Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Co do tych terminów to tak naprawdę to chyba loteria - żadna z moich koleżanek nie urodziła w wyznaczonym dniu... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M panikuje, że zacznę rodzić, jak jego nie będzie w domu. I strasznie chce być przy porodzie, ale ja się nie zgadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się, bo jakoś czuję, że w takim momencie wolę być sama. Chyba mam jakies skrzywienie, ale zawsze, kiedy byłam chora albo coś mnie bolało, irytowało mnie, kiedy ktoś przy mnie był cały czas. Myślę, że bedąc sama będę mogła bardziej skoncentrowac się na celu :-) Poza tym wolę oszczędzić M pewnych widoków. Myślę, że on sam nie zdaje sobie z tego sprawy, ale byłby w szoku... Tesso - miłej pracy i spokojnej reszty dnia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dzis sa SM urodzinki :) SM kochana , duzo , duzo zdrowia i usmiechu i szczescia i malej tak goraco oczekiwanej NIESPODZIANECZKI !!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
jak sie fajnie zrymowalo dziewczynki dzis sa SM urodzinki!!!!!!!!! SM STO LAT SLONKA MILOSCI WSZYSTKIEGO CO W ZYCIU NAJLEPSZE I SPELNIENIA WSZYSTKICH MARZEN!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm kochana, duzo slonka i usmiechu, samych szczesliwych dni, no i oczywiscie spelnienia najskrytszych marzen ❤️ Wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Cześć, czytam codziennie ale nie mam czasu pisać :-) SM- sto lat i spełnienia marzeń ;-) Rachela- w zeszłym roku byłam w Rowach i "weszliśmy" na plażę naturystów (chodziliśmy w ciągu dnia po 12-15km). I oczywiście na plaży było 99% facetów, którzy chodzili i stali przodem do maszerujących brzegiem morza :-). Kobiety leżały gdzieś pochowane po wydmach, ale żadna z nich nie defiladowała z gołą pupką. A teraz Blu- przemyśl sprawę wspólnego porodu (b. proszę!!!!!!!!!). Ja mam dwie córki, przy pierwszym porodzie M nie było (ja nie chciałam) przy drugim był! Do dzisiaj żałuję, że wtedy się nie zgodziłam!!!!!!!!!!!!!!! Tak jak w Tobie/w kobiecie budzą się instynkty macierzyńskie tak w mężczyznach budzą się instynkty ojcowskie (prawię kazanie) i to jest bardzo dobry moment dla faceta. A w końcu to Wasze dziecko a nie tylko TWOJE :-) Jestem zmęczona i jest b. późno... ale myślę, że wrócę do tego wątku! Zawsze M może stać koło Twojej głowy i dać Ci łyka picia albo trzymać za rękę :-) Ja wiem, że gdyby się udało to na 1000000% chciałabym rodzić wspólnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
SM, 100 lat, 100 lat, 100 lat niech zyje zyje nam!!! Spelnienia marzen a zwlaszcza tego jednego :) Jak spedzilas urodziny? Prezenty sie udaly? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje babeczki kochane :) Serdecznie Wam wszystkim dziękuję za życzenia 😘 ogromny buziak dla każdej ;) Moje kochane ja nie robiłam urodzin ale miałam małego gościa kuzynka była z synusiem ma we wrześniu 2latka śpiewał mi sto lat kochany szkrabek :) w sobotę będą znajomi na grilu . M prezent dostałam od małego i jego rodziców hehee a mój M po wypłacie mi da teraz nie ma hehe Dla mnie to taki normalny dzień tyle że latka lecą i coraz szybciej śmiga czas ;) ale nic na to nie poradzimy ............ I już rok starsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja . Idziemy sie poopalac w poolu i o 12 wyplywamy statkiem na pelne moirze ogladac delfiny- korcze mam nadzieje , ze je zobacze. DZIS NIESTETY NASZ OSTSNI DZIEN URLOPU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy , a ja Wam się nie uda, myślicie o adopcji??? ten temat już tu wałkowałyśmy, ale wtedy Ciebie nie było jeszcze.od kiedy właściwie się staracie?? wiecie co, nachodzi mnie ogromne pragnienie żeby mój M zrobił dziecko " na boku " głupie to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) SM - kochana - wszystkiego najlepszego!!! Niech zawsze nad Tobą świeci słońce i niech spełnią się Twoje WSZYSTKIE marzenia!!! 🌼 🌼 🌼 Kasiu - ze wspólnym porodem na pewno masz rację i ja kupuję wszystkie Twoje argumenty. Tylko ze mna jest taki problem, że panicznie boję się porodu, bólu... mam bardzo niski próg wytrzymałości, nie wiem nawet, czy to nie podchodzi pod jakąś jednostkę chorobową. Żadne znieczulenia dotychczas na mnie nie działały. A w takich chwilach coś we mnie wstępuje, potrafię zwyzywac dentystę, mam ochotę kopać i wyrywać się, słowem - nie zachowuję się jak normalny człowiek tylko jakiś ranny zwierz... Nie chcę, żeby M był przy tym, bo wiem, że będzie mnie to stresować jak cholera. Nazwijcie mnie egoistką i będziecie mieć rację, ale póki co taka jest moja decyzja. Niewykluczone jednak, że ją zmienię, kto wie... Ciekawa jestem, jak to doświadczenie odebrał Twój M, mże to pomoże mi podejść to sprawy bardziej racjonalnie... Z góry dziękuję 🌼 Stefi, Twój pomysł wcale nie jest taki głupi... To znaczy ja go tak nie odbieram, bo jeszcze niedawno, w jakiejś chwili załamania po kolejnym niepowodzeniu sama mówiłam mojemu M, że jeśli się okaże, że nie mogę mieć dzieci, to musi mi obiecać, że postara się z kimś innym. Trochę chore to, wiem, ale rozumiem Cię kochana doskonale 😍 Pozdrawiam wszystkie dziewczynki! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki :) SM najlepsze zyczenia urodznowe i spełnienia najskrytszych marzeń oraz duzo zdrówka - zawsze sie przyda :) Stefanio, Ty juz chyba z rozpaczy takie bzdury pleciesz :) Czy Ty wiesz jakie mogłyby byc skutki "zrobienia sobie" dziecka na boku? Mslę, że Wasz wiązek stanął by pod znakiem zapytania... może nie od razu ale z czasem... Po takim numerku nabralaym chyba obrzydzenia do mojego M, mając przed oczami, że ona kochał sie z inna babą... Zastanów sie czy naprawdę byś tego chciała :) Skaza na całe życie... Mimo tego, że mam już 2 dzieci to M jest i tak dla mnie najważniejszy (z wzajemnościa) i nawet przed dziećmi tego nie kryję, chociaz je kocham. Blue, mam nadzieje, że zmienisz zdanie na temat porodu rodzinnego... Obydwie córki urodzilam w towarzystwie męża i nie wyobrazam sobie inaczej. Ja rodziłam sn, dość długo i bez znieczulenia (duuuże dzieci) i nie wiem jak wytrzymałabym to sama. Wiesz, M przez to ma do mnie ogromny szacunek, bo wie ile mnie to kosztowało. Poza tym do dzisiaj opowiada mi jak to było, bo ja juz wszystkiego nie pamiętałam... I dla tych wszystkich przeżyc chciałabym jeszcze raz rodzic tak samo, tez bez znieczulenia... Nie wyobrażam sobie cesarki, bo wydawałoby mi się to za proste.... Chociaz biorąc po uwagę swoje mizerne samopoczucie, nie wiem, czy lekarz nie zaleci mi cc. Juz od dłuzszego czasu mam problem z oddychaniem, ciężko mi złapac powietrze.. wieczorami nie moge usnąć. Za tydzien mam wizyte, nie wiem jak wytrzymam bo mnie to strasznie meczy :( Mdłoości właściwie nie mam... Poza tym ostatni tydzien byl strasznie stresujacy ze względu na zdrowie mojego M, juz badania zaliczone i lekarz ogólny, ale jeszcze wizyta u kardiologa za 2 tyg. Nie wiem czy dam radę z ym wszystkim, boję się... Takie jest własnie zycie na zachodzie, sam stres ! Ivanka, Coni dzieki za pamięć :) Pozdrawiam Was Wszystkie i myslami jestem cały czas z Wami. Sorkiz a to marudzenie, ale mi ulzyło! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
stefania2010, Jak to sie nie uda?! Ty koniecznie chcesz zebym przez lewe ramie 3 razy oplula kolege, ktory za mna siedzi?! A biedak juz i tak zaczal nerwowowo podrygiwac za kazdym razem gdy pukam sie w czolo (niemalowane!) :) i trzyma dystans w kantynie :) Uda sie uda. I Tobie i mnie :) Natura sie troche droczy bo wiadomo, kobieta ;) Przez 40 lat nie chcialam to teraz ja musze za nia troche pobiegac :) I juz sie zastanawiam czy jak dojdzie to in vitro to celowac w blizniaki czy lepiej od razu w trojaczki ;) Adopcja nie wchodzi w gre bo staruszkom w moim sedziwym wieku nikt dziecka nie powierzy. Duzo jest w zasadach adopcyjnych niekonsekwencji i ludzkiej hipokryzji. Pamietacie jaki byl raban kiedy Madonna zaadoptowala dziecko z Afryki w trybie przyspieszonym? Sierocince Afrykanskie przepelnione tak jak byly a gdzie ci wszyscy swieci co tak na nia najezdzali? Zreszta ja bym chciala taka mala lobuziare z piegami na nosie tak jak moj facet :) Albo lobuza :) Blue, Kiedy u mnie dojdzie do porodu to mam w planach zorganizowanie dla mojego faceta spontanicznej deplicaji nog w tym samym czasie zebysmy przynajmniej mieli jakas plaszczyzny porozumienia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Blue, wiem doskonale o czym piszesz... mój M bał się porodu a w zasadzie bał się o mnie, ponieważ jestem ogggrrrrooooommmmnnnąąąą panikarą. W ciąży miałam brać zastrzyki z żelaza, niestety wziełam tylko dwa lub trzy- wiesz dlaczego? Bo mnie bolało :-( Bał się żebym nie miała szkodu poporodowego itd! Teraz wiem, że mino ogromnego strachu, stresu i różnych lęków warto. A co do odczuć M to nie będę wiarygodna, ponieważ M ma dużo wspólnego z medycyną. Mi było lepiej rodzić z M i tyle! Pamiętaj, że zawsze możesz poprosić by M wyszedł i wtedy posiedzi na korytarzu. Cieszę się, że się nie mówisz... na pewno z nim nie będę rodzić! Oj jak ja Ci zazdroszczę takich decyzji :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Gerwazy, świetny pomysł z tą depilacją!!! Radzę wydepilować jeszcze inne części męskości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, dzięki... Własnie mnie olśniła prostota i sens tego rozwiązania - mogę przecież w każdej chwili wypędzić M na korytarz!!! :-) Jakoś do tej pory nie przyszło mi to do gowy, co najlepiej swiadczy o przytępieniu umysłowym, jakie mnie ostatnio ogarnęło ;-) Myślę, że teraz jeszcze raz przeanalizuję wszystko. Na pewno Ty i Młoda macie duuużo racji, tylko ze mnie taki tchórz i histeryczka i samolub... Gerwazy, święta racja - depilacja woskiem od pasa w dół i może będzie w stanie sprostać wyzwaniu wspólnego porodu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
az by mi bylo ich szkoda z ta depilacja juz widze te miny i srtach w oczach mjego Bozia obdarzyla zarostem wiec mialby problem hehehehe... czesc dziewczyny u mnie nic sie nie zmienilo...... jutro kupuje test w sobote rano robie nie chce juz popoludniu robic moze cos z rana lepiej wykarze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka a nie zauważyłas ostatnio więcej sluzu, uczucie wilgotności - mnie własnie to skłoniło do podejrzen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue, masz jeszcze duzo czasu do przemyslenia, mam nadzieje ze na tak - zostaną Wam potem wspólne wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
no troszke niby tak ale jezeli wierzyc ze 9 te plamienia to byla@l(dziwna co prawda) i sredni cykl 28 dni to jestem w plodniaczkach wlasnie chociaz i tak prawie tego sluzu nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka, ale ten nie bedzie całkiem przeźroczysty jak przy owulce, tylko podbarwiony biało lub kremowo ... Może cos zauwazysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
ja juz tyle widze tych objawow ze sie zastanawiam juz sama czy sobie nie wkrecam tak wlasnie mowi czesc mojego rozumu Wkrecasz sobie wkrecasz hiihihhi.....nie wiem....brak apetytu,zmeczeniewizyty w toalecie(moze byc spowodowane piciem duzej ilosci wody), wczoraj mnie odzucilo od papierosow nie pale duzp pare na dzien ale nie smakuja mi....nie wiem juz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tez z tym wypatrywaniem, ale akurat tego objawu u siebie wczesniej nie widziałam i niemożliwe było sobie go "ubzdurac"... no cóz wszystkie jestesmy inne. Magdalenka, znowu nasz trzymasz w niepewności. Trzymam kciuki ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×