Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

A i wodzialam zdjecia na poczcie kurcze Piguleczka ja bym sie bala tak malej brac te nozki... moja wezme lekko za nie to cos tam w kostkach strzela i az mnie ciarki na plecach przechodza ale ladnie wygladacie :-) Kika bartus tez fajny juz taki duzy chlopczyk :-) Widze ze juz wszystkie kg prawie zrzucone mamy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też nie płacze,macha rączkami i nóżkami i nawołuje co jakiś czas... Jak był mniejszy to budziło mnie takie mlaskanie pocieszne...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kariera matki karmiacej uległa zakończeniu :-( wczoraj pół nocy przeryczałam. Kto by pomyslał że to tak polubię :-( generalnie pokarmu mam sporo. Na pewno wystarczająco, ale kazda próba przystawienia Zoski do piersi kończy się wielką histerią i muszę dać butle. Nawet nie o mleko chodzi bo daję jej swoje ale o ta pierś. Nie mam już pomysłów. Nie pomaga smarowanie, polewanie herbatką, woda, przystawianie w półśnie (działało jeszcze 2 dni temu). Może wy macie jakieś pomysły jak ją zachęcić? Na razie jeszcze ściągam ale obawiam się że jak ona mi nie pomoże to nie mam szansy nawet do końca 3 miesiąca jej karmić. Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko spróbuj moze kilka łyczków dać z butli i potem cyca przystawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka Filip jest przecudowny :) i jak sztywno juz glowke trzyma :) mojemu sie jeszcze troche kiwa he he ;) ale to miech roznicy wiec sie nie martwie.... i ja tez swojego czasem sadzam przed tv albo z moim przed kompem czasem siedzi ale tez rzadko bo sie nasluchalam o oczkach i sie boje co do wstawania w nocy na karmienie to moj krzykiem mnie budzi, ale za to wiem ze jest glodny bo jak tylko sobie stekal i ja go bralam to kilka razy pociagnal i usypial i za godz znow sie budzil glodny tym razem ja jestem dwa miechy po porodzie i tez jeszcze nie mam okresu, ostatni mialam 13.10 :) czyli juz rok bez, ale jakos mi nie spieszno :p a karmie cycem i raz dziennie mm, i zaczynam tez juz schizowac zeby aby nie zajsc a kochamy sie z moim bez niczego, tak jak przez 4 lata przerywany.... ale slyszalam ze po porodzie kobieta jest dwa razy bardziej plodna, takze jak Piotrek nie byl wpadka i byl wycelowany w sam srodek tak teraz mam obawy bo nawet nie wiem kiedy, co i jak, wiec chyba trzeba jednak sie zaopatrzyc w azalie :) a pod koniec miecha mam isc zrobic cytologie--robila juz ktoras?? a wogole co do anty to ja chcialam spirale a le gin mi powiedzial ze ddopiero co najmniej po pol roku po porodzie mozna ja zalozyc i to raczej dla tych ktore juz nie planuja, no wiec jestem w kropce bo bardzo by mi to odpowiadalo bo wkladam i nie musze pamietac o lykaniu w danej godz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam. Nie dziala. Jeśli w ogóle da się przekręcić na tyle żeby chwycić to jak tylko poczuje pod językiem pierś jest ryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka a balsamujesz czyms piersi?? moze mala to odpycha?? albo jakis intensywny zel do mycia??? kurcze ja narzekam na to ze moj az zbyt lapczywie lapie za piers, i jak tylko go na rece wezme zeby przytulic a jest na wysokosci cyca to on juz buzie otwiera.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przede wszytskim chyba sie denerwujesz, co?? to tez ma bardzo duzy wplyw, bo powiem Ci szczerze ze jak ja sie np poklocilam ze swoim i az ryczalam a malego musialam nakarmic to on mi w taka histerie wpadal i sie odpychal od cyca ze szok, i dopiero jak sie uspokoilam i wyciszylam to chwycil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, niczym nie smaruję. Do mycia mam mydło o łagodnym zapachu bo sama nie lubię intensywnych. Zresztą cały czas to samo więc to chybanie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się na luzaku. Głęboko oddycham przed ale chyba z każdym dniem coraz większy stres że zaraz zacznie się ryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Kropelka u mnie jest na odwrót że chce cyca a nie butlę, a może spróbuj przystawiać często do piersi może za którymś razem załapie, bo jak będzie głodna to powinna jeść. Madzia moja intensywnie w nocy ssie kciuka albo całą rękę jak jest głodna i to jest taki odgłos że normalnie ja się budzę i ją karmię, ale najgorzej jak przebieram i muszę tego kciuka wyciągnąć z buzi to wtedy jest ryk. A co do okresu to ja miesiąc po porodzie miałam jakiś 1 dzień krwawienia a we wrześniu jakieś 3 ale nie wiem czy to można było okresem nazwać. Ale ja bym nie ryzykowała bez zabezpieczenia. Bo tak jak już któraś pisała znamy dużo rodzeństwa z 1 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka_aa
Kropelko u mnie jest podobnie z tym karmieniem piersia, jest jeden wielki cyrk ciagnie kilka sekund czy kilka minut wypluwa zaczyna plakac i tak je na raty, mi tez juz nerwy puszczaja bo bardzo chcem ja karmic a nie wiem co jej dolega, wczoraj to ju razem z nia plakalam bo przez caly dzien to samo. Z tym ze jak sciagnelam i z butli probowalam to bylo to samo a mi juz rece opadaja bo nie wiem czy sie najadla czy moze brzuszek ja boli bo slysze jak jej sie tam przelewa czy moze przez to ze jej sie ulewa i nalyka sie powietrza czy moze ja juz tak na nia dzialam. Najlepiej je w nocy albo z samego rana a w dzien karmienie przypomina koszmar. Madiaz moja mala tez nie placze jak wstaje w nocy i czasmi mnie to denerwuje bo nie zawsze mnie to obudzi i czesto sie zastanawiam czy moze jest glodna czy tak po prostu steka... Ogolnie to przesypia 6 godz czy w nocy czy ktores dziecko na piersi tez tak ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawia mnie jeszcze alergia pokarmowa bo zadnej wysypki nie ma ale ja dosyc sporo jem mlecznych produktow, sprobuje chyba przez dwa trzy dni nie jesc i zobacze czy to nie to?? Aaa i woli ostatnio jesc na lezaco co tez mnie dziwi bo nigdy jej tak nie karmilam zawsze w posycji siedzacej, a ostatnio musialam karmic w pozycji lezacej, inaczej nie chciala-byl wrzask. Juz mi brak pomyslow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Szczęśliwa ten twój lekarz to jakiś dziwny jest,dobrze pamiętam, to on twierdził, że przez pierwsze 3 misiąće po porodzie nie można zajść w ciąże?? Z tego co wiem to spirale poleca sie kobitom, które już rodziły. Nigdy nie słyszałam, ze zakłada sie kobietom. któr nie chcą więcej dzieci... Werka moja w nocy do pierwszego karmienia przesypia 6-7 godzin:) Kiedys sapał 10. Jest tylko na cycu Milka jak tam chłop lepiej ?/ Odważne dziewczyny jesteście ja to bez gumki to nie wpuszczam mojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - a może spróbuj położyć się z córką na cały dzień w łóżku z odkrytą piersią przy jej buźce, żeby mogła sobie złapać i pociumkać w dowolnym momencie - czytałam kiedyś o takim sposobie, nie wiem, czy zadziała, ale może warto spróbować. Ewentualnie znajdź jakąś poradnię laktacyjną w okolicy i niech oni coś poradzą - samym laktatorem chyba bardzo trudno jest utrzymać laktację. A jak nie wyjdzie, to przejdziesz na mm - teraz te mleka są dobre, Zośka będzie cała i zdrowa, a do tego zadowolona, że dostaje ulubioną butlę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko Stella ma rację. Ciężko będzie Ci utrzymać laktację. Ja po tygodniu takiego ściągania nie miałam praktycznie pokarmu. Ja bym przystawiała aż do skutku. Będzie głodna to w końcu chwyci. Albo pociskaj tą pierś w jej buźce żeby trochę łatwiej poleciało. A u nas apetyt wrócił, Filip spokojniejszy, jutro jeszcze krew i mocz i wszystko. Ale za to ja dziś idę do dermatologa. Od kilku dni swędzą mnie całe nogi, ale nie mam żadnej wysypki. Sama nie wiem co mi jest :/ w nocy spać nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to moj lekarz ma takie zdanie, a co do tej spirali to wiem ze po ciazy sie ja zaklada, ale raczej decyduja sie na nia kobiety ktore nie chca miec wiecej dzieci, bo taka spirale mozna miec nawet 5 lat i czasem ciezko o jej wyciagnieciu zajsc w kolejna ciaze, dlatego mi ja pewnie odradza... a ja dzisiaj bylam z Piotrkiem u lekarza, wazy 5655g, i niestety dobrze mowilam ze ma ta alergie :( musimy mu kupic mleczko dla alergikow Nan pro ha ,albo jakies inne, kapac w emolientach bo ma sucha skorke i ja musze ograniczyc produkty mleczne do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcówko kasiu- chciałabym żeby mój spał w nocy bez przerwy ale tak nie jest :( na początku śpi 4-5godz a później co 3godz pobudka. W dzień je już co 2godz nie wiem czy mam mniej pokarmu czy poprostu mu więcej potrzeba. Kropelko- współczuje. Od 2 dni Filip wpada w taki szał że przez jakieś 15min wrzeszczy okropnie, jest aż czerwony z tego krzyku, ja mu wsadzam cyca a ten nie chce ciągnąć i albo zasypia w końcu ze zmęczenia albo trochę się uspokaja i dopiero wtedy je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika nam lekarka kazała brać 5 kropelek raz dziennie. Lipcówka Kasia moja tak miała wcześniej że jak jadła ok 21-22 to spała to 5-6 a teraz jak miałam lekki kryzys z mlekiem to budzi się 2 razy w nocy jeszcze ok 2-3, ale puki co pokarm wrócił i mam nadzieję że jeszcze pokarmię małą. I co kropelka jak tam walka z cycem ??? Lepiej już? A co do spirali ja już pisałam że moja kuzynka zaszła w ciąże mając założoną spiralę, i była pod ścisłą obserwacją u lekarza, żeby małej się ona nie wrosła do główki, ale było wszystko ok. Dziewczyny które karmią piersią do kiedy bierze się samą witaminę D3 ??? Bo wiem że K+ D3 do końca 3 miesiąca a samą D3??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie lepiej :-( próbowałam z nakładką i chwile pociumkała ale złapała jakoś inaczej a potem znowu ryk był. A to wszystko przy szumie suszarki i na stojąco. Nie wiem czy chcę ją dłużej męczyć. Może lepiej odciągać i dawać z butli póki mam pokarm....czy to wszystko warte mojej frustracji i jej stresu? Nawet nie wiecie jak mi smutno. Na początku tak nie znosiłam tego karmienia i myślałam że nigdy go nie polubię a teraz wszystko bym oddała żeby znowu tak łapczywie złapała za pierś jakby nic innego na świecie nie istniało, jakby nie jadła od roku. Cóż...chyba muszę to wyraźnie zapisać w pamięci bo pewnie już się więcej nie powtórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×