Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stella Polare

Hashimoto a ciąża

Polecane posty

Gość gość Asia
jeśli idzie o badania po moich dwóch poronieniach to zrobiłam chyba wszystkie możliwe-cytomegalia, toxoplazmoza, różyczka, p/c kardiolipinowe igg,igm, p/c glikoproteinowe igg,igm a także ANA. Wszystko ok. teraz czekam na wyniki wymazu z szyjki macicy w kierunku uroplazmy, mykoplazmy i chlamydii. Bardzo się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia
jeśli wyjdzie ok, to rzeczywiście zacznę bardziej wierzyć w to że przy hashi dwukrotnie częściej dochodzi do poronień...Mam nadzieję że niedługo nam się uda :)3majcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfalbana
Asiu tez o tym czytałam ale robiłam prolaktyna i progesteron bo moja gin mówiła ze to właśnie chyba ten progesteron moze być za to odpowiedzialny ale wyszło ok prolaktyna tez w normie ale przy górnej granicy, ostatnio pytałam o to endo i ona mówiła ze przy nieuregulowanych chorobach tarczycy moze tak być, pozatym zmęczenie tez ponoć ma wpływ i powinno sie odczekać chwile przed badaniem żeby nie tak z biegu a ja byłam po urodzinowym weekendzie w poniedziałek w biegu przed praca hehe muszę sie chyba wybrać i powtórzyć te badania dla pewności ;)) współczuje poronień to musi być przykre :-( napewno bedzie dobrze ,musimy sie wspierać , informuj nas o wynikach i sie nie stresuj :)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Asiu te testy na przeciwciała robi się w jakimś konkretnym dniu cyklu albo po współżyciu czy bez znaczenia? A bierzecie progesteron po owulacji i do czasu miesiączki? Ja brałam kiedyś luteine dopochwowo a po zmianie lekarza duphaston w tym cyklu nic żeby zobaczyć jaki mam bez leków i wyszedł 0,65 a norma 4-26 ale ten mój cykl jakiś zaburzony więc musze to powtórzyć....chociaż martwie się że wyszło aż tak mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia
przeciwciała robiłam 2 miesiące po poronieniu. Niestety sprawa wygląda w ten sposób że mogą one występować poza ciążą (wtedy wychodzą w badaniach) albo mogą ujawniać się w ciąży (wtedy poza ciążą są na prawidłowym poziomie). Poza tym te przeciwciała które ja robiłam t tylko niewielki procent tych które istnieją...niestety nie da się zbadać wszystkich :( mi więc ginekolog powiedział że będę musiała przyjmować heparynę w zastrzykach. Po dwóch poronieniach, mimo negatywnych przeciwciał, mam ją refundowaną, czyli za jakieś 8zł/10 ampułek. Cena bez refundacji to 110zł/10 ampułek :( Jeżeli idzie o progesteron, to też mam niski w ciągu cyklu ale zachodząc w ciążę prawidłowo wzrasta i nigdy nie miałam z tym problemów, nie plamiłam, nie krwawiłam. W czasie 2 poronienia, progesteron mi wzrósł z 4 do 28 z dnia na dzień więc ok, niestety ginekolog zapisała mi takie konskie dawki luteiny, dufastonu że mimo iż ciąża bardzo szybko obumarła, organizm dalej ją podtrzymywał. Dopiero jak odstawiłam tabletki wszystko "puściło" i zaczęło się samoistne poronienie. Dlatego teraz już nie będę brała tych specyfików, bo jak ciąża będzie miała się utrzymać, to się utrzyma sama. U mnie nie mam problemu z progesteronem również zważywszy na długość obydwu faz cyklu-obie są równie długie, miesiączkuję bardzo regularnie wręcz z zegarkiem w ręku, więc ginekolog stwierdziła że nie mam z tym problemów. Oczywiście każdy ginekolog po poronieniach przepisuje te "specyfiki" ale ja nie chcę ich już brać na własną odpowiedzialność bo potem znów może być tak że ciąża się nie będzie rozwijała a ja będę ją podtrzymywała sztucznie zupełnie niepotrzebnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Ja ma progesteron za niski nawet jak na zwykly cykl a w ciąży nigdy nie byłam to nie wiem czy wtedy by urósł...ja biore progesteron w dniach kiedy on najbardziej jest potrzebny żeby w razie ciąży pobudzic organizm do jego naturalnej produkcji czyli od 16 do 25 dnia cyklu. Jeżeli miałabym stracić dziecko tylko przez to że go nie bralam to by było glupotą ale Ty Asiu jesteś w innej sytuacji bo Twój progesteron i cykle są ok. Jesli chodzi o te przeciwciała to bardzo trudne do diagnozy... Ja zrobię te przeciwciała plemnikowe coś jeszcze? Współczuje Ci bardzo tych poronień ale zazdroszczę że już masz dzieci one na pewno są pocieszeniem w trudnych chwilach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Hej dziewczyny ja właśnie dziś dostałam @ :-( Długo milczałam ale pracowałam na dzidzią Trochę też chora byłam i bałam się w sumie leki brałam a starania. @ pojawiła się 5 dni szybciej wyjątkowo bo zawsze się spóźniała a tu takie zaskoczenie.Pewnie to zasługa uregulowanego tsh.Oby już tak zostało bo to oznacza częstsze owulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Hej Hello, Mania nie pocieszę się bo ja mam tsh już długi czas ok a @ nieregularne....ale może u Ciebie tsh jest sprawcą zakłóceń. Ostatnio robiłam badania i kiepsko wyszedł progesteron bo w pierwszej fazie cyklu mam podwyższony a w drugiej za niski jutro będę u ginekologa to zobaczymy co powie bo właśnie progesteron może odpowiadać za nieregularność cykli...mam nadzieje że w końcu odnajdzie problem i się go pozbędziemy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość falbana
Hej dziewczyny !! Ja juz po usg, wyszło wszystko ok przynajmniej ja to tak rozumiem po opisie, pisze ze to jakiś naciek zapalny :) i ze zmiana z grupy drugiej a lekarz mówił mi ze takiego wyniku należy oczekiwać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Falbana dobrze że nic groźnego ;) wczoraj byłam u gin i stwierdził że wyniki mam w normie (oprócz progesteronu ale i tak biore go po owulacji więc możemy założyć że jest ok) i skoro minął już rok od poprzedniej laparoskopii a chodzę do niego pół roku i w tym czasie było prawie idealnie to trzeba zrobić laparoskopię żeby sprawdzić czy jajowód jest drożny czy nie ma zrostów.... a mnie zamurowało.... Stwierdził że bez sensu robić kolejne setki badań i dążyć do idealnych wyników jak to może w brzuchu jest problem...no niby ma racje bo po co czekać ale ja po prostu boję się że okaże się że drugi jajowód jest do wycięcia (a jednego już nie mam) albo że była to bezsensowna operacja która w przyszłości znowu może powodować zrosty..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Ja progesteron mam ok...badałam przed i w trakcie owulacji i wzrasta prawidłowo. Tylko ten jeden jajnik policystyczny... W piątek mam ginekologa,a we wtorek tsh robie żeby mieć świeży wynik. J ten progesteron często jest problemem ale dobrze że można go uregulować i dobrze że wykryto ten brak u Ciebie bo to też może powodować podobno porenienia. Falbana dobrze nic groźnego. Trzymam kciuki za was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Hej dziewczyny...byłam u ginekologa i wszystko ok.Ten mój jajnik policystyczny jest niegroźny i może jajeczkować.Muszę teraz sprawdzić tą insulinę tzn zbadać i idę za pod koniec kwietnia bo po majówce mam akurat wizytę u endokrynolog bo to ona mi dała skierowanie. Jak to ureguluje mam zgłosić się do gin i dostane lek (nie pamiętam nazwy) na stymulowanie jajeczkowania i przez trzy miesiące spróbuję nas pokierować(stosunek celowany)Jak się nie powiedzie to inseminacja. Nastawił mnie super i powiedział że ma nadzieję do końca roku sprawę ze mną zakończyć :-) Już doczekać się nie mogę,mam nadzieję że z tą insuliną będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuttt
Skutecznie usuwają pasożyty z organizmu w Noma Medica -www.medicavolla.eu. Cała terapia jest bezinwazyjna, co akurat dla mnie było dość ważne. Pasożyty są odpowiedzialne za wiele problemów ze zdrowiem, ale większość osób sobie nie zdaje z tego sprawy...tak jak choćby ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Hej dziewczyny co u was? J jak tam twój progesteron,bierzesz coś już na uregulowanie? Falbana a jak u Ciebie sprawy się mamą,są postępy? Ja idę w tygodniu zbadać tą insulinę,miała to któraś?bo pofobno będę musiała wypić tą glukoze to prawda?myślałam że to przy krzywej tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Hej ja progesteron już długo biore po owulacji (pewnie z dwa lata), kiedyś luteine dopochwowo potem duthaston ostatnio luttagen (a ostatnio miałam badany bez leków żeby sprawdzić jaki jest naturalnie) więc to nic nowego że mam za mały....i to nie w tym problem... Insuline miałam robioną ale tylko jedno badanie na czczo bez obciążenia więc nie musiałam wypijać. Ja w czwartek będę u endokrynologa to ciekawe co powie na laparoskopie czy się godzić czy czekac jeszcze troche bo ja już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaaaaa
Cześć wszystkim, jestem tu nowa! :) 3 tygodnie temu poinformowałam lekarza, że chciałabym zacząć starać się zajść w ciążę. Polecił zrobić badanie TSH i się zaczęło...hashimoto TSH 10,1799 norma 0,35-0,49 (tutaj tsh nie było robione na czczo, pozostałe badanie tak) FT4 0,80 norma 0,7-1,48 Prolaktyna 17,9 norma 5,2-26,5 Od razu trafiłam do endokrynologa, dostałam euthyrox 25 - brać 3 tygodnie po 1 tabletce, po tym czasie naprzemiennie- 1 tabl/2 tabl. po 2 miesiącach kontrola. Przed rozpoczęciem kuracji postanowiłam skontrolować TSH jeszcze raz (5 dni po poprzednim badania) i wyszło 19,63 na czczo... Przy okazji zbadałam anty TPO 679,98 anty TG 41,47 wiec typowe hashimoto Po 9 dniach przyjmowanie leków badanie na czczo TSH 7,43 ft4 0,93 ft3 3,07 norma 1,71-3,71 Czy to możliwe ze w tak krótkim czasie TSH może być tak różne? W związku z tym, że chciałabym zacząć starać się o dziecko, wiem, że TSH powinno spaść do poziomu około 1. Jak myślicie ile to może potrwać? Czy dawka euthyroxu nie jest za mała przy tak wysokich wynikach? Dodam, że miałam robione USG tarczycy-stwierdzono zapalenie. Czy jest szansa na zajście w ciąże i urodzenie zdrowego dziecka? I jak długo może zająć normowanie wyników, wiem, że póki co mogę zapomnieć o staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze jest! ja mam hashimoto od kilku lat nawet juz nie wiem od ilu-mam rocznego synka:) ciaza bezproblemowa bralam euthyrox50 , zaszłam w ciagu 4 miesiecy musisz miec jedynie tsh ok 1,5 i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonookaaaaa
a ile mniej wiecej u Was trwało normowanie TSH? Zastanawiam się na jak długi czas muszę odłożyć starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej podbijam watek. Od marca lecze sie na Hashimoto przyjmuje euthyrox N75 po pol tabletki przez r dni a 3 po calej okazalo sie ze jestem w ciazy ok 5 tyg endo nie predzej jak za miesiac co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonokaaa
A jaki miałaś wynik tsh ostatnio i kiedy to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Kochane babeczki z hashimoto! Nie dajcie się zwariować :) Choruję na hashi od 8 lat, naczytałam się forów internetowych - że nie zajdę, że poronię, że nic tylko kłopoty i bezpłodność murowana. Dodatkowo przy zdiagnozowaniu choroby tarczycy "dołożyli" mi policystyczne jajniki. Właśnie zaczynam 7 miesiąc ciąży - maluch ma się dobrze, rośnie jak na drożdżach a ja czuję się świetnie. Z tej perspektywy mamy oczekującej kilka spostrzeżeń odnośnie naszej choroby - może któraś z was skorzysta: - dobry endokrynolog - podstawa, podstawa i jeszcze raz podstawa. Ja znalazłam z polecenia, może poszukać po opiniach w necie - jedno jest pewne - żadne forum nie zdiagnozuje Was lepiej niż dobry lekarz. Chodzę na wizyty co dwa miesiące (przed ciążą co 3). Jeżeli znajdziecie endokrynologa, który wie co robi można zapomnieć o samodzielnemu sprawdzaniu norm w internecie - mieszczę się czy nie, a może już za wysokie, a może za małe. Jeśli leki są dobrze ustawione najprawdopodobniej wszystko będzie grało! - w kwestii policystycznych jajników - porażono mnie tą diagnozą w szpitalu, podczas gruntownego przebadania mojego ciała. Na szczęście sprawdziłam diagnozę u dwóch innych ginekologów - żaden jej nie potwierdził. Warto więc czasem zweryfikować lekarskie wyroki u kogoś innego, zanim się wpadnie w depresję. - PROLAKTYNA! Badajcie poziom prolaktyny jeżeli nie możecie zajść w ciążę! Na prolaktynę endokrynolog przepisał mi Bromergon. Ja po uregulowaniu poziomu prolaktyny zaszłam w ciążę w 2 cyklu starań. Podsumowując - dobry lekarz + dobrze dobrane leki + POZYTYWNE PODEJŚCIE (chyba najważniejsze) i wszystko pójdzie łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Justyna masz rację...warto czasem poczytać wyznań takiej osoby jak ty,po to tu zaglądam :-) Co do badań tsh to na czczo nie muszą być bo to hormon no chyba że inne badania robimy jednocześnie(tak mi mówiła endo) Dobrze dobrane leki to podstawa ale może to potrwać jak u mnie ;( dopiero od stycznia tego toku mam tsh w normie a od roku wiem mam Hashimoto. Jajniki policystyczne też miałam ale to podobno objaw naszej choroby mi po uregulowaniu tsh wg gin.są znikomo policystyczne i normalnie jajeczkują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) jestem nowa, także przepraszam jeśli się powtarzam. staram się o bobaska od ok 1,5 roku i nic :( o hashi wiem od ok 8 m-cy i się leczę - mam dawkę 75mg; ostatnia wizyta u endo i wynik tsh 1,9- także w normie; też już nie mam siły, bo niby badania w normie - robiłam prywatnie progesteron, prolaktynę itp i wszystko ok, a ciąży nadal nie ma! dodam, że moja siostra w ogóle nie miała problemu z zajściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rabatanka, brak ciąży w Twoim przypadku to raczej nie wynik hashimoto, szczegolnie, ze ladnie Ci sie wyregulowalo tsh. Ja tez mam hashimoto i zaszlam przy tsh ok 2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spokojnie, bez nerwow. Da sie to ogarnac :-) ale musicie trafic na dobrego endo. A o takiego niestety jest trudno :-( Mozna zajsc w ciaze przy wyzszym tsh. Natomiast zalecane jest 1-1.5 dla zdrowia i pelnej sprawnosci dziecka. Ja sie lecze od 6 lat. Aktualnie jestem w drugiej ciazy. Pierwsze dziecko, syn, jest sliczny, zdrowy i inteligentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Witam nowe Panie .:-) Ja od ponad roku lecze Hashimoto i znowu wynik trochę podszedł w górę 3,8 w tej chwili biorę letrox 112,5 i witaminę d3 w dawce 3000 a dzienna to 1000. Dostałam też skierowanie na prolaktyne czy to prawda że powinno się wyluzować przed badaniem żeby się nie stresować?ktoś o tym słyszał? Inusulinoodpornosci nie mam wyniki ok :-) I skończyłam 32 lata masakra od 3 lat czekam na ciąże już pomału brak mi sił a jeszcze w rodzinie pojawiło się właśnie maleństwo Jak nie zwariować W czerwcu idę znowu na monitorowanie,mam dostać lek na stymulacje jajeczkowania i stosunek celowany spróbujemy.Jak nie powiedzie się to inseminacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Dziś byłam na badaniu prolaktyny i tsh... Nie mogę się doczekać wyników,boje się że wyjdą źle.Popołudniu odbieram wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Poziom prolaktyny wzrasta przez nerwy, stres a także... udany seks :P I to nie żart ;) Dla tego czasem wynik może wyjść wyższy. Ja przyjmowałam Bromergon dość długo (mógł być to nawet rok, nie pamiętam dokładnie) więc w momencie rozpoczęcia starań o dziecko poziom prolaktyny był już mocno stabilny. Obecnie w 8 miesiącu ciąży przyjmuję tylko Euthyrox wg zaleceń endokrynologa (dawka w czasie ciąży została zwiększona) i wg niego ciąża przebiega dzięki odpowiedniemu dobraniu leków tak jak ciąża normalnej, zdrowej kobiety. Chyba na wszystkie efekty leków trzeba poczekać, mimo że wyniki szybko się poprawiają być może organizm musi się właśnie ustabilizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mania
Witam prolaktyna ok. Teraz jestem drugi dzień na clostilbegyt. Za tydzień monitorowanie...już troche jestem tym zmęczona.Chyba trochę jestem zniechęcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×