Wymagania facetów z internetu

Zauważyłam że faceci z portali internetowych często szukają kobiet o idealnym wyglądzie a przede wszystkim figurze[najlepiej 90-60-90]:].Nie ma figur modelki to już odpada.Hm a wielu z nich również daleko do ideału.

a ty oczywiscie na przekor wszystkim i sobie szukasz dzwonnika z noterdame :D

bo ja to szukam karla 150-160 cm, bez zebow, bez pieniedzy i z kutaskiem ponizej 10 cm... zupelnie nie rozumiem czemu faceci szukaja tylko ladnych kobiet...:(

Haha no bez przesady.Nie chodziło mi o to żeby faceci szukali tam brzydkich kobiet z nadwaga 10 kg i krzywymi zębami.Ale szukanie kobiety o wymiarach idealnych i śnieżnobiałych zębach to też przesada.I potem się dziwią że nie znajdują nikogo ciekawego.To oczywiście taki przykład:]

1. w internecie nei ma atrakcyjnych facetow 2. są dziwne okazy które szukają albo ideału albo pięknej i głupiej innymi słowy nie ma co przezywac i sie stresować :)

a to czemu nie ma atrakcyjnych? atrakcyjni nie potrafia komputera obslugiwac? :D

trafiłam pojedyncze przypadki, ale wejśc meili tyle, więc byli tam już od kilku lat (na sympatii)

"w internecie nei ma atrakcyjnych facetow" buehehehe

a to mow ze o sympatii mowisz na sympatii to sie reklamuja albo ksiezniczki szukajace ksiecia i lubiace plawic sie w komplementach albo narcyze szukajacych glupiutkich lasek co na ladna buzke poleca a atrakcyjny jak widac dla kazdego co innego znaczy, dla ciebie wystarczy ladna buzka widocznie

a co do tematu - też bzdury. Moim zdaniem własnie w necie niezbyt atrakcyjna ma większe szanse niż w realu, bo może "zaczrować" faceta (ale tylko kumatego, nie jakiegoś debila) charakterem, a potem pokazać ten nieszczęsny wygląd, gdy facet jest już nią "oczadziały"

normlanych kobiet też w necie nie ma wiec pasujecie do siebie jak w necie szukacie

Ja poznałam kiedyś faceta w necie. Cały czas unikał spotkania, marudził, ze napewno mi się nie spodoba. W końcu go namówiłam. Przyjechał do mnie do domu przed randką. Niski, mojego wzrostu (167), chudziutki, sprane ubranie, zniszczone buty. Taki sobie budowlaniec z małego miasteczka. Na początku miły, zabawny, niegłupi, czuły, narodził sie miedzy nami romans. Po jakimś czasie poszlismy do łóżka. za każdym razem wytrysk po kilku minutach, co mnie doprowadzało do szału, bo twierdził, że dawno tego nie robił. Ja rozumiem raz, drugi, trzeci, ale za każdym razem?! Potem się zaczął czepiać mojego mieszkania, ze by tu drzwi wykuł, ze zle sprzatam, ze złe surowki robie, potem krytykował mój ubiór, chcial mnie odmlodzic na sile a ja mam 30 lat i nie bede chodzila w rozowych rakjstopkach i spodnicach za duupę. A jak w końcu zaprosił mnie do siebie to prawie zwymiotowałam od syfu jaki tam zastałam. Trafiłam do niego nie przypadkiem zaznaczam, więc nawet nie natrudził się aby wysprzątać. Dosłownie nie miałam gdzie usiąść. Najlepsze ze chcial mi pokazac zdjecie w kompie a tam byl folder z jego rozebranymi kolezankami, które mialam okazje poznac juz wczesniej. nawet corka jego szefa tam była. Okropnosc. W dodatku jak chcialm odejsc to straszyl mnie silna depresja i że nie ma sensu życ. Na szczęscie przylapalam go jak calowal się z jakąs dziewczyną i z czystym sumieniem przestałam sie do niego odzywac. Chyba nie ma sie co zauroczac elokwentna gadką w necie, musi byc kop na żywo, bo tak mozna sie okropnie zawiesc.

Masakra.W internecie większość to niestety albo dziwacy, albo tacy którzy kobiet o ładnej buźce i idealnej figurze[wręcz jak na castingu], albo tacy którzy chcą się jedynie zabawić poflirtować odreagować po nieudanym związku itp..Zdarzają się normalni, którzy szanują kobiety i wgl nie chodzi im o zabawę ale to niestety stanowią sporą mniejszość.

Goody masz trochę racji ale niestety wielu facetów od razu chce fotki.Ledwo dwa zdania zamienisz>P

masz racje

A ja cieszę się że faceci z premedytacją mszczą sie na kobietach. Rozbudzają zainteresowanie, nakręcają je, umawiają się - kończy sie to seksem lub nie, kilkomiesięcznym związkiem lub nie a potem wyrzucają te jak zużyte ścierki.

Ja się przez internet nigdy się nie umawiałem, ale po Waszych wypowiedziach wnioskuję, że lepiej nie próbować :D

A chciałabyś po pół roku dowiedzieć się że Twój tajemniczy nieznajomy zamiast być pięknym trzydziestoletnim blondynem jest łysym grubym szatynem w okolicach czterdziestki? :D Ufam że tak

"buehehehe http://www.voila.pl/455/dqa6t/?1 " no i co, zatkało was?

nie wiadomo czy to jego prawdziwa fota

!offerma masz za gruba szyje.Masz tendencje do tycia,niedługo będziesz gruby.Jak dojdziesz do 40 tki bedziesz spaślakiem.

Co nas miało zatkać? Co do facetów z neta: może po prostu niektórzy wychodzą z założenia, że skoro na necie jest dużo więcej osób niż średnia z którą wchodzimy w bliski kontakt na co dzień, to mogą przebierać?

:P

Ja o dziwo nigdy nie miałam pecha do takich z wysublimowanym gustem - chociaż sama nie należę do jakichś pasztetów, ale i tak z większością było coś nie teges pod względem charakteru :) na całe szczęście nigdy nie miałam do czynienia z jakimiś psychopatami, którzy mówili mi jak mam sprzątać, albo kazali zmywać makijaż na randce (wczoraj przeczytałam taką historię i aż mi się włos na głowie zjeżył) :o

"!offerma masz za gruba szyje.Masz tendencje do tycia,niedługo będziesz gruby.Jak dojdziesz do 40 tki bedziesz spaślakiem." to nie moje zdjęcie idiotko :D

na tych portalach randkowych to chyba nikt normalny nie siedzi. trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby wystawiać się w necie jak na jakieś aukcji. :o

ten goody to brzydki jest. a to nieudolne wygładzanie twarzy photoshopem to już w ogóle poracha

!offerma hm,idiota to jestes ty pacanie,bo siedzisz na damskim forum od lat.

Żaba - wystarczy mieć za duże parcie na związek, a chyba tylko takie osoby zakładają tam konta...no, albo tacy co szukają szybkiego seksu :P

fot :O czyżby brak zainteresowania w realu :O