Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Poznański kwiatku dziewczyny mają rację. W tej sytuacji nie powinna Cię obchodzić własna osoba, ale tego małego człowieczka, który rośnie w Tobie. Nie chce mieć kontaktu z Tobą ani dzieckiem to NIE, ale pieniądze przydadzą Ci się. Odłożysz na jego przyszłość. A jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że mimo tego, że wiesz, ze koszty ustalenia ojcostwa pokryje on i nie chcesz tego zrobić dla dobra dziecka to może dziecko wcale nie jest jego...?! Skoro jesteś odpowiedzialna i dorosła i ponosisz odpowiedzialność za tą dziecinkę to powinnaś się o nią zatroszczyć i o jej przyszłość. A ja niedawno wróciłam z Białegostoku. Miałam egzaminy, na szczęście już ostatnie. Więc mam nadzieje, że tą sesję mam z głowy. Wczoraj nieźle załatwiłam małżonka :P zawiózł mnie rano na przystanek. Ja święcie przekonana, że autobus mam o 8:30 no i siedzimy, czekamy. 5 min, 10 min i w końcu mąż sprawdził rozkład i okazało się, że autobus miałam 10 min wcześniej :P no to gonić autobus, ale niestety wyszło na to, że dogoniliśmy go 40 km od Białego, więc mężowi wpadła wycieczka ze mną. Biedny, nie zdążył nawet zębów umyć :P a dziś już NIC nie robię! Protestuję i leżę i pachnę :P wieczorem odwiedzają nas znajomi, więc zrobię tylko ciasteczka z czekoladą :) Poza tym od kilku dni kiepsko się czuję. Mam straszną zgagę i brak apetytu :( a w czwartek mamy wizytę u lekarza i po niej uzupełnię tabelkę, bo jeszcze się łudzę, że może siurak się wchłoną i będzie dziewczynka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka a ja mam na odwrot bo mam usg we wtorek i mysle ze gdzies tam sie siurak pokaze hehe. ale co bedzie to bedzie wazne zeby zdrowe bylo i tak mamy juz imie dla dziewczynki i dla chlopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, a wy w ogóle macie jakieś przeczucia co do płci dziecka? Dla mnie zawsze było oczywiste, że będę miala 2 córki. Jednak teraz zupełnie nie mam żadnych przeczuć. Trochę z tyłu głowy tylko, bardzo bardzo daleko kołacze się chłopiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka, to semestr z głowy, gratuluję :) Mi jeszcze kawałek pracy do napisania został, bo mi baba seminarium nie zaliczyła i tez po sesji. A dzisiaj odpaliłam stronę szkoły, a tam zajęcia na nowy semestr i się wkurzyłam, bo juz w kolejny weekend zaczynam zajęcia, a miały byc później. I nie jadę, bo w sobote mamy usg maluszka a w niedziele mam urodziny i plany. Z tego wkurzenia poszłam na spacer, który miał mi dobrze zrobić i d**a :( najpierw jakiś facet mnie wkurzył, bo szedł z duzym psem bez smyczy pod blokiem, poprosiłam, czy może go przypiąć, to mi odpalił, ze on idzie do domu i o co mi wogóle chodzi i co mi jego pies przeszkadza. A to jakies zkundlone bydlę, też suka, więc mu grzecznie mówię, że chcę puścić mojego psa, który jest na smyczy i jego prosze o to samo (bo mój matołek parterem do zabawy dla takiego bydlaka nie jest). Facet mnie olał, wróciłam wkurzona do domu, wyszłam za kilka minut, jego pies nadal luzem, zaniosłam matołka za blok, puszczam, patrze, a moje auto ma urwane lusterko... gnoje jakieś na pewno, juz kiedys tez tak miałam, coś komus moje auto przeszkadza. Lusterko leżało na masce, połamane, kable zwisały, wziełam pod pache psa i lusterko i normalnie z rykiem do domu :( Przed chwilą mój M. odśnieżył moje auto, zabezpieczył kable,przestawiłam je pod warszat i zamówiłam nowe, ale 3 stówki poszły sie walić, jakbym innych wydatków nie miała. I tym sposobem za ewentualne pieniądze na urodziny kupiłam sobie... lusterko do samochodu, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do przeczuć o płeć maleństwa, to ja zawsze myślałam, że będę miała najpierw córkę. Ale kiedys mi wróżka powiedziała, że będę miała 2 chłopaków. I teraz prawdopodobnie będzie syn, na 100% 18 lutego sie dowiemy. Ale ciuszki w lokomotywy, helikoptery i auta już częściowo mam kupione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikaa84
miałam cały czas przeczucie, że to będzie dziewczynka, a okazało się, że to chłopczyk. Było zaskoczenie:) ale bardzo się cieszymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny w jaki sposób odczuwałyście pierwsze ruchy dziecka? Bo ja dzis od czasu do czasu czuje takie mrowienie w okolicach pępka nie wiem jak to opisać takie łaskotanie albo jak by delikatny prąd przechodził i nie wiem czy to to czy sobie wmawiam:) i raz czy dwa wydawało mi się, że czuje jakieś pykniecie w tej okolicy ale nie chce robić z siebie idiotki jak to się okaże cos innego:) Dlatego pytam mądrzejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w slneczna niedziele.. pojadlyscie??? ja dzis sie obijam, tesciowa wyslala kotleciki i ragu do makaronu (sos bolonski) , wiec pojedlismy i teraz wcinam czekolade milka , ja pierwsze ruchy to poczulam jako delikatne pukanie.. ale od srodka. taki puk puk.czasem jest to takie puk wyrazne czasem lekkie i bardziej przypomina musniecie.. niektorzy mowia ze czuja banki mydlane w brzuchu:):) poczekaj jeszcze 2 dni.. jesli sie nasili , tobedizesz wiedziala ze to jest to:) kikaa84 gratuluje synka!!!!! oby_lipcoweczka!!! niestety swiat jest pelen burakow.. co poradzisz... ja pamietam jak kiedys w kiosku z gazetami zwrocilam jednemu uwage , ze zabronione jest palic w publicznych miejscach to on mi to: ze wlasciciel nic na to nie mowi (oczywiscie burackim tonem ) a ja : a szkoda bo powinien egzekwowac prawo i ze skoro nie on to ja go prosze o niepalenie tymbardzije ze oczekuje dziecka. oczywiscie nikt nic nie powiedzial , nie wstawil sie za mna.. ale to tak jest ze ludzie sie zajmuja wlasna dupa .... trudno. i przykro mi z powodu lusterka.. ja ostatnio stuknelam kierunkowskaz i wyslychalam taaaaaaaaaaaaaaakiego kazania ... uuuch szkoda gadac.. :( a to kiedy masz urodzony? za tydzien w weekend??? jesli chodzi o plec to......na poczatku myslaam ze chlopiec.. potem jednak mi sie ubzduralo ze bedzie corcia , tymbardziej ze mam cudne (w moim mniemaniu) imie dla dziecwczynki ktore mi sie przysnilo, a dla chlopca zadnego!!! z danielem natomiast od 1wszych tygodni wiedzialam ze bedzie Daniel jesli bedzie chlopiec , natomiast dla dziewczynki nie mialam absolutnie imienia... no ale jak wam opowiadalam ze lekarz sie smial ze pani silvana zamowi chlopca itd itp.... to mysle ze chyba bedzie synek....tymbardziej ze .. skoro kazdy gada: przydala by sie dziewczynka do pary, ciekawe czy sie uda dziewczynke.. ( jakby to bylo takie blogoslawienstwo ze dziewczynka, a chlopak to lipa) ... no i ja tez troche sie dalam porwac mani dziewczecej.. bo i opaska i spodniczka i to i tamto.....ale jakos nie wierze ze mi sie przytrafi corcia....tymbardziej ze wlasciwie chyba cale zycie chcialam miec coreczke... ale to chyba kazda dziewczyna zawsze chciala miec dziewczynke.. a najlepiej wlasnie parke chlopca i dziewczynke.. ale jestem do siurkow przyzwyczajona ahhahaha.. a skoro maha sie tluc .. to neich sie tluka 2 chlopaki . i opkoj chjlopiecy i chiuchy mam... wiec ze wzgledow praktycznych to jak dzidiz w moim brzuchu to chlopczyk to jest ok:) kikaaa a na pewno wiesz ze bedzie synek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz.. no to by byly dopiero jaja jakby ci teraz powiedzieli ze jednak jest kwiatuszek a nie ptaszek!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita juz mi to powiedzieli ale.teraz czekam do wtorku bo moze znowu cos wymysla hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka szczerze mowiac juz mi M mowi ze wygladam jak ciezarowka i w sumie tak sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli chodzi o nieodpowiedzialnych ludzi z psami to mialam kiests taka sytuacje, ze wyszlam na dwor z forrestem. To fretka wiec psy bardzo szybko go wyczuwaja i biegna zobaczyc co to takiego, bo zapach nieznany. I podbiega do mnie dobernan. Bez smyczy, bez kagańca i w dodatku taki ogromny ( to był kolos, ze 2 x taki jak normalny), czarny jak smola i zaczyna warczec. Ja spanikowana forresa na rece i dre sie " czyj to pies do cholery" a 20 metrow dalej jakis burak palacy fajke do mnie "moj i co?" ja na to "kurwa, czlowieku, bierz ta bestie na smycz i kaganiec zakladaj bo tu sie male dzieci bawia a jak nie to na policje dzwonie natychmiast" a on do mnie ze glupia jestem i piesek sobie moze biegac bo usluchany jest bardzo. Ja wyciagam komorke zeby na ta policje zadzwonic a on flegmatycznie do tego psa...Hadeeeees. Hades mial go generalnie w dupie i caly czas przy mnie. Gosc sie dopiero wtedy ruszyl i wzial tamtego na smycz. Powiedzialam mu, ze jak go jeszcze raz tu zobacze to od razu dzwonie na polcje. Wiecej sie nie pokazal. Ale ludzie to debile normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz, ja tez mam taki duzy a to dopiero 16 tc. Tylko moj niestety nie jest tak twardy :-( wiec jak siadam to wygladam po prostu jak grubas :-( wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka Hades? nie no kwicze a tak ogólnie jak by mi takie bydle zaatakowało fretkę do bym gnojka udusiła i psa i tego barana z fajka! ja mam wiewiórkę jak widać w stopce:) na spacer z nią nie wychodzę ale już moi teściowie maja głupie teksty względem tego, że ją mam i juz nie raz do teścia poszedł głupi tekst. Nie mam nic do psów ale u licha należy je pilnować! A i nie martw się brzuchem ja jutro zaczynam 18 tydzień a juz od jakiegoś czasu mam taki brzusio jak madiaz i staram się nie martwić choć fakt faktem bardziej ten brzuch z obżarstwa niż z powodu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka ja sama prawie sie posikalam jak uslyszalam jak tamten go wola, ale musialam zachowac powage zeby mu jeszcze pogrozic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz w ktorym Ty jestes tyg? bo ja nie mam takiego a polowa 17. ojcem jest Kuba. Ciekawe ile dziewczat w moim wieku tak od razu momentalnie by wiedzialy co robic? Ja juz sie nie bede na ten temat wypowiadac, moze i tylko wyzalic ale chyba tez po to jest to forum? Chyba jednak w sumie cos zle zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikaa84
Milka, pyknięcia czułam niecały tydzień przed leciutkimi kopniakami i też nie byłam pewna. Teraz już czuję mocniejsze kopnioaczki i jestem pewna, że tamte "pyknięcia" t właśnie pierwsze kopniaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikaa84 dzięki ja na razie nic nie mówię mężowi bo nie chce zapeszyć a strasznie się wsłuchuje i nie wiem czy to to czy zwidy mam zobaczymy będe relacjonować na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcówka...kasia
milka ja miałam tak samo jak kikaa. najpierw delikatne pyknięcia a po 3 dniach wyraźne kopniaczki. tez nie wiedziałam czy te pykania to to ale później byłam pewna że to dzidzia próbowała mamusi powiedzieć że jest z nią wszystko wporządku :) ja poczułam kopniaczki w 17t6d, a to moja 1 ciąża. teraz zaczęłam 20 tydzień i kopie już tak porządnie że hoho... a jak jest u was z czestotliwością kopniaczków??? bo moje maleństwo jest chyba jakieś nadpobudliwe (chyba ma to po mnie :P) kopie prawie cały czas, robi jakieś 1-2 godziny przerwy na spanko, ale w sumie konkretnej pory o której by kopało nie ma. kopie kiedy chce :) oooooooooooo nawet teraz!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcówka...kasia
a jak sie zaczernić??????? czy możecie napisać jak to zrobić bo faktycznie dziwnie by było jakby sie ktoś pode mnie podszywał. wolałabym tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz, śliczne to twoje brzusio, mój mniejszy (poł.17tyg), ale bardziej tłusty, takie boczki mi sie porobiły :) A moje gilganie od środka jakoś przeszło... Pewnie to jeszcze nie maluszek, bo cisza tam w środku. A zastanawiam się, czy piłkarz z niego będzie, na razie na prawie każdym usg spało, więc wygląda na śpiocha za mamusią, ale okaże się niedługo, już tych kopniaczków nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcówka... kasia jak chcesz się zaczernić, to na górze każdej strony są zakładki i ostatnia z nich to Moje konto musisz sie tam wklikać i wejść w miejsce, gdzie jest opisane, że jeśli nie masz profilu, to kliknij. Dalej juz nick i hasło wymyślasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby lipcówka nie koniecznie miałaś zwidy. Ja na początku też tych ruchów tak intensywnie nie czułam. Raz dziennie i potem do następnego dnia cisza np. Kwestia tygodnia jak zaczniesz je czuć wyraźnie i będziesz wiedziała, że to to :) A prezent to sobie niezły zafundowałaś... U mnie w mieście w lato pełno takich debili, którzy chodzą i z nogi walą w lusterka napotkanych samochodów. Więc znam takie przypadki niestety... Ale przed tym nie upilnujesz, nie mając garażu automatycznie samochód narażony jest na kretynów i pseudo kierowców. Kwiatku polny nie fochaj się. Ja jestem niewiele starsza i myślę, że to nie kwestia wieku tylko może po prostu nie czujesz jeszcze instynktu i nie myślisz kategoriami dziecka tylko siebie. Przyjdzie czas, że zrozumiesz, że za dziecko tak samo odpowiedzialny jest on i jeśli nie chce go wychowywać to niech na nie łoży. madziaz piękny brzuszek :) mój niewiele urósł od ostatniego razu. Robiłam zdjęcie w pon, czyli tydzień temu: http://w608.wrzuta.pl/obraz/9frieCy1EeC/19 a jutro znów poniedziałek i kolejne zdjęcie :) Kropelka póki co dopiero I semestr I roku mgr. Więc jeszcze 3. Ale mam nadzieje, że teraz będzie już lżej. A co do płci to ja ciągle czułam i byłam przekonana, że będzie dziewczynka. Ale jak już powiedziano mi, że w 96% chłopiec, a w szafie same chłopięce ciuszki to już przestawiłam się na chłopca i nie mam żadnego przeczucia. Choć może to chamskie, ale wolałabym dziewczynkę. Choć synka będę kochać tak samo i już nie mogę się doczekać kiedy zostanę z nim sama w domu i zamiłuje na śmierć. Będę mogła wycałować, wytulić. Zupełnie inaczej niż z czyimś dzieckiem :) we wtorek mąż zabiera mnie do kina na "i że Cię nie opuszczę...". W sumie to mój pomysł, ale w tym miesiącu mamy tyle wydatków, że nie chce naciągać go na romantyczne kolacje, prezenty, itp. Dla mnie walentynki są cały rok i naprawdę życzę Wam wszystkim, żebyście tak miały jak ja (nie żebym się chwaliła :P) a teraz naszła mnie ochota na karmi kawowe i podpijam troszkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka Ty tez masz pokazny ten brzuszek, u mnie tez sa walentynki na codzien ale we wtorek zabiore moze mojego M na usg niech dzidzie zobaczy bo ostatnio jak bylam na usg to on byl w pl i moze siusiaka on wypatrzy a nie lekarz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×