Powiedziałam żonie kochanka że mamy romans ;/

monotonia 12 wyjęłaś mi te słowa z ust

to mocna lekcja a dla gościa nauczka, jakoś mi go nie szkoda. Szkoda tylko żony, bo na pewno cierpi no i została sama z dzieckiem, bo takie gówn.o jak jej mąż na pewno się dzieckiem nie zajmie. Rusłan a ty uważaj co piszesz, bo może będziesz w takiej sytuacji i będziesz musial to zweryfikować. Zdrada dla sportu tak samo boli jak zdrada z fascynacji, uwierz mi. Po prostu już wiesz, że nie możesz ufać najbliższej osobie, a to jest duży szok.

też tak myślę, że dla uatorki rozumiem że zdrada to zdrada, ale pytanie, gdybyś się dowiedziała o zdradzie, wolała byś, by była to zdrada tylko czysto fizyczna, czy fizyczno-emocjonalna

Dla mnie lekcja jak najbardziej, dostałam powazna lekcje od zycia i to jedyne co mnie cieszy w tej sytuacji. Obawiam sie ze jednak jemu sie upiecze, ze ja przegada, ( po przeczytaniu dwzunacznego smsa kiedys ode mnie dala sobie wmowic ze jestem kolezanka z technikum).

Niunia, ty się tak nie wybielaj. Wiedziałaś, że to żonaty facet. I nie ściemniaj - jesteś świnią. Facet, to skończony drań i tyle. Ale twoja wina w tym taka sama, jak jego.

ruslan to ja ci odpowiem. Moj facet mnie zdradzil, tlumaczyl sie tym, ze na dlugo wyjechalam, ze nie byl zaangazowany. Dla mnie swiat sie zawalil, wiedzialam ze nie jest to czlowiek, na ktorym moge polegac. Kochalam go, chcailam mu wybaczyc, probowalam. Niestety nie bylam w stanie go dtknac, brzydzil mnie, i na to juz nie mialam wplywu, sex sie miedzy nami skonczyl po tej jednej zdradzie dla sportu, mimo ze naprawde probowalam o tym zapomniec.Musialm sie z nim rozstac, to bylo za duzo dla mnie. Bo widzisz, nawet jezeli dla niego ta zdrada byla nieznaczaca, ale to ja czylam bol i to ja zostalam oszukana. I nie interesuja mnie motywy tego oszustwa, ale juz takiej osobie nigdy nie uwierze. a jak odplynac w otchlanie rozkoszy z kims, komu nie ufasz? jak mozesz pozwolic sie prowadzic komus, kto cie zawiodl? niemozliwe. Chyba, ze tez tak traktujesz swojego partnera - jak zywy wibrator. wtedy on mnie zdradza, ja go zdradzam i nikt nie ma innych oczekiwan. tylko ze wtedy wibrator taniej wychodzi i zywy czlowiek nie jest ci potrzebny.

zakochasz.

Nie wiem, czy wybaczyłabym zdradę, skoro nie wybaczyłam przemocy fizycznej i psychicznej. Ale są ludzie, którzy w imię miłości potrafią dać sobie radę z tą zmorą, żyją dalej i wspólnymi siłami sklejają ten roztrzaskany wazon. Ale niektórzy nie potrafią tak żyć. Czują się tak bardzo zranieni i skrzywdzeni, że wolą zakończyć ten koszmar rozstaniem. I mają do tego święte prawo.

wplywu. zrobilas co bylo konieczne, a jak zona madra to wyciagnie z tego wnioski. Jezeli sie szanuje, to skonczy ze szmata, a jak nie ma do siebie szacunku to ty za nia tego nei zalatwisz. W kazdym razie ty sie juz nie pchaj w zwiazki z zajetymi facetami, bo zawsze bedziesz wtedy oklamywana i bedziesz sie przyczyniac do cierpienia.

Do mijamiajami. Rusłan przecież napisał "kobieta podchodzi do tego emocjonalnie". Niestety my tak mamy i dla nas jest to nie dość że upokarzające to na dodatek rozbija naszą wiarę w szczerość i uczciwość ludzką. Taki świat co zrobić.:-(

Nie wybielam sie, czuje sie podle ale jednoczesnie czuje ulge ze z tego wybrnelam z jakims morałem.

Wybrnęłaś? Z morałem? Kobieto, nie rozśmieszaj mnie, bo zajadów dostanę i nie będę mogła zjeść sernika, który upiekłam

no i dobrze beatrice. teraz bedzie juz tylko lepiej. wpakowalas sie w syf ale teraz masz czysta sytuacje juz.

i nie każdy jest niewierny. Błagam, nie generalizujcie, że tylko kobiety mają emocje!

Damascenka chyba tak dlugo bylas poddawana przemocy psychicznej ze teraz probujesz to oddac. Ofiara stała sie katem i wyzywa sie forach. W kilku postach juz podkreslilam ze przyznaje sie do bledu moze zaczniesz czytac ze zrozumieniem.

wbic w poczucie winy, bo to nikomu nie pomaga. Ludzie kochaja potepiac, bo wtedy sie czuja tacy lepsi i bielsi, wiekszosc tak po prostu ma. Dobrze ze wyciagnelas wnioski, oby kazdy uczyl sie tak szybko. Wszyscy popelniamy bledy ale nie wszyscy dzieki nim madrzejemy...

zrozumiala. daj jej spokoj.

skrzywdzona przez zycie kobieta,ktora nie rozumie slowa 'moral' ktore to oznacza wniosek, nauczka itp,nie chodzi o moralnosc tylko o to ze autorka wyszla z tego z nauczka. zal mi cie damascenko, z tym twoim jadem...

Nie powiedziałabym, ze czystą. Niunia wlazła w kaloszach w rodzinę, z pomocą kochanka rozpindoliła ją, kochaś spasował, panna doniosła żonce... Oczywiście, łapki umyła i teraz ona ma być czysta, tak? A gówno. Nie jest czysta. Będzie starała się wybielić (niedobry facet, fe! uwiódł mnie a ja taka dobra, chciałam mu pomóc bo żona zła, buuu). Złociutka, jesteś winna, rozumiesz? WINNA. Nie ważne, że to facet ślubował. Ty miałaś świadomość, w co się pchasz. Chyba, że jesteś niepełnosprawna umysłowo i masz żółte papiery. Wtedy faktycznie - wina kochanka stuprocentowa.

Uuu, plujki się odezwały :) Czyli zabolało, bo trafnie :) Oj, dzieci, dzieci... Żeby być kochanką trzeba mieć stalowe nerwy a nie sznureczki :) Fakt, to nie miejsce dla mnie :) Sajonara, smarkate :)

Kochana albo czytasz albo pieczesz sernik!!!??? napisalam ze on mnie nie zostawil, urwalam to w najbardziej plomiennym momencie zrozum to

starsza jestem od ciebie dziecino...uciekasz? skonczyly ci sie argumenty? hahahaha powiem tak: kto bez winy niech rzuci kamieniem i tyle. nic nie ejst czarno-biale.

pscyhopatka. Wyczulas ze ktos jest w slabszej formie i jedziesz po nim do skutku. Nie popeiram lasek, ktore biora sie za zonatych facetow, ale przy takiej sadystce jak ty ona jest aniolem. Ta przemoc psychiczna i fizyczna byla chyba z twojej strony, bo z taka agresja nie wyobrazam sobie, by bylo inaczej. idz sie lecz.

jest chora psychicznie? nie bierzcie jej na serio, szkoda nerwow.

puszczalskim mężu, a zeszło na sadystkę psychiczną. Też niezły temat, damascenka napisz coś jeszcze od siebie, fascynująco posrany jest twój inny swiat.

i zdradzie , to wiadomo, ze Damacsenka bedzie wylewac swoje pseudo madrosci :) jak cie kobieto facet skrzywdził to skop mu dupe , a nie pielegnuj w sobie frustracje

Kobietki kobietki bo zaczniecie sobie oczy wydrapywać. Autorka zawiniła i to jest wiadome ja 2+2= 4. Facet jest szmaciarzem i to jest jasne jak 2 * 2 = 4. I nie ma co tu kogo tłumaczyć. Myślę ze autorka jest młodą kobietą i nie ma jeszcze 25 lat. ( nie ubliżając młodym kobitkom) bo nie uwierzę w to iż dorosła babeczka i przede wszystkim trzeźwo myśląca wdałaby się w taki trójkąt a potem już po załatwieniu sprawy jak wyżej napisała by o tym na forum publicznym. Przecież to obciach jak cholera.

taka jedze puscił kantem / o Damascence mowa/ kobieto ... przebywanie z toba grozi powaznym uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym

Do nawet sie nie dziwie że. Może damascene jest kobietka z zasadami i ma pewne wpojone normy postępowania. Ja tez jestem oburzona cała sytuacją ale nie ma odwagi pojechać autorce a damascene nie ma takich zachamowań. Powiem ci że znam osobiście babeczkę która gdyby usłyszała tą historię to by zeszmaciła autorkę mimo iz prowadzi szczęśliwe życie wraz z mężem i dwójką dzieci.

co sie ciskacie, malolaty> damascenka ma racje (autorko miejze odwage pisac pod swoimi nickiem a nie ubierac sie w kolejne pomaranczowe wdzianka). obrazajac ja udowadniacie jedynie, ze sie dziewczyna nie myli. ruslan - racja. dla niektorych sex to tylko sport i nic wiecej. nie podchodza do tego, jak do zdrady. ot, rozladowanie napiecia - cos jak robotki reczne podczas redtubowania. tak na marginesie - dzieki za temat do gazety, jadowite zmijki :)