Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beatrice83

Powiedziałam żonie kochanka że mamy romans ;/

Polecane posty

Gość faceto.
No tak, tylko że moim zdaniem faceci szukają nieszczęśliwej żony, aby bez zobowiązań zamoczyć, a kobiety niestety próbują faceta oderwać od żony na stałe. Obie sytuacje to patologie, ale w przypadku tej pierwszej, jak kobieta zda sobie sprawę, że facet ją tylko chce przelecieć to raczej się wycofa i wtedy lepiej, żeby jej mąż o tym nie wiedział. Jest duża szansa, że ona już drugi raz tego nie zrobi. I taki związek jest do uratowania. Dlatego ja np. wolałbym nie wiedzieć, że moja żona się z kimś puściła. Co innego jeśli puszcza się na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
faceto w tej kwestii się zgodzę ze zarówno kobiety jak i męszczyźni zdradzają z innych pobudek. Ale to również wynika z naszych odmiennych usposobień. My szukamy pocieszenia akceptacji zainteresowania i spełnienia marzeń o wielkiej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceto, coś w tym jest. Miałam wątpliwą przyjemność poznać kolesia, żonatego, który szuka na forach internetowych nieszczęśliwych mężatek. Mówi im to, co chcą usłyszeć i wplątuje się w romanse. Trwają one tak trzy-cztery miesiące, po czym facet rzuca gadkę-szmatkę o "adrenalinie" i znika, a kobieta zostaje ze złamanym sercem i małżeńską awanturą w powietrzu. Btw. do panny, która "obraża" mój nick. Gdybyś wiedziała, niuniu, co to jest damascenka, zawarłabyś swoja kłapaczka i wstydziła się odezwać tam, gdzie dorośli dyskutują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"My szukamy pocieszenia akceptacji zainteresowania i spełnienia marzeń o wielkiej miłości" - wiele kobiet zaniedbywanych przez swoich partnerów, skręca w bok. Dla tych miłych słów, komplementów, zapomnianych emocji. Kobiety (w większości) zdradzają z emocji. Mężczyźni (w większości) dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Do damascena. Trafiłaś w sedno sprawy zresztą tak jak i faceto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłapaczke masz ty
''niuniu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Do Kłapaczke masz ty. Dzieci do szkoły!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megann84
Jestem jeszcze rozżalona to prawda, mam żal do siebie, ze w to weszłam, że uwierzyłam w jego historyjkę, że straciłam czujność i pozwoliłam na taki bieg wydarzen jaki miał miejsce. Mam żal do niego że jest takim dupkiem i okłamywał dwie kobiety ( lub wiecej kto wie ). Ale tak,wyciagnelam wnioski i nie tesknie, jedyne co czuje to wstyd, żal, brak szacunku do tego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
Damascenka "My szukamy pocieszenia akceptacji zainteresowania i spełnienia marzeń o wielkiej miłości" - wiele kobiet zaniedbywanych przez swoich partnerów, skręca w bok. Dla tych miłych słów, komplementów, zapomnianych emocji. Kobiety (w większości) zdradzają z emocji. Mężczyźni (w większości) dla sportu. A co ma zrobić zaniedbywany mężczyzna ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Do Megann84 Widzę jednak że "..nauka idzie w nas a nie w las". Powodzenia i większej czujności na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"brak szacunku do tego czlowieka" - a jak z szacunkiem do samej siebie? Nie, nie mam zamiaru ci dokopywać. Co miałam do powiedzenia - napisałam. Życie jest na tyle przewrotne, że samo się upomni o zwrot należności i może postawić cię przed podobną sytuacją. Kiedyś, dawno temu, flirtowałam sobie przez internet z przesympatycznym doktorkiem. Było wesoło, czasem pikantnie. On mieszkał jakieś 300 km ode mnie. Ale traf zdarzył, że miał sympozjum w moim mieście. Spotkaliśmy się. I wiesz co, cholera? Był tak bardzo przystojny, jak bardzo żonaty. Wstałam i wyszłam. Było mi niedobrze. Wymiotowałam prawie całą noc. Kontakt zerwałam, ale odchorowałam to strasznie. Poczułam się diabelnie brudna, chociaż nie wiedziałam o jego statusie. Młoda byłam, dziewiętnastka zaledwie. Ale lekcję zapamiętałam. I nie zamierzam powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceto, czytałam Twoją historię. Nieciekawie masz :( Cholernie nieciekawie. Zawsze możesz iść sam do poradni i zasięgnąć informacji i porady u specjalistów. Oni powinni wiedzieć, co z tym fantem zrobić. Jeśli jednak żona nie wykaże najmniejszych chęci do współpracy, cóż... Dziecko (bo, o ile pamiętam, masz dziecko) powinno wzrastać w spokojnej rodzinie. Albo się pogodzisz z oziębłością żony, albo... Albo odejdziesz od żony i znajdziesz to, czego szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Do faceto. Ty my się ciebie pytamy. Ja na swoim przykładzie wiem że szansa zawsze jest tylko trzeba mieć na tyle silną wolę żeby trwać i dążyć do naprawy związku. Uwierz mi że sytuację miałam nieciekawą. teraz o idylli ciężko mówić ale w sumie jest ok'. Tylko że cały czas walczę i się staram. Uważam że zawsze winę ponoszą obydwie strony dlatego mam tyle siły. mój mąż mnie nie zdradził ale do słodziaków to nie należy. Wszystkim życzę odwagi a przede wszystkim wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monotonia 12 - dokładnie tak :) Kurczę, na kawkę bym z Tobą poszła :) Fajna, naprawdę fajna baba z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Damascenka. To nic fajnego tylko moje poglądy :-) ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megann84
Szacunek do siebie tez podupadł nie ukrywam i nie usprawiedliwia mnie wlasciwie nic...A najgorsze ze nie jestem juz nastolatka a dalam sie zrobic jak naiwna malolata...momentami mam ochote stanac z nim twarza w twarz i dac mu w gebe, tyle ze sobie tez wtedy powinnam...Musze sie z tym zmierzyc,nie chce popasc totalnie w jakas depreche i sama zniszczyc przez to doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Do meganna84 No powiem ci dziewczyno że jak czytam twoje posty z dnia dzisiejszego i zerknę na wczorajsze to odnoszę wrażenie jakby pisały je dwie różne osoby o zupełnie innych światopoglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
A ja do Ciebie szacunku nie mam. Kurwiszcze jesteś i tyle. Po co się za żonatego brałaś? I nie opowiadaj, jaka ty biedna jesteś, bo sama twierdzisz, że nie jesteś już nastolatką, więc wiedziałaś w co się pakujesz. Chciałabyś aby twojemu mężowi inne kobiety cipę pod nos podstawiały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia 12
Faceto. To nic już nie da i nie pomoże. Tak jak powiedziała Dmascenka "Życie jest na tyle przewrotne, że samo się upomni o zwrot należności i może postawić cię przed podobną sytuacją." Śiwięte słowa. Co siebie dajemy w trójnasób do nas powraca. Złota zasada.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO FACETO.
co za debil z ciebie....naprawde żal... masz czelnosc oceniac te dziewczyne jako kurwiszcze, a sam dopuszczasz ze byc moze zdradzisz bo 'w twoim zwiazku jest nieciekawie''? to tylko polska obluda mzoe byc taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheErllooczKA
faceto jest logiczny w swoich poglądach. Ma zamiar zdradzić- by zdradzającym mężem, więc wybiela zdradzających mężczyzn, kosztem kochanek, które ich przyjmują. Obłuda i hipokryzja ale konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to tylko polska obluda mzoe byc taka..." - zapewniam cię, że nie tylko Polska. Angielska, Francuska, Węgierska, Grecka, Pakistańska bla bla bla jest taka sama. Obłuda nie jest związana z narodowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
Widzę, że jak zwykle u kobiet górę biorą emocje nad zdrowym rozsądkiem. Napisałem, że często nieszczęśliwi mężowie/żony stają się ofiarami kochanków/kochanek, którzy wykorzystują trudną sytuację psychiczną takich osób. Ja akurat mam mocną psychikę i żadna kobieta, a było parę, które próbowały, nie wpakuje się do mojego życia bez mojego świadomego wyboru. Mój problem dotyczy tylko i wyłącznie seksu. Starałem się go rozwiązać przez kilka lat, niestety z marnym skutkiem, więc teraz rozważam mniej moralne rozwiązania. Nie oczekuję, że ktokolwiek tutaj to pochwali, a nawet więcej, zdaję sobie sprawę, że wyleje się na mnie wiadro pomyj, pewnie zresztą słusznie. Ale w pewnym wieku człowiek dochodzi do wniosku, że też mu się coś od życia należy i ja do tego powoli dojrzewam. Nawet jeśli w końcu zdecyduję się na ten krok, to przynajmniej będę starał się być uczciwy w stosunku do osób zaangażowanych i napewno nie będę uwodził żadnej nieszczęśliwej żony, karmiąc jej papką, którą chciałaby usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do faceto.
czy ty myslisz ze jestes szlachetniejszy bo nie bedziesz uwodzil nieszczesliwych zon? pojebalo cie w tym temacie. zdrada to zdrada. kutas cie swedzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sympatyk43
Nie czytaem wszystkigo. Czy autorka przyjela swojego adoratora do siebie, czy go pogonila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
do faceto. czy ty myslisz ze jestes szlachetniejszy bo nie bedziesz uwodzil nieszczesliwych zon? poj**alo cie w tym temacie. zdrada to zdrada. kutas cie swedzi i tyle. oj swędzi, swędzi. Tak uważam, że będę szlachetniejszy o tyle, że nie rozwalę komuś małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipokryto rozwalisz
swojej zonie malzenstwo. gratuluje obludnego myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×