Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KAsieńka56789

Mąż powiedział, że mam poprzewracane w dupie!!!

Polecane posty

Gość masz poprzewracane
"płacę podatki i opłaty" - jaka łaska :) dobrze że ta teściowa cie ma, bo inaczej to by chyba świat się skończył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAsieńka56789 To jest czysty ukłąd...my sie nia opiekujemy ona daje nam dom no wlasnie... a ty jestes typowa materialistyczna suka... tyle w temacie ... zal sie dalej jak to ci zle... glupia babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też teściowie proponowali by się do nich przeprowadzić, "oddali" by nam całą górę, a kuchnię chcieli mieć wspólną. A ja miałabym całe swoje oszczędności zainwestować w remont ich domu. A dziękuję serdecznie za takie dobrodzijstwo!!! Wolę kredyt w banku, ale przynajmniej nikt mi w gary czy do sypialni nie zagląda. I na niczyje fochy patrzeć nie muszę. Mój mąż też nalegał by się przeprowadzić do jego rodziców bo dom na niego przepiszą. Ale się nie zgodziłam. I jestem szczęśliwa z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie....rownie dobrze mozesz powiedziec,ze nie chcesz jednak tam mieszkac...wolisz np wynajac.... i co?????do podzialu majatku to sa wszyscy ale do zajmowania sie matka,tesciowa na starosc i mieszkania z niz to juz tak srednio.... a iiidz........do dupy sytuacja i bedzie jeszcze gorzej.... w koncu i miedzy wami zacznie sie sypac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żona-swojego-męża
ile ty dziewucho masz lat?????zachowujesz sie jakbys miała 17,Twoje wypowiedzi tylko obrażają....jak nie umiesz sie zachowąc to sie nie wypowiadaj,bo mnie wkoooorwiasz!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizza
w jednym domu dwie gospodynie NIGDY SIĘ NIE ZGODZĄ a już na pewni nie synowa z teściową bo córka z matką się dogadają ale synowa z teściowa nigdy nie znam takiego domy więc konflikty będą w latach 80 tych był taki przypadek pod Łodzia na wsi że synowa wprowadziła się do domu teściów po slubie dom duży i bogaty , rodzice męża dorabiali się swoją cięzką krwawicą no i był konflikt bo synowa się rządziła w domu , skończyło się tak że teściowa zatłukła synową siekierą, w dodatku synowa był w ciązy , zawinęła ją w dywan i wyrzuciła no chyba to najdrastyczniejszy przypadek i nierealny OBECNIE tak w ogóle ale daje przykład jak dwie kobiety , gospodynie się nienawidziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz poprzewracane
lepiej było by dla teściowej gdyby sobie zrobiła odwróconą hipotekę i za te 2000 / mc wzięła sobie opiekunkę, co by ją po rękach całowała. Wtedy to byłby czysty układ. W rodzinie układów nie ma. Chyba że w twojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zono-ale czy ta dziewczyna w ktoryms zdaniu napisala,ze nie chce sie opiekowac tesciowa????nie zauwazylam.... jej chodzi tylko i wylacznie o to by k a z d e m u zylo sie dobrze w tym domu!wsio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
czyli rada jaka? Mam siedziec cicho, bo to przecież nie mój dom, mam zerwac wszelkie kontakty - bo przeciez nie będę wiecznie przesiadywała u znajomych, mam siedziec w brudzie i się niczym nie przejmowac tak??? TAk się tylko zastanawiam - jakbyście byli w podobnej sytuacji - tez byście tak myśleli??? Czyli dopóki teściowa będzie zyła - mam się czuć jak intruz??zgadza się? czyli dzisiaj zaproponuję mężowi wyprowadzkę, niech ona sobie założy swoje zasłonki, aże nie bedzie miał jej kto po zakupy jeździć, wozić na badania, płacić rachunków - co nas to - niech se weźmie dom a ja będe miała spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi tego męża
babom się zawsze pieerdolli od pieniędzy we głowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie i w jakich latach,male na pewno u nas w miescie byl dawno,dawno taki przypadek...tylko,ze to bylo 50 lat temu:) do studni w dywanie...w ciazy....masakra....dziadek ma dzialke obok tej studni.... zarty zartami,ale wystrzegaj sie studni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka ,weź zmien
te pieprzone zasłonki i postaw teściowa przed faktem dokonanym......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pewnie jescze nie rozumie o co Ci chodzi??? Przecież mam chce dla Was tak dobrze, a Ty nie potrafisz tego docenić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizza
wyszłam za mąz w 98 roku i tez miałam propozycje domu u teściowej nie zgodziłam się , wyobraź sobie mieszkałam z mężem w mieszkanku 2 pokojowym z piecem i ubikacją na korytarzu urządziłam sobie przytulnie i wychowywałam dziecko nie miałam super warunków ale z tesciową mieszkać nie chciałam nigdy , to nierealne a mąż współwłaścicielem domu jest , ok obecnie kupiliśmy sobie lepsze mieszkanie w bloku ale domu z tesciową nie chce daj spokój, jeszcze walczyć op swój gust wystroju, zaglądanie sobie do garów ja tak nie mogę zyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiuureuier
Uważaj żebyś przypadkiem razem z teściową, męża sie nie pozbyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz poprzewracane
to jest książkowy przykład materializmu. Teściowa powinna nie przepisywać tego domu tylko wspomnieć coś że jeżeli ktoś się będzie nią zajmował to BYĆ MOŻE po śmierci przepisze dom w spadku, bo na razie to jest przeznaczony do oddania na kościół. Wtedy by się okazało czy tak ochoczo chcesz jej pomagać i masz szacunek do rodzinnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Ale ja nie mam zamiaru pozbywac sie teściowej, a mąż? Jak nie będzie potrafił wybrać czy zona, czy mama...trudno - nie ja pierwsz i zapewnie nie ostatnia!!!Tylko, że Tyle, że ja chciałąm na swoim - ale maż tak prosił..teściowa obiecała, że się usunie...i co?Ja nie mam zamiaru zacząć zycia po 50 -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marffomana
Czy dom jest prawnie przepisany na Was, czy Twój mąż jest wpisany a księgach wieczystych? Jeżeli tak to bym zmieniła zasłonki i robiła po swojemu, jeżeli nie to Ty tam jesteś gościem i masz niewiele do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
I co ja wkładałabym w remont - bo ten dom wymagał remontu a ona później przepisałaby to na kościół??? To nie materializm - nie pozwolę z siebie robić jelenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz poprzewracane
mogłaś sobie wziąć takiego męża co miał dwa domy i pięć mieszkań. zaczęła byś żyć już teraz. To takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, dobrze :) Mąż będzie oprany, obiadek jak nie żona to mama ugotyje, mama dopijnuje czy żona właściwie dba o synka :) Wiedział facet jak się ustawić :) Mama będzie miała opieką na starość, a on będzie miał opiekę mamy i żony w pakiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Mąż jest w księgach...ale nie chce stawiać sprawy na ostrzu noża...ona już jest starsza - łatwo sie denerwuje...jeszcze coś się jej stanie....ale ona tez powinna zrozumieć mnie....zasłonki są jaskrawo - pomarańczowe - ludzie no...20 lat mają:( Szafki jeszcze z NRD:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiuureuier
jak się nie pozabijają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Do masz poprzewracane! W takim razie ustaw sie tak w zyciu żebys nie musiał/ musiła miec podobnych dylematów Skoro tylko tyle potrafisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizza
to że człowiek robi remont to jest jego prywatna sprawa, nie masz praw do nieruchomosci z tytułu zrobienia remontu pozatym skoro masz takie wymagania od życia, że ci się wszystko należy , to wyjedź do Hollywood i tam rób karierę zycie wymaga kompromisów i dogadywania się nikogo nie obchodzi że ty uważasz ŻE CI SIĘ NALEZY idż do pracy, zarób milion złotych i kup sobie dom i tam się rządź !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz poprzewracane
co w tym złego że mąż pomaga matce? Jak tak bardzo nie możecie tego znieść to dlaczego nie dacie paru zł/ mc na opiekunkę. Będziecie sobie daleko a matce nic nie będzie złego się działo. Powiem Ci dlaczego - bo żal ci kasy na rodzinę męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Kurcze najgorsze jest to, że mu wcale nie drzemy kotów - jak jej się coś nie podoba - ja ustepuję - bo nie chcę takiej atmosfery... Dogadujemy się, plotkujemu, tylko, że ja tam się czuję nie ja u siebie - no tyle.... Może jeszcze za mało czasu tam przebywam?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×