Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość justysia88
właśnie jakoś nie pomyślałam wcześniej o tej lipie, ale w tym roku jak kwitła, to sobie narwałam i nasuszyłam :) więc teraz będziemy i z tego korzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia, ja robiłam w tym roku pierwszy raz, Kwiaty zasypane cukrem,potem zagotowałam I w słoiki. Ale z drugiej strony jak dałam sąsiadce co ma 3-latkę to dstała anginy I wtedy cuker jeszcze bardziej zaognia anginę. Sowjej jeszcze nie podawałam choc miała teraz infekcję. Jakoś zapomniałam nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
to wyżej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Justysia :) lipę sama piłam (z 2 łyżeczkami od herbaty cukru-taki ulepek, ale pyszny) i myśle , by małej też dawać, no bo co innego jest w Lipomalu Monia, dziękuję za przepis- w poniedziałek będę szła koło krzaków bzu, to zobaczę czy się jeszcze załapię na kwiaty. Nie wiedziałam,że cukier pogarsza anginę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie kiedyś też piłam taką herbatkę, nawet nie przy przeziębieniu :) ale w ostatnich latach jakoś całkiem o niej zapomniałam :) Asia, na kwiaty to się raczej nie załapiesz, bo to na wiosnę trzeba jak bez kwitnie ;) mi osobiście ten syrop z kwiatów nie smakował jak kiedyś robiłam (miałam po nim odruch wymiotny), ale z owoców robiłam już nie raz i jest skuteczny np na kaszel (na mojego brata sklepowe syropy nie działają, a po tym przechodzi mu po 2-3 dniach). Robię według tego przepisu: 1 kg owocu dzikiego czarnego bzu 1 kg cukru 1 litr wody Owoce obieramy z baldachów i dokładnie myjemy pod bieżącą ciepłą wodą. Zalewamy wodą i dosypujemy cukru. Gotujemy na małym ogniu około 2 godzin, aż powstanie gęsty sok. Odcedzamy sok i gotujemy bez owoców na małym ogniu jeszcze godzinę. Zlewamy gorące do butelek i zakręcamy. Przechowywać w chłodnym miejscu. Wychodzi 5 małych butelek po Kubusiu (0,33l). Można jeszcze dodać 1 cytrynę, ale niekoniecznie. W tym roku też na pewno go zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Justysia dziękuję za przepis :) w pon zobaczę w jakim stanie jest bez, ale chyba jeszcze mało dojrzały. przepis wygląda sensownie (kilo cukru, a nie tona - nie to,żebym dbała o linię, po prostu nie kręci mnie taki typ słodkiego), pewnie trzeba mieszać to z owocami :) ale z pewnością zrobię...trzeba zorganizować buteleczki, bo póki co nie mam-sok truskawkowy w nich siedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda87
Wszystko mi wcielo polecam naciranie gęsi sadłem u nas skutkuje lepiej niż leki Wysyłam tylko do sprawdzonych hodowców najlepiej do str szych babć na wieś bo one widzą jakie dokładnie musi być to sadelko podobno spod skrzydeł choć czy to prawda nie wiem bo nigdy nie stosowałam takiego z marketu Napieralski klatkę piersiową i plecki okrywa pieluszka Mam wrażenie ze skutkuje lepiej niż pulmexy viki i podobne specyfiki udaje mi się unikać antybiotyków chociaż u Karoliny był już 3 razy Jak bardzo za zielone dodaje kilka kropel czystego spirytusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zora85
a kuku :P my od ponad tygodnia bez pieluszki śmigamy. Zdarzaja się wypadki ale nie jest zle. Pieluchę zakładamy tylko do spania. Młody uwielbia ,,podlewac'' krzaczki i drzewka :) Szkoda tylko ze ta popgoda taka paskudna i boję się że go w końcu zawieje. Nocnik stoi i zbiera kurz poniewaz młody zażądał siusiania do wc więc sadzam go na kibelku. Koopke wczesniej robił na nocnik a teraz w gatki. Ma lekkie zaparcie więc może dlatego..I nie wiem, co wam jeszcze napisać . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaponiałam.Jesli chodzi o ten nieszczęsny napletek, o którym wam pisałam, Młody na szczęście sam się nauczył go zsuwać do mycia. Ładnych kilka dni zajęło mi namawianie go (mnie nie pozwalał). Jak zobaczył ten brudek tam to sam przy kąpieli odsuwa. Teraz od 3 dni mu nie kazałam bo czerwonego miał więc stwierdziłam że niech siusiak odpocznie. MAm znajomą której syn ma 3 latka i ona twoerdzi że nie będzie mu jeszcze odsuwac bo raz to zrobiła jej bratowa i miał czerwone. Ona jeszcze z tym zaczeka. Jej sprawa. Najwazniejsze że u nas juz to obcykane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wanda ...fuj z tym sadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda87
Gratuluję odwagi dodania komentarza pod własnym nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dziecku matki, która się brzydzi zwykłego smalcu szczerze współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
cześć Słoneczka :) byłam w tygodniu na wizycie :) kolejna za 2 tyg w 35/36 tyg mamy wagę 2,8 kg , ale to tylko pomiar maszyny.... położna na oko powiedziała mi,że będzie 3,5 a jej oko okazało się bardziej trafne niż usg przy pierwszej ciąży (wtedy usg wskazywało 300-400mniej)...łożysko, wody i przepływy ok, ale....:) termin wg usg i OM pokrywa się z 20.09, a teraz ze względu na niektóre proporcje długości ciała, które wskazywały na 38 tydz (!), zmieniły mi termin z usg na 12.09 :) czyli po pierwszym chyba powinnam już być w pełnej gotowości :) a tu torba do końca niekompletna :) brakuje mi takich pierdół jak wsadzić szczotkę czy chusteczki, takie poważniejsze rzeczy mam...ciekawe jak to będzie :) troche boję się bólu, czy dobrze mnie zszyją-jak idzie się pierwszy raz to nie wiadomo jak będzie,a tak to już jakiś straszek jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia będzie dobrze strach strachem ale radość jakoś się odczuwa większą. Nie ma wielkiego szoku zaskoczenia i strachu jak przy pierwszym Przynajmniej u nas tak było Co do szycia przy drugim w ogóle nie byłam nacinana nie pękła i nie było szycia :) położna miała ona metodę jakoś trzymała krocze jak wychodziła główka jestem jej mega wdzięczna bo blizna po adim boli do dzisiaj a szycie... krawiec by to lepiej zrobił niż pan szanowny doktor przeklinam go do dziś Pakuj się pakuj bo przy drugim idzie tak szybko ze nie zdążysz papierów na izbie wypełnić a co dopiero mówić o dopakowywaniu Tyle ze mój drugi porod był znacznie trudniejszy mimo że dzieciątko malutkie ze po niedługim czasie ale podobno jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Wanda, pamiętam jak pisałaś o cięciu i całej reszcie tam-tam po porodzie i o radości,że za drugim razem nic "nie naruszyło ciągłości skóry". za pierwszym razem miałam nacięcie 1,5cm i dziękuję położńej za nie i za solidne szycie (choć szwy ściągali mi godzinę w mega bólach),ale dzis nawet szramy nie mam (wg męża, bo ja tam nie sięgam wzrokiem)...wzdycham,że trzeba dać radę, bo właśnie wiem,ze to tak hop siup nie jest-choć rodziłam 3 godz (jeśli chodzi o jakiś ból)...za pierwszym razem poród był rewelacyjny, szybko,bo wody poszły, człowiek nieświadomy...a tu już wie,że auć!!boli :) nazrywałam bzu trochę,jeszcze nie jest solidnie spalony słóńcem,ale późńiej nie będę miała czasu i weny-dziś gotuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netta2
Cześć dziewczyny 25.08 urodziłam Irminę :) !!!! Mała miała 3360 i 54 cm. Dostała 10 punktów. Nawet bardzo nie popękałam, ale tyłek i tak boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_aa
Netta gratulacje:) wow,oryginalne imię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia88
gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
GRATULACJE Netta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti2905
Gratulacje Netta :-) Dużo siły, wytrwałości i cierpliwości życzę. Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zora85
Netta, gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiaa85
Netta gratulacje :) ja swoja Basie urodzilam 14.08 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Katia GRATULUJĘ !nie chwaliłaś się...chyba,że przeoczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_aa
Katia równiez wielkie gratulacje dla Ciebie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzieki dziewczyny a tak jakos nie mialam glowy by pisac. Moja mala jutro juz 3 tyg bedzie miala i wczoraj byla wazona wazy juz 3050g a jej waga urodzeniowa to 2710 i 52 cm. Dziewczyna moja rosnie a jest tylo na cycu. Starsza Ania zaczela chodzic do przedszkola mimo ze ma 2 lata skonczone to sie dostala do panstwowego. Narazie jest zadowolona. Basia jak nie spi to ciagnie cyca lub cwiczy pluca swoim dosc donosnym krzykkiem :P ale na ogol duzo spi. Ja tez juz doszlam do siebie a pierwsze 2 tyg bylo ciezko bo biodro bolalo i ciagnal mnie szew po nacieciu i zszyciu. A brzuchatki nasze jak sie czuja? A reszta mamusiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
my byliśmy wczoraj na ktg i badaniu wód- nic nie wskazuje by cos się ruszyło,ale jeszcze mamy czas-jesteśmy 38t4d-16.09 mam się stawić na oddział,a 20.09 mam termin. córcia ur się 9 dni przed terminem (wody mi odeszły),więc teraz też jestem w niemal pełniej gotowści. synuś waży wg usg 3339 (+/- 170g) moja tez poszła do przedszkola, ma 2lata9 miesięcy, więc rocznikowo 3), chodziła 2 tyg na 2 godz przyzwyczajenia i raz zrobiła płacz mówiąc" po co po mnie przyszłaś" :) jest zachwycona :) ten tydz siedzi w domu,bo złapała od zakatarzonego kolegi wirusa i przechodzimy od mokrego cieknącego kataru,po glutowaty gęsty, teraz kaszlemy w nocy,ale w poniedziałek będzie już dobrze i pomaszerujemy do przedszkola na co najmniej "po zupce",przyjdę (doturlam się) i zrobię rozeznanie jak się bawi i ewentualnie posiedzę do 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiaa85
wchodzi tu ktos jeszcze? taka tu cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×