Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Blue lady, chyba klub założymy, ja ostatnio mam wielkiego stresa z tego samego powodu. A do wagi z 9 m-ca pierwszej ciąży brakuje mi tylko 2 kg! Podobno co 10 lat przybywa nam 3-4 kg, i jest to najbardziej prawidłowe, z czasem zmienia sie ciało. Ale mnie w ciągu ostatniego roku chyba przybyło więcej :( Nie ważyłam się długo, ale teraz już kupiłam nową wagę, robię to regularnie i łapię doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, mnie te 3-4 kilo to wpadły od nowego roku chyba...:-O Ja przytyłam, bo odpuściłam sobie i wpadłam w pułapkę głupiego myślenia - "aaa, pewnie niedługo zajdę w ciążę i przytyję, więc nie musze az tak bardzo dbac o linię...". Efekt jest taki, że ciąży nie ma a sadło owszem... :-O Ale co się dziwić, skoro wczoraj wieczorem za jednym posiedzeniem zjadłam (sama! ) 20-dekową paczkę trufli w czekoladzie... Najgorsze jest to, że gdy wcześniej zdarzało mi się przybrac na wadze, to szło mi w tyłek i biust, talię zawsze miałam szczupłą. A teraz mi tak obrosło dookoła, że szok :-( Po raz pierwszy w życiu mam brzuch i oponę w pasie. A pomyślec, że jako dziecko byłam chudym niejadkiem i brałam leki na apetyt... Jak widać, zadziałały, ale z dużym opóźnieniem, ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blu lady - jakbym siebie czytała.... Miałam wcześniej napisać, że przestałam dbać o figurę bo myślałam sobie, ze i tak przytyję jak zajdę w ciążę :D Ale zrobiło mi się głupio, bo teraz i w ciaży dziewczyny uważają co jedzą, a takie moje myślenie, to jak sprzed lat zgodnie z zasadą: "jedz za dwoje"... I z talią identycznie, kiedyś miałam talię jak osa, nawet jak w biodrach więcej... wszystkie spodnie i spódnice w pasie zwężałam. A teraz bębenek i oponka :( Możemy razem popłakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, tak Rachelko ;-) Nic, tylko płakać :-) Musze się jakoś zmobilizować i wziąć za siebie, nawet nie chodzi mi tylko o to, jak wygladam, ale czuję się z tymi dodatkowymi kilogramami fatalnie. I kondycja mi się pogorszyła, jakoś szybciej się męczę. A kiedyś po górach śmigałam, robiło się dwutygodniowe rajdy z plecakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zrobić mocne postanowienie... ;) Zmobilizować się jeszcze nie tak trudno... najgorzej w tym wytrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że ja nawet jakoś motywacji nie mam... To znaczy mogę wyliczyć sto powodów, dlaczego powinnam schudnąc, tylko silna wola coś szwankuje :-( Chyba zrobię tu, przed Wami, uroczyste ślubowanie, że od przyszłego tygodnia przechodzę na dietę bezsłodyczową :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kochanego ciała nigdy dość" tego się trzymajmy dziewczyny! póki jeszcze mieścimy się w ciuchy (jakiekolwiek) nie jest źle :D hi.hi A co tam, czy my kobiety musimy być niewolnicami diet? Wiem, wiem ciuchy to ciuchy,gorzej z samopoczuciem marnym......przez te kilogramy. Chociaż ja bym chciała przyrostu kilogramów w biuście - bo tu mam kompleks:) Mi z kolei, wszystko co dodatkowe odkłada się w udach i tyłku...hm...typowa ze mnie gruszka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem raczej typem klepsydry ;-) A raczej byłam, do niedawna, teraz z kształtów przypominam raczej Mamusię Muminka ;-) Ale wiecie co, podobno tkanka tłuszczowa odpowiada za dobra gospodarkę hormonalną, estrogeny produkowane są w dużej mierze przez komórki tłuszczowe. Więc dziewczynki, to tylko kwestia właściwej interpretacji - pomyślmy sobie, że tyjemy we własnym interesie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, budująca historia tej kobiety. Jakoś mnie to natchnęło do zrobienia czegoś... I najbardziej podziwiam nie to, ze udało jej sie schudnąc, ale, że zmieniła styl życia, sposób odzywiania. Ja własnie tego bym nie potrafiła na dłuższą metę. Nie mogę żyć bez słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! u mnie pogoda na calego, az sie chce na dworze siedziec... :) ale sie temat odchudzania poruszyl ;) , ja juz tu sie chwalilam o moim "czekoladowym" nalogu... slodycze jak slodycze, ale czekolade, kakao kocham nad zycie i wiem niestety, ze sie z tego nigdy nie wylecze - nawet jesli ogranicze... Ivanka - ta wit b6 to zaczelam brac jakos przed owu w poprzednim cyklu, wiec jeszcze niewiele zaobserwowalam - sluz byl, ale to przepuszczam bardziej po wiesiolku ( w tym cyklu nie bede go brala) i do tego ta faza lutealna byla taka krotka, jakby sie cos pomieszalo... wiec tak naprawde, to dopiero teraz zobacze co sie bedzie po tej wit.b6 i magnezie dzialo. Blue - no ja nie moge z Toba haha...najpierw baleron a potem dwa berety ;)haha dobra jestes :) jestem pewna,ze troszke przesadzasz, ale rozumiem jak to jest byc troche niezadowolonym ze swojego wygladu... ja tez probuje cos teraz jeszcze ze soba zrobic, nie jem slodyczy itd, ale czy sie uda? tego nie wiem i szczerze mowiac, az tak znowu sobie tego do serca nie biore... A propos, gdzies tam przeczytalam w necie o takim oczyszczaniu organizmu kasza, przez 10 dni je sie tylko kasze, swietnie przeczysza jelita ze wszystkich zlogow i toksyn, a tego moze byc calkiem duzo ! przy okazji mozna zgubic co nie co i tak pomyslalam, ze moze sobie cos takiego zrobie, tylko tu sie zaczyna problem w DE nie specjalnie mozna kupc kasze, a jesli juz, to wybor jest bardzo ograniczony... paranoja, w Pl w kazdym sklepie spoz mozna dostac jakie sie chce, a tu? ehhh...musze sie zbierac, milego slonecznego popoludnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Tesso :-) Zainteresowała mnie ta kaszowa dieta :-) Tu w sklepach duzy wybór, może spróbuję...? Ciekawe, czy to musi być jakiś konkretny gatunek, czy dowolnie wybrany. A wit B6 na pewno Ci pomoże coś wyregulować, tylko efekty zaobserwujesz za miesiąc - dwa. Mierz temperaturę, bo jeśli te krótkie fazy lutealne będą się powtarzać to powinnas zbadać progesteron w 21-22 dc . Ja własnie zrobiłam teścik, ale lipa - nawet śladu drugiej kreski. A śluz już się pojawia, więc mam nadzieję, że może jutro, pojutrze coś się wyklaruje. Miłego popołudnia dla Was wszystkich :-) A tak na marginesie, drogie nieobecne, co u Was słychać??? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue, wlasnie chcialam Ci jeszcze napisac, zebys ten test zrobila i mecza pomeczyla, ale juz testowalas :) a kasze mozna rozne, wlasciwie jakie chcesz, tylko manna sie nie nadaje... a ostatni moj cykl byl po prostu jakis nieudolny, okres przyszedl w 25 dniu, gdzie ja normalnie miewam 29-30... wiec nawet nie zdazylam tej fazy lutealnej porzadnie zmierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, jeden trefny cykl jeszcze nic nie znaczy, nie przejmuj się tym, kazdemu się zdarza. To znaczy każdej... :-) Gdyby był normalnej długości to i faza lutealna byłaby prawidłowa. A męża zamierzam pomęczyć, dzisiaj jeszcze dam mu luz, bo późno wróci, ale jutro do dzieła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda piekna. Zakochalam sie w tym zakatku. Przez okno widze gory obsypane sniegiem a 5 min z buta piekne jezioro Bodensee. Ja bym mogla sie tu od reki przeprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Biest, pięknie tam musi byc, zazdroszczę... :-) Brakuje mi górskich krajobrazów. Wykorzystuj okazję i ciesz się tym. Dziewczynki, idę troche ogarnąć w chacie. Życzę Wam wszystkim miłego popołudnia i wieczoru :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
No i stało się! Decyzja podjęta! Zaczynam przygotowywać się do IMSI i bardzo się boję. Wiem, że będzie tylko lepiej ale martwię się gdyby się nie udało... Od jutra zastrzyki, tabletki... same wiecie jak to jest!!! Dzięki za mile przyjęcie i słowa otuchy, będą mi one bardzo potrzebne. U mnie świeci słonko i to daje mi siłę do pracy... posadziłam dzisiaj pelargonie do skrzynek :-) A tak na marginesie to moja oponka też się gigantycznie powiększyła- gdyby Was to mogło pocieszyć. Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kasiu! Obawiasz się, ale przed Tobą nowe nadzieje. Z resztą Twój post brzmi optymistycznie :) Napisz coś więcej o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest - zazdroszczę widoczków. Przejeżdżałam 3 lata temu przez Szwajcarię... pięknie... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Nie mam dużego doświadczenia, staramy się prawie półtora roku i jestem po jednej inseminacji. Stwierdziliśmy, że to ostatnie chwile... Jestem optymistką (od urodzenia), ale wiem ile przeszkód może stanąć nam na drodze. Muszę zacząć się cieszyć, że np mogę mieć in vitro, że mnie na to stać i jeszcze jedna b.ważna sprawa - ja już jestem mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, czyli to nie jest Twój pierwszy raz. Będzie dobrze, i koniecznie zostań tu z nami, bo przydałaby się w końcu jakaś ciąża na topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, to super wiadomość, trzymam kciuki, żeby się udało :-) A na kiedy planowany jest zabieg? Karmi, dla Ciebie też pozdrowionka :-) Miłego wieczoru dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Rachela ty kwiatku:) Witaj Kasiu:) powodzenia, a w jakim wieku masz już dzieci? Biest...mmmm.. zazdoszczę tych widoków, trzymaj się i nie zgub w tej Szwajcarii :) Blue ja też, trudno mi się zmienić, swoje nawyki np. wyjadania słodyczy zawsze sobie to wytłumaczę np. "wielkim nieszczęściem, że mi to już nic się nie udaje to chociaż ptasie mleczko pokosztuję...." U mnie 2 dc..buuu..wymiękam tym razem miałam 25 dniowy cykl. Jestem leniwa, nie mierzę temperatury ale pewnie mam skopaną drugą fazę, o której piszecie kobietki. Ale wiecie ja już daję za wygraną, po prostu tak ma być i tyle. I będę sobie tak pisać z Wami bo nie mogę bez Was żyć, ot co! I proszę natychmiast tu wszystkie o sygnał, że żyją, że gdzieś tam są i tylko podglądają.. np. Ty Stefanio! czy zapracowana Alanjo! Całusy dla wsiech ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka moje drogie koleżanki :) 🌼 Dzisiaj sprzątam piorę bo fajna pogoda trzeba wykorzystać ;) Mój M zaczął leczenie u dentysty chodzi na wizyty itd kasy trzeba ale co zrobić nie ma wyjścia ....... Wczoraj pokłóciłam się z córką :( jakaś masakra oj nerwówka ostatnio nas jakos dopadła Pozdrawiam was wszystkie bez wyjątku nie chcę wymieniać żeby nie pominąć żadnej dziewczyny :) 🌼 Moncheri :) ❤️ Witam również nową koleżankę Kasię :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri jak dobrze że się odezwałaś :) WITAM WSZYSTKIE !! WITAJ KASIA!! kumpela ma sklep odzieżowy, wczoraj zabrałam się z nią po towar, przy okazji kupiłam sobie dżinsy, a że zmierzyć nie mogłam , kupiłam na oko-optymistycznie w wersji rozmiar 38...no i jak mocno wciągnę brzuch to i się dopnę, natomiast co będzie jak puszczę ??? ja na diecie cały czas , przynajmniej się staram, ale dopadają mnie słabości i głód czekoladowy, a wtedy żadna siła nie jest mnie w stanie powstrzymać :( przesyłam słoneczną aurę dla wszystkich u których słońca brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no Staefanio Barwo, gratulacje - 38 , kochana na wdechu cały czas, jak mus to mus...ale superancko, że trwasz w w diecie:) Odzywaj się częściej bo ciebie nam brakuje.... SM różnica zdań z nastolatką? Kiedyś musi się to zdarzyć, trzymaj się i cierpliwości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zainstalowalam sticka i mam internet z netbooku w koncu i moge pisac. U mnie w sumie nic nowego, wstalam z takim bolem brzucha ze myslama ze dostane za minute okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×