Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Nie no wstydzić to się nie wstydzę, już tyle lat ze sobą że człowiek nie zwraca na tekie rzeczy uwagi. Tak pytam bo nie jestem pewna czy się tam przyda czy więcej przeszkodzi ale dużo kobiet mówi że pomaga bo coś poda albo zawoła kogo trzeba. Z tym trzeźwym myśleniem to nie jestem pewna czy bardziej nie spanikuje albo czy nie będzie mnie denerwował... No nic okaże się, tak jak pisałam wstępnie ma być bo z jednej strony nie chce być sama w takiej chwili a z drugiej czy bidak da rade :p A tak jak piszesz w każdej chwili będzie mógł wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, aż mi się miło zrobiło. Także teraz będę cierpliwie czekać na pokaz domku :D A co do szwagra to szkoda słów, nie przejmuj się nim, najważniejsze, że Wam się wszystko układa. Moja szwagierka ma trochę podobne podejście, wszystko musi skomentować, wtrącić swoje 3 gr, i panicznie się boi, że a nóż teściowa da nam więcej niż jej, a ja ją olewam, szkoda nerwów na takich ludzi! I też wiecznie z mężem wszystko wiedzą najlepiej, przepłacą a później płaczą jacy to oni biedni. A Zuzia śliczne imię, u mnie też było brane pod uwagę :) Werka, mój na pewno będzie w pierwszej fazie porodu, ale czy przy drugiej to zobaczymy, bo ja nerwus jestem i nie wiem czy nie zacznę trochę wyżywać się na nim, w takich sytuacjach nie panuję nad tym co mówię :P Aneta, jak mój by wyciągnął kamerę albo aparat, kiedy ja zwijała bym się z bólu, to.. uuu, nawet lekarz by mu nie pomógł. Kamera wylądowała by na jego głowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werkaa no moj to na pewno będzie przy porodzie ;D:D:D (siet, że też ja potrafię z tego jeszcze żartować..) Aneta to wiadomo że pewnie i tak zgłupieje jak przyjdzie co do czego bo dla mnie to zupełna nowość ;) któraś z Was pisała że im bliżej tym mniej chce wiedzieć o porodzie i czytać... Ja naprawde oprócz tego przebiegu porodu nie czytałam i nie dowiadywałam sie nic. Może dlatego sie nie boje w ogóle (póki co)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bania u cygana nie kojarzę Cię. "Po porodzie nie będzie już tak kolorowo"- myślisz że u mnie TERAZ jest kolorowo? Czesto płacze bo już teraz mi ciężko, wczoraj np był Dzien Matki a moja mama nawet nie odebrała tel ode mnie. Nie wspomnę o ojcu dziecka ktory w ogóle ma nas gdzies od paru miesięcy. Tylko że teraz już nie pisze o tym, bo nie chce znowu potem czytac ze tylko ten temat poruszam czy że sie żale tylko itd. Z nikim o tym nie rozmawiam, wole sie wypłakac czasami w poduszkę i jakos przechodzi. Jedynie dla dzidziusia resztkami sił staram się jakos trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa ja dziś odpuchłam:) Jest chłodniej i wróciłam do normalnych i tak już dużych rozmiarów kurna działam lepiej niż termometr:) A mąż wrócił z pracy z męską decyzją, że zmieniamy jednak samochód jutro jedzie jeszcze z sprzedającym podłaczyć go pod komputer żeby sprawdzić czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki mam internet ale jakis taki slaby... i nie wiem czy i jak dlugo go bedw miala!! A mala narazie siedzi dalej na swoim miajscu juz mam 35+2 dni ale mam nadzieje ze jakos w 38 wyjdzie bo juz dosyc mam tego dzwigania a dokladnie przytylam 16 kg mysle ze i tak nie jest tak zle hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, mój mąż malował przedpokój i pokój w mieszkaniu. Sypialni nie malował. Myślicie, że dzień po malowaniu mogę już spać w mieszkaniu, czy powinnam się gdzieś wynieść? A jeżeli wynieść się, to na ile czasu? Myślicie, że krótkie przebywanie w świeżo malowanym pomieszczeniu (dzisiaj byłam tam z 10 minut) bardzo szkodzi dzidziolowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ja Ci powiem ze tak jeden dzien musisz poczekac zalezy jaka farba bo jak duzo maluje olejna to troche musi sie przewietrzyc ja bylam przy tym jak moj M malowal i nic mi nie jest a moja zabka mala jak sie ruszala tak sie rusza jest strasznie aktywna hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut? Szczerze wątpię. Chwała Bogu że mi nic kompletnie nie puchnie. Chociaz ja jestem 32 tydz 3 dni ale zaczynam miec dosc mimo że sporo "przyjemności" ciążowych mnie omija i ogólnie dobrze ją znoszę (fizycznie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski,leże i czekam na obchod,jak narazie nic nikt nie mówił kiedy planują mnie wypuścić. W nocy budziłam cała mokra jakbym spod prysznica wyszła ale o 6 zmierzyłam temp i była w porządku no to ja nie wiem skąd te napady gorąca bo w sali było chłodno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie czytałam Was jeszcze bo przed chwilą wstałam. Egzaminy zaliczone, ale za to po powrocie do domu wczoraj leżałam od 16 do dziś w łózku. Miałam taką migrenę, że myślałam, że umre. Nigdy nie miałam migreny, ale po wczoraj współczuję wszystkim, którzy je miewają. Ból głowy, wymioty, mroczki przed oczami. A mój miał wprawę przed porodem, bo darłam się na niego strasznie. Łaził i szurał czym się dało, a potem poszedł przed tv to ja go za wsiasz i kazałam siedzieć, ze sobą, bo przecież "chciał dziecka, to niech teraz się męczy ze mną" :P po 19 już nie miałam siły, mąż zadzwonił do lekarki, która skierowała nas na pogotowie, żeby podali mi jakiś zastrzyk przeciwbólowy. A tam lekarka rozłożyła ręce i powiedziała, że "migrena po 3 dniach przechodzi, trzeba się przemęczyć dla dobra dziecka"... Extra. Po powrocie do domu było jeszcze gorzej. Bo doszły regularne skurcze co 6 min. I tak przez 2 godz. W końcu po 23 przestałam liczyć i zasnełam. Dziś od rana cisza. Ale wczoraj miałam stracha, mąż dopakowywał rzeczy, a ja leżałam taka bezwładna. Ani leków wziąć ani co, bo wymioty ciągle... Nikomu nie życzę. A teraz lecę Was czytać, bo mam masę zaległości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka podziwiam Cię, że dajesz radę w kościele. Ja ostatnio na ślubie znajomych wytrzymałam do komunii i wyszliśmy. Mój syn jakbyś bezbożnik :P Ja Filipa mam zamiar położyć na płackiej poduszce i kocyk i tyle. Chyba, że będzie zimno to mam śpiowerek. Pina co do zakupu rożków to ja też zastanawiam się czy to był potrzebny wydatek. W lato raczej nie będziemy owijały dzieci w takie ciepłe szmatki, więc nie wiem czy w ogóle się przyda. No i prawdziwa matka z Ciebie, jak już swoje święto miałaś :P ja zapowiedziałam już mężowi, że za rok będzie musiał pomóc Filipowi z prezentem :P a na dzień kobiet mam dostać 2 prezenty, od 2 facetów :P A co do dziurki po kolczyku. Mam identycznie. Po kiedyśniejszym kolczyku została blizna, a teraz jest zaczerwieniona. A jak przejadę czasem palcem to i zaboli. Więc chyba to normalne :P Weronikarz popieram dziewczyny. Może chociaż przedzwoń do lekarki i zapytaj czy to normalne. Na koniec dnia ok, ale żeby od rana mieć opuchnięte nogi to dziwne. Stella moja koleżanka ze studió też się smarowała, ale tylka nie. No i niestety ma rozstępy na tyłku. Więc lepiej smarować ;) luna ja dołączam do Ciebie jutro. I zaczynam 36 tydz. I też niech się dzieje wola nieba. Chociaż mojemu synowi chyba nie śpieszno :P Mnie bolą stawy w kolanie i kostce. Więc też masakra, a najgorsze, że nie wiem czym sobie pomóc. Boli jak cholera :/ Milka Tobie też zazdroszczę Dnia Matki. Matka pełną parę :D Werka mój na razie zapiera się, że będzie przy porodzie, ale też zmuszać go nie mogę jak w trakcie okaże się, że nie da rady. Chociaż on jest raczej odporny na takie widoki, więc mam nadzieję, że wytrzyma :P a bliskość męża w tej sytuacji myślę, że jest niezastąpiona. Zanim zacznie się poród to położne zaglądają tylko co jakiś czas. Nie wyobrażam sobie leżeć samej i zwijać się z bólu. Niech chociaż skurcze ze mną przesiedzi. Stella jak dobra farba to zaraz schnie i można normalnie przebywać w pomieszczeniu. My jak malowaliśmy kącik Filipa to ja bylam obecna a potem normalnie tak spałam. Okna otworzyliśmy i wieczorem już praktycznie nic nie było czuć. Madziaz ma rację z olejną, bo ona śmierdzi i nie powinnyśmy jej wdychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, na babyboom kolejna lipcówka urodziła w 35 tyg bliźniaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć a ja jednak nakusiłam męża wczoraj do kina i byliśmy na filmie nad życie, bardzo smutny, ale naprawdę wzruszający film. Były momenty gdzie można było się naprawdę rozmarzyć, w scenach z dzieckiem:) ogólnie polecam:) Madzia to musisz się teraz częściej odzywać:) Jak już pisałyśmy wcześniej z Pinią 36 tydz obowiązuję :) Marka mam nadzieję że faktycznie po 3 dniach ci przejdzie migrena i muszę ci powiedzieć, że masz naprawdę dobrego męża, że tak dzwoni do lekarki i martwi się o was:) a co do porodu my chchemy iść razem, ale jak mąż nie będzie na siłach w 3 fazie to poprostu będzie mi towarzyszył w dwuch fazach, to i ta dużo, bo trzeba pozycję zmieniać i w tym momencie jego obecność jak dla mnie była by potrzebna, ale zobaczymy jak to będzie:) a ogólnie słyszałam że ciąża bliźniacza zawsze się szybciej kończy, że matki nie donoszą do 40 tyg. Ale to i tak gratulację dla nowej majowej lipcówki hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, fajnie że się odezwałaś ;) Jeszcze troszkę koniec, już jesteśmy bliżej końca. A no ciężko jest, ja to mam czasem wrażenie, że mój Mały to taki kamień co mi siedzi na dole i gniecie każdy narząd, który dosięgnie. Stella, ja byłam przy malowaniu salonu i sypialni i jest ok. Ale tak jak dziewczyny piszą, unikać należy olejnej, bo ona śmierdzi a jej opary chyba nie są za zdrowe. Neli, a nie podają Ci jakiś leków? Ja po jednych lekach w szpitalu miałam napady gorąca, zwłaszcza w nocy. Albo może tak Twój organizm radzi sobie z nerwami, które Ci teraz puszczają. Daj znać co i jak po obchodzie!! Marka, ja mam migreny odkąd zaczęłam miesiączkować, po rodzinie ojca w prezencie dostałam. W ciąży są łagodniejsze ale równie męczące, apap + coca cola trochę łagodzi ten ból :) Przed ciążą miałam proszki od lekarza, a jak ich nie miałam to 2 ibupromy + coca cola. Jak Cię jeszcze kiedykolwiek dopadnie (oby nie!!), to polecam właśnie apap, cola, ciemny i cichy pokój i chłodne okłady na czoło. Zamiast coli może być mała kawa rozpuszczalna, bo tu chodzi o dostarczenie pewnej ilości kofeiny, która wyrówna ciśnienie. I się rozpisałam, ale na ten temat mogła bym książkę napisać :P Czyli jak Ty też tak masz z tą dziurką po kolczyku, to najwidoczniej tak ma być ;) Leż i odpoczywaj po wczorajszym dniu. Teraz musimy zbierać siły bo to coraz bliżej ;) Zrobiłam dzisiaj rano badania (morfologia, mocz+osad, jonogram, crp), po 14 będą wyniki. I w czwartek do lekarza, to już chyba przedostatnia wizyta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, potwierdzam. Od 36 tyg wszystkie mają się tu ładnie meldować :D Obejrzała bym sobie film, niestety, do kina mam 1h drogi, a mój brzuch źle znosi dłuższą jazdę samochodem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Izzka mam pytanie do Ciebie, czy może już wiesz ile sztuk trzeba zabrać z tehj listy do szpitala tych podkładów, podpasek, pieluch, husteczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkas847
witam mamuśki gratuluje wszystkim zmian daaawno mnie tu nie było ile rzeczy sie zmieniło to szok ja zaczynam teraz 33 tydzień synuś (Igorek) tak sie wierci i kopie po zebrach ze ciezko czasem wytrzymac;) wyprawka jest juz w 99,9% gotowa wiec z tym nie mam juz problemu ale mam inny bo w szpitalu w którym mialam rodzić ma w lipcu być remont i musze rodzic w innym który jest co prawda nowy ale lekarze nie za bardzo..;/ a propo wczesnego porodu to kolezanka urodziła tydzień temu córeczke (34tydzień) miała niecałe 2kg i 50cm taka kruszynka malutka ale na szczescie zdrowa ;) dobrze ze synkowi tak sie nie spieszy na swiat;) widze ze u was głownie remonty ;) u mnie tylko niewielkie nowa szafka na rzeczy dla synka i łoóżeczko do pomalowania wiec bez klopotu;) a mam pytanko bo do gina nie chodze prywatnie tylko tak w szpitalu i troche mnie martwi ze prócz cytologii to do tej pory mnie nie badał czy z szyjka wszystko ok czy brzuch nie jest twardy ani nic pyta tylko jak sie czuje czy nie mam plamienia i kieruje na kolejne badania i wizyte za miesiąc i nie wiem co robić czy iśc gdzies prywatnie czy nie przejmowac sie tym???doradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka, ja jeszcze też sobie chodzę do kościoła, ale siadam w ostatniej ławce bo jak trzeba wstać to muszę wyjść z niej, bo się nie mieszczę :-D :-D :-D Co do opuchlizny to pewnie trzeba ją skonsultować z lekarzem, ja piłam przez 1tyd tą pietruszkę i żadnych zmian nie zauważyłam, a dobre w smaku to nie jest więc sobie odpuszczę. Bolą mnie kolana, ale to pewnie to szybkie +16 Ja moją Milenę kładłam na płasko miała bardzo płaską poduszeczkę, a teraz jak kupowałam materac to w zestawie jest klin aby całe dziecko było troszkę uniesione, jak się dziecku ulewa to nie cofa się ten pokarm i nie wpływa do uszków, bodziecko jest uniesione. Tak twierdziła babeczka w sklepie. Ja podpytam pediatry. No właśnie jak to jest z tymi rozstępami, z pierwszym dzień w dzień sie smarowałam i ostatnie tygodnie i dostałam takich rozstępów że masakra. Na razie też się smaruję więcej ich nie ma, ale i tak mało estetycznie ten brzuch wygląda, zresztą widać je nawet na zdjęciu :-(. Po ciąży trzeba będzie pomyśleć o małym zabiegu... :-) A co do farb, ja myślę, że jak możesz to tą jedną noc sobie odpuść w tym pomieszczeniu gdzie było malowane. Teraz te farby s raczej bezwonne, ale lepiej dmuchnąć na zimne :-) Marka gratuluję zdanych egzaminów i teraz odpoczywaji nie rób tu strcha... ;-) Iwkas ja chodzę też prywatnie i mnie z badaniami też oszczędza. Szyjkę badała w styczniu miała 3 cm, a potem w marcu i stwierdziła, że jest krótsza. Teraz byłam i powiedziała, że skoro się oszczędzam to na pewno nie jest źle i nie badała. Zrobiła USG i wymaz z pochwy (G coś tam, apropos jak to badanie się dokładnie nazywa? kto wie?). Na następnej wizycie sprawdzi a to będzie 38 tc. Do tego czasu nadal oszczędzam się. A bólu brzucha jak na okres nie mam, skurczy częstych też nie. Więc jak uważasz, jak masz być nerwowa i się zamartwiać to lepiej podejdź do innego lekarza a on coś Ci powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta standardowo bada się w wymazie obecność Streptococcus agalactiae- paciorkowca. Ja wymaz mam w środę, bo od razu będziemy sprawdzać jak moje bakterie, czy wyleczyłam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella te 10 minut raczej nie zaszkodzi, ja też pare razy wchodziłam do pokoju gdzie było malowane. Ja poczekam z tydzien dwa zanim się przeniose do nowej sypialni zeby wywietrzala ta farba, zreszta i tak musze ja jeszcze jakos urzadzic zanim sie tam przeniesiemy. A też szykuje mi sie malowanie reszty domu i nie bede sie wyprowadzac bo i tak nie mam gdzie bo jestem teraz u rodzicow ;) a wazne zeby w tym nie spac i nie przebywac non stop, zreszta te nowe farby przy otwartych oknach szybko wietrzeja. Zła jestem bo jeszcze nie mam kasy z zusu za zwolnienie było do 21 a ja już taka napalona na kolejne zakupy!:( Marka to sie bidulo nameczylas z ta migrena a maz mial szkolenie przedporodowe. U mnie zaczyna się 32 tydzien także jeszcze 5 i moge rodzic;) Podobno jak maluch jest już na świecie to się zaczyna tęsknić za ciążą, ciekawe czy tak i u nas będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Jak ja miałąm malowanie tydzień temu to spałąm w tym pokoju, dobrze było wywietrzone. Teraz te farby są mało szkodliwe. Moja blizna po kolczyku jakos nie daję o sobie znać Al ja nie nosiłam dobre 10 lat:)Kolana też mi wysiadają, szczególnie jak wstaję w nocy. łóżko mam nisko. A co do porodu ja mojemu daję wolna rękę. Powiedziałam mu tylko, że zależy mi, eby był pierwszej fazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-rka gratuluję zdanych egzaminów a ty robisz magisterkę? Czy cos innego? Ja czekam za wiadomością od promotora kiedy mam obronę, sama nie wierzę, że tylko to mi zostało generalnie śpie spokojniej odkąd wiem, że tylko obrona mi została a nie muszę martwić się durnym egzaminem za który znów musiała bym płacić 600zł. Z tym spaniem to metafora taka brzuch mi przeszkadza więc raczej się nie wysypiam:) Aneta ja nie chce męża przy porodzie znaczy na pewno nie w ostatniej fazie on też nie chce być i szanuję jego decyzje. Generalnie powiedziałam mu, że chciała bym aby w pierwszym etapie był ale to zależy od niego to nasze pierwsze takie przeżycie i nie wiem jak się zachowa a wychodzę z założenia, że poród to nic pięknego ból, krew itp (aczkolwiek warto wiadomo) Poza tym chyba za dużo naoglądałam się porodówki na TLC :) i irytuje mnie to patrzenie męża w krocze rodzącej a nie daj Boże jak by mi się zdarzyło zrobić jakąś niespodziankę to chyba ze wstydu bym się zapadła mając świadomość, że mąż to widział. Oczywiście to tylko moje zdanie podziwiam małżeństwa mające wspólny poród choć sama takiego nie chce. Stella ja jakoś chyba w 5 miesiącu sama malowałam drzwi i nic mi nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie mój dzisiaj tak irytuje, wrrrr.. Nie mógł się do mnie dodzwonić, bo coś z siecią jest, i gadało mu że zajęte. W końcu jakoś się dodzwoniliśmy do siebie, a on z oburzeniem, że nie będzie więcej dzwonił, że ile można gadać, on się tu zamartwia itd. Myślałam, że coś się stało, że coś pilnego, a on, że tak sprawdza czy wszystko ok. Już mu chciałam powiedzieć, że telefon był zajęty bo rodzę a moja gin mi instrukcje daje przez telefon, ale się ugryzłam. Ale już nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że może mi zamontować nadajnik w tyłku, który będzie mi grał jak książę będzie potrzebował wolnej linii albo sprawnej sieci.. A teraz to mi się chce śmiać z samej siebie.. Jakiś humorzasty się ostatnio zrobił, gdzieś czytałam, że mężczyźni mają stres przedporodowy, to mój chyba właśnie zaczął go odczuwać. Niech ten czas szybciej mija, bo ta jego troska to już mi bokiem wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa znam to najzabawniejsze, że ta troska jest wtedy kiedy najmniej jej potrzebujemy przynajmniej tak jest u mnie przykładowo gorąca duszna noc ja odkryta po pot mi po tyłku ciurkiem leci a ten mnie kołdrą po same uszy przykrywa żebym nie zmarzła:) Ja tam też bym chciała być już po są dni, że czuje sie ok a są dni że jestem do dupy i nic mi się robić nie chce ciągle bym spała ech. dziś na obiad wymyśliłam sobie smażona pierś z kurczaka, pieczone ziemniaczki i pieczarki w cieście z żółtym serem robić mi się tego nie chce ale chciałam frajdę zrobic mojemu M:) dam znać jak mi wyszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy ktoras z was miewa czasem zawroty glowy, dusznosci, uczucie raz goraca a raz zimna i do tego wymiotuje??? bo ja tak mam wlasnie teraz i nie wiem o co chodzi, nie zjadlam nic co mogloby to spowodowac i nie wiem czy mam panikowac czy czekac az to minie.... ktoras z was wie cos na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, dokładnie! Mój to mi dzisiaj niech z drogi schodzi, już od piątku mu się tak trochę zbiera.. nawet nie będę się odzywać. Całą noc nie spałam, skurcze mi znów wróciły i mam wrażenie, że silniejsze, tyłek mnie aż rano bolał, a ten jeszcze dokłada oliwy do ognia. Ufff, musiałam się wygadać. Milka, powodzenia w robieniu i smacznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka ja to nie mam weny do gotowania w sobotę zrobiłam gulasz i tak 3 dzień mam spokój z obiadem:) Mój to sie cieszy jak powiedziałam mu, że od 38 tygodnia chc.ę sie seksić codziennie:)) Zaglądam do czerwcówek ale tam jak na razie cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, a puchniesz przy tym? Jedź do lekarza, może wszystko jest ok i po prostu to przez pogodę ale podobne objawy są przy zatruciu ciążowym. Lepiej dmuchać na zimno, ja nie chcę Cię straszyć, ale to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×