy kilka puknięc dziennie, na szczęscie niegroźnych Co do śmierci to nigdy nie jestesmy na to gotowi...zawsze trudno, nigdy nie wiadomo co mówić w takich momentach Stałam sie taka wrażliwa, że płakałam na wiadomośc o smierci małego Bolka (pewnie znacie te sprawe z telewizji) zaraz wyobrazam sobie, że moze sie cos stac mojemu dziecku Poza tym w głowie mi sie nie miesci jaką znieczulicą jeszcze wykazuja sie lekarze Niedaleko od nas zmarło dziecko na sepse jak słyszałam dwie baby na spacerze jak sobie opowoiadały o misiu połozonym na grobie to mnie z nóg scięlo i wracałam do domu pchając wózek i wyjąc (mieszkam w mieścinie gdzie takie rzeczy to robia mega sensacje niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika włosy wypadaja po ciązy, czesto przy karmieniu ja mam wrazenie, że jak robie kitke to trzymam o połowe mniej włosów A ostatnoi jak byłam u fryzjera to pokazywała mi jak włosy odrastaja - mam smieszne kempki krótkich włosków w róznych miejscach jakby mi je ktos wygolił i teraz odrastały Moze jakies witaminy- jesli karmisz takie dla karmiących co do ppzrepisów, amam mame cukiernika i ona robi wszystko...czasem ja jak mi dyktuje dokładnie co mam robic wiec z przepisem nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, to normalne po ciąży. Niestety. Mnie wypadały włosy garsciami i to długo po połogu. Teraz tez moja fryzjerka powiedziala ze strasznie mam przerzedzone włosy. Mąz mnie wyzywał bo moje wlosy były wszędzie - zwłaszcza w łazience nie było miejsca gdzie by nie leżaly. Zapewne to wynik unormowywania się gospodarki hormonalnej po ciązy. Mój endokrynolog powiedzial ze bardzo dlugo organizm potem wraca do normy. Nawet rok.. Sposobów na to nie znam. Teraz wiąże włosy non stop gumka więc nie jest tak zle. No i je obcięłam (miałam prawie do pasa a teraz do szyji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wanda :) Na pewno będzie dobrze :* A co do śmierci to zawsze jest straszne przeżycie mi to się serce kraje jak słysze o takich nieszczęściach. W zakonczenie roku szkolnego mój M wyniósł osimioletniego chłopczyka z kościoła bo było mu nie dobrze, chłopczyk ten zawsze wracał z mamą samochodem do domu a ten jeden raz szedł na piechotę i wpadł pod samochód i zginą na miejscu a jak ide nieraz na jego grób i patrze na jego duże zdjęcie i grób pełen kwiatów i białych zniczy i figórek z aniołkami to aż łzy same ciekną. starali się o dziecko 15 lat i mieli tylko jego, i gdzie tu sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już ściełam i mam króciutkie ledwo je związuje a denerwuje mnie to że wszędzie są w łazience pod prysznicem na poduszkach nawet w łóżeczku u synka nie wiem jakim cudem ale wszędzie są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika jeszcze niedawno i ja mialam ten problem lecz same mi przestaly wylatywac a bylo ich sporo i wszedzie sie walaly moje wlosy teraz jest ok. Nawet farbnelam sie na rudo :) U ciebie tez ten stan przejdzie i wlosy przestana wypadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ostatnio malo tu pisze ale zawsze cos do roboty jest przed swietami. Wlasnie pranie wstawilam, kupa prasowania znowu czeka wiec zaraz sie za to biore. Prawie dwie stowy poszly ale kupilam kilka prezentow dla Ani i Sebastiana chrzesniaka. (ciuszki i dla Ani zabawke plus grzechotke.) Maz ukatrupi ze tyle kasy poszlo ale coz wszystko drogie :P A wam jak mija dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey katiaa :) Od wczoraj mój mały jest strasznie marudny. Zęby kolejne idą czy co? Wredny się jakiś zrobił i juz mamy ,,nie wyzywa'' tylko zanosi się mega płaczem ale takim ze złości. Kupiłam mu dziś pod choinkę chodzik-samochód. Oczywiście gra i świeci :D Mały zachwycony był (nie mogłam się powstrzymać by go tam nie wsadzić). Dokupię mu chyba jakis mały drobiazg do zabawy. Jutro się biorę za porządki i przede wszystkim okna. W czwartek robię zakupy bo akurat mama wpadnie i popilnuje małego. Choinka już ubrana, duperele świąteczne porozkładane na meblach itd. Zazdroszcze wam córeczek - pewnie będą przepieknie poubierane na wigilii ;) Nie wiem w co ubrać synka. Nic takiego świętecznego nie mamy a nie chce kupować np. garniturku na ten jeden raz. Hmmm, trzeba cos wykombinowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora my juz okna mamy pomyte. Co do ubierania dzieci to przyznaje dziewczynke jest w co ubrac tyle tych ciuszkow na male panienki. MOja jeszcze zębów nie ma i ani sladu do nich.:P Co do przystrojenia mieszkania to my jeszcze nic nie przystroilismy w piatek ubierzemy choinke i reszte pierdolitek. Ide mala polozyc spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia tego co upiekłam ostatnio, pierniczki i chlebek jeszcze tylko zrobię zdjęcie Jasiowi i moim bombkom żeby się pochwalić co i jak mi wyszło:) Wczoraj byłam z Jasiem na kontroli i mój wielkolud waży 9,300 i prawie 80 cm długi, jest co nosić tego klocuszka:) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia tego co upiekłam ostatnio, pierniczki i chlebek jeszcze tylko zrobię zdjęcie Jasiowi i moim bombkom żeby się pochwalić co i jak mi wyszło:) Wczoraj byłam z Jasiem na kontroli i mój wielkolud waży 9,300 i prawie 80 cm długi, jest co nosić tego klocuszka:) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia tego co upiekłam ostatnio, pierniczki i chlebek jeszcze tylko zrobię zdjęcie Jasiowi i moim bombkom żeby się pochwalić co i jak mi wyszło:) Wczoraj byłam z Jasiem na kontroli i mój wielkolud waży 9,300 i prawie 80 cm długi, jest co nosić tego klocuszka:) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosienko, a ja nie dostalam maila. A w ogóle to mam Twojego?? Bo tak patrzę i nie wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka widze ze u was swiatecznie prezenty pokupowane tylko czekac na ta wigilie a nabardziej z dzieciaczkami u nieuktorych sa to pierwsze swieta i nie zapomna to do konca zycia A u mnie nic ciekawego mialo dosc do insyminacji ale lipa w tym cklu bo mi peklo szybciej niz bylo spodziewane otoz 12 lub 13 dc a zawsze mialam 18 dc moze dlatego ze clo bralom od 3dc i tak szybko wsyzsko sie potoczylo Lekarz mowil nie mam co sie tam przejmowac dobrze ze owulacja jest i jest szansa na zajsce ale w domu trzeba sprobowac i na pocieszenie powiedzial ze powinnam sie cieszyc naprawde ze chociaz jest bo niektorzy maja z tym problemy i powstaja torbiele i sie to pozniej leczy a u mnie nic nie ma ladnie peka wszystko wporadku Wiem ze powinnam sie cieszyc a nie wymyslac chorobstwa jakich wogule nie mam a powinnam sie cieszyc chociaz ze jest ta owulka nie nastawiam sie ze tym razem sie uda ale od nastepnego cyklu dalsza walka o dzidzie jeszcze bym miala szanse chociazby w nastepne swieta spedzis juz z dzieckiem i to wtedy bede najcudowniejsze swieta jakie bede miala ale czas pokaze moze nie dane mi tak szybko zostac matka ale jestem w dobrych myslach troche zla ze nie wyszlo ale w dobrych teraz sa swieta sylwek jakos czas szybko zleci ni bede wiedziala kiedy Moze 2013 rok przyniesie szczescie wkoncu mnie i da te upragnione malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×