Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Ja zagladam codziennie ale tez widze ze nikogo nie ma wiec nic nie piszę :-) poza tym u mnie nic nowego, dopiero czegos sie dowiem w polowie marca co i jak bo pojde na wizyte i odbiore wszystkie wyniki. Najprawdopodobniej bedziemy robic ta inseminację, zdecydowalismy sie. Nie bede dluzej czekac. Pozdrowionka! Ps beti gratulacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia czujesz już ruchy malucha?? Bo ja wczoraj dostałam pierwszego kopniaka, M też mówił wieczorem, że czuje małego wierc**iętę jak przyłoży rękę do brzucha :) Paweł za to rozrabia jak pijany zając w kapuście. Złapał jakieś choróbsko i właśnie dochodzi do siebie. Dom mi już prawie zdemolował. A od jakiś 2 tygodni chodzi samodzielnie, po domu to już wręcz biega. Na spacerze jak odkrył, że można samemu pochodzić nie chce jeździć w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta kurde no jeszcze nie czuje a tak bardzo na to czekam... aguuula trzymam kciuki caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, możesz powtórzyć? :P Nie zagladam bo mały chory juz 3 tygodnie a ja chodze po domu i wyje. Jest kaszel, katar czasami, temp była 38,9. Leki na wirusy, antybiotyk, w ch*j syropow na kaszel i zero poprawy :( Tylko gorączka spadla i nic poza tym. Wszyscy domownicy chorzy. Bardzo sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zora zastrzyki dla synka,idz do porządnego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, gratuluje. Cos mnie tknęło gdy po raz kolejny spytałaś, kiedy my ;) Szczęściary z was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boze, zastrzyki? Bralam je pod uwage gdy maly wymiotowal po anty. Na razie czekam do poniedzialku i poprosze o skierowanie do szpitala na diagnostyke, wymaz, krew, cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero dzis dostalismy się do pediatry. Mamy brac nadal (czwarty tydzień!) syrop na kaszel. Mały ma juz dość leków. Często wymiotuje po nich lub na ich widok :( Dostalismy skierowanie na badania krwi. Juz widzę oczyma wyobrazni poranne wstanie bez mleka. Bedzie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zora nie o boze zastrzyki?! nie widzisz ze sie dziecko meczy? lekarz do d**y to tak jest,syropki i syropki,w waszym przypadku nic nie daja. Pewnie lepiej isc do szpitala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krewka pobrana. Kaszel zanika. U nas jakis wirus. Wszystkie dzieciaki chore i tak jak mój kaszla 3,4 tygodnie. Ale mały z dnia na dzień wyglada coraz lepiej. Martwilam sie bardzo. Byłam 5 razy u lekarza a ścislej mówiąc u trzech. Dzis odbieram wyniki krwi i jestem dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie tu na mnie krzyczą :P Nie siedze bezczynnie. Chodziłam po lekarzach, nie spałam, nie jadlam, wyłam jak bóbr.. Małego jeszcze troszkę trzyma ale i tak jest wielka poprawa. Kaszle raz na pol dnia. W nocy wcale. Tylko w nochalu mu furczy. Więc mysle że to po prostu pozostalosc po chorobie. Prosze na mnie nie krzyczec bo znerwicowana jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, moja też coś zaczyna pokasływać I katar. Taka pora. Ja na razie leczę po swojemu, bo z tymi antybiotykami to lekarze są za szybcy. Zora, dobrze, że mały już lepiej. POlecam lizaki "GARDŁMISIE" bez cukru, mają wyciąg z lipy, szałwii I rumianku I wit. C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba poczulam dzis ruchy takie delikatne jak przylozylam dlonie do miejsca tuz powyzej wzgorka lonowego tam gdzie jest powiekszona macica i jestem pewna ze to byly ruchy a nie jelita bo jelita mam wyzej. Ale na wyrazne ruchy jeszcze czas to bylo takie delikatne pukanie i smyrniecie pod skora. ______ Zora dobrze ze z synkiem juz lepiej. Zdrowka duzo bo teraz taka pogoda ze latwo cos zalapac. ______ Ciezaroweczki jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie wiem, czy Wam pisałam, ale Bartuś też przez tydzień chorował, zapalenie krtani...gorączka prawie przez tydzień i szczekał jak stary pies, skurcze krtani powodowały wymioty i ogólnie nieciekawie było....kupiliśmy w końcu inhalator, lekarka przepisała do niego jakiś specyfik i przeszło jak ręką odjął. Jeszcze nam spadł ze schodów przed chorobą, więc stresów co nie miara... A tu jeszcze na koniec niespodzianka i II :-) Oby tylko wszystko było dobrze, 19 marca idę na wizytę...jak byłam pod koniec lutego, to tylko pęcherzyk ciążowy był... Czuję się bardzo dobrze, jakbym w ciąży nie była, na razie jeszcze pracuję, choć już mnie pytała, czy nie chcę zwolnienia. Niech ktoś zrobi tabelkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, gratulacje :) Dobrego samopoczucia życzę :) Co do chorób dzieciaków to niestety taki okres...Wiosna. Wirusy się panoszyć będą. Choć u nas (odpukać) ta zima była mało chorobowa, a mały cały czas do żłobka chodził. aguuula25, kiedy idziesz na ta wizytę? Chyba niedługo z tego co pamiętam? Daj znać jak z tymi planami inseminacji. Trzymam mocno kciuki. zora, jak wyniki badań krwi? Ja czuję się okej. Choć wyglądam jak baryłka ;) Oczywiście wszyscy wkoło twierdzą, że mi tylko brzuch rośnie, ale ja się czuję jakaś..duża :o Na razie mam trochę energii i biegam jak chart z wywieszonym ozorem, z motorkiem w d...e ;) nie mam czasu posiedzieć w domu i odpocząć, bo ciągle gdzieś biegam, załatwiam, robię. Chyba niedługo będzie trzeba trochę zwolnić. Jestem w 30 tygodniu, to daję sobie jeszcze ze 4 tygodnie. Miłęgo dnia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) wizyta 27go. Musialam przełożyć. Dziś zrobiłam resztę badań które gin kazał zrobic. Prawdopodobnie na następnej wizycie zapadnie decyzja co do inseminacji. Całkowicie polegam na lekarzu, pierwszy raz mam takie poczucie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti2905 zazdroszczę ci lekarza. Ja o zwolnienie muszę walczyć jak lew, bo nie chcą mi dać :( a chodzę jak połamany paralityk przez problemy z kręgosłupem. Mam jakąś felerną budowę ciała i maluch uciska jakieś nerwy na kręgosłupie i mnie przez to nieźle wysztywnia. Czasem wieczorem nie jestem w stanie stanąć na prawą nogę :( a Pawełkowi nie jestem w stanie wytłumaczyć, że noszenie go to dla mnie duży wysiłek i mega ból pleców. Była z tym u ortopedy, ten popatrzył, pokiwał głową i odesłał po zwolnienie do ginekologa. Bo jak to się wyraził "on nie będzie prowadził ciąży". A mój gin nie chce zbyt chętnie dawać zwolnienia i jeszcze głupio się w piątek pytał czy w pracy jednak mi nie będzie lepiej. Bałwan jeden, a mnie po samej jeździe komunikacją miejską włącza się instynkty mordercze, bo tak mnie boli wrrrr..... a co dopiero posiedzieć sobie jeszcze przed komputerem w pracy, bo z krzesła podnieść się potem nie mogę :( Na razie na szczęście dał mi zwolnienie, ale zastanawiam się co będzie dalej i czy nie zmienić lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
cześć :) Netta...paskudnego masz tego lekarza.złość mnie bierze na takich kozich bobków....ostatnio badał mnie lekarz (mężczyzna) i trochę uciekałam "a czego pani tak ucieka? aż tak boli?"...już bym go przerobiła na dziewczynkę i wtedy byśmy pogadali.... my byliśmy na wczasach...wiadomo jakich :) uwielbiam nasz nfz :) chyba taki mój urok...byle do połowy września moja pewnie będzie chciała zejść z lutki, więc już zaczynam okupować aptekę, by sprzedali bez recepty....chyba ,że się wkurzę i pójdę do innego gin...tylko,że najbardziej przekonujący mnie jest 35 km dalej i wtedy poród w wojewódzkim szpitalu, gdzie wzbraniam się pazurami i zębami wogóle siły nie mam...ospała jestem... buziaki Aguuula-trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Beti - GRATULUJĘ ! Zora-napisz czy młody zdrowy. Wanda-odezwij się:) Monia-aa i Monia123 - jak u Was? O Love nie pytam,bo to zapracowana kobieta :) Pewnie zerka tu :) Małgosia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dokładkę okazało się, że doktorem rąbnął się przy wypisywaniu zwolnienia :/ musiałam dziś do niego jechać, żeby mi je poprawił. A zadek bolał mnie dziś jak diabli :( Mam tylko nadzieję, że nie będzie mi robił problemów z kolejnym zwolnieniem, bo chyba zrobię awanturę na pół przychodni. Wczoraj bratu urodził się synek. Śliczny maluszek i głosik ma niezły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, maly zdrowy. chyba. Zdarza mu sie zakaszlec z odskrztuszaniem ale poza tym ok. W gacie robilam jak go z nienacka gorączka wtedy chwycila, od razu 38,9 i słaniał mi się na rękach. Az ryczalam bo sama w domu itd. Z wynikami ide jutro. Z tego co sama zczaiłam to stanu zapalnego nie ma (crp) ale cos tam pokazalo tą infekcje i chyba lekką anemie ale na razie nie panikuje bo krew mial pobierana zaraz po antybiotyku a wieczor wczesniej wymiotowal na skutek zaparcia. Beti, u nas wymioty byly codziennie. Na widok lekarstw, po podaniu tez sie zdarzaly i od kaszlu. Niechekawie bylo. Antybiotyk augumentin po ktorym mial mdlosci pomimo probiotyku. Na szczescie to juz za nami. Ale wciaz mysle, co to byl za wirus ze trzymal sie go prawie miesiac czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ai jeszcze znowu jesc nie chce. Probowalam wszystkich znanych mitmetod. nie pamietam kiedy ostatnio zjadl obiad. Tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze znowu jesc nie chce. Probowalam wszystkich znanych mi metod. nie pamietam kiedy ostatnio zjadl obiad. Tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Zora moze z tym niejedzeniem przejdzie....moja miała faze tylko na rosół...na sniadanie, obiad, na kolacje było albo kasza albo nic. niedawno wróciła do mięsa, a np.twarogu z kostki nie ruszy, na szczescie ten z pudełka czy jogurt naturalny zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was...mam taki problem gdyż ostatnia miesiączkę miałam w styczniu do dnia dzisiejszego nic ciągle chodze zaspana wczoraj wróciłam z pracy i od 18 do 22 spałam potem przebudziałam się na kawałek znowu usnełam wstalam po pólnocy gdyż dziecko nie spało położyłam go i dalej do 7 spałam nie bolą mne piersi jak przed okresem a mam tak przed każdym sporo osób mówi mi że przytyłam..troche odrzuca mnie od papierosów które pale. tylko że my z partnerem nie planowalśmy dziecka więc nasz seks jak był bez zabezpieczenia to przed wytryskiem kończyliśmy. dzisiaj chce jechać po test ale mam mieszane myśli...prosze napiście mi czy jest jakieś prawdopodobieństwo bycia mojego w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zróbcie tą tabelkę, bo nie pamiętam na jakim która jest etapie ciąży :-) Ja się dopiszę po wizycie za tydzień, jak wszystko będzie ok. Ładna pogoda u nas. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×