Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Reinka

Wyjechałam za granicę i jestem tu tylko dla męża...

Polecane posty

Od kilku lat jestem z mężem w Angli. Kiedy wyjechał świetnie znał język i od razu dostał pracę na kontrakt. Bardzo szybko awansował, ciągle się szkoli i ma szansę na nowy awans. Jest szczęśliwy, wszystko idzie mu jak po maśle. Nie przeszkadza mu wieczna szaruga za oknem, wg niego wciąż świeci słońce i żyje mu się jak w raju. A ja przyjechałam tu tylko dla niego, ale po kilku latach już nie daję rady. Na przekór nic mi się nie udaje. Mam ukończone studia ale tutaj nic one nie znaczą. Nie mogę znaleźć żadnej pracy na kontrakt. Nienawidzę tego podłego miasta, w którym mieszkamy i tej paskudnej pogody. Denerwują mnie ludzie, którzy nie mają czasu na przyjaźń i tak strasznie tęsknię za moim dawnym życiem, że wyć mi się chce. Wiem, że w Polsce moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej ale za późno żeby wrócić. Zresztą mój mąż nie wróci do Polski a ja od niego nie odejdę. Staram się być silna i wziąć się w garść ale samotne wieczore spędzone w domu nie pomagają. Znowu nie mam pracy a mąż pracuje na nocki. Mamy 2 - letniego synka, który jest moją największą radością. Jednak płakac mi się chce kiedy pomyślę, że na codzień ma tylko nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
No to rozwód i wracaj. Synek będzie miał towarzystwo blokersów, a ty solidny polski zasiłek dla samotnej matki. Na co czekasz? Zostaw tego zaradnego debila w spokoju, po co ci taki mąż który lubi pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
I niby z kim dziecko zostawisz jak pójdziesz do pracy? Z jakąś zdzirą? W dupie ci się przewraca z tego dobrobytu. Zacznij robić jakiś interes online i przestań bzdury opowiadać bo wiele bym dał, żeby sobie spokojnie pracować w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale baju baju
widać nie byłas w UK ludzie tam własnie chcą się przyjaźnij bo lubią sobie pogadac co widac na ulicach gdy nie znajomi pytaja sie ciebie jak sie masz albo jak ci dzien mija, 2 sprawa jesli masz chodz minim znajomosci jezyka to oprace nie ciezka mowie o tymczasowej przez agencje, a jak pracujesz dobrze w danej pracy to szybko mozesz liczyc na kontrakt ja pracujac po 3 miesiacach dostalem taka propozycje wiec baju baju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Również świetnie znam język i chętnie zamieszkam w waszym miasteczku żeby było ci choć trochę weselej, nie muszę nawet specjalnie awansować, wystarczy ustawowe 6f/h i z 10 nadgodzin tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Tak łatwo o pracę w dobie kryzysu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za debilne rady. Jak tak wiele byś dał za to żeby móc sobie spokojnie żyć i pracować w Uk, to co ty jeszcze robisz w Polsce??? Rzuć wszystko i przyjeżdżaj do tego dobrobytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
No chętnie rzucę ale podobno z pracą ciężko teraz. A na zmywak się nie wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste ze mozna
gorzej jest z nadgodzinami bo one platne sa ekstra i firmy raczej slaba chca placic to kase, a co robie w pl dostalem kontrakt na 7 miechow w rzadowej firmie i zarabiam tu narazie lepiej niz tam wiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
A u męża w pracy nie dałoby się mnie zaczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest łatwo o pracę. Przez agencję już nie da się po ludzku pracować, bo weszła ustawa, że po 6 miesiącach firma musi zatrudnić pracownika albo go wymienić. Naprawdę jest bardzo ciężko o pracę na kontarkt, poza tym trzeba byc dyspozycyjnym od rana do nocy przez 7 dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
No tak. Nadgodziny to luksus, ale jestem gotów jakby się zdażyły. A ty wyjechałaś przez agencję w Polsce mówisz? No sam nie wiem... pewnie milion chętnych tak próbuje więc nie liczę na to. Ale jak pojadę to już nigdy nie wrócę do Polski i to jest pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
A więc to takie sranie w banie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coraz bardziej mnie
rozsmieszacie bo ja mowie ze jest pracy od groma no ale tej co anglole nie chca robic przedewszystkim w fabrykach i roznych zakladach o taką prace nie cieża i za minimum tz 6,15 jak sie nie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy kurs byl przez agencję z Polski ale masakra i nikomu nie polecam. Drugi kurs już był samodzielnie z ludźmi, których wcześniej poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Nie mam nic przeciwko prostej pracy za 6.15/h. Nawet mi nie zależy na lepszej zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahaha przez agencje pracy
ale tam w UK nie tu w PL, rejestracja, egzamin jezykowy, kurs i pracujesz po tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam określenie "na razie". Wolałabym już za mniejszą stawkę mieć stabilną pracę niż kilkumiesięczne fuchy łapać. A Ty autorko zrzędzisz. Pogoda nie taka, ludzie źli, a w Polsce miałabyś inne życie. Tak, klepałabyś biedę, a Twoje studia byłyby tak samo przydatne jak w UK. No, ale miałabyś koleżaneczki i słoneczko za okienkiem.... Inna sprawa, że jakkolwiek klimat na wyspach jest jak na wyspy przystało - wilgotny, to nie jest wcale szaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Jaki dokładnie kurs i jaki egzamin? Jak znam dobrze język to mogę to od razu zrobić? I mając dobry język naprawdę łatwo o pracę? Autorce polecam słońce hiszpańskie... 2h lotu i jesteś gdzie chcesz. Z synkiem nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od prazy - jak to praca np. w fabryce (tak na start zanim zorientujesz się w rynku pracy w danym regionie) to są dwa dni przyuczenia co i jak robić. A egzamin językowy to krótki test, jak masz dobry angielski to sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość language of business
ja nie rozumiem, po co pracujecie po jakis agencjach? ja tu jestem od 2005 i nigdy nie pracowalam w agencji, widze tylko, ze ludzie sie bardzo ekscytuja jak dostana kontrakt. ciagle tylko nie wiem o co chodzi. ktos was zmusza by pracowac dla agencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi, że w Manchesterze jest szaro, od pół roku tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Naprawdę tak łatwo? To czemu ludzie gadają, że nie ma pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam kurs bhp
to zalezy od agencji ale to polega zazwyczaj zywienowka co i jak z higieno, w fabrykach to wiadomo jak podnosic ciezary itd to trwa zazwyczaj h-1,5h pozniej zdajesz z tego egzamin pisenmny, a egzamin jezykowy to taki hmm jezyk ang pod czyli musisz napisac jak masz na imie, jaki sport lubisz jaki kolor itd banalne i banalne pytania po angielsku, tak o prosto prace nie problem. Problem tam jest umiejtnosc kombinowania jesli chcesz sobie zarobic i odlozyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgf
Reinka uwierz mi, że w Polsce też jest szaro i tak będzie do maja. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... depresja cię dopadła, poleć sobie na parę dni gdzieś z dzieckiem, mąż ci sfinansuje bez problemu chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co gfhgfhgfhgf, jeśli naprawdę nic nie trzyma Cię w Polsce i znasz język, wyślę Ci stronkę z ofertami pracy. Tylko trzymaj się z daleka od małych miasteczek i Londynu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×