*****************LIPIEC 2012***********************

Ja zamówiłam podkłady poporodowe Belli , czyli takie wielkie podpaski. A potem planuję normalne podpaski - też Belli - bo podobno najlepiej oddychają. Majtek poporodowych kupiłam 6 sztuk jednorazówek i kilka sztuk wielorazówek - jakby jednorazówki nie wystarczyły. Cycki mnie nie bolą, tylko trochę siara leci. Za to na maxa bolą mnie stawy nóg, ale to nie wiem od czego. Zaczęłam 27 tc :-)

Pinaa, długo cię bolą? Mnie tak wczoraj dawały się w eznaki...baaaaardzo. Miałam twarde jak kamien. Może to na dzwięk płaczących w szpitalu dzieci :P dzis jest już lepiej. Nosisz stanik? Jak nie to nos. Mi tak lekarz kazał. Jakby nie pomogło to podobno gotowane liście kapusty ;-) (to tez lekarz)

Marti884 ja nic o tym szpitalu w pyskowicach nie wiem, moja 1 koleżanka tam rodziła i chwaliła, ogólnie opinie ma pozytywne, ale szczegółów nie znam co tam trzeba i wogóle jak ty coś wiesz to chętnie poczytam. A co do piersi to mnie nie bolą i siara mi nie leci, zapomniałam lekarza zapytać czy to dobrze czy źle. Może już powinna. A tych majtek też sobie zamówiłam 6 szt i 2 paczki tych podpasek bella, bo te na pierwsze dni potem już ponoć można normalne podpaski.

Właśnie ogólnie jest chwalony więc myślę ze to dobry wybór, wiem ze sale sa 2 osobowe z prysznicami, dla malucha wszystko jest w szpitalu tylko na wyjscie trzeba miec ciuszki, jak jest chlodniej to polozne podgrzewaja ciuszki dla maluchow przed ubraniem, na pewno bede tam jechac na "zwiedzanie" zeby zobaczc co i jak przed porodem. Ja z Bytomia jestem:)

Cześć dziewczyny, ja jestem z Krakowa zamierzam rodzić na Ujastku czy któraś z Was może tez? Kończę 30 tydz. mała ważyla tydzień temu 1,5 kg. Jestem na etapie prania ubranek pościeli itp. Mam trudności ze spaniem siada kręgosłup i czasem mam ochotę zeby to bylo już, chociaż mówię sobie siedź tam długo i rozwijaj się i rośnij. Pozdrawiam

O, to jak polecacie te podkłady z Belli to ja też je sobie zamówię. Nie będę się z ligniną męczyła. I też na podpaski z Belli stawiam. Stella, tutaj fajnie lekarz opisuje dlaczego nogi bolą w ciąży itd. Mowa jest niby o ostatnich 2 miesiącach, ale jak fora przeglądałam to często właśnie kobiety często skarżą się na te bóle już na początku 7 miesiąca. Tu masz link: http://tnij.org/qf4g Iza, to musisz się już lekarza zapytać, ale chyba u każdej kobiety jest inaczej. Ja np. miałam bardzo szybko tą siarkę, ale moja kuzynka miała dopiero w połowie 8 miesiąca! A bierzesz jakieś leki, które zawierają hormony? Bo one też mogą mieć wpływ na brak pokarm, u jednej leki nie będą miały na to wpływu a u drugiej już tak. A jak Ci odstawią to się pojawi, albo będziesz miała później. Kropelka, w zasadzie to od wczoraj zaczęły pobolewać, po bokach i na środku. Mocno twarde nie są, tak trochę bardziej niż zwykle. W domu jak sami swoi są, to bez stanika chodzę bo mi przeszkadza. Ale jak mówisz, że trzeba nosić to trzeba. O, pomysł z kapustą też się przyda. Dziękuję Pani za rady, niech Bóg Ci w dzieciach wynagrodzi :D

SUSE, ja każdego dnia się modlę aby czas szybciej leciał. Z jednej strony chcę już mieć to za sobą, a z drugiej wiem, że jeszcze nie czas. A wcześniej ciąża jawiła mi się jako fantastyczny stan, i być może jest, ale nie u każdej, niestety :/ żeby to było tylko złe samopoczucie, to może jeszcze jakoś by to człowiek przeżył, ale najgorszy jest ten strach.. Ale jak już zobaczymy nasze Maleństwa to szybciutko o tym wszystkim zapomnimy :)

Pinaa - dzięki za artykuł o nogach - równie dobrze to ja mogłabym być autorką pytania :-) Bolą mnie nogi w kostkach i kolanach, przed ciążą też mnie bolały - głównie przy zmianach pogody :-) Teraz są nasilone, bo jest deszczowo. Eh - spróbuję nogi do góry na lewym boku, może pomoże. Rzeczywiście w nocy jest najgorzej.

Marti884 ja jestem okolice Tarnowskich Gór, no ja też chce tam jechać się wszystkiego dowiedzieć i popytać.Ale jeszcze mam trochę czasu. A co do leków to hm.. ja biorę tylko leki na tarczycę, jod i prenatal i nic więcej. Następna wizyta dopiero za miesiąc bo byłam wczoraj może jeszcze się pojawi. Ja wiem że u każdego to inaczej jest. Zobaczymy.

co do tej siary, to u mnie np jest już od 15 tygodnia i jak któregoś czasu rozmawiałam z mamą i jej o tym wspomniałam, to była w wielkim szoku, że ją mam, bo u niej w żadnej ciąży nie było. Mówiła, że nawet kropelki nie zauważyła i dopiero po porodzie zaczęła jej cieknąć. I raczej nie ma to większego wpływu na ilość pokarmu, bo moja mama nie miała żadnego problemu z ilością i jakością pokarmu i od początku karmiła nas piersią bez dokarmiania butelką :) Więc nie ma się czym przejmować :) każda ma inaczej :)

Stella Polare, też miałam tak okropny ból nóg przez jakiś miesiąc, że w nocy lewdni nimi ruszałam i płakałam jak bóbr ale za to od jakiś 3 dni już prawie nie boli, tylko rano:) chyba trzeba to przecierpieć albo zbadać magnez:)

Heeeej :) My już na nogach - zaraz wybywamy do lekarza :) na NFZ bo zwolnienie mi się dzisiaj kończy. Mam nadzieje, ze mi sie terminy nie pomyliły bo do pracy nie chce mi się wracać :P Siara czy jej brak faktycznie nie świadcza o iości pokarmu... a szkoda, ze to nie jest gwarancją... Ależ sie ciesze na pogodę któa do nas idzie :) Oby tylko ni ebyło burzowo ani deszczowo... za bardzo...

Jak już tak Wam marudzę :P to jeszcze się zapytam, a jak Wasze żołądki? Bo mój ostatnio nie toleruje nic smażonego, tłustego. Po wczorajszej kiełbasie z grilla, jestem tego pewna. Na długi weekend nawet nie chcę słyszeć o grillu! Ble!

Mój żołądek wszystko toleruje. Stąd mój organizm jest zmuszony tolerować prawie 9 kg na plusie w 27 tc... :-D

Stella, to ja bym wolała tak jak Ty. Nawet siedzieć długo nie mogę, bo normalnie czuję, że żołądek chce mi wyjść między żebrami. Ale jak to Marka kiedyś napisała. Tak to jest, jak się jest chudzielcem. A właśnie, Marka zawsze się odzywała. Może do szpitala pojechała? Choć mam nadzieję, że nie.

Cześć dziewczyny:) No właśnie marka, madzia elita i inne gdzie one się podziewają? Mój żołądek też wszystko toleruje, ale taki karczek albo kiełbaskę z grila ojj zjadło by się:) Czekam na weekend majowy;) A co do kopniaków bo któraś pytała, to ja już też z każdym dniem czuję coraz mocniej, najgorzej w nocy ja nie wiem czy ona w nocy spać nie może:) hehe a co będzie jak się urodzi:) A ja dziś na kontrolę do endo wyniki są ok, ale na kontrolę trzeba iść:)

Izka ja myślę, że jak wyniki tarczycowe na tym etapie są wciąż ok, to już jesteśmy w domu :-) Dzidziole mają swoje tarczyce, od nas ciągną tylko trochę, więc już chyba jest luzik :-) Chociaż ja oczywiście też regularnie badam i latam na kontrole :-) Zaginione baby - odzywać się!

heh u mnie malowanie jeszcze w toku :( zachcialo mi sie dwoch kolorow :p sloneczko slicznie swieci ze nawet w krotkim rekawku mozna chodzic :) moj lobuziak to chyba wogole nie spi, ja nie wiem co on tak wierza, teraz tez siedze a on tylko buch i buch w moje biedne zebra, sobie upatrzal miejscowke zeby mame powkurzac ha ha :) rano i w nocy lambade tanczy az sie smiac chce jak brzuch lata jak galaretka :) a ja bylam we wtorek u gina tylko po zwolnienie i pytalam czy musze jakos ruchy juz liczyc ze np 10 w ciagu godz powinno byc to on popatrzal na mnie jak na idiotke i sie smieje ze nie trzeba, ze kazdy dzidziol ma swoj rytm, wazne zeby w ciagu dnia choc troszke pokopal, ze juz ma coraz mniej miejsca i dlatego. ja jeszcze tez nie mam nic do szpitala oprocz kapci i koszuli, musze sie zaopatrzyc w te podpachy xxl i majtochy ale jeszcze troszke czasu mamy :) a mi sie dzisiaj snil porod, ze odeszly mi wody , tak jakbym sie posiusiala po nogach polecialo, polozna kazala mi sie polozyc i przec i od razu sie babel urodzil , 5min polezal na moim brzuchu i juz lozysko wyskoczylo samo :) ha ha ekspresowy porod, ciekawe czy taki bede miec naprawde.... i za moment juz rodzina byla w odwiedziny i mojemu dziadkowi dala polozna malca zawinietego w rozek w niebieskiej czapusi i on taki sliczny byl ze az sie poplakalam , obudzilam sie to czulam lzy normalnie :) heh a tu jeszcze 11tygodni ...

Szczęśliwa, to może wyśniłaś swój ekspresowy poród? Życzę tego z całego serca (a przy okazji każdej z nas) :) Ja dzisiaj miałam straszny sen, śniła mi się jakaś epidemia, i że mój brat na nią zachorował i już było za późno na leczenie. I cała zaryczana się obudziłam. To chyba tylko moje dziecko kopie w żołądek, wredota mała..

Pina zebys wiedziala, tyle o tym ostatnio mysle ze sobie to chyba wysnilam, a tobie wspolczuje tych koszmarow ja tez ciagle jakies mam ale staram sie o nich od razu zapomniec bo to masakra jakas takie glupoty co sie snia...

Dziewuszki, nie wiem jak to wygląda w innych szpitalach, ale u mnie to i tak na pierwszy moment tylko lignina, bo jak jest obchód w szpitalu czy zaraz po porodzie położna sprawdza tzw. odchody czyli tą krew. Nie wolno mieć podpasek tylko ligninę, bo na niej najlepiej widać jak coś jest nie tak. Ale jak wyjdę to jak najbardziej duże podpachy :-D i podkłady. U mnie dziś piękna pogoda, słoneczko... I brzuch mnie już nie boli po upadku, ale dziś też mi się zakręciło mocno w głowie, więc myślę, że toprzez to... Mnie bolą tylko brodawki, ale znośnie, siary nie mam, tylko mega wielki cyce :-D, a to też nie jest gwarancją że będzie pokarm :-(.

a mi tez siara leci, tzn kropelki tylko i to od dawna, a dzisiaj przezylam szok patrzac w lustro, az sie poplakalam... ogladam sie nago podnosze biust do gory bo mi spory sie zrobil a tam pod spodem na kazdym cycku ze 4 rozstepy!! masakra :( ale dobrze ze tylko tam bo tego tak nie widac, na brzuszku na szczescie poki co, odpukac ani jednego, ale to wszystko moze jeszcze niestety wyjsc,bardzo sie boje

Szczęśliwa, a no w ciąży to my takie sny mamy.. chyba nigdy takich nie miałyśmy.. A może nie będzie rozstępów, nie martw się na zapas. Smaruj oliwką jak jeszcze wilgotna skóra jest po kąpieli. Aneta, to teraz uważaj na siebie, żebyś znowu upadku nie zaliczyła! U mnie też słoneczko, ale jaki wiatr.. Wystawiłam pranie na balkon, to zaraz mi wszystko do góry podwiewało. U Was kropelki siary, a u mnie.. taaaaaakie plamy na stanikach czy bluzkach, musiałam już w wkładki się zaopatrzyć, bo to i nieprzyjemne i na praniu bym nie wyrobiła. Już na mnie mój mówi "dojna krówka".

hej :) mnie cos brzucj kłuje ostatnio :( nie są to ruchy to na sto procent,musze powiedziec w pon o tym bo mam badanie i usg ostatnie na nfz a nie mialam wczesniej boli zadnych. Ja tez wozek 3w1. A mi doktorka mowila zeby nie liczyc ruchow dziecka, jesli jest ok 20 na dobe to ok. Ja w sumie i tak nie licze ale na okolo jest ich tyle :)

pina ja też sie zaliczam do dojnych krów:D he wy już kończycie remonty a mi po długim weekendzie się zacznie. Wstawiamy do pokoju taki mini kominek i pewnie będzie trzeba od razu pomalować. Po długim weekendzie wybieram sie do szkoły rodzenia. Kurcze mam nadzieje, zę szybko zleci ta majówka bo nie uśmiecha mi sie samej siedzieć

luna my przed narodzinami malego musimy jeszcze kuchnie odswiezyc, chyba tapete polozymy i w koncu ten kibelek zrobic , wiec jeszcze duuuzooo roboty mamy, a moj ma wolne tylko do srody... ale co zrobic, miejmy nadzieje ze chociarz pogoda nam dopisze w koncu juz prawie mamy maj :D oj a ja bym sobie pojadla kielbaske z grilla albo cycki z kurczaka albo rybke, mniam, mniam :D wogole bym sobie posiedziala na dzialeczce ale niestety nie mam :(

a wiecie co dziewczyny mi nic a nic nie leci z piersi :) a jestem w 28 tyg :)

szczęśliwa to bedziemy razem cierpieć i narzekać. Dobrze, że mój sam często bierze sie za sprzątanie wiec po remoncie sprząta on:D:D Kwiatku ciesz sie, ja dzis sie obudziłam i plamy były nawet na prześcieradle:D

no moj tez mi nie kaze sprzatac a tak nachlapane farba na podlodze ze az sam sie za glowe lapie ale ja na kolanach tego szorowac nie bede, jak nie chcialo mu sie sciagac wykladziny jak mowilam to niech sie biedaczek meczy :D ogolnie to mi sie nudzi bo on maluje z moim bratem a ja sie tak krece tylko bo nic mi nie pozwalaja robic :/ pies niechce isc do parku i nie mam co robic ...

Dziś mi się trzeci trymestr zaczyna :-))) Hehe :-) apropos wycieku z cycuszków :-) ja się w zeszłym tygodniu z plamami na koszulce obudziłam i w szoku byłam :-) na staniku też plamy zostawiam, jak nacisnę delikatnie to leci od razu. A koleżanka na końcówce, 38tc, i mówi że sucho ma cały czas. Ale możliwości karmienia to chyba to nie gwarantuje :-( Już drugie pranie się robi, pora pożegnać się z zimowymi kurtkami!!!! Jupi!!!!!!!!!!! Mnie ostatnie dni połamało znowu... boki znów mocniej bolą, plecy w krzyżu, nawet dłużej w kuchni postać nie mogę, chodzenie ograniczam do piekarni za rogiem :-) mam nadzieję, że to przejściowe, bo gdzie mi do końca!!! Co wtedy będzie...:-( A nieobecność marki jest rzeczywiście coraz bardziej niepokojące...