Wyjechałam za granicę i jestem tu tylko dla męża...

Proszek tańszy niż w Polsce... ja pierdolę. Tyle to jakaś Dosia tu kosztuje.

na jedna osobe jedzenie na 5 dni prosze jakja 10 sztuk 1,25 marchew paczka 50p dwie paczki szynki po 1.85 ale na paragonie promocja dwa za 3 funty maslo lurpak 1,85 cala kura 4,60 smietana 0,65 palki z kury 1,40 pieczarki 1 winogrona 2,25 makaron 1,35 czekoladki lindt 5 chleb tostowy 0,47 ser zolty edam 0,95 ziemniaki 2 kg 1,12 kostki rosolwe 0,70 plyn do mycia naczyn 1,59 razem 31 funtow z ogonkiem to maja byc wydatki dla faceta na 5 dni kobieto pomysl troche zanim cos napiszesz przy pracy facet ma za to wyzyc przez 5 dni ?

Długoletnia: czyli warto dobrze policzyć... czy zarabiać mniej i ciągnąć benefity/kredyty czy więcej ale płacić też więcej...

ja do pracy mam 24 mile w dwie strony i nie ma mozliwosci dojazdu niczym innym jak autem samochod maly malo pali 30 funtow na paliwo tyg idzie maksymalnie jak jezdze po miescie jeszcze acha wymienialam amortyzatory w zeszlym miesiacu z tylu- i tu jest drogo 240 funtow poszlo - koszty napraw samochodu sa duze!!!!!!!!!!!1 ale jazda taniej niz komunikacja miejska ja musialabym miec dwa tyg bilety jeden za 19 drugi za 14 funtow zeby jezdzic do pracy i musialabym stracic 1,5 h w jedna strone i kupe isc a jade 30 minut autem

Mi tu wyszło tylko 20f jakoś :) czyli 3h pracy... miałbym to na jakieś 3 dni. Tak więc sądzę że 50f/tydzień na żarcie to wystarczająco? Czekoladek nie jadam, płynu do naczyń nie piję... w to miejsce soki i mleko itp.

kochany gotujesz zupe masz nad dwa dni pieczesz kure w calosci masz na dwa dni no chyba ze codziennie chcesz miec schabowe na obiad z pol kilomiesa ale zawiode cie - mieso tu jest ochydne!!!!!!!!!!! jedynie kura jako tako

No tak słyszałem że koszty samochodu duże jak coś nawali czyli wiarygodna jesteś, wszystko się zgadza... a praca fakt, pewnie można dotrzeć do ciekawszych firm samochodem.

Tak, mięsa w UK bałbym się jeść chyba... masz rację... drób to max.

kiedys do moriosna pojechalam za 60 funtow mialam caly bagaznik jedzenia z napojami chemia i slodyczami wiec mozna policzyc 150 odlozyc na oplaty tyg to jest 600 miesiecznie 60 jedzenie i to maksymalnie wiadomo nie co tydzien kupujesz proszek do prania 40 max transport ja kupuje troche ciuchow kolo 100 wydaje tyg wiec jeszcze mo zostaje zawsze cos z tygodniowki

Mógłbym regularnie jeść pizzę i jakieś tam makarony, ziemniaki, nabiał, owoce... mięso da się wyeliminować. A więc nie będę głodował z tego co widzę.

No właśnie patrzyłem na morrisona i też tak mi się zdaje że takie 50-60f to cały kosz z napojami i chemią... a więc skromnie żyjąc to nawet zarabiając minimum bez nadgodzin da radę.

ja pracuje w firmie duzej- pakuje produkty- duzo fabryk jest poza miastami- ja jestem w 3 co do wielkosci miescie w anglii.Jak dostane kontrakt to szukam mieszkania kolo fabryki- nie bede tracila czasu na dojazdy

A powiedz mi jak z kredytem hipotecznym? Jest szansa kupić sobie mieszkanie czy raczej pomarzyć można tylko?

Spoko praca. Mnie by jakiś magazyn pasował albo pakowanie właśnie itp.

wiesz mozesz jesc morison value i tesco value rzeczy wtedy wyjdzie ci taniej jeszcze . jak mniej zarabiasz to wez z kims mieszkanie na spolke poza tym jak tu bedziesz pracowac a zabraknie ci kasy panstwo ci z glodu umrzec nie da- jest tyle dodatkow i zaraz mi ktos napisze ze pol roku trzeba czekac czy wiecej- gowno prawda - pracujesz masz ubezpieczenie to dostajesz - mi tez mowili a po pol roku najwczesniej- nie prawda zaczelam prace w sierpniu a juz we wrzesniu zlozylam i mi wyrownali za okres od poczatku pracy wyrownali tyle ze kupilam laptopa

kochany gotujesz zupe masz nad dwa dni pieczesz kure w calosci masz na dwa dni no chyba ze codziennie chcesz miec schabowe na obiad z pol kilomiesa ale zawiode cie - mieso tu jest ochydne!!!!!!!!!!! jedynie kura jako tako tak i zyjesz tak sniadanie obiado-kolacja na zupie przez 2 dni calo kure na sniadnia i obiado-kolacja na 2 dni kura dobre 3 dzien nic tak? facet by sie na tym nie wyzywil ni huja ile kanapek dziennie do pracy? herbata kawa aaa i Piwa i papierosy to zero :) telewizja internet oplat jest od groma jak w pl zlicz to wszystko ja mowie ze sie da zyc za ten minm ale oszczedzic malo oszczedzisz napewo zyjesz lepiej niz w pl ale to wegetacja tak jak i tu

Czyli nie kumam co ludzie straszą tym kryzysem i że pracy nie ma... jak widać jest praca jak się chce pracować i zna język itp.

zeby kredyt dostac 3 lata musisz mieszkac w uk i miec 10% wartosci mi bank juz teraz po 4 mcach zaproponowal debet i karte kredytowa z limitem 1200 wiec sie o kase nie martwie

Nie no, piwa nie piję - może na smaka raz na tydzień butelkę. Nie palę więc tu też odpada wydatek i niemały zapewne. Internet nie wiem ile ale pewnie nie więcej niż te 30f i jakieś tam parę megabit dostanę za to.

u mnie w agencji ciagle im brakuje ludzi dlatego sie tyra po 7 dni ja dzis mam wolne bo mam holidaya 2 dni ze wzgledow zdrowotnych nie chcialam isc do lekarza a mam 2 dni miesiecznie to se wzielam - przynajmniej mi zaplaca

No niesamowicie ci się udało po prostu - podziwiam szczerze. A mieszkanie mówisz 10% wkładu własnego i tylko 3 lata przepracowane i dają kredyt? Jakie to są kwoty? Orientowałaś się czy taniej wyjdzie płacić te raty czy wynajmować? Coś skromnego oczywiście.

internet mam free w domu- wszedzie tu sa jakies hot spoty wiec net masz za free ale mam z o2 za 11 funtow mam 3 gb na wypadek gdy ten darmowy szwankuje a czasami sie tak zdarza

Też właśnie czytałem że są agencje gdzie zawsze jest praca. A teraz pewnie wyjątkowo dużo bo okres świąteczny.

Powiem ci że net wolałbym jednak kablowy - tam podobno popularna jest kablówka Telewest muszę zobaczyć ile za to.

ktos mi kiedys mowil ze za mieszkanie placi 180 funtow miesiecznie rate wiec na pewno taniej kupic. ja mam tu wielu znajomych juz i kazdy jakos zyje a niektorzy maja dwojke dzieci i tylko maz pracuje i utrzymuje z pomoca panstwa rodzine i wynajmuje dom kazdy tu jako tako zyje ma samochod ma gdzie mieszkac - wiadomo poczatki sa trudne ale warto przyjechac

mi co tydzien przysyla virgin media oferty na tv i internet ale nie chce brac bo tu mam umowe do lutego i spadam blizej pracy mieszkac

a koszt o ile dobrze pamietam tv tel net jakies 25 funtow miesiecznie iles czasu gratis potem wiecej jakos tak

Jestem ci bardzo wdzięczny bo dużo piszesz i nie straszysz jak większość tylko sypiesz konkretami jak z rękawa... to musi być prawda wszystko. Pracy się nie boję i jestem gotów zasuwać cały tydzień po 12h jak będzie trzeba i zapłacą... jeść mogę byle jak bo tak się nauczyłem w Polsce, ale widzę że nie muszę tam oszczędzać na jedzeniu akurat... jedyny stres to chyba tylko moment przyjazdu bo trzeba mieć gdzie spać i szybko coś poszukać. No ale jakieś hostele są zapewne albo tanie kwatery, itp.

Ogólnie nie sądzę, żeby tam było gorzej niż w Polsce. Gorzej niż tu dla uczciwego człowieka który nie chce kombinować to już być nie może po prostu i wolę żeby mi tam zabrakło niż tutaj...

tak i zyjesz tak sniadanie obiado-kolacja na zupie przez 2 dni calo kure na sniadnia i obiado-kolacja na 2 dni kura dobre 3 dzien nic tak? facet by sie na tym nie wyzywil ni ch*ja ile kanapek dziennie do pracy? herbata kawa aaa i Piwa i papierosy to zero telewizja internet oplat jest od groma jak w pl zlicz to wszystko ja mowie ze sie da zyc za ten minm ale oszczedzic malo oszczedzisz napewo zyjesz lepiej niz w pl ale to wegetacja tak jak i tu kochany jak chcesz ciulac kase to moze nie warto ale jesli to jest wegetacja ze na buty nike za 90 funtow albo bluze adidasa za 70 mnie stac co tydzien to ja chce taka wegetacje ja oszczedzac nie mam poco bo i.............nikt tu nie oszczedza- typowo polskie - wyjechac na saxy zarobic kase i wrocic - nie ma sensu - ja zyje lepiej niz w polsce i to duzo lepiej znam jezyk juz sie tu ogarnelam i wracac nie mam po co