Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Byłam na podtrzymaniu ciąży,Dostałam pare zastrzyków i jest ok. Jeszcze do tego mały był ułożony pośladkowo. Ciekawe czy któraś już rozpakowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella jak już pojedziecie na żywca oglądać wózki to zwróć uwagę jak się prowadzi te z kołami na stałe i te z przednimi kołami obrotowymi (które też można zablokować). Choć to też od kół zależy. Mój się prowadzi praktycznie jednym palcem i skręca też lekko a znajomi mają też skrętne koła a czasem trudno z miejsca wózkiem ruszyć bo jakoś mało sprawnie te skręty chodzą... Neonka ale maluch już odwrócony???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka - te koła to mój główny problem :-) Bo nie wiem czy wolę 4 koła równej wielkości, czyli nie skrętne, czy wolę przednie mniejsze skrętne :-) Wózek jest mi potrzebny głównie do jeżdżenia po mieście - chcę, żeby lekko śmigał po parku i ogólnie po chodnikach + żeby się łatwo składał i wsadzał do samochodu + żebym mogła komunikacją miejską też bez problemu gdzieś z nim podjechać. Ale żeby na trawniku czy ubitej leśnej drodze też pojechał, a nie od razu staną dęba :-) To jakie koła lepsze? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella całkiem konkretne to Twoje wymagania :-) ale ja też miałam podobne kryteria. Bo i po chodnikach chcę śmigać i po piaskowych ścieżkach wokół jeziorka też. No i mam małe mieszkanko i też chcę w nim jako tako tym wózkiem operować. I bardzo chciałam początkowo nieskrętne duże szprychowe koła, bo mi się podobały po prostu :-) ale po wizycie w sklepie i po rozmowie ze sprzedawcą zaczęliśmy się rozglądać za skrętnymi. Tylko, że nasze skrętne wcale nie są takie małe. A wózek należy raczej do tych tańszych (800zł) bo taki budżet mieliśmy. Mogę Ci jeszcze podpowiedzieć jedno... zwróć uwagę czy przednie koła wystają poza długość gondoli. Bo znajomi mają właśnie krótsze, czyli gondola jest dłuższa i widziałam zachowanie ich wózka na piasku... Przechyla się do przodu... czyli wywrotka gwarantowana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno jak by Marka urodziła to Pinia dała by nam znać na bank. Chyba że obie rodzą, A ja po odpuście, ale mam dość, czy któraś też jest tak popuchnięta?? Masakra, od wczoraj mam takie nogi spuchnięte że nie wiem co mam z nimi zrobić, a co wam lekarze mówią na temat opuchlizny?? Bo moja mi kazała dzwonić jak mocno spuchnę, ale stwierdziłam że wizyta w środę to jakoś dotrwę. Jeszcze ciocia mnie dziś zmartwiła, mówi że mam brzuch jeszcze bardzo wysoko i jeszcze się nie zapowiada na poród. W srodę kończe 37 tydz i w sumie za 2 tyg mogłabym już rodzić, bo dłużej to chyba nie wytrzymam, a tu narazie nic się nie zapowiada. A szkoda, a tak jak każda nie chciałabym przenosić.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, tylko po klatce jeździłam :-) ale przednie mają 23cm średnicę to zobacz sobie na miarce to całkiem sporo. Na tym zdjęciu wózek wygląda dużo skromniej, a jest dosyć masywny. Izzkka aż tak mocno spuchłaś??? A masz możliwość zmierzyć sobie ciśnienie??? Wiesz, że obrzęki są jednym z objawów gestozy? Zmierz ciśnienie koniecznie! Mi 2 tyg temu lekarz wręcz kazał mierzyć codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, teraz jest już ułożony główką w dół. Zazdroszcze wam, przed wami poród już tak blisko... A mi jeszcze ze 3-4 tygodnie... No, ale przetrwam. Ciekawe co tam u marki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczkaa ja robiłam badania na białko w moczu, wyniki mam jutro, a co do ciśnienia to moja ginka też się o to bała, ale mam dobre, więc nie wiem od czego, może ta pogoda ma wpływ też na te obrzęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam w piątek na ktg to przyjmowali kobietke w 35tc z rozpoznaniem EH gestoza, czyli miała dwa objawy z trzech: obrzęki i nadciśnienie. Planowali u niej cc ale dopiero za tydzień. Brzuszek miała malutki, ale palce u rąk strasznie obrzęknięte. I nogi. Szok. I do tego dzidziuś ułożony miednicowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka, którejś z nas kazał lekarz moczyć nogi w wodzie z solą chyba letniej, a ciocią się nie przejmój z pierwszym jechałam na porodówkę i nie miałam opuszczonego brzucha a urodziłam w godz :-D. Więc głowa do góry, to nie reguła że musi 2 tyg przed się opuścić. Misię chyb już z 4 tyg opuścił a chodzę jeszcz, chociaż ja zaczynam wątpić czy mam opuszczony, bo jak porównuję Markę, czy Neli do mojego brzuszka to mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzka melduje, że ja jestem opuchnnieta jak cholera nogi nawet nie tak bardzo za to ręce bolą przy robieniu czegokolwiek a jak mówiłam o tym lekarzowi to stwierdził, że tak może się robić w ciąży i jak chce to mam brać magnez. Co do nóg też miałam badany poziom białka i wyszło 5,8 a norma jest od 6,4 miałam dzwonic do lekarza jak będzie duży odchył od normy ale stwierdziłam, że to nie jest duży więc jem więcej nabiału ale to nie pomaga dalej puchną ręce i nogi jak u jakiejś małpy do tego twarz też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to widzę że nie ja jedna, mama mi mówiła że opuchnięcia w ciąży są normą szczególnie pod koniec ciąży, a poziom białka miałam robiony 2 tyg temu i było w normie, ale kazała zrobić jeszcze raz, eh widocznie takie uroki ciąży, no słyszałam o tym moczeniu, muszę spróbować. Aneta no ciekawe jak z tym brzuchem jest, ja co prawda termin mam za 3,5 tyg więc jeszcze czas, ale marzyło by mi się urodzić nieco wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka77 - ja tez puchne, stopy i dłonie mam az obolałe od tej opuchlizny. Cisnienie mam raczej w normie, z tendencją do niskiego. Jutro jadę na badanie moczu, a w środe mam wizytę u ginki, zobaczymy co mi powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jeszcze 2w1. nie mam siły pisać, trzymajcie się mamusie, odezwę sie jutro o ile tym razem nie urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wiadomość od Neli8 ze szpitala że zdjęli jej krążek i poleciały jej jakieś wody i odchodzi czop i jest na porodówce, i czeka czy się coś rozkręci. Ale nas zaskoczyła :) Neli trzymamy kciuki w razie czego za szybki poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki:) Spędziłam bardzo aktywny dzień byłam na długim około 2 godzinnym sapcerze teraz nie mam siły iść się kąpać, nogi mi w du... wchodzą. Co do puchnięcia ja też zaczęłam puchnąć, sandałów już dziś nie wcisnęłam, trampek w których śmigałam i były luźne też, dłonie też spuchły, bolą i są grubaśne. Jutro mam wizyte u mojej gin i zobaczymy czy coś powie, chociaż wydaje mi się że przy upałach, dodatkowych kilogramach i na tym etapie to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ja też miałam duuuży problem z wózkiem z tym że u mnie w sklepach nie ma za dużego wyboru, można sobie zamówić w ciemno i nie wszystkie te które mi się podobały mogłąm zobaczyć na żywo. Teraz myśle że to lepiej bo dalej bym była nie zdecydowana, a tak już mam wózek z głowy;) A czy dobry wybór wyjdzie "w praniu";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, trzymam kciuki!! Neonka, to dobrze, że wszystko już ok! ;) Pigułeczka, piorę w balsamie Dzidziuś. Chciałam kupić Lovelę, ale jest znacznie droższa, i koleżanka poleciła mi, żebym wzięła ten tańszy, bo przy maluszku te środki szybciutko schodzą i zaraz trzeba kupić następny. A ona nie zauważyła większej różnicy między Lovelą a Dzidziusiem, oprócz ceny. A balsam dlatego, że nie uczula, nie ma zbyt intensywnego zapachu a jedynie tak delikatnie i świeżo pachnie, spiera ładnie plamy, ciuszki nie są sztywne (płukałam raz) i nie elektryzują się. I fajny wózek, też chcę go zamówić. A jak go tu tak zachwaliłaś to już w ogóle jestem pewna, że ten.. tylko teraz muszę kolor wybrać. Spokojnie, jak będę rodzić to na pewno dam znać ;) Na razie się na to nie zapowiada, brzuch się stawia aż mam wrażenie, że skóra naciąga się do granic możliwości. A przy tym robi się na chwilę kwadratowy. No i dzisiaj zauważyłam, że coraz więcej śluzu ze mnie leci. Także paniki nie ma, raczej do swojego terminu dotrwam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli - trzymam kciuki!!! I za Ciebie Marka biedaku niezmiennie też - przeczołga Cię ta końcówka, normalnie ręce opadają - myśl cały czas o tej nagrodzie na końcu drogi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja tez narazie w dwupaku chociaz z polski termin mialam na dzis troche skurczy jest ale nie sa regularne wiec nie ma paniki. Dzis znajoma dzwonila do mnie ze urodzila dzis po 8 synka 4500g 53cm termin miala na 19 a urodzila dzis z piatku na sobote jej wody odeszly i juz byla w szpitalu i lekarze pytali fzy chce wywolywac czy czekac az akcja sie sama rozwinie ( do 2 dni) i chciala czekac i z soboty na niedziele skurcze ja zlapaly ale porodowki wszystie byly zajete i bole miala przez 4 godziny a urodzila w 30 minut :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×