Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

A i jeszcze jak moja sie obudzi to caly dzien wymachuje raczkami i nozkami no i przez to strasznie mi ulewa i musze ja przebierak do 3 razy dziennie niestety no a w nocy nawet nie musze jej odbijac po jedzeniu bo nie ulewa bo sie nie rusza hehe a jak sie obudzi rano i lezy kolo mnie to cala juz mokra lezy ehhh z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, też się zastanawiałam nad taką terapią szokową dla mojego, i dzisiaj chyba tak zrobię. I u mnie z marudzeniem Małego tak samo, nawet na dworze potrafi świrować, strasznie męczący się zrobił. A co do pediatry, to moja jest też wykwalifikowaną dietetyczką dziecięcą (jakoś inaczej to się nazywa ale dokładnie nie pamiętam) i ona jest zdania, że dzieci na cycku po 4 miesiącu powinny już próbować papki, a dzieci na butli miesiąc wcześniej. Bo dzieci i ich organizm najszybciej się uczą właśnie teraz, czyli żołądek uczy się przyswajać, a dzieci uczą się mielić i połykać. Ale to nie moja teoria tylko pediatry. U nas jak na razie wychodzi to na dobre, brzuszek Matiego nie boli, kupki robi. Tylko mleka nie za bardzo chce. No i nie można przy nim już jeść, bo buzie otwiera i się kłóci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do tego przewracania z brzuszka na plecki to powiem Wam co mówiła rehabilitantka. Dziecko najpierw uczy się przewracać z plecków na boki i z boków na brzuszek, a z brzuszka na plecki uczy się później. To, że przewróci się z brzuszka na plecy to wynik tego, że nie leży w jednej linii i główka jako, że jest ciężka to przeciąża całe ciałko i przez to dziecko leci na boczki i potem plecki. Przy asymetrii takie zjawisko jest częste. U nas Filip ma lekką asymetrię i główkę odchyla lekko na lewo i przez to np. przewraca się z brzuszka na plecki. Ale on tego nie kojarzy i to nie jest umiejętność, po prostu przez ułożenie główki mu się tak robi. Pina u nas otwartej buzi jeszcze nie ma, bo codziennie mu nie podajemy słoiczków. Na razie w sumie to jadł tylko jabłuszko i teraz jest próba jabłuszka z bananem. W weekend może wprowadzę mu marchewkę, a potem może jakieś zupki. A powiedz mi jak dajesz Matiemu słoiczek to ile mu go dajesz? Cały? I rezygnujesz wtedy z jednej porcji mleczka? Czy między mleczkiem mu podajesz? A co z deserkiem też traktujesz jako jeden posiłek czy przegryzkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiga ile się da tyle się powtarza samą kołyskę. Przy tym pociąganiu przy kołysce to nasza rehabilitantka robi to 3-4 razy . Trochę kołyska i podciąganie, trochę kołyska i podciąganie i znów kołyska i podciąganie. Krew pobierają z paluszka, u nas Filip nawet nie poczuł tego, bo żadnej reakcji nie było. Tylko te ciskanie paluszka go denerwowało i się wyrywał trochę i marudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, jak dawałam coś pierwszy raz to odmierzałam na talerzyk jedną łyżeczkę, i to była taka przegryzka. Drugi raz już ze 3 łyżeczki, i porcja mleka o godzinę przesunięta. a za 3 razem to już pół słoiczka i to jako porcja mleka. Tak samo robię z obiadkami i deserkami. Zupki własnej roboty, można zagęszczać kleikiem ryżowym, treściwsza jest i dziecko lepiej uczy się "przeżuwać". Wszystko to rady lekarza Matiego i na prawdę mi się przydały. Tylko nie wystrasz się jak inna kupka będzie, np. zielona, bo to jest reakcja na coś nowego. -Dzisiaj Mati ma zupkę jarzynową. Ale ze słoiczka bo mama ma lenia :P I polecam Gerbera, smakowo lepsze. -Ja jutro zabieram się za słoiczki, pod okiem mojej mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga, u nas pobierała z piętki, nakuła i później lekko naciskała żeby leciało:/ ryk był bo trochę to trwało. dziewczyny, hmm, to ja mam chyba jakiegoś ideała:P sam kąpie *(mnie wygania na plotki z koleżamnkami), bez problemu w nocy wstanie do małego, przebierze, nakarmi, odbije i ukołysze do snu:d Jesteśmy ze sobą już 10 lat, na początku nie było fajnie, a później się dotarliśmy (i odpukać!) razem studiowaliśmy (w tej samej grupie), razem pracowaliśmy za granicą także znamy się jak łyse konie:D aaa, ide dziś do neurologa w związku z tym, że maluszkowi zostaje główka przy podciąganiu. Zdam wam wieczorem relację:)trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra no to pytanie do dziewczyn zajmujących sie słoiczkami:) Zuzia kończy w niedzielę 12 tyg kiedy mogę spróbować jej coś podać i co pierwsze? Bo tego tematu jakoś nie ogarniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedzi :)) Na pobranie krwi chcę iśc jutro,bo w soboty mało ludzi przychodzi. Nam pediatra kazał podawać kaszki ryżowe,jabłuszka po ukończeniu 3,5 mż...a do ostatniego karmienia dosypać miarkę kleiku,żeby zasycić żołądek i powoli schodzić z nocnego dokarmiania,chociaż Amelka wstaje tylko raz po 6-7 godzinach od pierwszego zaśnięcia...dostaje butelkę i śpi dalej.Śpioszek z niej żaden ,bo przed 8 już jest "na nogach" Milka...ja podałam Amelce pol łyżeczki marchewki na drugi dzień pól łyzeczki jabłuszka,bo nowe smaki powinna poznac przed ukonczeniem 4mż,by pozniej nie było problemu,ze chce pic tylko mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola123555
do 17 tygodnia zycia powinno sie podawac TYLKO mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga, i tak długo śpi twoja królewna. Mój wstaje ok. 6:) dziś wstał przed 5 ale to chyba przez sapkę bo dzisiaj w nocy znowu się nasiliła i ciężko się małemu oddychało. Ech a ostatnio myślałam, że powoli znika, a tu znowu taki psikus:P nam alergolog się kazał narazie wstrzymać z innym jedzonkiem:/ ale podpytam pesiatre za 2 tygodnie bo powoli chciałabym też zaczynać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, a nasz królewicz (tak nazywam naszego dzidziusia:P he) wczoraj zaczął się przekręcać z boku na brzuszek:) a już się bałam, że wszystko będzie robił później ze względu na to, że tej główki nie podciąga:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Kika, no to tylko pozazdrościć, może podeśle mojego do Twojego na szkolenie? :P -Amiaga, dokładnie. Mój jabłuszko uwielbia, przy marchewce się trochę krzywi. Też zaczynałam od niecałej łyżeczki, żeby poznał smak. A od kilku dni zjada mi pół słoiczka małego, czyli około 4 łyżeczek. -Teraz właśnie zjadł zupkę jarzynową, od razu cisza i zadowolenie. A teraz leży i ciśnie kupkę :P -Piękna pogoda u nas, zjem obiad i uciekam połazić. Pewnie to ostatnie ciepłe dni. -Miłego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susanka78
Proszę , pomóżcie zdobyć nagrodę dla synka. Jeżeli podoba Wam się zdjęcie, prosimy o głosik :) z góry serdecznie dziękuję poniżej link do głosowania. Tj. 9 zdjęcie od końca, podpisane Sandra Jarek - taki śliczny chłopczyk :) https://www.facebook.com/RudaSlaskaComPl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga a to jabłuszko takie świeże starte? Czyli zacząć próbować mogła bym za jakieś 3 tyg dopiero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niedawno wróciłam z pogrzebu, zmarł tata mojej koleżanki miał zaledwie 45 lat, w środę przed 7 wychodził do pracy w progu drzwi się przewrócił, zawał i nagła śmierć. Szkoda mi tylko mojej koleżanki w wieku 20 lat straciła ojca. Sorry że tutaj to piszę, ale musiałam się wyżalić. A co do główki to moja urodziła się z obw. 30 a teraz ma 39, i też nikt nie gadał czy mały czy dużo, poprostu taką ma. A ja dziś dostałam kaszkę z nestle bananowa którą się podaję od skończonego 4 miesiąca życia. Zalogowałam się na tych portalach dla dzieci to teraz wysyłają:) A ja idę w przyszłym tyg na pobranie krwi, ja chodzę na szpital i mi tam pobierają ze stópki, jest szybciej niż jak pobierała nam kiedyś w przychodni z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, my już po wizycie u neurologa. Okazało się, że mój dzidziuś jest dzieckiem nadwrażliwym i dużo gorzej reaguje na bodźce i na ból, dlatego przez 3 miesiące tak strasznie płakał całe dnie. Do tego doszła alergia pokarmowa:/ Wzięło się to z: a) zbyt ciężki i długi poród zakończony vacuum b) taka jego uroda pod względem neurologicznym jest ok ale ma zmienne napięcie mięśniowe także muzimy ćwiczyć. Dwoeidziałam się też, że główki nie będzie w ten sposób podciągał aż nie zacznie raczkować. chciałam w stycznbiu wrócić do pracy a małego posłać do żłobka ale w takim wypadku chyba z nim dłużej zostanę żeby nei narażać malucha na dodatkowe stresy. Nie wiem tylko jak damy rade finansowo:/ ech, mam doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikaaa84 to rzeczywiście kiepskie wieści:( Trzymajcie się dzielnie i dużo zdrówka życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tak gwoli ścisłości:) główki nie ciągie jak się go za rączki podciąga do pozycji siedzącej. JAk jest na brzuszku to długo utrzymuje bez problemu, tak samo sztywmno trzyma w pozycji pionowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhh myyyy
kikaaa84 a czy piłaś w ciąży alkohol? Nawet w małych ilościach? Bo nie wiem czy wiesz, ale dzieci z FAS mają takie cechy jakie opisujesz. Czyli dziecko jest nadwrażliwe oraz to zmienne napięcie mięsniowe. Tzn dziecko może mieć wzmożone lub osłabione albo jedno i drugie czyli zmienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikaaa, bądź dzielna, Ćwicz a wszystko będzie ok. Co do finansów i żłobka to Ty najlepiej wiesz co lepsze a co gorsze... My możemy tylko doradzić ale decyzję podejmiesz Ty. Trzymaj się i nie załamuj się, będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a dlaczego Wy podciągacie dzieci za ręce do góry? Bo mi lekarka nic nie mówiła o tym, że powinnam i w związku z tym jedyne, co ćwiczymy, to kładzenie na brzuch, żeby podnosił głowę. Powinnam robić coś ponadto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani kroplu akloholu. bez przesady. wystarczy ciężki poród. Dzidziuś jest zdrowy jakby to ująć intelektualnie, nie ma żadnych problemów neurologicznych. co do ćwiczeń, to powiedziała, że do stycznia wszytsko się unormuje i będzie ok. żałuję, że napisałam o tym na forum bo zaraz ktoś zrobi z mojego dzidziusia i ze mnie Bóg wie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stella, to lekarze podciągają żeby sprawdzić. Neurolog powiedział, że tak się nie powinno robić bo jest za wcześniej i to jest NORMALNE, że dziecko w tym wieku nie trzyma główki prosto bo jest jescze ciężka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa, a jeżeli chodzi o to zmienne napięcie to mówiła "naprzemienne" bo zmienne zwykle towaryszy jakimś zespołom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikaa nie martw się nie sądze żeby tu któraś dziewczyna z forum pomyslała o tym alkoholu tylko ktoś z "zewnątrz" chciał być mądrzejszy od lekarza. Nie martw się na pewno szybko się wszystko unormuje. Zuzia coś dziś w nocy niespokojna była pobudka o 1.30 na mleczko później ją słyszałam jak kciuk ssała było takie głone cmokanie musiałam jej smoczka przynieść, później koło 4.00 ją słyszałam jak się rzucała w łóżeczku i wstała o 6.00. Aż dziw bo dawno się tak nie budziła czyżby ząbki się zaczynały.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka862 dałam Amelce poł łyżeczki uprażonego jabłuszka,spróbowała juz owego rarytasu 3 razy...krzywi sie po nim,jakby było bardzo kwaśne-choc dla mnie jest słodkie...ale wiadomo w mleku z piersi zawarte sa rożne, smaki a mleko mm ma zawsze jeden stały smak. Dzis idziemy na morfologie a gwiazdeczka spi w najlepsze,poczekam do 8 a później ja obudzę. Stella - pediatra złapał Ami za raczki i nadgarstki i podciągał do góry w zwiazku z tym, ze główkę odchylała mocno do tyłu kazał podciagac mała w taki sposób kilka razy dziennie...wiec tak robimy,oprócz tego kołyske marki i izzkki.Jeszcze dwa tyg temu z kołyski nie podnosiła główki do siadau,a teraz juz tak. Jak była młodsza to własnie z pozycji leżacej pręzyła sie do góry mocno naprezajac miesnie szyi,a teraz osiadła na laurach. Kikaaa84 jak widać z opisu Amelka tez jeszcze nie ciagnie główki z pozycji ktora opisujesz,a urodziła się błyskawicznie bez żadnych problemów i komplikacji-widocznie tak ma,zresztą z tyg na tydzień nasze dzieci robią sie coraz silniejsze,wiec za jakiś czas dla naszych szkrabów nie będzie to nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikaaa, nie przejmuj się tymi komentarzami, takie komentarze piszą czy mówią ci "najmądrzejsi". Ale wiem o czym mówisz, bo ja mieszkam na wsi i o połowę mniej mówiłam, bo zaraz by mi Mikusia na wózek posadzili, a dzięki Bogu tak nie będzie. Więc się nie przejmuj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==kikka nie przejmuj sie pomaranczowkami! chca Ci tylko humor popsuc, a niec sie nie znaja...jak ja nie lubie takich ludzi co sie tak madrza na pomaranczowo!!! brrr.... a co do podciagania glowki to moj Piotrek tez jeszcze nie zbyt mocno ja podnosi , chyba ze lezy na brzchu to trzyma sztywno i jak go nosze tak samo, a podciagany za raczki jeszcze ja jakos traci ;) ==stella mi tez pediatra kazala tak cwiczyc z malym kilka razy dziennie , ja tak robie ze 2/3 razy po 2/3 powtorzenie bo nie chce malego przeciazac, a co do wyciagania smarkow z noska to u nas ten sam problem, ryk... tyle ze ja sie grucha mecze.. ==a ja dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam sobie test ciazowy, tak mnie stresowal ten brak miesiaczki i wogole ostatnio mam jakis dziwny sluz, mialam taki na poczatku ciazy z Piotrkiem, ale na szczescie wyszedl negatywny :) chce zaczac brac tabsy ale moj mi mowi zebym sie nie trula, tylko ze u nas gumki odpadaja, a na nastepne dziecko nas nie stac w tej chwili bo tylko moj pracuje, a ja pobieram chwilowo zasilek bo macierzynskie mi nie przyslugiwalo, a do pracy nie wiem kiedy pojde bo u nas z tym tez jest ciezko... ==milka co do nowosci to ja malemu daje powli po pol lyzeczki juz, np ostatnio dalam jabluszko, dzisiaj marcheweczke, ale lyzeczke max, a za tydzien skonczy 3miechy, w przyszlym tygodniu chce mu soczek zrobic z marcheweczki albo jablka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Kika, ja również powtórzę, żebyś nie przejmowała się tym wpisem. My wiemy, że fajna babka z Ciebie i dobra mamusia i to wystarczy. Ściskam Ciebie i Twojego Maluszka ;* -Stella, mój też jeszcze pociąga noskiem. Pediatra powiedziała, że teraz dużo dzieci ma katar bo sezon grzewczy się zaczął, powietrze w mieszkaniu jest suche a na dworze mokre, i przez tą różnicę jest katarek. Ja kładę na noc na kaloryferze mokre pieluchy, to od razu lepiej śpi. Ale zastanawiam się nad tym nawilżaczem powietrza.. A co do podnoszenia, to mi też kazała z pozycji leżącej Matiego za rączki do pozycji siedzącej. Tylko u nas jest z tym problem, bo on od razu do pozycji stojącej, a na to jest stanowczo za mały. -A u nas w końcu przespana noc. Koleżanka poleciła dać mu trochę kaszki, dałam mu tak o 18, wypił 60ml, o 20 zasnął. Na śpiocha dałam mu po 22 mleko, wypił 120ml i poszedł dalej spać. Obudził się o 6 rano, zjadł i zasnął. I wstał dopiero po 8 :) - I muszę pochwalić mojego synka, bo łapie już zabawki w rączkę. Już zaczęłam się martwić. Chwyta gryzak, ale ma problem z celowaniem nim do buzi. Najpierw jest oko, nos, czasem czoło i w końcu buzia :P -Fajnie by było, jak bym znalazła jeszcze cudowny złoty środek, żeby nie krzyczał tak po kąpieli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×