Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Elfik zazwyczaj robi jedną dziennie a jak nic nie zrobi to na drugi dzień mam dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania podziwiam że już żegnacie się z pampersem. U nas to Daria wie że na nocnik się robi siku, ale jak ją rozbiorę to już nie chce nawet siadać. A co do mnie to mi leci 33 tydz w czwartek się zacznie 34. A jeszcze jestem w lesie, ani ciuszki nie poprane ani nic, bo ciągle kończymy Dari pokoik i jakoś skończyć nie umiemy. Werka nasza robi 1-2 dziennie. Justysia u nas też zawsze jest katar jak ząbki się przebijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werkaa, u nas jest zwykle 1 kupka, ale w niektóre dni, jak więcej zje, to i 3 potrafi zrobić :) ...Izzka, u nas katar dopiero przy czwórkach się pojawił. Pod koniec września jak jej wszystkie na raz zaczęły wychodzić, to była masakra z katarem. Ale 3 się przebiły, a jedna zastopowała, a teraz znowu ruszyła i mam nadzieję, że lada dzień się przebije i katar sobie pójdzie... ...u nas Zosia też woła, że chce na nocnik. Na kupkę zawsze, a na siku różnie, zdarza jej się, że zawoła dopiero jak zrobi w pampersa, ale często zdążę ją posadzić na nocnik. No i ona jakby mogła, to by siedziała i siedziała na tym nocniku. Któregoś dnia jak jej nie zabierałam z niego, to przez cały dzień łącznie na pewno ponad 2 godziny spędziła siedząc na nocniku ;) no i obowiązkowo, muszą być wtedy przeglądane książeczki :) albo dzisiaj odkryła, że może sobie do rajstopek piłeczki wkładać i upycha je na siłę i potem mówi do mnie, że nie ma ich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj fifi był u mnie 4godziny :) teściowa już po godzinie chciała uciekać ale powiedziałam że ja go tak szybko nie puszczę.A ile dziubków dostałam i to z jezyczkiem :D. neli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli super że Filipek może Cię odwiedzać, nie pytam o jego reakcje bo napewno był mega szczęśliwy i ty również. Trzymaj się tam i odpoczywaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, a czy myślałyście już o prezentach świątecznych dla dzieciaków i mężów? Ja właśnie zaczęłam myśleć i za nic nie mogę na nic wpaść fajnego. Co do kupek u nas jedna do dwóch dziennie. Neli fajnie że mogłaś się choć trochę nacieszyć Filipkiem, jak tam krwiaki, szczególnie ten zagrażający dziecku, zmniejszyły się coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś po wieczornym obchodzie lekarz wzią mnie na szczegółowe usg.Jeden krwiak do 2tyg powinien zniknąć bo już płaski a to drugie w łożysku to okazało sie że nie wiadomo czy to krwiak czy może wada łożyska. To cos wogóle sie nie zmniejszyło. Lepiej dla mnie jeśli to nie jest krwiak. Planuje w następny piątek sie wypisać stąd i pojechać do większego miasta do jakiegoś dobrego lekarza,zobaczę co on mi powie na to.Dzidzi wielkością odpowiada dokładnie co do OM :) a i pokazał siusiaka! Neli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli gratuluję synka:) Z jednej strony dobrze bo bynajmniej wyprawkę masz z głowy, wiem że marzyłaś o córeczce, ale ja też chciałam mieć parkę a będę mieć 2 córy:) A co do krwiaków to dobrze że ten 1 się zmiejsza a może to 2 to nie krwiak i będziesz mogła normalnie funkcjonować do końca ciąży, Anecior ja jeszcze nie wiem na mikołaja może jej kupie jakieś zabawki do kąpania bo tamte się jej znudziły a na święta nie mam pojęcia. Czekam na jakieś propozycje, może podpowiecie, bo ja też chciałabym kupić za wczasu bo potem nie wiadomo jak to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja już mam prawiue wszystkie prezenty. Elfik dostanie na mikołaja kuchenkę a pod choinkę to już ciotek sprawa :) Zostało mi tylko do kupienia prezent dla chrześnicy Neli no to teraz mozęsz myśleć nad imieniemi trzymam kciuki, żeby to nie był krwiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli bardzo gratuluje synka:) Zaraz mi się przypomniała moja kuzynka ta od bliźniąt ma już corcie a bliźnieta to 2 dziewczynki:) Ta to będzie miała babiniec:) A dziewczyny wyobraźcie sobie co wczoraj wymysliłam. Przewietrzyłam mieszkanie tak, że za bardzo się wychłodziło więc wpadłam na genialny pomysł, że małej dogrzeje w pokoju farelką którą widziałam w szafie na buty (po właścicielach mieszkania). Podłączam ja do kontaktu zabłysło, zaśmierdziało i wysiadł prąd w całym mieszkaniu:). Myślałam że korki ale u nas były w porządku więc musiały wyskoczyć na korytarzu a tam wszędzie są kłódki i o 20.00 musiałam dzwonić do spółdzielni po elektryka:) Przyszedł młody facet całkiem przystojny:) No i okazalo się, że sąsiadów tez prądu pozbawiłam:) A korki wyskoczyły w piwnicy! (ja mieszkam na 4 pietrze). Na szczęście naprawienie awarii zajęło facetowi 5min i trochę się posmialiśmy przy okazji. Ech mąż pół wieczoru mi suszył głowę ale zaslużenie, matko ale mi głupio było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli, trzymaj się dzielnie. Kolejny przystojniak:) Chłopcy będą mieli co robić:) milka, dobrze, że chaty z dymem nie puściłaś, he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli zdominują Cię chłopy :D no to teraz trzecia musi być córka :D musisz umówić się z izzkką niech Twego męża jej mąż podszkoli jak robić baby :D Neli z tym lekarzem w większym mieście to dobry pomysł. Nawet połóż się na kilka dni, ale do takiego prawdziwego szpitala z fachowcami. Będziesz chociaż spokojna, że z Bąblem wszystko ok. Milka wcale nie zasłużenie :P skąd miałaś wiedzieć, że akurat wywali korki :P swoją drogą dobrze, że kogoś wezwałaś, bo byś siedziała w ciemnicy i sąsiedzi też :D Anecior ja kompletnie nie mam pomysłu na prezent dla Małego. On ma milion zabawek, ubranka ma, książeczki ma i pewnie skończy się na sankach, bo przymierzamy się do zakupu. No i oczywiście jakiś drobiazg z zabawek dostanie, bo z sanek to raczej mało radości będzie miał. Oprócz tego na pewno dziadkowie mu coś zprezentują, więc nie mam napinki na prezent. Dla męża też nie myślałam, ale to akurat najmniejszy problem, bo on niewybredny, a ja jakoś nie mam nigdy problemu z prezentem dla niego. Co do kupek- u Nas jest 1 dziennie. Zawsze na nocnik. Mam jeszcze zapas pampersów na jakieś 2 miesiące i potem zamierzamy przejść całkiem na nocnik. Ale to plany, więc co z nich będzie jeszcze nie wiem :P A u Nas- Filipek totalnie oduczył się spać w łóżeczko. Ale w sumie nie przeszkadza mi to. Zasypia ze mną na łóżku w ciągu 10 min, potem przenoszę go do łóżeczka i w nocy jak się budzi to biorę go znów do Nas. Dzięki temu nie muszę wstawać co chwila, żeby go okryć. Na razie tak zostaje, bo szkoda mi go jak płacze w łóżeczku. A i może po powrocie na studia ja też potrzebuję go bliżej. To mi rekompensuje te 2 dni, kiedy mnie nie ma. Teraz też mam w weekend zjazd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny!!!! tu lipcówka...kasia :) Już rozpakowana, ale nie miałam czasu nawet na laptopa wejść, powoli się wdrażam jak tu ogarnąć 2 brzdące. Urodziłam 15 listopada, miałam poród wywoływany bo już po terminie, a 2 dni wcześniej pojechałam zaniepokojona słabymi r*****i dziecka, na szczęście wszystko było wporządku :) Mateuszek zdrowy,ma żółtaczkę, 3280 g i 54 dł :) jest śliczny (jak dla każdej matki jej dzieć ;) ) a ze szczęścia po porodzie się popłakałam, położnej odbierającej poród dziękowałam chyba z 10 razy, że tym razem jest cały, nie ma złamanego obojczyka i obeszło się bez kleszczy :) kobieta była poprostu fenomenalna. Ale nie ukrywam że jest ciężko dziewczyny, nie sądziłam że będzie az tak trudno z 2 małych dzieci. Na razie jest mąż w domu, ale jak pojedzie do pracy,bo pracuje za granica to nie wiem jak dam sobie radę. Jak Mateuszek płacze w nocy to Adaś się budzi i później mam maraton usypiania. a Mateuszek je co godzinę, robi kupke i znów chce jeść, następnie czkawka, więc znów noszenie, a jak długo nie przechodzi to trzeba dać cyca i nie ukrywam , ze nocki mam nieprzespane :( mam nadzieje ze jakoś przetrwam. Jeszcze wczoraj przypałętało mi się zapalene piersi, miałam gorączkę, dreszcze, bóle kostno-stawowe, normalnie ruszyć się nie mgłam, a piersi rozpalone do 39 stopni. także okładanie kapustą i paracetamol i dziś juz jest troszkę lepiej. ehhh uciekam musze ogarnąć bałagan póki nie ma starszego syna bo pojechał z tatą do miasta Pozdrawiam was dziewczynki i teraz czekam na ciebie Iza :) a Neli za ciebie trzymam mocno kciuki aby te krwiaki się wchłoneły, ja tez miałam na początku tej ciąży, ale na pewno trzeba dużo odpoczywać, trzymaj się dzielnie kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu GRATULACJE 🌻 👄 ❤️ dużo zdrówka dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu gratulacje!!!! Jak znajdziesz chwile koniecznie wyślij nam zdjecie swoich szkrabów ;) Zycze dużo wytrwalosci i przespanych nocek ;) U nas tez nocki tragedia, przez gorne czworki, myslalam ze już koniec i się przebily a one teraz od wewnątrz szczeki wychodzą, córa całymi dniami jest rozdarta i ofochana a w nocy płacz i krzyk co chwile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu serdeczne gratulację! I duzo siły życzę:) Werkaa u nas tez tak było z czwórkami jak się przebiły to myślałam, że już spokój a one były tak wielkie, że wybijały się w kilku miejscach na dziąśle i co przebiły się z jednej strony to wyłaziły z drugiej masakra jakaś:( U nas wybiła się dolna dwójka więc mamy już 11 ząbków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu super że znalazłaś czas, żeby do nas napisać no i gratuluję zdrowego synka, widzisz a tak się martwiłaś pod koniec ciąży, niepotrzebnie:) A początki są zawsze trudne, ale to dopiero tydzień od narodzin, teraz będzie już tylko lepiej. Werka u nas też Daria marudna jej znowu idą 4 na dole i jak te górne jej się szybko przebiły tak te dolne coś nie chcą, widać białe pod dziąsłem i nic. Ale u nas jest masakra z zasypianiem, ale jak już zaśnie to śpi całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko gratulacje!!! :) i ogromnie się cieszę, że maluszek zdrowy. A swoją drogą było coś nie tak, czy lekarz niepotrzebnie Cię nastraszył? I zdawaj relację jak tam z dwójką maluchów dajesz radę. No i teraz chyba kolej Izki :) A jak tam grono staraczek? Udało się którejś? U nas wszystkie czwórki już od dawna, wydaje mi się, że już trójki blisko przebicia, u nas ząbkowanie idzie bez problemu, mam nadzieję, że przy trójkach też tak będzie. Bart coraz dłużej zostaje bez mamy i nawet nie jest źle, bo wcześniej nie dawał mi się ruszyć,ale zasada jest jedna w trakcie mojej nieobecności nikt nie może wypowiedzieć słowa MAMA bo od razu jest ryk :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Kasiu gratuluję!!! Dużo dobrego Wam życzę i siły do opieki nad Dzieciaczkami!!! Pochwal się Mateuszkiem! ...Anecior u mnie póki co cisza, tzn. ciąży brak :-( ...Neli, podziwiam Cię naprawdę, że tak dzielnie leżysz w tym szpitalu, ale zostaniesz za to na pewno sowicie nagrodzona!!! Żeby tylko Maluszkowi nic nie zagrażało i mógł rosnąć sobie zdrowo! Pozdrawiam! ...Nasza Córka też zwykle kupki robi na nocnik, woła sama, czasem musimy ją zapytać" Gosia, kupka?" i ona wtedy biegiem do łazienki :-) z sikaniem to jak trafimy, raz się uda, raz nie. Kupek jest zwykle 1-2 w ciągu doby, a jeśli nie to następnego dnia już rano jest :-) ...Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa o Gosi. Wg mnie zmieniła się bardzo przez ostatni czas, "wydoroślała" na buzi, takie miny czasem mega poważne trzaska że szok :-) i szyję ma!!! Bo wcześniej raczej taka kluskowata była. A matki na podwórku pytają mnie ile lat ma, a jak usłyszą, że rok i cztery to zdumione bo myślały że dwulatka :-) no i dużo gada. Kubuć (kubuś), kapeć, tatuć (tatuś), ajołek (aniołek), mycie, dzieci (pokazując na wieżę, gdzie włączamy piosenki przez dzieci śpiewane)...czasem krzyczy żeby nas uciszyć jak rozmawiamy bo ONA chce coś powiedzieć i musimy jej słuchać!!! Rządzi, rządzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam problem z prezentem dla Niuni więc piszcie jakieś pomysły!!! Sanki też ogarnąć trzeba ale to poza prezentem. ...Kropelko, jak się miewa Zosieńka?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcowko Kasiu gratulacje synka! Werkaa faktycznie czworki dluga wychodza,u nas od konca pazdziernika wylazily gorne i dopiero teraz wyszly do konca. U nas zebow sztuk 10. A swoja droga Antek jak wychodzily mu 4-ki to wymiotowal,mial biegunke,goraczke i smarkal i kaszlal. Co zab to gorzej... Piguleczko Gosia wyglada na duza dziewczynke,jest sliczna i zawsze taka usmiechnieta. Efciaczek halooo? Co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko co do prezentów to u nas np jedni dziadkowie kupują sanki drudzy regał na zabawki, ale jaki pożytek z tego będzie miała sama Daria- pewnie żaden:) Na mikołaja idziemy do pracy męża więc tam dostanie jakąś zabawkę więc pewnie będzie się cieszyć a od nas hmmm nie mam pojęcia. No teraz moja kolej leci mi 34 tydzień:) Zostało mi dokładnie 6,5 tyg. Daria urodziła się 3 tyg przed i to mnie jakoś przeraża że to już tak blisko, hehe:) A ja jeszcze z wszystkim w lesie, kończymy pokoik Darii i jak jej ciuchy przeniose to dopiero będę miała miejsce na mniejsze, ale damy radę:) A co do prezentów to pomóżcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu, gratulacje. Dawaj znać jak na froncie podwójnej mamy. Neli, leż leż i ja też się zgadzam z Marką że powinnaś jechać do większego szpitale/lepszego specjalisty. Tak dla spokoju sumienia. Zocha już 2 gi tydzien ma zapalenie oskrzeli. Pierwszy raz w życiu dostała antybiotyk. Ale bez szału :-( pewnie kolejny tydzień bedzie w domu. W listopadzie była w żłobku cały 1 tydzień. Gorzej, że mąż wraca od grudnia do pracy, więc chyba pomyślimy o dorywczej opiekunce od nowego roku. Fajnie, że poruszyłyście temat prezentów. Też nie mam pomyslu. Zocha uwielbia ksiązki, układanki i ostatnio misie. A powiem wam, że o ile no za chiny nic nie chce mówić to wczoraj mnie zaskoczyła, bo ma taką drewnianą układankę, gdzie są różne zwierzątka i ułożyłam te zwierzaki obrazkami w dół i prosiłam żeby mi je podawała (daj krówkę, daj owcę) a ta bez odwracania po samych kształtach miała 100 na 100 trafienia Ja ostatnio po rewelacjach przyjaciółki, która opowiadała jak wychowywana jest jej męża bratanica, uznałam, że moje dziecko żyje w biedzie ;-) tamta mała ma tyle zabawek, że połowę wynieśli już na strych. Ma 3 konie na biegunach! Ostanio jak pojechali w góry to spotkała dziewczynkę z wózkiem dla lalki, który jej się podobał więc rodzice kupili od razu dla niej też (a w domu ma identyczny). No i to dziecko chodzące jedynie w różach. Nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem rodzice się dziwią, że dzieci są roszczeniowe P.s. Dziewczynki, trzymajcie kciuki bo waży się czy dostanę awans :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Lipcówko Kasiu>. Gratuluję ogromnie :) Fajowo mieć juz berbecia przy sobie :) Neli>> :) Będziesz nadal jedyna kobietką do rozpieszczania ;) Chlopaki z taka róznicą wieką dobrze się razem chowają :) u nas lipa toralna. 10go listopada był chrzest Haniulki. Rozłożyła nam się tydzień przed i niby juz wszsytko bylo dobrze ale... cągnie sie to za nami az do teraz. Dopadła ją jakas mega wirsówka - katar plus rany w ustkach :/ (krązy u nas takie cos potworne). i tych aft czy jak to się zwe nie możemy się pozbyć :/ Dzisaj jest juz w miare ok aleeee to co przeszłysmy do tej pory do byla totalna masakra... Plecy od noszenia Młodej bolą mnie masakrycznie... Tylko mama jest ok... Nawet nie mialam czasu wykąpac sie porzadnie. Dodatkowo z Młodym przeciez tez trzeba pobyc, lekcje przypilnowac, cos ugotowac. Ostatnio mielismy akcję szycia Misia do szkoły ... też pochłonęlo to trochę czasu. (ale Misiek Jankowi wyszdedl boski ;) )Dobrze, ze Męzon moj potrafi się sprawami domowymi zająć... Wysłałam Wam zaproszenia na FB. Tam bywam czasem ;) Tutaj Was podczytuje, oczywscie z telefonu, wiec się nie udzielam bo mnie wściek ogarnia przy tamtej klawiaturze. Sciskam Was ogromnie :) Trzymajcię się ciepło P.S. Przepraszam, za brak "i" ale Hanka wydłubała nam klawisz z klawiatury i nie zawsze się wciska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski! Ja tak na szybkiego, bo Mati pewnie zaraz dopadnie się do kompa ;) -Kasiu, ogromne GRATULACJE! I tak jak dziewczyny napisały, początki są ciężkie ale dasz radę!! Znajoma miała 2-letniego synka i urodziła bliźniaki parkę. Też na początku mówiła, że jest mega ciężko, mąż też za granicą, wyjechał jak małe miały ponad miesiąc. Teraz maluszki mają prawie 2 lata, i jak już miały pół roku to ona obcykana we wszystkim! Dużo zdrówka dla Was!! -Dla chorowitków dużo zdrówka! -U nas jakoś leci, mąż teraz tydzień w domu będzie, to zawsze lżej. To dopiero początki, więc wciąż się przyzwyczajam, ale ostatnio miałam mały kryzys i usiadłam i ryczałam, ale Mati dał buziaka i już było ok ;) Odkąd jestem z moim, nie widzieliśmy się może z 2-3 dni. A tu bach, dwa tygodnie bez niego. Ale damy radę :) -Jako, że mój syn uwielbia zwierzaki, zwłaszcza pieski, na Mikołajki dostanie pieska interaktywnego, taki, żeby szczekał, chodził. Na allegro jest ogromny wybór to coś tam znajdziemy ;) -Neli, uff, oby już było teraz z górki. Ale jak już synuś się urodzi, i będziesz miała dwójkę przy sobie, to cały ten trud Ci wynagrodzą. Trzymaj się Kochana! -A co do kupek, u nas 2-3, zależy ile zje. Bo z apetytem mega różnie. -A co do nocnika, to w dalszym ciągu porażka. Nawet siedzieć nie chce, więc siłą nie zmuszam. Może w końcu coś zaskoczy. -Mati coraz więcej zaczyna mówić, więc robi się bardziej komunikatywny. Czasami słowa mu śmiesznie wychodzą :P Uwielbia się tulić, dawać buzi. Teraz ma etap na dawanie piątki i żółwika, albo robienie komuś "idzie raczek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcówko, gratuluję i ja:) i duuużo siły życzę. dziewczyny, górne czwórki to jakaś masakra. u nas wychodzą już dosyć długo .troszkę ząbka się przebiło, a reszta jakoś nie może. Mały w nocy si e budzi co chwilkę. ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam czytam to się cieszę, że u nas czwórki już wyszły choc na prawde wolała bym wymazać ten okres z pamięci:) A u nas jak sie okazało szły dwie dwójki na dole jednocześnie:) Wiec mamy już 12 ząbków:) A jak sobie pomyśle, że każdy ząbek to tydzień wyciety z życiorysu to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcowko kasiu-gratuluje synka i bezproblemowego porodu :) pierwsze miesiące pewnie będą trudne ale później to już będzie z górki i chłopcy będą sie razem bawić a ty będziesz miała czas dla siebie Filipek jeszcze śpi a ja już godzinę temu sie obudziłam bo w szpitalu nie dało sie dłużej spać bo już był szum na korytarzu a poza tym trzeba było sie ogarnąć przed obchodem. Powiem wam że moje kwietniowe forum prawie wymarło na kafe gdy został rzucony pomysł z fb,większość już siedzi tylko na fejsie.Mi w sumie tez wygodniej tam ale na kafe wg mnie lepiej sie czyta.No więc dla tych które nie były na fb powtórzę że w pon wypisałam sie ze szpitala na własne rządanie ponieważ krwiak już zanika a tego co mi siedzi pod łożyskiem lekarze nie potrafia zdefiniować więc puki co leże w domu a w nast tyg wzruszam dalej w polskę w poszukiwaniu bardziej kompetentnego lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×