Nie wiem dlaczego ludzie mówią że żeby dostac dobrą pracę należy się uczyc?

wcale nie trzeba sie uczyc wystarczy posiadac znajomosaci:)

lub zadupczyć ;)

Moim zdaniem spore znaczenie ma miejsce zamieszkania ponieważ łatwiej znajdzie pracę człowiek mieszkający w mieście który nie musi dojeżdżać do pracy a trudniej będzie temu ze wsi który ma np. do miasta 20 km i przez to jego dyspozycyjność jest ograniczona

nie nazwałabym dobrą pracą stanowiska, na którym można się zanudzić na śmierć:(

Wy naprawde myslicie ze mnie taka praca wystarczy? teraz mam prawie 20 lat wiec spokojnie moge taka prace miec, ale i tak mysle o studiach. Cos w kierunku administracji czy dziennikarstwa, chociaz mam kuzyna ktory po liceum pracuje w redakcji, pisze artykuly a studia dopiero bedzie robil za rok w tym kierunku.

ja mam dwa tytuły technika autorze i mature - technik farmacji i technik handlowiec Też jestem kierownikiem rejonu biedronka :)

to, co autor wymienił w pierwszym poście, to nie jest dobra praca tylko bezpieczna posadka za średnie lub niskie wynagrodzenie. zero szans rozwoju, małe możliwości awansu i podwyżki. dla mnie to nie jest dobra praca, ale na chwilę obecną wzięłabym taką bardzo chętnie. tyle tylko, że nikt mi jej nie da, bo chociaż mam wyższe, to taka praca jest dla pociotków i innych znajomków wójta albo dyrektora placówki właśnie ze średnim, często bez matury, wykształceniem. te konkursy to o kant dupy potłuc, ściema zwyczajna, żeby było wg przepisów. znajoma miała staż w gminie, sama mówiła jak u nich te konkursy wyglądały, sama startowała na wolne stanowiska i chociaż byli z niej jako stażystki bardzo zadowoleni, to pracę dostali znajomi znajomych. porażka i strata pieniędzy na te wszystkie zaświadczenia, które trzeba złożyć chcąc przystąpić do takiego ustawionego z góry konkursu.

pieprzonym kraju ze ludzie bez wyksztalcenie kradna ludziom po studiach prace.

....

fizycznie robic.

Średnie wykształcenie jest takie po którym człowiek spokojnie da sobie rade w biurze.