Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Witajcie dziewczynki :-) Przede wszystkim - Mon Cheri - wszystkiego najlepszego!!! Aby Twoje marzenia spełniły się jak najszybciej, aby nigdy nie dopadało Cię zwątpienie i rozczarowanie, żebyś była szcześliwa i zarażała nas wszystkie optymizmem :-) 😘 A to specjalnie dla Ciebie Kochana, świeżutki, prosto z Polski :-) http://www.voila.pl/013/10us2/?1 Ja dzisiaj wczesniej wróciłam, bo mi najmłodsze dzieciaki zabrali na badania lekarskie. Teraz zjem i powoli będę się szykować do obiadu - mam w planie ruskie pierogi. Rachelko - te piersi jak balony i zatrzymanie wody w organizmie to może być dobry znak - oby tak było!!! :-) 🌼 SM - Rybniczanko - 😘 Biest - fajna fotka ;-) I Ty zawsze wiesz, od jakiego trunku zacząć dzień :-D Całusy i pozdrowienia dla Was wszystkich dziewczynki!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda Jak Twoje samopoczucie? Kiedy planujesz powtórzyć test? U mnie 29 dc, wszystko wskazuje, że @ nadejdzie, specjalnie nie kupiłam żadnego testu ciążowego, bo chcę do końca zachować tę iskierkę nadziei... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na co mi witaminy? Hehe A co? Po tym jak mi walneli cene 80e za wlosy kupilam 0.2 na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue lady - a mnie (przez Młodą :) ) naszła ochota, żeby zrobić test... Ale i tak mam jakiś marny, paskowy, który dostałam gratis przy zamówieniu testów owu, więc myślę, że nawet gdybym była w ciąży, to jeszcze by nie pokazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak sobie myślę, że jeżeli nie udało się w tym miesiącu - jakże sprzyjającym, to moje nadzieje sięgną dna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, jeśli jesteś w 24 dc to może nie pokazać, chociaż jeśli jest w miarę czuły, to kto wie??? Albo spróbuj się pobawić w sprawdzenie testem owulacyjnym - nawet jeśli Ci wyjdzie negatywny to mniejszy ból, bo wiadomo, że nie jest aż tak miarodajny w potwierdzaniu ciąży. Ja wczoraj (też zainspirowana przez Młodą :-) ) naczytałam się o tych testach owulacyjnych, używanych zamienie jako ciążowe. Korci mnie, żeby spróbować, ale mam tak serdecznie dosyć widoku jednej kreski, że chyba bym pękła, widząc ją po raz kolejny. Chyba wolę poczekać na @... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Blue lady... Ja, mimo, że mam dwoje dzieci, też nigdy nie widziałam dwóch kresek.... (20 lat temu nie było takich testów). Miałam 5 lat temu przerwę w antykoncepcji, mąż nie chciał sie zgodzić na dziecko, a ja starałam się go przechytrzyć, kilka razy testowałam się wiadomo z jakim skutkiem. Teraz przez rok 2 razy... I wydaje mi się niemożliwym, żebym kiedyś miała pozytywny test :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, miło słyszec mogłam kogoś do czegos zainspirować! :) Jak w poprzednich dwóch miesiącach odjeło mi apetyt az schudłam... tak teraz juz od jakiegos czasu szperam po szafkach, nawet jakiegos loda znalazłam, tak po śniadaniu... jak na @ to troche za wcześnie takie zachcianki (dopiero we wt/śr). Wczoraj zrobiłam te dwa testy, ale nici z tego, więc może troche poczekam... a może teraz inny temat was zainspiruje :) otóz nie mam śluzu owulacyjnego, który daje uczucie wręcz mokrości, ale mimo wszystko dzisiaj widzę wilgotne ślady na bieliźnie... cz może to być dobry znak (sluz jest taki białawy) Jest wśród Was expertka od sluzu? :) Biest, myslałam, że u Was tanszy fryzjer niz u nas ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Dziewczyny tez mam dwójke dzieci i zwsze wytrwałam do ... która nie przyszła... nigdy wcześniej nie robiłam testów :) Może to na starość taki człowiek niecierpliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela rób test - trzymam kciuki! :) to czekanie jest beznadziejne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, wiem o czym mówisz - po zaliczeniu paru negatywnych testów kompletnie straciłam wiarę, że u mnie może się pojawić druga kreska. Dlatego zmuszam się, żeby nie robić testów, nawet w domu ich teraz nie trzymam, żeby nie kusiły ;-) W tym tygodniu bylismy na zakupach, M mnie namawiał, żeby kupić test, ale twardo odmówiłam. Bo wystarczającym szokiem jest @, nie chcę dobijać się podwójnie. Oczywiście rozumiem wszystkie dziewczyny, które są niecierpliwe i chcą wiedzieć szybciej. Pokusa jest baaardzo silna :-) Młoda, ja na śluzie tak za bardzo się nie znam, ale wiem, że w drugiej połowie cyklu, bliżej @, jest taki właśnie białawy. Ale taki sam śluz może też występowac we wczesnej ciąży, też swego czasu czytałam o tym namiętnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej wnerwiające jest to, że wszystkie objawy nadchodzącej @ mogą być jednocześnie objawami wczesnej ciąży :-O A my się nakręcamy jak małolaty :-) Jestem książkowym przykładem osoby, która może sobie wmówić prawie wszystko... Aż dziwne, że jeszcze urojonej ciązy nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue lady... najgorsze jest to, że brakobjawów tez może byc objawem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z objawami można sobie wszystko wmówić... Przy pierwszej ciąży nie miałam żadnych wczesnych objawów, późniejszych też nie pamiętam :) Przy drugiej, jeszcze zanim nadszedł termin @ bolał mnie brzuch... A teraz zachowuję się jak gówniara i czytam w necie jakie są objawy... I tak: z 10 wczesnych objawów ciąży mam co miesiąc 9, prócz ostatniego 10-tego: braku miesiączki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby się nie nakręcać powinnam mieć pracę fizyczną i brak dostępu do komputera i internetu :) Pracując np. w ogródku czuję się zdecydowanie lepiej przed @ i nie myślę tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:))) właściwie to mogłabym sie pod tym pdpisać :) ale jak tylko złapie sie na czymś, to zaraz sobie tłumacze, że to na pewno nie TO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebys wiedziała Rachela, to całe nakręcanie to przez internet... jak nie było internetu, to człowiek był zdrowszy... a jak poczyta tych wszystkich bzdur to głowa boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka, która niedawno udało się zajść, obsypała mnie wskazówkami odnośnie objawów. Oczywiście, podobnie jak Rachela, miałam wszystkie, prócz najwazniejszego... W tym miesiącu nie odczuwałam nic, dopiero przedwczoraj na wieczór zaczął mnie boleć brzuch i tak do dzisiaj. Nie mam nadętych piersi, nie jestem spuchnięta, nic kompletnie poza tym jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efua17
ZAPRASZAMY DODYSKUSJI WWW.RAJKOBIETY.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efua17
POGADAJMY WWW.RAJKOBIETY.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efua17
DZIEWCZYNY ZAPRASZAM DO DYSKUSJI NA WWW.RAJOBIETY .PL , PODZIELCIE SIĘ Z INNYMI SWOIM DOŚWIADCZENIEM, CZEKAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, głowa do góry, bedzie dobrze... musi byc dobrze :) A ja miałam dzisiaj taki podły dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mon cheri, wszystkiego dobrego, spelnienia wszystkich Twoich marzen, duzo slonka i radosci, pociechy z Malutkiej i czego tam sobie jeszcze zyczysz... ❤️ pewnie bedziesz dzisiaj balowala :) milej zabawy! ach, nie mialam dzisiaj niestety czasu by cos skrobnac, a teraz szybciutko do pracy... milego popoludnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Mon Cheri spełnienia marzeń tych małych i duzych i tych nie wypowiedzianych! Rachelko trzymam kciuki... może się uda??? Jutro mam transfer... ale tylko jedna komórka zaczęła się dzielić! Szkoda, że tak mało... Wczoraj całkiem nieźle zniosłam punkcję, brzuch trochę bolał ale dało się przeżyć. Od dzisiaj znów mam kupę leków- luteinę, estrofem, encorton, clexane, antybiotyk i jeszcze olfen. W domu mam aptekę! I po co na stare lata tak się stresuję! Moja córka zdaje maturę i całkiem nieźle jak na razie idzie... Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol! i jak tam? testowala ktoras? Rachela? Blue? ja juz dawno nie testowalam haha, za kazdym razem @ przychodzila o prawidlowym czasie, albo za wczesnie, wiec moglam sobie podarowac... ale musze napisac, ze jednak musialam miec w tym cyklu owu bo tempka jednak wzrosla :) ale mnie to ucieszylo... co nie znaczy, ze sie nastawiam na ewentualne testowanie haha Kasia, szkoda, ze tylko jedna... moze jeszcze cos do jutra sie zmieni? trzymaj sie tam jutro! a juz niedlugo pochwalisz sie nam pozytywnym testem :) a za coreczke tez trzymam kciuki!, "polamania piora na maturze" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem! Okazało się, że ten mój test, który posiadam ma dużą czułość - 10mlu. I miałam już zamiar jutro rano go zrobić, ale przez przypadek trafiłam na taki (stary) post na jakimś forum. Pozwalam go sobie w całości zacytować, bo wydał mi się do rzeczy, przemyślałam sobie wczesne testowanie i zdecydowałam tego nie robić. "Pamiętaj o tym, że cień cienia czy jakiekolwiek inne zabarwienie paska testowego na teście - świadczy o ciąży i to na pewno. Pasek reaguje na hcg - w związku z czym jakiekolwiek jego zabarwienie świadczy o tym, że hormon ciążowy jest lub był wytwarzany. Problem polega na tym, że spora część ciąż się nie utrzymuje. Wg badań prawie każda kobieta ma na swoim "koncie" ciąże biochemiczne - zakończone miesiączką w planowanym terminie lub kilka dni po tym czasie. Większość kobiet nawet nie wie o tych ciążach, lub wie i pisze posty że test byl pozytywny, a kilka dni potem przyszła @ - czyli test kłamał. Niestety - takie mikroporonienia są normalne i dość częste - dlatego nie warto robić testów w innym wypadku niż po terminie @. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby nie nakręcać się na ciążę. Po co ci rozczarowanie, myśl o tym że utraciłaś dziecko, że ciąża się nie utrzymała? Lepiej nie wiedzieć o tym, że miało się np. 4 ciąze biochemiczne. Kiedyś kobiety nie przeżywaly tego co my - nie mówilo się o wczesnych poronieniach itd. Kobiety szły do ginekologa jak im się okres spóźniał 2-3 tygodnie - po czym na usg oglądały juz swoje dzieci. Nasze matki w ogóle nie mialy dostępu do badan i takiej diagnostyki. O ciąży często dowiadywały się jak zagrożenie poronieniem już dawno mineło. Czasem wydaje mi sie że to bylo lepsze. Jak dziś wyglądają starania? testy owulacyjne, monitoringi cyklu, stos badań na poziomy prolaktyny i innych hormonów, opieka endokrynologa, ginekologa i internisty. Po ewentualnym zajściu - test o najwyższej czułości codziennie, tydzień po owulacji skok do labu na betę, łykanie tony leków, specjalistyczne badania, monitoring przyrosty hcg co 2 dni, co 2 tyg usg, znajomość wszystkich medycznych określeń, wzorców i wykresów. (...) Polecam luz i tą metodę zamiast wyprawy do laboratorium i apteki. Będzie to zdrowsze dla psychiki." Dobranoc! i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane wspoltowarzyszki niedoli :) :) :) Dzieki , dzieki , dzieki!!!!! I nawzajem ❤️ Niedawno wrocilam z kina , chinskiej kolacyjki ; zezarlam kaloryczne ciasto z maslanym kremem zapilam szampankiem :) :) :) I jeszcze moj ulubiony malzonek zapowiedzial sie z prezentem lozkowym ;) i juz sie ciesze - doczytam i odpisze jutro :) Krociotko : Kasienko - trzymam teraz kciuki za tego maluszka , transwer i bete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest po tej fotce jeszcze sie w Tobie zakocham ha,ha,ha ;) Z objawami jest tak , ze na dwoje babka wrozyla ;) , z testowaniem , ze nie wiadomo jak sie wszystko rozwinie !!! A z tymi objawami , no coz , po ostatnich przezyciach przyszlo mi do glowy , ze moze wcale nie jestesmy takie zwariowane jak nam sie wydaje - mozliwe , ze dochodzi do zaplodnienia i te przeczucia nas nie myla ( mnie tez wcale sie nie wydawalo ) , tylko po prostu nie utrzymujemy tych ciazy , szczegolnie jak nam sie @ odrobine spoznia :( Przeczytalam ze 50 - 70 % potencjalnych ciazy tak sie konczy , a mimo wszystko ludzie sie rozmnazaja !!! I macie racje , jak nam zalezy , za bardzo sie w siebie wsluchujemy ! Koniec smutnych przemyslen , do roboty , szanse mamy !!! To spadam do lozka , m czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×