Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

mam podobnie jak pewna38 latka, chyba dlatego jest mi bliska, byl ktos w moim zyciu (poza glownym torem) ale sie zbyl i w sumie nie ma za bardzo o czym pisac..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- byl ktos w moim zyciu (poza glownym torem) ale sie zbyl i w sumie nie ma za bardzo o czym pisac.. I jeszcze pewnie nie chce rozmawiać, nawet przez telefon...faceci to świnie! :-). Masz rację, nie ma o czym pisać. Nic, tylko się urżnąć. Ale mam to samo co Ty: bół głowy. Nie wiadomo co gorsze. Ciechocinek nas czeka. Byle do emerytury doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie najlepsze jest to ze kontakt mamy caly czas, telefoniczny, i to on o niego zabiega , tylko sie zastanawiam po co go podtrzymywac? a czy faceci to swinie.. ?? nie ma co uogolniac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- no wlasnie najlepsze jest to ze kontakt mamy caly czas, telefoniczny, i to on o niego zabiega , tylko sie zastanawiam po co go podtrzymywac? Pewnie masz ładny głos. Ja np. lubię kobiety, które mają ładny głos :-). A tak na poważnie, to ja też nie wiem po co komu takie rozmowy. I życzenia noworoczne. Myślałaś o tym, żeby powiedzieć: nie dzwoń więcej...? - a czy faceci to swinie.. ?? nie ma co uogolniac.. Tak tylko żartowałem :-). Uogólnienia są dla mnie najdalszym z możliwych sposobem opisu rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, powiedzenie tych slow, to byloby najbardziej rozsadne rozwiazanie. Gdyby juz nie dzwonil, moznaby chyba zapomniec o jego istnieniu, a tak to lipa..W sumie we mnie wypalilo sie juz dawno uczucie i pozostal tylko jakis sentyment,bo kiedys byl mi bardzo bliski. Moge z nim zawsze pogadac,bo nie sprawia mi to bolu i nie cierpie z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- W sumie we mnie wypalilo sie juz dawno uczucie i pozostal tylko jakis sentyment,bo kiedys byl mi bardzo bliski. Dużo czasu minęło, zanim uczucie zamieniło się w sentyment? Miesiące? Lata? Ja sam mam wątpliwości co dalej zrobić. Opcja zerowa najbardziej mnie pociąga. Nie znoszę kurtuazji "zyczenia na urodzinki, imieninki, święta". Jak zdradzać, to na całego, jak rzucac, to też na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po zerwaniu, brak kontaktu zupelny przez pol roku, pozniej kilka rozmow na komunikatorze i natsepnie smsowy a teraz telefony codziennie, a trwa to juz poltora roku..jak to napisalam to uswiadomilam sobie absordulnosc tej sytuacji... faceci to swinie, a baby sa glupie, w szczegolnosci blondynki..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Po zerwaniu, brak kontaktu zupelny przez pol roku, pozniej kilka rozmow na komunikatorze i natsepnie smsowy a teraz telefony codziennie, a trwa to juz poltora roku.. O rany. Codziennie? To zboczone :-/. - jak to napisalam to uswiadomilam sobie absordulnosc tej sytuacji... Nie musisz dziękować. Nie ma za co, zołzo :-). Ale te telefony codziennie...to jakiś sadysta. - faceci to swinie, a baby sa glupie, w szczegolnosci blondynki.. Nigdy nie uważałem, że blondynki sa głupie. Zawsze uważałem za to, że są słodkie. Za słodkie dla mnie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz wkurzony, jaki okazales sie pomocny? :) mieszkamy od siebie daleko,brak mozliwosci spotkania na ulicy i rozmowy, chyba stad to czeste dzwonienie...albo placi wysoki abonament i ma duzo darmowych minut ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- widzisz wkurzony, jaki okazales sie pomocny? "Pomocny" o moje drugie imię :-) - mieszkamy od siebie daleko,brak mozliwosci spotkania na ulicy i rozmowy, chyba stad to czeste dzwonienie... A mówi przynajmniej coś ciekawego? :-) - albo placi wysoki abonament i ma duzo darmowych minut Nie żartuj. Jeśli w sieci P... to 5 zł/miesiąc i hulaj dusza, piekła nie ma :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie w innej sieci, tej samej co ja, wiec chyba nie przeplaca... a gada sie ogolnie fajnie, czasem mniej, czasem bardziej interesujaco. Wiadomo, ze w nieskonczonosc to trwac nie bedzie, ktores z nas sobie znajdzie nowy obiekt zainteresowania i wtedy kontakt sie urwie definitywnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Wiadomo, ze w nieskonczonosc to trwac nie bedzie, ktores z nas sobie znajdzie nowy obiekt zainteresowania i wtedy kontakt sie urwie definitywnie.. I tak uważam, że jesteście zboczeni! Nawet nie wiem, czy jest medyczne określenie na ten fetyszyzm telefoniczny. Łacina to język martwy, nie doczekali ery telefonów komórkowych :-). A nie lepiej pomóc sobie w znalezieniu tego obiektu będącego czymś więcej niż głosem w słuchawce? Ja rozumiem sentyment, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha masz racje z tym zboczeniem, a moze ja naprawde mam mily glos.. nie szukam nikogo, poza tym jak powiedzialam to byla bocznica, a jest jeszcze tor glowny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolza aga chyba stesknilam sie za pewna38 latka Aguś jak możesz? Chyba? Ja tęskniłam straszecznie! ale już wróciłam do Was Zdrajcy Wy moi ulubieni! Wątroba wywiesiła białą flagę a i kończynki jakieś roztrzęsione. Widzę, że Żadna znów wpadła pożegnać się kilka razy...że też kobicie się nie nudzą te ciągłe pożegnania. :) U mnie, podobnie jak u Was, przeszłość daje coś za często znać o sobie. Liczy na zmianę strefy czasowej czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka_
Pusto i nie ma nawet z kim się pokłócić. Żeby chociaż jakaś wkurzona żonka wpadła. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukać kamieni to raczej nie muszą, wszak śniegu nie ma, ale siły do rzucania pewnie stracone w sylwestrowym amoku :) ZołzoAgo, to Ci się wierny egzemplarz trafił...w tej sytuacji to nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfaa
Haha bywaja , bywaja "wierni", moj sie ciagnie za mna prawie 10 lat:). 10 lat temu przez rok cos nas łaczyło i do dzis jest kontakt. Głownie z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka_
xfaa Nic tak nie łączy jak podżyrowanie kredytu kochance :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfaa
To ja byłam kochanka:):) i kredyty nie łacza nas ani dzieci :) uffffff. Teraz juz ok . emocje mineły juz dawno . Teraz to tylko znajomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka_
-To ja byłam kochanka No tak, dlatego kontakt jest głównie z jego strony. Czasem przez pośredników. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xfaa, a Tobie nie przeszkadza jego aktywność? Czemu ta znojomość wciąż trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfaa
To nie jest "bliska "znajomosc. To tylko telefon do czasu do czasu , lub kawa na miescie. Fajerwerki były "x" lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa na mieście z exkochankiem? O kurczę..dla mnie niepojęte..na dodatek miłośnik sprzed 10ciu lat. Wytrwały gostek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×