Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bogate wnętrze

Jak normalna kobieta moze rodzić dziecko przy facecie?

Polecane posty

Gość gfgtthbyhyhyu
'' a kto mu kazal tam zagladac?'' ale durne pytanie :O to nie wiesz że ''przy okazji'' można zobaczyć więcej niż się chce zobaczyć? poza tym trudno czasem niezauważyć tego i owego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaplodnic to mieli ochote, niestety macierzynstwo i tacierzynstwo laczy sie z pewnymi wyrzeczeniami :) nas kobiet sie nikt nie pyta czy mamy ochote rodzic i cierpiec. wiec obecnosc ojca przy porodzie to jakby takie male poswiecenie dla komfortu psychicznego zony. minimum wkladu. no chyba ze kogos nie stac... bo za delikatny, bo zbyt "samczy", bo co innego jeszcze? a bo mu sie tak widzi.. no dobra, juz sie powtarzam. dobranoc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana Domowa Żona a kto mu kazal tam zagladac? A jak ma nie widzieć będąc przy porodzie? Ma kilka godzin stać z zamkniętymi oczami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żwiirek & muchomorrek
''Dla niektórych facetów to jest nieestetyczne przeżycie'' ja jestem kobietą i dla mnie to jest bardzo nieestetyczne przeżycie, więc tymbardziej nie dziwię się facetom :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana Domowa Żona ale zaplodnic to mieli ochote, niestety macierzynstwo i tacierzynstwo laczy sie z pewnymi wyrzeczeniami nas kobiet sie nikt nie pyta czy mamy ochote rodzic i cierpiec. wiec obecnosc ojca przy porodzie to jakby takie male poswiecenie dla komfortu psychicznego zony. minimum wkladu. no chyba ze kogos nie stac... bo za delikatny, bo zbyt "samczy", bo co innego jeszcze? a bo mu sie tak widzi.. Zdesperowana, Ty się czujesz jakaś pokrzywdzona/wyróżniona macierzyństwem, ja nie. :) Dla mnie poświęceniem jest udział Taty w wychowaniu dziecka, obecność w każdej chwili jego dojrzewania i rozwoju, a nie przy porodzie. To jest egzamin z ojcostwa/tacierzyństwa. Wybacz, mamy inne podejście do tej kwestii. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda --> dla mne liczy sie wszystko, nie potrafie przymknac oka na jedne sprawy a otworzyc sie na inne. moze glownie dlatego ze dla mnie rodzenie w obecnosci ojca dziecka jest norma a odsteostwem wlasnie trzymanie sie w ten wazny dla kobiety czas z dala. tak to jakos widze. topmoder -> wytlumacz o co kaman :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciunka
wolny wybor. Ja nie chcialam meza przy porodzie ale on chcial. Nie chcialam by ogladal mnie rozkraczona i upokorzona, ale on sie uparl -dobrze ze mialam cesarke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie chciałam z Nim rodzić. To jest mój wybór. Szanuję Twój, chciałaś rodzić z facetem, ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana Domowa Żona nie wiem o co ci chodzi. poza tym mam czarne wlosy Żono, załamujesz mnie. To była podpowiedź. Teraz to już musisz wiedzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On też nie był przekonany... Nasz lekarz powiedział, żebyśmy przy tym zostali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana Domowa Żona a przy cesarce tez go nie bylo? Przy cesarce jest operacja na otwartej ranie, żesię tak wyrażę i osoby postronne z bakteriami nie mogą przebywać na sali operacyjnej. Poza tym przy cesarce kobieta dostaje głupiego jasia i jest zadowolona z życia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak mógł uczestniczyć przy operacji? Chyba nie w Polsce? Nawet na zachodzie to jest niedopuszczalne, cywil na sali operacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×