Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Rachelo a testy owulacyjne w tym miesiącu stosujesz? Steafanio to te zioła są dla Ciebie:) ja szczerze powiem zwątpiłam nawet w lutym nie poszłam na badanie progesteronu w 21 i 27 dc. Ale jak tak czytam co u Ciebie się dzieje to chyba w marcu się zbiorę, zepnę i zobaczymy co tam moje wyniki pokarzą. U mnie 2 dc, książkowo zaliczyłam ubiegły cykl 28 dni. To ostatni cykl z mieszanką ziołową, więc szukam innych. Podobno są takie na różne fazy cyklu I przed owu i II po owulacji na progesteron. Ja mam z nim problem i chyba zacznę właśnie takie ziółka pić od następnego cyklu.

Rachelo powiem Ci jak mój gin " niech Pani o niczym nie myśli, proszę uprawiać sex i czerpać z tego radość"...

Moj jebnal tekst ze skoro jestesmy skazani na invitro to on nic wiecej nie moze zrobic.

Ivanka - nic dodać , nic ująć..:) kochać się i kochać :) Rachela, ja boję uciekającego czasu..nie odpuszczę żadnego miesiąca. jestem umówiona z gin, żeby wykluczyć przedwczesne wygasanie czynności jajników, muszę powtórzyć badania z krwi.w tym miesiącu jestem bez leków, nawet wypadła mi planowana przerwa w ziółkach, więc na wyniki nic wpływać nie będzie. a potem odpuszczam, może skuszę się na inseminacje , jak trafię na pęcherzyk podczas wizyty. i tyle.

Mi po głowie chodzi myśl, że pójdę jeszcze do innego lekarza w tym miesiącu... ciekawe co mi powie o moim Hasi i niskim progesteronie zrobię też monitoring cyklu to będę miała porównanie czy na mój organizm zioła działają.

Ivanka, koniecznie odwiedź innego lekarza, zawsze warto to zrobić, poszukaj opinii w necie , ja mojego najlepszego lekarza właśnie tak znalazłam :)

Ivanka a ty bierzesz w cyklu starankowym w 2 polowie lutke dowecipnie choc?

znam dziewczynę , która odwiedziła tyyyylu lekarzy, od któregoś gina usłyszała nawet :Pani jeszcze myśli o dziecku???? w końcu trafiła na znanego profesora, który stwierdził że tylko in vitro. kończyła właśnie studia więc zaczęła rozglądać się za praca za granicą żeby na to zarobić, po miesiącu była w ciąży, a po roku w drugiej :)

ach, wkurzylam sie... niczego sie nie dowiedzialam i tylko stracilam czas :( chcialam tam zadzwonic, ale ze mialam byc i tak w okolicy, to wstapilam po prostu i chcialam zapytac. Naczekalam sie chyba z 30 min. po czym wyszla pielegniarka i powiedziala, ze pan doktor stwierdzil, ze jednak mnie nie przyjmie, ze musze sie ekstra na wizyte umowic... ehhh... chyba zmienie lekarza. A przeciez to bylo moze raptem 5 minut rozmowy... Dowiem sie w czwartek.

Tessa , co Ty się tak dziwisz?? Pan doktorek nastroju nie miał ! no gdybyś poszła prywatnie...to,to co innego.bo rozumiem że byłaś w przychodni.

wiesz, ja mieszkam w De, u nas jest troche inaczej - nie ma prywatnych wizyt, no chyba, ze ktos jest prywatnie ubezpieczony. Jesli jestes ubezpieczona w kasie chorych, to po prostu idziesz do lekarza, do prywatnej praktyki.

ja ciągle zapominam że Ty stamtąd ! ale 5 minut mógł znaleźć!!! :P

To chyba jedyny plus z tego ze jestem pryv ubezpieczona....

no wlasnie - mogl! a tak musze jeszcze raz biegac, a przez telefon to bym sie w ogole niczego nie dowiedziala... a maca to taka roslina pochodzaca z Peru, wlasciwie korzen tej rosliny. Jest bardzo bogata w bialko, witaminy, zelazo, w jod dlatego tez zalecana przy niedoczynnosci tarczycy. Bardzo dobrze wplywa na wzmocnienie i regeneracje organizmu, dziala pozytywnie na uklad rozrodczy - reguluje gospodarke hormonalna, wspomaga plodnosc u mezczyzn oraz dziala rowniez jak afrodyzjak. Jest duzo informacji w necie, wystarczy, ze wklepiecie MACA w wyszukiwarke, a na pewno znajdziecie. Kapsulki mozna kupic w zielarskim, aptekach i w internecie tez, ja kupilam w necie - bylo taniej. Wlasnie zaczelam brac i mam wrazenie jakbym miala wiecej energii... ;)

Nie testuję się w tym cyklu. Ale Ty Ivanka chyba kupowałaś testy? i jak?!

aj tam, aj tam, głupia jestem; jak masz się testować w 2 dc :)

O, nikogo nie było w międzyczasie.... Wolne załatwione, więc zostały mi tylko 2 dni pracy w tym tygodniu :)

Rachela o której masz rozmowę w piątek ???

gdyby oni wiedzieli po co Ty to wolne wzięłaś...;)

mój szef nie daje ot, tak ani jednego dnia urlopu, zawsze przepytuje na co i po co, jednym słowem zmusza do tego, żeby zmyślać niestety ;)

na 13

czy on liczy że ktoś szczerze powie : szefie chcę dzień urlopu, bo się umówiłem na rozmowę o prace??? hi,hi! Rachela już trzymam kciuki za Ciebie :)

Rachelo ja też już dziś trzymam kciuki i za wszystko: za ciążę w tym cyklu i lepszą pracę. Słuchaj, jak brać to garściami. :) Tak ja kupiłam testy i czekam...muszę dość wcześnie zacząć bo czasami mam krótkie cykle. Myślę o 9 lub 10 dc. Prinzessko nie nic nie biorę i tak sobie myślę, że w epoce kiedy co druga kobieta ma dodatkowo przepisywany sztuczny progesteron, muszę porozmawiać z innym lekarzem co on na te moje wyniki i może coś nowego mi powie, przepisze. Sama już nie wiem. Stefanio zobacz, kiedy to szczęście i taki przypadek nam się trafi:) ooooooooooo tak bym chciała i kochane wszystkim nam tego życzę. Tesso ale nawet wyników Ci nie przekazał? To i ja chyba tą macą będę się faszerowała. Całusy .

Ja mialam ten sama sytauacje bo przy staraniach mialam niski progesteron. Dlatego bralam przy starankach od 16 do 26 dc po 2 tabletki utrogestanu. To powoduje nie tylko podtrztymanie ewentualnej ciazy ale tez i lepsza jakos pozniejszych jajeczek przy nastepnej owulacji. Potem w ciaty od poczatku bralam 2 razy tygodniowo zastrzyki z progesteronu.

Tessa jesli chodzi o dofinansowanie , to mam gleboko co sie zmieni , bo dofinansowuja tylko do 40 - stki , a u mnie to juz za 2 miesiace , potem i tak grosza nie dostane , a 4500 nie mam , wiec mnie to juz nie bedzie dotyczyc :( , a Tobie mam nadzieje nie bedzie to potrzebne :) Pozdrowionka ,popisalyscie :)

Princeska , sa tez ziola na progesteron ( srocze ?)

Siema, dziewczynki... wcześniej się urwałam z pracy, posprzątałam łazieneczke i teraz sie objadam faszerowanymi pikantnymi papryczkami:) zero motywacji do odchudzania...Mon cherii już prawie nadrobiłam wszystko co straciłam ha ha...

Alanja ja w przeciwienstwie do Ciebie.............po prostu nic nie stracilam ( juz dluuuuuuugo ). Ale jak pomysle o starcie w ciaze z ta waga, to gdzie skoncze ??????? A fajnie wczesniej - ja to funkcjonuje przedpoludniami ,- i jeszcze tyle dalas rade !?!?!? Bylam z dzieckiem u optyka 180 euro okularki ( z kasy ) Zeby trzeba wyrownac , jeden stoi na sztorc ( z kasa 4 lata i kupa cyrku - 850 euro ),bez kasy ,2 wyrwac i aparat na 2 lata - 3000 euro !!!! Plakac sie chce , jestem plajte , cbyba sobie spokoj dam z tym ivf , a musze jeszcze okulary malzowi odebrac - 280 euro :( :( :(

Witam koleżanki. No dzisiaj to widać, że staraczkowy wątek, moncheri będzie z nas dumna:) u mnie 10 dc owulka pewnie pod koniec tygodnia. nadal pije ziólka mam nadzieję, że cos mi tam urosło. Ivanka zdecydowanie powinnaś się suplementować progesteronem, tylko ciekawe czy w ogóle jest owulka?Ja jak poaszlam kiedyś z wynikiem 6 ng to powiedział mi, ze z takim progesteronem to w ciąże nigdy nie zajdę. Potem dał mi tamoxifen po nim owulki piękne były, a progesteron 20 ng. i wtedy lekarz powiedział, że z takim progesteronem to bliźniaki bym donosiła. Bardzo się wtedy ucieszyłam, ale i tak nic z tego nie wyszło. Potem chyba z 1,5 roku brałam ten tamoxifen i owulki zawsze były, a teraz to nawet nie wiem czy mam pęcherzyki . Pozdrawiam

Dziękuję Wam za wsparcie Pozdrawiam!!!