Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancymonka21

slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Polecane posty

Joanna164 ja tez za miesiac dzis zamowilismy przystrojenie auta a najlepsze ze auta jeszcze nie mamy ale chociaz przystojenie bedzie:))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
a to nieźle o której masz ślub?? ja o 16.30:) a ja mam auto zamówione:) ale przystrojenia nie mam:) a co dajecie na podziękowanie rodzicom?? bo ja myślałam, żeby kupić takie kosze z winami dla nich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slub na 17:00 Nieiwem jeszcze co z podziekowaniami bo bedzie tylko mama mojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
najładniejsza zdezydowanie na bok:) ja też będę miała na bok:) tylko będę mieć z tyłu przeplatane takie, mam proste włosy, nie mam aż tak bujnych włosów co Ty:/ ale fryzjerka wtedy zrobiła mi wtedy prześlicznego koka!!! był przecudny!! niestety mi w koku nie dotwarzy, ale zrobiła na bok i takiego delikatnego:) śliczny był. No ale cóż fryzurka na bok u mnie:) też ładna:) młodziej wygląda się wtedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
dekoracja fajna i ładna to może my też sobie taką zamówimy. Bo tam gdzie wypożyczamy auto to powiedzieli nam 80zł za ubranie auta... a tu jednak coś tanije by było chociaż te 30zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w koku tez fatalnie sie czuje Zrobila mi rano fryzurke i do tej pory nic sie nie zmienila a wlosy nie sa sztywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam kupc w sklepie kolo domu cena byla 100zl a tu znalazlam za pol ceny wiec odrazu zamowilam i do tego tablice rejestracyjne a w sklepie bez.Jest roznica a tez mi sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
i wysyłka jeszcze gratis:P ja też źle się czułam w koku, ale był śliczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effa mi tez się najbardziej podoba 1. Ja tez chce coś w tym stylu tylko nie tak mocno spięte do tyłu a bardziej puszczone z boku, no i z grzywką na bok bo zawsze noszę. Włosy mam takie jak ty może ciut dłuzsze, także myślę ze fryzjerka zrobi coś fajnego. Wczoraj miałam przymiarkę sukni ale kobieta nie do końca zrobiła, za mało zwęzila i nie podszyła mi gorsetu. jutro jadę jeszcze raz. Ale wiecie co dawno jej nie widziałam tej sukienki i jak zalożyłam to normalnie bomba, ona jest taka śliczna ze szok. ten dół tak mi się podoba taki szeroki że w przymierzalni się nie mieściła, i gorset śliczniutki. mam tylko nadzieje ze juz mi ładnie zwęzi i będę miała z głowy. Moja mama za to kupiła sobie kreacje. udało nam się znalezc taka jak chciała. Sukienka taka jakby płócienna (nie błyszcząca) kremowa. z rękawkiem na ramiona z takimi ładnym zakładkami przy dekolcie, długosc w kolano z paseczkiem w talii. jest idealna, wiec zakup udany. Dzis jedziemy do ksiedza zawiezc dokumenty z usc i oddac kartki ze wyszły zapowiedzi. Pózniej na sale zeby dopytac się pani ile miejsc jest przy stole w rzędzie chodzi mi o to że bede ustawiac winietki i muszę wiedziec jak będą poustawiane krzesła. Chcemy tez zobaczyc pokoje dla gości i nasz i jeszcze coś mam zapytac ale juz nie pamiętam. mam wszytko zapisane w zeszycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
ja dzisiaj jadę spisać umowę z cateringiem:) a jak macie podane pierwsze danie?? na półmiskach będą mięsa i każdy sobie bierze jak chce, czy na talerzu już??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na półmiskach. Na obiad mamy devolay, schabowy, bitki w sosie chińskim, kurczak plus ziemniaki i zestaw surówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i rosół i flaki. to tez w wazach i kazdy sobie nakłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w tym tygodniu bedziemy ustalac menu wiec piszcie co bedziecie miec Napewno bierzemy paszczaka na goracym polmisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze menu OBIAD -rosół, flaki -schabowy -de volaille -kurczak -ziemniaki -zestaw surówek DANIA DODATKOWE GORĄCE -roladki -ryba w sosie pieczarkowym -karkówka i kluski śląskie -stek z cebulką -barszcz czerwony i krokiety ZIMNE PRZEKĄSKI -mięso pieczone -tatar wołowy -ryba w sosie słodko kwaśnym -śledz po japońsku -sałatka szefa kuchni -sałatka z kurczakiem -sałatka grecka -schab ze śliwką w galarecie -marynaty NAPOJE Kawa, herbata, woda gazowana, woda niegazowana z cytryną, soki smakowe, hop cola, napoje gazowane CIASTA tort 4 piętrowy rurki z kremem rolady z bitą smietaną snickers z orzechami snickers z z sezamem sernik z pianką sernik z gotowanego twarogu jabłecznik murzynek z kremem cappucino makowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariolaT
Jeśli szukacie niepowtarzalnych dekoracji, zaskakujących gadżetów i wielu wielu innych akcesoriów potrzebnych do urządzenia imprezy okazjonalnej, to polecam wam firmę Godan!!! http://www.godan.com.pl/e-sklep,pl.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
effa swietnie wyszly te fryzury :) mi sie najbardziej podoba ta ostatnia - na bok ale upiete, tak, ze wlosy tak nie opadaja bo moze byc za goraco :) ja bylam w PL wczoraj i zamowilam juz sobie bukiecik -juz chyba wszytkie wiecie ze ja chce białe goździki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
effa swietnie wyszly te fryzury :) mi sie najbardziej podoba ta ostatnia - na bok ale upiete, tak, ze wlosy tak nie opadaja bo moze byc za goraco :) ja bylam w PL wczoraj i zamowilam juz sobie bukiecik -juz chyba wszytkie wiecie ze ja chce białe goździki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnom gnomiutki
jkfjkfjkfkfjk jfhjhffhkfk ydyu yuytuyt duduuyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa84848484
Dziewczyny widać, że przygotowania w toku, u nas też:). Pan Młody jest już cały ubrany, gorzej ze mną, bo mam tylko sukienkę póki co:). My dzisiaj byliśmy wybierać wina na przyjęcie i alkohole na kolorowy barek. Wodkę mamy Pana Tadeusza A Na tym kolorowym barku będziemy mieć różne alkohole, typu whisky, gin, likiery, rum itd. I wszystko byłoby super, bo jechalismy w świetnych humorach, gdyby zaś nie przyszli teście. To specyficzni ludzie, wspominalam juz kiedys o nich gdy mowilam o czarnej sukni mojej teściowej. Dzisiaj, a właściwie już od wczoraj, tak się wtracali w ten barek i wina, ze za drogo zas. nie sa jacys biedni, ale chyba skapi, tesc jest starej daty i uwaza, ze na weselu wystrczy czysta wodka, nawet skrytykowal to, ze mamy wino, nie mowiac o tym barku. Ten barek wymyslil moj narzeczony i to jemu marudza ciagle, do tego stopnia, ze jack daniels jest za drogi, że wymyslamy. Moi rodzice i przyszli tescie pomagaja nam finansowo w przygotowaniu przyjecia, i doprowadzaja mnie juz do szalu. bo chcieliby wszystko najtansze i wszystko wedlug siebie, a my mamy z narzeczonym troche inne podejscie. Moi rodzice nie wtracaja sie, bardziej mnie wspieraja itd. zreszta ja lubie od zawsze sama o sobie decydowac i rodzice nie narzucali mi nic. Tesciowie odwrotnie i jednego dnia jak maja humor, to ok, n cos tam sie zgadzaja, a jak nie, to wojny i pretensje i robią fochy, tak samo bylo z czarną sukienką, nie dali sobie wytlumaczyc, ale sisotry tescia im wytlumaczyly, że matka weselna nie powinna miec czarnej i nie bedzie miała w koncu tesciowa czarnej. To brdzo uparci ludzie, nie wiem juz, jak nie reagowac na ich podejscie. Dodam, ze ja mam swoje zdanie i nie pozwole sobie manipulowac i sama chce decydowac, a nie ciagle wciskaja swoje 3grosze.Pewnie nikt z was nie ma tego problemu z tesciami, skapymi, czy jak to nazwac, moze jakimś dziwactwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Panie! Ja również planuję swój ślub na wrzesień - na 16.09 (niedziela) - tzn prawie na pewno, dzisiaj się okaże, bo jedziemy dogadać się ostatecznie z salą. Mamy załatwiony Kościół, sukienkę, pan młody ma upatrzony garnitur, mamy zaklepanego dja, w połowie - fotografa - bo jeszcze rozmowy trwają. I tyle. Ja zabieram się zaraz za robienie zaproszeń. hah, chyba to wszystko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malinowa84...
To jest ich kasa i mają prawo chcieć jak najtaniej, bo podsumowując wszystko i tak wyjdzie na pewno nie mała suma, która dla człowieka, który jakieś oszczędności ma również jest ogromna. Więc nie wydziwiaj i nie narzekaj jak głupia małolata, bo pewnie nią nie jesteś już tylko wszystkie swoje zachcianki jak ten barek finansujcie sami. Teście chcą tylko czysta wódkę i to uszanuj. I tak wykładają dużo kasy. Pomagają, a Ty nazywasz ich skąpcami?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
Hej wczoraj byłam z mama i moim M podpisać umowe z cateringiem. Pan wsyztsko ładnie mówił :) więc mam nadzieję, że będzie OK.Tort mamy w kształcie dwóch łabędzi:) bardzo oryginalnie to wygląda:0 o smaku toramisu:) Teraz jestem w pracy więc nie napisze dokładnie co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
my wczoraj byliśmy w USC po protokoły i hehehe o mało nie zrobiłam z mojego P wdowca :D bo był tam punkt "po raz który jest zawierane małżeństwo" i pytam mojego P a on się śmieje że drugi i ja do niego to ty wdowiec czy rozwiedziony hehe i jak pod spodem było trzeba napisać stan cywilny i ja mu napisałam z tego wszystkiego wdowiec hahahaha ale skreśliłam i poprawiłam na kawaler ale śmiechu mieliśmy jak dzieci hehehe :D potem pojechaliśmy do kościoła spisaliśmy wszystko i zapłaciliśmy już za ślub - 800 zł plus nam jeszcze wyjdzie stówa za zapowiedzi w moim kościele i pewnie ze stówka u mojego P czyli łącznie z zapowiedziami wyjdzie nam 1000 zł porażka jakaś... no ale cóż jak to mówi moja mama jak kogoś stać na krowę to i łańcuch :) malinowa wiesz współczuję ci że masz takich teściów bo tu już nawet nie chodzi o samo wesele tylko skoro teraz tak się we wszystko wtrącają to ja nie wiem co będziecie mieć po ślubie... mam tylko wielką nadzieję że twój narzeczony nie da się rodzicom i zawsze będzie trzymał twoją stronę... co do czarnej sukienki to dobrze że znalazły się osoby które przetłumaczyły twojej teściowej że to nie wypada... jeden problem z głowy.. u mnie może nie ma takiego problemu i teście moi nie ingerują w to co my chcemy ale z drugiej strony teściowa chwilami też mnie wykańcza.. chciałam zrobić razem poprawiny żeby się zaraz po weselu nie bawić w jeżdżenie po obu rodzinach.. ale moja teściowa stwierdziła że ona poprawin robić nie będzie bo nie chce rodzeństwa różnić i skoro kiedyś tam Edytce nie robili poprawin to i Piotrkowi też nie będzie robiła... tyle że Edytka jak wychodziła za mąż to miała 18 lat i rodzice musieli ponieść pełny koszt jaki mieli ze swojej strony a mój P póki co praktycznie za wszystko sam płaci czyli już jest różnienie rodzeństwa oj tam szkoda gadać normalnie... niby to tylko dwa dni imprezowania a nerwów i zgrzytów jest co nie miara... moja mama też już miała taki okres z tydz temu że ciągle chodziła wściekła że tamta strona się praktycznie nie interesuje niczym i całe jakieś większe załatwianie spraw jest na jej głowie bo moja teściowa jej powiedziała "ja nie wiem co tu trzeba załatwiać" a moja mamuśka jest chora ma raka i latanie to tu to tam bardzo ją męczy i później się źle czuje więc nie dziwie się jej że się denerwuje... my już tak z moim mówiliśmy że jakbyśmy wiedzieli że to tak będzie wyglądać to nie robilibyśmy tej całej szopki tylko jakiś cywilny w gronie najbliższych i z głowy a tak wyrywaj sobie włosy z głowy i jeszcze wyjdzie że człowiek do tego września to osiwieje... PORAŻKA ale musimy być silne dziewczyny skoro już się zdecydowałyśmy na rodzinna szopkę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa848484
dokładnie, rodzinna szopka. ktoś napisał, że mają prawo chcieć najtaniej, ok Ale, moi rodzice i my sami tez sie dokladamy do wesela, nie tylko oni, moi goscie nie pija tylko czystej, ale tez wino czy drinki. jak wczesniej ustalalismy, to mowilismy czy wszystko im pasuje, pasowalo, ale jak przyszlo do zalatwiania to od poczatku sa cyrki. ciagle cos im jest za drogie, a wcale nie wybieramy wszystkiego z gornej polki. oni mnostwo pieniedzy wydaja na papierosy, poza tym czesto w domu musi byc piwo, wino i to pija w tyg jako urozmaicenie dnia i kasa im leci, a potem wojny. ciagle jakiś szczegol jest wedlug nich niepotrzebny i kazda rzecz komentują, ale to kazda. jestem juz wykonczona tymi przygotowaniami, kiedys z nimi dyskutowalam, ale teraz olewam juz to, robie swoje, ale i tak sa pozniej zgrzyty miedzy mna a narzeczonym, bo oni go nakrecaja, ze tego nie itd i on tez potem juz nie wie, co ma robic, choc przy barku stal twardo,ze chce, ale bardzo na niego krzyczeli, a barek i wina lacznie wyniosly 900zl i o to robili taka awanturę. a teraz na weselach nie ma juz tylko czystej wodki, tamte czasy minely przeciez. mam juz dość;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa848484
i jak juz slysze od tesciowej, ze to tyle kosztuje i co byscie za to mieli do mieszkania, to dostaje takich nerwow, ze brak slow. tez zaluje, ze nie zrobilismy przyjecia dla 10 osob, skromnego, najblizsza rodzina, bo ja juz nerwowo nie wytrzymuje, a gdzie tam koniec. o wszystko sa wojny i problemy, ale oni tak wiedzieli najlepiej wszystko ze nawet wybrali czarna sukienke. o to tez sa nerwy, bo zas nowy wydatek, a tesc bardzo nie lubi wydawac pieniedzy, na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yutinka
ja by uniknać pytania i narzekania, ze daja kase, a my wydajemy na pierdoły zbędne. Które nikomu do niczego nie są potrzebne. Na samym poczatku zrobilam wstepny kosztorys pewnie, ze sie pomylilam i to bardzo w niektorych kwestiach, ale pal licho. Przedstawilam kosztorys rodzicom moim i jego. Kazdy zdeklarowal ile moze dac. Ile jest w stanie. Takze nie bylo gadania, ze za duzo wydajemy i ciagle wymyslamy cos. Moi rodzice okreslili sie, ze dokladaja nam 7 tysiecy do wesela. Rodzcie narzeczonego zdeklarowali sie, ze dokladaja nam 5 tysiecy. Reszte musielismy zorgniazowac sobie sami. I nikt nie mial wyrzutow, ile wydalam na sukienke, na alkohol itp. Dali, pomogli, a my tym rozdysponowalismy jak chcielismy i dolozylismy jeszcze 20 swoich tysiecy. Nikt nam sie nie wtraca. I nie pytamy o zdanie, a raczej przekladamy swoje ustalenia i wszyscy wszystko akceptuja. Nie bylo do tej pory zadnych zgrzytow. Moja tesciowa zamierza ubrac sie w dluga czerwona sukienke, w kotrej obskoczyla juz z 10 wesel. Nie chce kupowac nic nowego.. namawialismy, ale nie. I nie zamierzam psuc sobie zdrowia bedzie wygladac jak chce.Tak jak sie jej podoba. Jak sie bedzie dobrze czula w kiecce na weselu wlasnego syna, ktora ma od kilku lat i na kazdym weselu byla w tej samej niech idzie. Trudno. Ale co do wesela mam swiety spokoj jesli chodzi o orgniazacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa848484
Ale u nas było tak samo, na poczatku liczylismy to, zgodzili sie na ten barek itd, w tym na inne rzeczy. schody sie zaczely jak zaczelismy zalatwiac. o wszystko jest wojna i wypominaja kazda zlotowke i przeliczają. i to doprowadza mnie do szalu. i wtracaja sie, a nie maja racji, bo to co oini proponuja to juz dawno minelo i tyle. jestem wykonczona nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×